-
81. Data: 2010-04-28 12:27:03
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: maky <a...@p...onet.pl>
Niestety nie. :)
On 2010-04-28 11:23, krzysiek82 wrote:
> maky pisze:
> Zdarzyło mi się, że
>> jeden z takich gości trafił do mnie jako 'petent'. Nie było odwetu ale
>> minę miał nietęgą.
>
> Masz fotkę? Chciałbym to zobaczyć :)
>
-
82. Data: 2010-04-28 12:35:19
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Neo[EZN]" <a...@w...pl>
Szkoda że nie spisałeś numerów bo ja bym debilom nie odpuścił - straciłbym
może na policji kilka godzin ale przez to, że nie reagujemy to oni czują
się zbyt pewnie. Tobie nic teraz na szczęście nie zrobili ale kto wie co im
do pustych łbów przyjdzie.
Ja ostatnio zauważyłem, że słońce ostatnio zbyt mocno przyświeciło
właścicielom wielu samochodów - zwłaszcza tym, którzy są miłośnikami marki
BMW (czyli w zdecydowanej większości łyse pały o bardzo niskim IQ).
Przedwczoraj jadąc na Bielany widziałem takiego jednego pajaca w BMW, który
zmieniał pasy średnio raz na 5 sekund - oczywiście bez kierunkowskazu i bez
jakiegokolwiek efektu przyspieszenia bo na dwóch pasach auta jechaly jedno
za drugim. Na Powstańców Śląskich przy Krzyckiej pojechał z prawego pasa na
wprost, co pozwoliło mu "wyprzedzić" dwa samochody. Na drugi dzień koło 10
widziałem kolejnego debila w BMW, który zrobił sobie drifting na środku pl.
Kościuszki.
Będę teraz jeździł z kamerą i nagrywał idiotów - znów pójdę na policję,
stracę czas i to pewnie niewiele da ale przynajmniej jak taki buc dostanie
wezwanie na Hubską to może pomyśli, żeby jednak starać się zabić samego
siebie a nie niewinne osoby.
-
83. Data: 2010-04-28 12:42:50
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Neo[EZN]" <a...@w...pl>
> też tak myślałem, po wcieleniu planu w życie miałem więcej problemów z
> prawem niż co warte, teraz już wiem spisuje tablice zgłaszam na policję,
> sprawę o znieważenie i dalej sprawa się toczy (nie sprawdzałem jeszcze w
> praktyce)
I prawidłowo!
-
84. Data: 2010-04-28 12:50:54
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: ducze <d...@w...pl>
Neo[EZN] pisze:
>> też tak myślałem, po wcieleniu planu w życie miałem więcej problemów z
>> prawem niż co warte, teraz już wiem spisuje tablice zgłaszam na
>> policję, sprawę o znieważenie i dalej sprawa się toczy (nie
>> sprawdzałem jeszcze w praktyce)
>
> I prawidłowo!
Ale policja też w sumie prawidłowo umarza takie coś z automatu (brak dowodów).
Z ciekawości złożyłem zawiadomienie o groźby, jak mi jakiś pacan z allegro
wygrażał przez telefon (nie nagrałem) i później jakiegoś maila wyskrobał z
nawiązaniem do tychże gróźb (ale samego grożenia już w mailu raczej nie było,
chociaż wg mnie były). Zgłoszenie przyjęli, ale po dobrych kilku miesiącach
dostałem pismo, że sprawę umorzyli z powodu "braku wyczerpania znamion
przestępstwa"... Gości o całym "dochodzeniu" przeciwko niemu nawet nie wiedział...
-
85. Data: 2010-04-28 12:53:25
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: amos <g...@g...com>
On 28 Kwi, 10:33, Pooh <n...@n...pooh.priv.pl> wrote:
> Nie z wiadomością a z Twoim pseudoczytnikiem grup.
> Zmień na coś normalnego i życie stanie się prostsze.
A mozesz jeszcze cos madrego doradzic osobom, ktore maja do dyspozycji
jedynie przegladarke i brak mozliwosci instalacji oprogramowania?
--
pozdrawiam
amos
-
86. Data: 2010-04-28 12:56:47
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Neo[EZN]" <a...@w...pl>
Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hr8b8v$bl8$3@news.mm.pl...
> Boczna?
> Bardzo latwo, sprawdzone.
> Trzeba tylko dobrze uderzyc.
No ładnie ładnie ;) To ja nie pytam o to co wy nocami robicie ;)
(żart :)
-
87. Data: 2010-04-28 13:19:26
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Wed, 28 Apr 2010 03:53:25 -0700 (PDT), amos napisał(a):
>> Nie z wiadomością a z Twoim pseudoczytnikiem grup.
>> Zmień na coś normalnego i życie stanie się prostsze.
>
> A mozesz jeszcze cos madrego doradzic osobom, ktore maja do dyspozycji
> jedynie przegladarke i brak mozliwosci instalacji oprogramowania?
40tude Dialog powinien pójść nawet z pendrive albo z pulpitu. No chyba, że
to maksymalnie poblokowany komputer w robocie - ale wtedy brać do pracy ;)
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
88. Data: 2010-04-28 13:45:25
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: krzysiek82 <s...@u...pl>
Neo[EZN] pisze:
> Będę teraz jeździł z kamerą i nagrywał idiotów - znów pójdę na policję,
> stracę czas i to pewnie niewiele da ale przynajmniej jak taki buc
> dostanie wezwanie na Hubską to może pomyśli, żeby jednak starać się
> zabić samego siebie a nie niewinne osoby.
ja robię dokładnie tak samo, uzbiera się kilka nagrań i zgłaszam.
Niestety każde zgłoszenie to osobna sprawa więc trochę to trwa, polecam
coś takiego tylko wtedy jest szansa, żeby coś zmienić.
Brak reakcji = akceptacja
--
krzysiek82
-
89. Data: 2010-04-28 13:56:03
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hr8q79$5qm$...@i...gazeta.pl...
> kto potrafi tak fajnie łamać ręce jak Steven?:)
kazdy kto cwiczy aikido troche dluzej :)
wbrew pozorom uzywa kilku podstawowych technik
-
90. Data: 2010-04-28 14:20:18
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Michał Gut" <m...@w...pl> wrote in message
news:hr7f7h$vi2$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> potem z numerami zglosic sie na policje i zglosic grozby karalne. na
> pytanie policjanta czy czujesz sie zagrozony odowiadasz tak czuje sie
> zagrozony. potem sprawa z kodeksu wykroczen, zawias.
Tak, to moze sie przytrafic bohaterom kreskowek edukacyjnych dla
gimnazjalistow.
W realnym zyciu sprawa w sadzie skonczy sie Twoim "a bo on brzydko krzyczal"
przeciwko czterem swiadkom z tego samochodu "jechalismy z kompotem do chorej
cioci, zajechal nam taki w cinkocinko droge i jeszcze wygrazal". Po
umorzeniu jakas anonimowa osoba wpadnie do Ciebie porozmawiac przy herbatce
i ciastkach, po czym kilka tygodni spedzisz w gipsie.
Pozdrawiam
Kamil