-
71. Data: 2014-08-08 01:08:11
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 7 Aug 2014, Pszemol wrote:
> "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote
>> W pierwszym przybliżeniu.
>> W drugim, odpowiedzialność może być zupełnie BEZ winy.
>
> W tym przypadku różnica nieco akademicka jest, bo
> to co nas interesuje to kwestia zapłacenia mandatu.
> Reszta jest mało istotna, no chyba że ktoś tu się
> przejmuje swoją "winą" i moralnymi aspektami
A tym, że brak winy wyklucza skutki uboczne takie jak np.
recedywa albo np. w przypadku mandatu sławne "punkty" już nie?
>> Tak, to z pierwszego przybliżenia, z odpowiedzialności cywilnoprawnej.
>> Dziecko może przecież rozbić szybę nieumyślnie - winy w tym nie ma.
>> Do winy potrzebne byłoby celowe rzucenie kamieniem :)
>
> A to ciekawe stwierdzenie...
> Twierdzisz że jak ktoś nieumyślnie kogoś zabije to nie jest winny jego
> śmierci?
Primo, muszę się wycofać bo kryterium było zbyt lużne.
Fakt, "spowodowanie" może być wystarczającą przesłanką do kary.
Z drugiej strony, zabicie (tudzież stłuczenie) nie jest tożsame
ze "spowodowaniem" - w końcu jak rozjedziesz ciężąrówką kogoś, kto
wlazł pod nią w miejscu niedozwolonym, to "zabicie" jest (przecież
inaczej by żył) a "spowodowanie" zostaje uchylone, bo to on złamał
prawo, a Ty nie.
Pasuje?
>> Da się tak zrobić również drogą administracyjną.
>> Również niekoniecznie rozpatruje się wtedy winę - i to jest ważne
>> skądinąd.
>> Obarczenie "nieswoją winą" kładłoby przepis jako niekonstytucyjny.
>
> A który artykuł konstytucji łamałoby?
Wprost 42 a dodatkowo z "zasad prawnych" 2 i 31.
Prawo składa się nie tylko z przepisów, ale również "zasad" :)
Natomiast 42 stwierdza jasno:
http://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm
+++
Art. 42.
Odpowiedzialnoci karnej podlega ten tylko, kto dopucił się czynu
zabronionego pod grobš kary przez ustawę obowišzujšcš w czasie jego
popełnienia[...]
---
pzdr, Gotfryd
-
72. Data: 2014-08-08 04:33:10
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote in message
news:Pine.WNT.4.64.1408080053590.3800@quad...
> A tym, że brak winy wyklucza skutki uboczne takie jak np.
> recedywa albo np. w przypadku mandatu sławne "punkty" już nie?
OK, nie wiedziałem że punkty i kasa są rozdzielne...
>>> Tak, to z pierwszego przybliżenia, z odpowiedzialności cywilnoprawnej.
>>> Dziecko może przecież rozbić szybę nieumyślnie - winy w tym nie ma.
>>> Do winy potrzebne byłoby celowe rzucenie kamieniem :)
>>
>> A to ciekawe stwierdzenie...
>> Twierdzisz że jak ktoś nieumyślnie kogoś zabije to nie jest winny jego
>> śmierci?
>
> Primo, muszę się wycofać bo kryterium było zbyt lużne.
> Fakt, "spowodowanie" może być wystarczającą przesłanką do kary.
> Z drugiej strony, zabicie (tudzież stłuczenie) nie jest tożsame
> ze "spowodowaniem" - w końcu jak rozjedziesz ciężąrówką kogoś, kto
> wlazł pod nią w miejscu niedozwolonym, to "zabicie" jest (przecież
> inaczej by żył) a "spowodowanie" zostaje uchylone, bo to on złamał
> prawo, a Ty nie.
> Pasuje?
No ale wciąż mamy synalka który spowodował stłuczenie,
więc może niechcący ale jest jednak winny tego stłuczenia oknem.
>>> Da się tak zrobić również drogą administracyjną.
>>> Również niekoniecznie rozpatruje się wtedy winę - i to jest ważne
>>> skądinąd.
>>> Obarczenie "nieswoją winą" kładłoby przepis jako niekonstytucyjny.
>>
>> A który artykuł konstytucji łamałoby?
>
> Wprost 42 a dodatkowo z "zasad prawnych" 2 i 31.
> Prawo składa się nie tylko z przepisów, ale również "zasad" :)
> Natomiast 42 stwierdza jasno:
> http://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm
> +++
> Art. 42.
> Odpowiedzialnooci karnej podlega ten tylko, kto dopuocił się czynu
> zabronionego pod groYbš kary przez ustawę obowišzujšcš w czasie jego
> popełnienia[...]
> ---
Dzięki... samemu nie chciało mi się szukać ;-)