-
1. Data: 2009-10-12 17:13:56
Temat: potrzebny domofon za 1zł
Od: ToMasz <t...@g...pl>
witam
Poszukuje firmy która montuje domofony za 1zł + 3 lata umowy na tzw
"serwis". Oczywiście czynności serwisowe to w praktyce zero pracy, a
klienci spłacają inwestycje - tak jakby to były raty.
PRoblem w tym ze teraz nie potrafie znaleźć zadnej firmy która nawet 50%
kosztów "wrzuci" w późniejszy obowiazkowy serwis.
czy któryś z kolegów mógłby mnie poratować adersem takeij firmy na śląsku?
Dzieki
ToMasz
-
2. Data: 2009-10-12 18:08:05
Temat: Re: potrzebny domofon za 1zł
Od: "Michał" <gg:2200099@mail.pl>
> Poszukuje firmy która montuje domofony za 1zł + 3 lata umowy na tzw
> "serwis". Oczywiście czynności serwisowe to w praktyce zero pracy, a
> klienci spłacają inwestycje - tak jakby to były raty.
>
> PRoblem w tym ze teraz nie potrafie znaleźć zadnej firmy która nawet 50%
> kosztów "wrzuci" w późniejszy obowiazkowy serwis.
> czy któryś z kolegów mógłby mnie poratować adersem takeij firmy na śląsku?
Z góry CI odpowiem, że to ciężki temat... nikomu sie nie chce pilnować,
który sąsiad zapłaci, a który nie. Chyba że masz inną sytuację i np za to
zapłaci wspólnota itp. Generalnie bedzie Ci ciezko...:)
Gdzie konkretnie na slasku mieszkasz?
-
3. Data: 2009-10-12 18:17:51
Temat: Re: potrzebny domofon za 1zł
Od: ToMasz <t...@g...pl>
Michał pisze:
>> Poszukuje firmy która montuje domofony za 1zł + 3 lata umowy na tzw
>> "serwis". Oczywiście czynności serwisowe to w praktyce zero pracy, a
>> klienci spłacają inwestycje - tak jakby to były raty.
>>
>> PRoblem w tym ze teraz nie potrafie znaleźć zadnej firmy która nawet 50%
>> kosztów "wrzuci" w późniejszy obowiazkowy serwis.
>> czy któryś z kolegów mógłby mnie poratować adersem takeij firmy na śląsku?
>
> Z góry CI odpowiem, że to ciężki temat... nikomu sie nie chce pilnować,
> który sąsiad zapłaci, a który nie. Chyba że masz inną sytuację i np za to
> zapłaci wspólnota itp. Generalnie bedzie Ci ciezko...:)
> Gdzie konkretnie na slasku mieszkasz?
>
Sam w swojej klatce zamontowałem domofon i teraz jak cokolwiek nie
działa, zaraz słysze "Panie Tomku... " Tak wiec nigdy wiecej nie
popełnie tego błędu. Sąsiedzi z klatki obok chcą domofon, ale jakaś tam
firma rzuciła im oferte na 1200 na 9 mieszkań, a to dlanich za drogo. JA
w zeszłym roku widziałem właśnie oferte instalacja za 1zł + 3 lata umowy.
ToMasz
PS Bytom
Płaci wspólnota co miesiac z funduszu jakiegośtam.
-
4. Data: 2009-10-12 22:42:03
Temat: Re: potrzebny domofon za 1zł
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Niech wezmą (wspónota) kredyt w banku na te 1200 zł.
JaC
-----
> Sąsiedzi z klatki obok chcą domofon, ale jakaś tam firma rzuciła im oferte na 1200
na 9 mieszkań, a to dlanich za drogo.
> JA w zeszłym roku widziałem właśnie oferte instalacja za 1zł + 3 lata umowy.
> Płaci wspólnota co miesiac z funduszu jakiegośtam.
-
5. Data: 2009-10-13 08:45:32
Temat: Re: potrzebny domofon za 1zł
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
> w zeszłym roku widziałem właśnie oferte instalacja za 1zł + 3 lata umowy.
A przeczytałeś ją dobrze i uważnie? Bo może to właśnie "instalacja" była za
1 zł, a materiał kosztował normalnie :-). Jakoś nie chce mi się wierzyć żeby
ktoś wykładał kasę na 3 lata, zwłaszcza że jej późniejsze zbieranie stoi pod
znakiem zapytania...
