W dniu 13.06.2023 o 19:19, Shrek pisze:

>>> On akurat czuje. Jakby mu do elektyka, którego akurat nie zna,
>>> przyczepić wydech to też by poczuł;)
>>>
>> Tak w sumie, to on drzwi w tym "wusku dla niepełnosprytnych" nie ma,
>> więc może coś czuje.
>
> A ty stojąc na chodniku czujesz? Też nie masz drzwi i nie czujesz. To
> trochę absurdalne - spalinki przez prawie 100 lat rzeczywiście
> śmierdziały i truły, w ciągu ostatniuch 20 w zasadzie rozwiązano ten
> problem, więc skoro problem rozwiązany to trzeba zakazać i rozwiązywać
> nowe problemy;) I jak tu nie dojść do wniosku że chodzi o to żeby gonić
> króliczka?
>
To tak nie działa. Nie dość, że węch u człowieka, jest jedynym zmysłem,
który się adaptuje najszybciej, czyli jeśli coś śmierdzi to po chwili
nie śmierdzi a przekonać się możesz stojąc obok spoconego i niemytego
śmierdziela, który niczego nie czuje, to jeszcze dochodzi kwestia, że
jak kiedyś musiało śmierdzieć bo nie było na to lekarstwa/alternatywy a
teraz jednak się pojawiło i śmierdzieć nie musi. Tutaj nawet nie o smród
chodzi w głównej mierze a o syf po spalaniu w sensie związków
wypuszczanych do atmosfery, które akurat za rurką mają największe
stężenie. Możesz to sprawdzić w garażu. Uruchom silnik i podłącz rurkę
do kabiny i książkę średniej grubości przeczytaj jakąś :)
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

W dniu 13.06.2023 o 19:54, LordBluzg(R)?? pisze:

> To tak nie działa. Nie dość, że węch u człowieka, jest jedynym zmysłem,
> który się adaptuje najszybciej, czyli jeśli coś śmierdzi to po chwili
> nie śmierdzi a przekonać się możesz stojąc obok spoconego i niemytego
> śmierdziela, który niczego nie czuje, to jeszcze dochodzi kwestia, że
> jak kiedyś musiało śmierdzieć bo nie było na to lekarstwa/alternatywy a
> teraz jednak się pojawiło i śmierdzieć nie musi. Tutaj nawet nie o smród
> chodzi w głównej mierze a o syf po spalaniu w sensie związków
> wypuszczanych do atmosfery, które akurat za rurką mają największe
> stężenie. Możesz to sprawdzić w garażu. Uruchom silnik i podłącz rurkę
> do kabiny i książkę średniej grubości przeczytaj jakąś :)

I finalnie... zjedziesz od CO. Z tym że wystarczy że okno będzie otwarte
i w sumie nic się nie stanie. Zwłaszcza jak masz zagazowaną benzynę.


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 13.06.2023 o 19:54, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 13.06.2023 o 19:19, Shrek pisze:
>
>>>> On akurat czuje. Jakby mu do elektyka, którego akurat nie zna,
>>>> przyczepić wydech to też by poczuł;)
>>>>
>>> Tak w sumie, to on drzwi w tym "wusku dla niepełnosprytnych" nie ma,
>>> więc może coś czuje.
>>
>> A ty stojąc na chodniku czujesz? Też nie masz drzwi i nie czujesz. To
>> trochę absurdalne - spalinki przez prawie 100 lat rzeczywiście
>> śmierdziały i truły, w ciągu ostatniuch 20 w zasadzie rozwiązano ten
>> problem, więc skoro problem rozwiązany to trzeba zakazać i rozwiązywać
>> nowe problemy;) I jak tu nie dojść do wniosku że chodzi o to żeby
>> gonić króliczka?
>>
> To tak nie działa. Nie dość, że węch u człowieka, jest jedynym zmysłem,
> który się adaptuje najszybciej, czyli jeśli coś śmierdzi to po chwili
> nie śmierdzi a przekonać się możesz stojąc obok spoconego i niemytego
> śmierdziela, który niczego nie czuje, to jeszcze dochodzi kwestia, że
> jak kiedyś musiało śmierdzieć bo nie było na to lekarstwa/alternatywy a
> teraz jednak się pojawiło i śmierdzieć nie musi. Tutaj nawet nie o smród
> chodzi w głównej mierze a o syf po spalaniu w sensie związków
> wypuszczanych do atmosfery, które akurat za rurką mają największe
> stężenie. Możesz to sprawdzić w garażu. Uruchom silnik i podłącz rurkę
> do kabiny i książkę średniej grubości przeczytaj jakąś :)

Brawo!

do góry

W dniu 13.06.2023 o 23:19, io pisze:

