-
191. Data: 2010-04-29 16:28:54
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: Karolek <d...@o...pl>
Arek (G) pisze:
>> Raz.
>> Uciekli z piskiem opon.
>
> Raz trafiłeś na dzieciaków szukających zaczepki i się udało:) Brawo!
>
No i?
Zamiast sie szarpac z jakimis palantami sprawe szybko zamknalem.
>> Nie napisalem, ze to metoda bezpieczna tylko, ze szybko dzialajaca na
>> szukajacych guza.
>
> Zajebista metoda, dwa razy nie polecą w Twoją stronę "kurwy i pedały" a
> inny razem poleci coś co definitywnie uwolni Cię od wszelkich planów na
> przyszłość.
>
O wow, to zes wymyslil.
A moze kiedys trafisz na takich co w ogole nie beda pyskowac tylko
odrazu cie odstrzela... a moze... tak sobie pierdolic mozemy do wieczora.
Zreszta ja nie polecalem machac bronia, tylko napisalem ze szybko dziala.
A ze ryzyko jest... ryzyko zawsze jakies jest.
--
Karolek
-
192. Data: 2010-04-29 16:29:55
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: Karolek <d...@o...pl>
szerszen pisze:
>
>
> Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:hra79f$29r2$...@n...mm.pl...
>
>> Uciekli z piskiem opon.
>
> pogratulowac szczescia
>
>> Nie napisalem, ze to metoda bezpieczna tylko, ze szybko dzialajaca na
>> szukajacych guza.
>
> tylko to taka swoista rosysjska ruletka, moze dzialac w obie strony
>
> znam wsrod moich znajomych 3 przypadku pokazania broni, na szczescie w
> zadnym z nich nikomu sie nic nie stalo, ale tylko jeden zakonczyl sie
> pozytywnie
Ryzyko zawsze jest :>
Dziwne, ze wszyscy przeczytali tylko jedno zdanie z mojego posta :P
--
Karolek
-
193. Data: 2010-04-29 16:34:24
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: Karolek <d...@o...pl>
Artur(m) pisze:
> Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hrb5mp$ppu$1@news.mm.pl...
>> Niech tylko pamieta, ze musi krecic BMW, bo teoria jeszcze legnie w
> gruzach.
>> A ide o zaklad, ze jakby byl obiektywny to BMW nie wyroznialoby sie na
>> tle innych samochodow.
>
> Mam złe opinie o użytkownikach BMW. Nie chciałem nic mówić aby nie zaogniać,
> ale
A ja mam zle o uzytkownikach matizow i ogolnie renowek.
Ale nigdy bym nie wpadl na taki poroniony pomysl, aby pisac, ze kierowcy
matizow to lajzy i bezmozgi.
Zeby cos takiego napisac trzeba byc niedowartosciowanym kretynem.
--
Karolek
-
194. Data: 2010-04-29 16:37:48
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2010-04-29, szerszen <s...@t...pl> wrote:
>
> nie chce mi sie po raz kolejny powtarzac, ze nie napisalem ze zawsze i
> wszedzie sie uda, stwierdzilem tylko ze wyszkolony zawodnik kontra laik z
> nozem, ma spore szanse, i tyle, szczegolnie ze sparing dla zawodnika to cos
> normalnego, a taka awantura dla laika to zawsze nerwy, adrenalina co dziala
> na jego niekorzysc
W przypadku gołych rąk kontra nóż te "spore szanse" są zdecydowanie
poniżej połowy.
Krzysiek kiełczewski
-
195. Data: 2010-04-29 16:38:40
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Neo[EZN]" <S...@w...pl>
Karolek pisze:
> Bardzo chcialbym zobaczyc te nagrania z tymi strasznymi BMW w roli
> glownej :>
Nie ma problemu - podam do nich link na pl.misc.samochody i na
pl.regionalne.wroclaw bo zamierzam je wrzucić do internetu na Youtube
albo Vimeo.
> Szkoda tylko, ze jak na razie jestes sfrustrowanym matolkiem, ktorego
> koli w oczy marka i ktory dla lepszego samopoczucia dopowiada sobie
> bajki od dresach, lysych palach i ich IQ.
O, tutaj poziom dyskusji drastycznie spada ale aż tak nisko nie zejdę.
Napiszę tylko, żebyś nauczył się czytać tekst ze zrozumieniem bo logika
u ciebie szwankuje i to dosyć mocno. Napisałem, że zdecydowanie
większość kierowców samochodów marki BMW to łyse pajace, które nie
jeżdżą zgodnie z przepisami i że będę nagrywał idiotów - wszystko jedno
czy jadą BMW czy Fiatem 126p - akurat nie sprecyzowałem czy chodzi mi o
BMW czy nie i nie napisałem, że każdy kierowca auta marki BMW to taki
właśnie "pajac" (znam kilka porządnych osób jeżdżących BMW).
