-
1. Data: 2011-10-10 18:51:13
Temat: przekaźnik półprzewodnikowy
Od: "Lukasz" <l...@b...net.pl>
Witam,
czy przekaźniki półprzewodnikowe (np. takie jak tu:
http://tnij.org/nruy -dla nieklikających np. ASR-40AA) z powodzeniem można
stosować zamiennie ze stycznikami jednofazowymi (przyjmując że wezmę
przekaźnik z Uster80..280VAC i Uprzel24...280VAC)? czym to ew. będzie się
różnić (rozumiem że praca takiego przekaźnika jest bezgłośna?)
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
2. Data: 2011-10-10 19:23:14
Temat: Re: przekaźnik półprzewodnikowy
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 10.10.2011 20:51, Lukasz pisze:
> Witam,
> czy przekaźniki półprzewodnikowe (np. takie jak tu: http://tnij.org/nruy
> -dla nieklikających np. ASR-40AA) z powodzeniem można stosować zamiennie
> ze stycznikami jednofazowymi (przyjmując że wezmę przekaźnik z
> Uster80..280VAC i Uprzel24...280VAC)? czym to ew. będzie się różnić
Grzeje się (trochę ponad wolt spadku na triaku).
Może "cieknąć" w stanie OFF.
Nie iskrzy na stykach.
Nie indukuje dużych szpilek na sterowaniu.
Możliwość włączania w 0.
> (rozumiem że praca takiego przekaźnika jest bezgłośna?)
Tak.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
3. Data: 2011-10-11 07:55:42
Temat: Re: przekaźnik półprzewodnikowy
Od: "!sp" <s...@a...er>
Użytkownik "Lukasz" <l...@b...net.pl> napisał w
wiadomości news:j6vere$6k2$1@inews.gazeta.pl...
> czy przekaźniki półprzewodnikowe (np. takie jak tu:
> http://tnij.org/nruy -dla nieklikających np. ASR-40AA) z powodzeniem można
> stosować zamiennie ze stycznikami jednofazowymi (przyjmując że wezmę
NIE
Można je stosować w ograniczonym zakresie, mając świadomość wad.
Mają wszystkie wady triakow
Większość została wymieniona przez Michoo
Dodaj niewielką wytrzymałość na zwarcie , brak możliwości komutowania małego
prądu, przebicie anodowe przy przepięciu.
-
4. Data: 2011-10-12 08:36:32
Temat: Re: przekaźnik półprzewodnikowy
Od: "sofu" <m...@o...pl>
Użytkownik "Lukasz" <l...@b...net.pl> napisał w
wiadomości news:j6vere$6k2$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> czy przekaźniki półprzewodnikowe (np. takie jak tu:
> http://tnij.org/nruy -dla nieklikających np. ASR-40AA) z powodzeniem można
> stosować zamiennie ze stycznikami jednofazowymi (przyjmując że wezmę
> przekaźnik z Uster80..280VAC i Uprzel24...280VAC)? czym to ew. będzie się
> różnić (rozumiem że praca takiego przekaźnika jest bezgłośna?)
>
> --
Do niektórych zastosowań sie nadają, ale ściśle określonych.
Niestety nie ma tu separacji takiej jaką mają styczniki
elektromechaniczne -stykowe.
Nie klapą, nie iskrzą i niby nie zużywają się (choć to problematyczne), ale
na tym się kończą ich zalety, a zaczynaja wady.
Janusz
-
5. Data: 2011-10-13 11:44:49
Temat: Re: przekaźnik półprzewodnikowy
Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>
Użytkownik "sofu" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:j73jig$935$1@node2.news.atman.pl...
>
> Do niektórych zastosowań sie nadają, ale ściśle określonych.
> Niestety nie ma tu separacji takiej jaką mają styczniki
> elektromechaniczne -stykowe.
> Nie klapą, nie iskrzą i niby nie zużywają się (choć to problematyczne),
> ale na tym się kończą ich zalety, a zaczynaja wady.
U mnie niedawno wymieniano napęd jednej z wind (stara maszyna bya typu
MR-12, silnik 3/1.2 kW bardzo cichy, obroty 1/3), oraz sterowanie z
przekaźnikowego nadzorowanego (kurde, wszędzie mikroprocki...), na
falownikowe. Na poczatu coś źle dobrali z zasilaniem, bo silnik przy starcie
i hamowaniu wyraźnie buczał, także trzy razy wywaliło alarm (migają
przyciski w kasecie), teraz żwawiej startuje i nie buczy tak przy
rozpędzaniu/hamowaniu, winda się nie psuje. Ad-rem - przy starcie, tuż przed
ruszeniem, słychać z maszynowni klapnięcie (dość ciche, ale wyraźne) dwóch
styczników (hamulce klapią nieco inaczej, zwykle przy hamowaniu), po ok.
sekundzie maszyneria rusza płynnie przyspieszając. Niestety, nie wysłyszałem
jeszcze klapania zwalniających styczników, jeśli są, to zagłuszają je inne
hałasy (łoskot kabiny na prowadnicach, oraz mechanizm otwierania drzwi,
startujący natychmiast po zatrzymaniu kabiny.
Zachowanie windy pozwala mi przyjąć domniemanie, że główne załączanie robią
tradycyjne styczniki, a właściwe kluczowanie juz półprzewodniki. No, wtedy
nawet gdyby przebiło tyrystory/triaki/przekaźniki elektroniczne, to silnik
nie dociągnie kabiny pod sam sufit (znam przypadek windy, gdy nie zadziałały
zabezpieczenia i kabina najprawdopodobniej ukruszyła trochę sufitu, nikomu
nic się nie stało).
--
Alanné mba yi woma... wé :) (...)
Né ma ka ni kaso, Né ma pané ka, (...)
We ya senga wé, Has wéhé... :))
(C) Wes Madiko - Alane