>>>>> On akurat czuje. Jakby mu do elektyka, którego akurat nie zna,
>>>>> przyczepić wydech to też by poczuł;)
>>>>>
>>>> Tak w sumie, to on drzwi w tym "wusku dla niepełnosprytnych" nie ma,
>>>> więc może coś czuje.
>>>
>>> A ty stojąc na chodniku czujesz? Też nie masz drzwi i nie czujesz. To
>>> trochę absurdalne - spalinki przez prawie 100 lat rzeczywiście
>>> śmierdziały i truły, w ciągu ostatniuch 20 w zasadzie rozwiązano ten
>>> problem, więc skoro problem rozwiązany to trzeba zakazać i
>>> rozwiązywać nowe problemy;) I jak tu nie dojść do wniosku że chodzi o
>>> to żeby gonić króliczka?
>>>
>> To tak nie działa. Nie dość, że węch u człowieka, jest jedynym
>> zmysłem, który się adaptuje najszybciej, czyli jeśli coś śmierdzi to
>> po chwili nie śmierdzi a przekonać się możesz stojąc obok spoconego i
>> niemytego śmierdziela, który niczego nie czuje, to jeszcze dochodzi
>> kwestia, że jak kiedyś musiało śmierdzieć bo nie było na to
>> lekarstwa/alternatywy a teraz jednak się pojawiło i śmierdzieć nie
>> musi. Tutaj nawet nie o smród chodzi w głównej mierze a o syf po
>> spalaniu w sensie związków wypuszczanych do atmosfery, które akurat za
>> rurką mają największe stężenie. Możesz to sprawdzić w garażu. Uruchom
>> silnik i podłącz rurkę do kabiny i książkę średniej grubości
>> przeczytaj jakąś :)
>
> Brawo!

Srawo. Zawsze jestem obiektywny. Zapamiętaj :) Nie jestem hejterem
prątkowców. Mam świadomość 7% całej EUROPY w produkcji zanieczyszczeń i
CO2 dla całego swiata i odróżniam świrów promilowych :]
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

W dniu 13.06.2023 o 23:19, io pisze:
> W dniu 13.06.2023 o 19:54, LordBluzg(R)?? pisze:
>> W dniu 13.06.2023 o 19:19, Shrek pisze:
>>
>>. Uruchom
>> silnik i podłącz rurkę do kabiny i książkę średniej grubości
>> przeczytaj jakąś :)
>
> Brawo!

Wsadź łeb do butelki z wodą mineralną.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 13.06.2023 o 12:46, RadosławF pisze:
> Szkodnikiem żerującym na zdrowym ciele energetyki.


xD


ale z tym 'zdrowym ciałem' to bym nie przesadzał jednak...

do góry

W dniu 14.06.2023 o 12:57, m4rkiz pisze:

>> Szkodnikiem żerującym na zdrowym ciele energetyki.
>
>
> xD
>
>
> ale z tym 'zdrowym ciałem' to bym nie przesadzał jednak...

W porównaniu z patologią płacenia za prąd w momentach kiedy jego wartość
jest ujemna nazwanie tego zdrowym ciałem nie jest przesadą.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 14.06.2023 o 14:35, RadosławF pisze:

> W porównaniu z patologią płacenia za prąd w momentach kiedy jego wartość
> jest ujemna nazwanie tego zdrowym ciałem nie jest przesadą.

Taa. Wodociągi to też patologia - przeca mają wodę za darmo. A w czasie
powodzi to powinni dopłacać!

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 14.06.2023 o 17:38, Shrek pisze:

>> W porównaniu z patologią płacenia za prąd w momentach kiedy jego wartość
>> jest ujemna nazwanie tego zdrowym ciałem nie jest przesadą.
>
> Taa. Wodociągi to też patologia - przeca mają wodę za darmo. A w czasie
> powodzi to powinni dopłacać!

Filtrowanie wody i przesył kosztuje.
A płacenie za prąd stałej stawki w momencie kiedy jest on nikomu
niepotrzebny a na wolnym rynku jego cena jest ujemna to patologia.
Chcą sobie zarobić na sprzedaży niech zainwestują w magazynowanie
energii i dostarczają prąd cała dobę.


Pozdrawiam

do góry

W dniu 14.06.2023 o 18:12, RadosławF pisze:

>> Taa. Wodociągi to też patologia - przeca mają wodę za darmo. A w
>> czasie powodzi to powinni dopłacać!
>
> Filtrowanie wody i przesył kosztuje.

Za to system energetyczny to jest za darmo;)

> A płacenie za prąd stałej stawki w momencie kiedy jest on nikomu
> niepotrzebny a na wolnym rynku jego cena jest ujemna to patologia.

Tu się zgodzę. Myślałem że masz pretensję że "jak cena jest ujemna" to
konsumenci mają płacić.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry