-
51. Data: 2014-08-05 22:27:14
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 5 Aug 2014, k...@g...com wrote:
> A jak wejdzie takie prawo że winny jest właściciel samochodu
Daj sobie wytłumaczyć, że czegoś nie rozumiesz.
NIE JEST WINNY!
To, że *odpowiada*, nie jest tożsame z tym, że jest WINNY.
Na gruncie prawa karnego nie ma wersji "przeniesienia winy", co najwyżej
może być kara za inny (odrębny) czyn w postaci "niedopilnowania", wcale
nie zwalniająca sprawcy (od kary).
Da się za to ustalić odpowiedzialność drogą administracyjną lub
cywilnoprawną.
Chwilowo takiego prawa nie ma, ale jak piszesz, może wejść.
Ono jednak NIE BĘDZIE przenosiło WINY.
Mało - przyznawanie się do niepopełnionego czynu samo w sobie stanowi
wykroczenie i można zostać za to ukaranym.
AFAIR był precedens (z dokładnością do braku precedensów w .pl),
przynajmniej w zakresie rozpoczęcia czynności prokuratorskich w takim
przypadku.
pzdr, Gotfryd
-
52. Data: 2014-08-05 22:32:34
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 5 Aug 2014, Bydlę wrote:
> MSPANC
>
>
> On 2014-08-04 19:51:21 +0200, a...@g...com said:
>
>> wiecej danych nie znam.
>
>
> Nie przeszkadzało ci to użyczyć mu samochodu, więc WTEDY odpowiedziałeś sobie
> na wszystkie pytania związane z tym faktem, prawda?
Które konkretnie?
Żeby-była-jasność: złe prawo to złe prawo.
I prawo zawierające "dziurę", które trzeba naciągać, aby tę dziurę
zapchać, a i tak niekoniecznie się da, JEST złe.
Tak, owszem, odpowiedzialność administracyjna "za pilnowanie samochodu"
rozwiązałaby akurat ten problem. Ale nie istnieje.
Ile to już LAT odbywa się taki pingpong?
pzdr, Gotfryd
-
53. Data: 2014-08-05 22:40:55
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Mon, 04 Aug 2014 16:18:07 -0700 osobnik zwany kogutek444
napisał:
> Nie wiem czy logiczne. W innych państwach działa.
a konkretnie w których?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
54. Data: 2014-08-05 23:03:01
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 5 sierpnia 2014 22:40:55 UTC+2 użytkownik masti napisał:
> Dnia pięknego Mon, 04 Aug 2014 16:18:07 -0700 osobnik zwany kogutek444
>
> napisał:
>
> > Nie wiem czy logiczne. W innych państwach działa.
>
>
>
> a konkretnie w których?
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> --
>
> Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
>
> mst <at> gazeta <.> pl
>
> "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
>
> -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
Z tego co mi wiadomo zdjęcia robione z tyłu przysyłają w Anglii i Francji.W zasadzie
to w Anglii przysyłają linka do zdjęcia. I to nie tylko za prędkość. Ale za każde
wykroczenie przy którym zrobiono zdjęcie. Trudno sobie wyobrazić ale w Londynie
sytuacje że ktoś wjechał na skrzyżowanie, zmieniło się światło i został blokując ruch
dla tych co mają zielone, są rzadkie. mają pozakładane kamery na skrzyżowaniach i
robią zdjęcia takim przygłupom. A potem proszą o kasę. Nie pierdolą się jak matka z
łobuzem bo na zdjęciu nie ma twarzy, że cośtam. Przychodzi pocztą kwit do zapłacenia
z linkiem do zdjęcia. Nie papier żeby uznać albo wskazać sprawcę a żeby płacić albo
wskazać winnego.
-
55. Data: 2014-08-06 05:58:32
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> wrote in message
news:Pine.WNT.4.64.1408052220210.2588@quad...
> On Tue, 5 Aug 2014, k...@g...com wrote:
>
>> A jak wejdzie takie prawo że winny jest właściciel samochodu
>
> Daj sobie wytłumaczyć, że czegoś nie rozumiesz.
> NIE JEST WINNY!
>
> To, że *odpowiada*, nie jest tożsame z tym, że jest WINNY.
>
> Na gruncie prawa karnego nie ma wersji "przeniesienia winy", co najwyżej
> może być kara za inny (odrębny) czyn w postaci "niedopilnowania", wcale
> nie zwalniająca sprawcy (od kary).