-
6. Data: 2009-10-13 12:21:02
Temat: Re: potrzebny domofon za 1zł
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Coś jak "50% "upustu na instalację kamer w zamian za 3-letnią umowę o dozór" ;-))
-----
> Bo może to właśnie "instalacja" była za 1 zł, a materiał kosztował normalnie :-)
-
7. Data: 2009-10-13 12:32:49
Temat: Re: potrzebny domofon za 1zł
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> A przeczytałeś ją dobrze i uważnie? Bo może to właśnie "instalacja" była
> za
> 1 zł, a materiał kosztował normalnie :-). Jakoś nie chce mi się wierzyć
> żeby ktoś wykładał kasę na 3 lata, zwłaszcza że jej późniejsze zbieranie
> stoi pod znakiem zapytania...
Zgadzam się. Gdybym się tym zajmował (robiłem w domofonach na początku lat
90tych :), to nie widziałbym sensu w tym, żeby ulokować kasę w instalacjach,
a potem
się starać o jej odzyskanie. Tak, że jeśli ktoś cos takiego proponuje, to
imho desperacja na tym rynku musi być :)
-
8. Data: 2009-10-13 21:03:21
Temat: Re: potrzebny domofon za 1zł
Od: ToMasz <t...@g...pl>
sundayman pisze:
>> A przeczytałeś ją dobrze i uważnie? Bo może to właśnie "instalacja" była
>> za
>> 1 zł, a materiał kosztował normalnie :-). Jakoś nie chce mi się wierzyć
>> żeby ktoś wykładał kasę na 3 lata, zwłaszcza że jej późniejsze zbieranie
>> stoi pod znakiem zapytania...
>
> Zgadzam się. Gdybym się tym zajmował (robiłem w domofonach na początku lat
> 90tych :), to nie widziałbym sensu w tym, żeby ulokować kasę w instalacjach,
> a potem
> się starać o jej odzyskanie. Tak, że jeśli ktoś cos takiego proponuje, to
> imho desperacja na tym rynku musi być :)
>
>
ja zakładałem (sobie) domofon 7 lat temu i od tego czasu wyminiłem
transformatorek, bo sąsiadka narzekała że jej za słabo "buczy" rygiel.
Mogłem odrazu dać wiekszy, ale miałem za mało doświadczenia. Tak wiec
serwis to 0zł, nie licząc urwanych słuchawek w mieszkaniach, ale za to
lokatorzy sami płacą.
U mojej mamy jest domofon zamontowany przez profesjonalistów, kosztował
niemal 2razy tyle i co miesiac trzeba płacić w czynszu za serwis.
Zadnego serwisu przez naście lat nie było. nikt kabli, złączek,
słuchawek nie zmieniał, bo to przecież i tak koszty (obecnie)
właścicieli, inaczej mówiac wspólnoty. ale płacą solidarnie za "serwis".
5złx10mieszkańx12 mieś to 600zł. za 2 lata - zarobią na nowy domofon.
płacą naprawde naście lat. Ktoś to policzył i zadziałał, zrobił promocje
za 1zł, ale nigdzie nie umiem znaleźć namiarów.
ToMasz
PS płaci wspólnota. czyli nawet jak jakiś delikwent nie zapłaci, to i
tak reszta solidarnie musi to pokryć. moze nie miłe dla lokatorów, ale
takie jest prawo.
-
9. Data: 2009-10-14 22:30:46
Temat: Re: potrzebny domofon za 1zł
Od: "sundayman" <s...@p...onet.pl>
> PS płaci wspólnota. czyli nawet jak jakiś delikwent nie zapłaci, to i
> tak reszta solidarnie musi to pokryć. moze nie miłe dla lokatorów, ale
> takie jest prawo.
Ok, ale układ jest taki : jeśli np. kupujesz coś na raty - to sprzedawca od
razu dostaje całą kwotę.
O spłatę martwi się bank. A w sytuacji o której piszesz, to nie dość, że
usługodawca musi czekać na zwrot inwestycji, nie mówiąc o zysku
ale w dodatku sam musi się przy tym bujać. Jedna wspólnota będzie płacić,
inna może nie - jest to na głowie wykonawcy tak czy owak.
Już od dawna nie jestem w tej branży, ale moim zdaniem to jest tak marny
interes, że tak jak napisałem - ktoś w desperacji musiał to zaoferować.
Poza wszystkim, koszt instalacji takiego domofonu to kwota na tyle mała, że
jednorazowy nawet wydatek jest naprawdę niewielki na "głowę".
A jeśli rzeczywiście już się ktoś upiera, moim zdaniem równie dobrze można
wziąc na to kredyt, jak to już ktoś tutaj sugerował.
Wtedy można sobie i płacić w ratach, i nie trzeba się ograniczać do tego
jednego wykonawcy zdesperowanego :)