żadnych bajek nie dopowiadam - napisałem o własnych obserwacjach. Czy
dla ciebie nie istnieje coś takiego jak stwierdzenie faktów na podstawie
własnych obserwacji? Zresztą... nie wiem dlaczego odpisuję takiej osobie
- z reguły staram się nie dyskutować z ludźmi, którzy nie potrafią
logicznie myśleć bo to wywołuje u nich jedynie frustrację kiedy widzą,
że z ich myśleniem coś jest nie tak a sami interesują się IQ osoby z
którą dyskutują. To się nazywa hipokryzja ale to za mądre słowo dla
ciebie więc piszę to dla innych osób.
-
196. Data: 2010-04-29 16:43:42
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Neo[EZN]" <S...@w...pl>
Karolek pisze:
> Drazni mnie tempe przypisywanie komus okreslonych zachowan na podstawie
> marki samochodu (ale tego inteligentnym ludziom chyba tlumaczyc nie
> trzeba).
To ty sobie sam przypisałeś i dopisałeś do moich słów w swojej
(niestety) mało inteligentnej głowie. Napisałem o własnych obserwacjach
dotyczących buractwa i ilości tego buractwa wśród kierowców aut marki
BMW. Dla mnie to jest różnica w takim stwierdzeniu a pisaniu, że każdy
kto jeździ BMW jest burakiem bo zapewne to chciałeś przeczytać w moim
tekście ale to czepialstwo nie za bardzo ci wyszło bo tylko się
zbłaźniłeś...
> Niech tylko pamieta, ze musi krecic BMW, bo teoria jeszcze legnie w
> gruzach.
> A ide o zaklad, ze jakby byl obiektywny to BMW nie wyroznialoby sie na
> tle innych samochodow.
Ja jestem bardzo obiektywny a że akurat spotykam sporo szaleńców w
pojazdach marki BMW to nie moja wina. Ty chyba szperasz po forach i
tylko patrzysz czy ktoś nie pisze złego słowa o tej marce a później
dopisujesz sobie do tych słów własną ideologię. Ja nic do BMW nie mam
tylko mam do większości użytkowników aut tej marki.
-
197. Data: 2010-04-29 16:47:41
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Neo[EZN]" <S...@w...pl>
Karolek pisze:
> A ja mam zle o uzytkownikach matizow i ogolnie renowek.
> Ale nigdy bym nie wpadl na taki poroniony pomysl, aby pisac, ze kierowcy
> matizow to lajzy i bezmozgi.
> Zeby cos takiego napisac trzeba byc niedowartosciowanym kretynem.
A kto napisał w tym wątku, że kierowcy BMW to łajzy i bezmózgi?
-
198. Data: 2010-04-29 16:51:33
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Neo[EZN]" <S...@w...pl>
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
> Hmm, akurat Neo uwielbia foto&video sytuacji wrocławsko-drogowych.
Niedługo nowa kamera - będą nowe filmy. Przy okazji powybieram trochę
zachowań kierowców, które złapałem kręcać filmy z tramwajów i autobusów.
> Jest
> m.in. założycielem i adminem niechudej stronki wroclaw.hydral.com.pl.
I fotopolska.eu - na której też jest Wrocław! (Przemyśl też ;)
-
199. Data: 2010-04-29 17:00:44
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "kamil" <k...@s...com>
"szerszen" <s...@t...pl> wrote in message
news:hrc3hf$vvm$1@news.task.gda.pl...
>
> nie chce mi sie po raz kolejny powtarzac, ze nie napisalem ze zawsze i
> wszedzie sie uda, stwierdzilem tylko ze wyszkolony zawodnik kontra laik z
> nozem, ma spore szanse, i tyle, szczegolnie ze sparing dla zawodnika to
> cos normalnego, a taka awantura dla laika to zawsze nerwy, adrenalina co
> dziala na jego niekorzysc
Nie wziales jednego pod uwage. "Laik" nie wyskoczy do nikogo z nozem, takie
rzeczy robia wylacznie swiry. Jakis kozak z cinkocinko to dla nich pryszcz,
chocby mial miecz swietlny. Nie takim kozakom z lancuchami i kijami obijaja
twarz co tydzien na ustawce po meczu.
Ty zakladasz, ze ktos kto nigdy nikogo nie pobil zacznie sie rzucac na
mistrza Aikido i to jest podstawowy blad, bo zazwyczaj bedzie tak, ze ktos
kto bojke widzial tylko w telewizji wyskoczy na miesniaka okladajacego
piesciami worek na silowni trzy razy w tygodniu.
Pozdrawiam
Kamil
-
200. Data: 2010-04-29 17:49:34
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Neo[EZN] wrote:
> Karolek pisze:
>> Bardzo chcialbym zobaczyc te nagrania z tymi strasznymi BMW w roli
>> glownej :>
>
> Nie ma problemu - podam do nich link na pl.misc.samochody i na
> pl.regionalne.wroclaw bo zamierzam je wrzucić do internetu na Youtube
> albo Vimeo.
>
>> Szkoda tylko, ze jak na razie jestes sfrustrowanym matolkiem, ktorego
>> koli w oczy marka i ktory dla lepszego samopoczucia dopowiada sobie
>> bajki od dresach, lysych palach i ich IQ.
>
> O, tutaj poziom dyskusji drastycznie spada ale aż tak nisko nie zejdę.
Daj sobie spokój.
Naprawde jeszcze nie czujesz, ze to on w tym BMW siedzial.