> Da się za to ustalić odpowiedzialność drogą administracyjną lub
> cywilnoprawną.
Czyli jest winny ale niedopilnowania samochodu
a nie winny przekroczenia limitu prędkości :-)
> Chwilowo takiego prawa nie ma, ale jak piszesz, może wejść.
> Ono jednak NIE BĘDZIE przenosiło WINY.
To podobnie będzie jak z Twój dzieciak rozbije sąsiadowi szybę w oknie
kamieniem... Niby dzieciak winny ale Ty za szybę sąsiadowi płacić będziesz.
> Mało - przyznawanie się do niepopełnionego czynu samo w sobie stanowi
> wykroczenie i można zostać za to ukaranym.
> AFAIR był precedens (z dokładnością do braku precedensów w .pl),
> przynajmniej w zakresie rozpoczęcia czynności prokuratorskich w takim
> przypadku.
Fajnie... a do czego się ten delikwent przyznał wtedy?
-
56. Data: 2014-08-06 09:00:20
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Tue, 5 Aug 2014 19:05:47 +0200
Bydlę <p...@g...com> wrote:
> Murwa jego kadź, karmik?!
> ;>>>
a czemu nie?
karmik - wieprz tuczony, przeznaczony na mięso, kolor zółty w tym wypadku też się
zgadza ;)
--
pozdrawiam
szerszen
-
57. Data: 2014-08-06 09:01:20
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Tue, 5 Aug 2014 12:43:19 -0500
"Pszemol" <P...@P...com> wrote:
> No chyba że się sam, dobrowolnie, przyznasz i podpiszesz na tym druczku :-)
na to właśnie liczą ;)
--
pozdrawiam
szerszen
-
58. Data: 2014-08-06 09:05:14
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Tue, 5 Aug 2014 08:27:58 -0700 (PDT)
k...@g...com wrote:
> Są kraje że mogą robić fotki z tyły, boku, z góry i nie ważne że kierującego nie
widać. Ważne że numery da się odczytać.
Są kraje że do niczego nie musisz się przyznawać, nic nie musisz robić, a odsiedzieć
i tak swoje możesz. Naprawdę chcesz państwa policyjnego, drugich Chin czy Rosji? Tak
Ci tego brakuje?
--
pozdrawiam
szerszen
-
59. Data: 2014-08-06 11:46:12
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: k...@g...com
W dniu środa, 6 sierpnia 2014 09:05:14 UTC+2 użytkownik szerszen napisał:
> On Tue, 5 Aug 2014 08:27:58 -0700 (PDT)
>
> k...@g...com wrote:
>
>
>
>
>
>
>
> > Są kraje że mogą robić fotki z tyły, boku, z góry i nie ważne że kierującego nie
widać. Ważne że numery da się odczytać.
>
>
>
> Są kraje że do niczego nie musisz się przyznawać, nic nie musisz robić, a
odsiedzieć i tak swoje możesz. Naprawdę chcesz państwa policyjnego, drugich Chin czy
Rosji? Tak Ci tego brakuje?
>
>
>
> --
>
> pozdrawiam
>
> szerszen
Nie wiem jak w Rosji albo Chinach. Państwa o których napisałem są w Europie
zachodniej. Czy wiesz że we Francji za rażące naruszenie kodeksu drogowego policjant,
taki zwykły krawężnik, może na miejscu zarekwirować pojazd? Jak nie wiedziałeś to już
wiesz. A w Polsce Wersal, proszą o wskazanie sprawcy i wszyscy uważają że państwo
policyjne. Podskocz amerykańskiemu policjantowi. Jak przeżyjesz zobaczysz jak
wygląda państwo policyjne.
-
60. Data: 2014-08-06 11:52:36
Temat: Re: pozyczylem - nie znam adresu.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 05 Aug 2014 14:03:01 -0700 osobnik zwany kogutek444
napisał:
> W dniu wtorek, 5 sierpnia 2014 22:40:55 UTC+2 użytkownik masti napisał:
>> Dnia pięknego Mon, 04 Aug 2014 16:18:07 -0700 osobnik zwany kogutek444
>>
>> napisał:
>>
>> > Nie wiem czy logiczne. W innych państwach działa.
>>
>>
>>
>> a konkretnie w których?
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>> --
>>
>> Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
>>
>> mst <at> gazeta <.> pl
>>
>> "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
>>
>> -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
>
> Z tego co mi wiadomo
czyli nie wiesz ale się wypowiesz
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett