-
21. Data: 2016-06-03 11:40:19
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2016-06-02 o 19:43, PiteR pisze:
> Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej
> ślimaków co toczą się do świateł. Nie dość, że nie wiadomo kiedy
> postanowią stanąć to odcinają lewo prawoskręty.
>
Nie wiem, jakie masz auto, ale moje zdecydowanie krócej przyspiesza np.
od 20 km/godz. do 50, niż od 0. Zatem dotaczając się do świateł ruszam
bardziej dynamicznie, niż gdybym stał.
Ale to tylko wtedy, kiedy nie zbliżam się do skrzyżowania z jakiejś
bocznej uliczki z pętlą. Widziałem raz jak w Al. Krakowskiej w Warszawie
ktoś chciał w lewo skręcić do marketu i stanął 5 m przed linią. Ze 3 czy
4 razy zapalało sie zielone na na wyjazd spod marketu, a nie zapalało
się na wjazd w uliczkę, gdzie stał ten ktoś. Ktoś w końcu nie wytrzymał,
wysiadł z następnego auta, podszedł i ręcznie panu/pani wytłumaczył,
jak działają nowoczesne technologie zamontowane w jezdni :-)
T.
-
22. Data: 2016-06-03 12:47:39
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** Sebastian Biały pisze tak:
> Znajomy zawsze dawał do świateł dynamicznie i stop. Oduczył się
> kiedy inne debeściaki skasowali mu dwa razy dupę. Teraz płynnie
> zwalnia zawczasu napierniczając stopami po oczach przesiąkniętych
> koksem kierowników beemek (tak, 2x wjechał typowy koksiarz w
> beemce). Pewno pedał, emeryt i cyklista w kapeluszu.
Nie chodzi o to jak powoli dojedzie do świateł. Chodzi o to gdzie tym
razem postanowi się zatrzymać. Kiedyś ludzie normalni stawali z 1.5m
od poprzednika, teraz nigdy nie wiadomo kiedy wdepnie hebel.
--
Piter
golf mk2
Kia ma 7 lat gwarancji ale jak będzie jeździć po 29 latach?
-
23. Data: 2016-06-03 13:37:04
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Sebastian,
Thursday, June 2, 2016, 8:57:25 PM, you wrote:
>> Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej
>> ślimaków co toczą się do świateł.
> Znajomy zawsze dawał do świateł dynamicznie i stop. Oduczył się kiedy
> inne debeściaki skasowali mu dwa razy dupę. Teraz płynnie zwalnia
> zawczasu napierniczając stopami po oczach przesiąkniętych koksem
> kierowników beemek (tak, 2x wjechał typowy koksiarz w beemce). Pewno
> pedał, emeryt i cyklista w kapeluszu.
Przejechałem prawie pół miliona kilometrów i nikt mi nigdy w dupę nie
wjechał. Może dlatego, że patrzę jednak w lusterka i jak widzę
przyklejonego do zadka dresa, to wiem, że ,,okoliczności wskazują na
możliwość odmiennego zachowania". Art. 4 PoRD.
To nie jest równoznaczne ze ślimaczym dojazdem zawsze. To tylko
oznacza, że albo dotknę hamulca wcześniej, albo wyczyszczę sobie szybę
zużywając sporą ilość płynu, albo po prostu ułatwię mu wyprzedzenie
mnie - w każdym razie zmuszę miłośnika mojego zadka do zachowania
bezpiecznego. Odstępu również.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
24. Data: 2016-06-03 13:40:34
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Tom,
Thursday, June 2, 2016, 10:02:26 PM, you wrote:
>>> Tyle lat pracy i PJ i nie wiesz? Zmarnowałeś 20 lat?
>> Nie dostąpiłem zaszczytu start-stop. 20 lat temu tego nie było :-)
> 20 lat temu niektórzy "maluchem" powozili, ale to nie jest
> wytłumoczenie, że nie potrafią nowszych pojazdów obsługiwać.
>> I jeszcze pytanie czy to cholerstwo się wyłącza?
> Musk twuj wruk.
Dlaczego go tak traktujesz? Głupkiem nie jestem a też nie wiem, jak to
działa. Muszę wszystko wiedzieć na każdy temat?
Może porozmawiamy o normach obowiązujących przy konstrukcji
transformatorów impulsowych i ja Ci zacznę wypisywać takie rzeczy? Bo
przecież nieznajomość prawa szkodzi...
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
25. Data: 2016-06-04 07:48:06
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu piątek, 3 czerwca 2016 11:40:43 UTC+2 użytkownik T. napisał:
> W dniu 2016-06-02 o 19:43, PiteR pisze:
> > Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej
> > ślimaków co toczą się do świateł. Nie dość, że nie wiadomo kiedy
> > postanowią stanąć to odcinają lewo prawoskręty.
> >
>
> Nie wiem, jakie masz auto, ale moje zdecydowanie krócej przyspiesza np.
> od 20 km/godz. do 50, niż od 0. Zatem dotaczając się do świateł ruszam
> bardziej dynamicznie, niż gdybym stał.
I tutaj zgoda.
Ja mam auto seat cordobe wzrost 190cm.
i jak dojadę do świateł to nie widzę świateł.
Przez dłuższą chwile byłem w USA.
Przemol
Prawda że fajnie się jeżdzi jak światła masz ZA skrzyżowaniem.
A nie PRZED.
Ja nie rozumiem dlaczego w PL tego niema.
-
26. Data: 2016-06-04 09:21:28
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Jak się ma start-stop do klimy? Jak jest włączona to chyba silnik
> pracuje cały czas.
Zazwyczaj, bo np. w trzy letnim focusie to start-stop olewał czy klima
chodziła czy nie. W quashaju I i II działało to już prawidłowo.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
27. Data: 2016-06-04 09:21:56
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> I jeszcze pytanie czy to cholerstwo się wyłącza?
Zawsze do tej pory widziałem przycisk On/Off na desce.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
28. Data: 2016-06-04 09:32:07
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
> Prawda że fajnie się jeżdzi jak światła masz ZA skrzyżowaniem.
> A nie PRZED.
> Ja nie rozumiem dlaczego w PL tego niema.
A jest w DE? Jest w FR? Jest w I? Jest tak gdziekolwiek naokoło Nas?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
29. Data: 2016-06-04 18:40:29
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: <3...@9...184029.invalid> (Tom N)
RoMan Mandziejewicz w
<news:1087635800.20160603134034@pik-net.pl.invalid>:
> Hello Tom,
> Thursday, June 2, 2016, 10:02:26 PM, you wrote:
>>>> Tyle lat pracy i PJ i nie wiesz? Zmarnowałeś 20 lat?
>>> Nie dostąpiłem zaszczytu start-stop. 20 lat temu tego nie było :-)
>> 20 lat temu niektórzy "maluchem" powozili, ale to nie jest
>> wytłumoczenie, że nie potrafią nowszych pojazdów obsługiwać.
>>> I jeszcze pytanie czy to cholerstwo się wyłącza?
>> Musk twuj wruk.
> Dlaczego go tak traktujesz? Głupkiem nie jestem a też nie wiem, jak to
> działa. Muszę wszystko wiedzieć na każdy temat?
Roman, nie zauważyłem, żebyś z każdą duperelą [1] której nie dotknąłeś na
pl.misc.samochody od razu "leciał"
> Może porozmawiamy o normach obowiązujących przy konstrukcji
> transformatorów impulsowych
NTG ;P
[1] http://www.auto-swiat.pl/nowe/start-stop-pomaga-czy-
przeszkadza/zqpzr
Do zrozumienia tego nie trza być specjalista od transformatorów :)
--
'Tom N'
-
30. Data: 2016-06-04 20:16:20
Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 4 czerwca 2016 07:48:07 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:
> W dniu piątek, 3 czerwca 2016 11:40:43 UTC+2 użytkownik T. napisał:
> > W dniu 2016-06-02 o 19:43, PiteR pisze:
> > > Do matołów, którzy nie dojeżdzają do linii dochodzi coraz więcej
> > > ślimaków co toczą się do świateł. Nie dość, że nie wiadomo kiedy
> > > postanowią stanąć to odcinają lewo prawoskręty.
> > >
> >
> > Nie wiem, jakie masz auto, ale moje zdecydowanie krócej przyspiesza np.
> > od 20 km/godz. do 50, niż od 0. Zatem dotaczając się do świateł ruszam
> > bardziej dynamicznie, niż gdybym stał.
>
> I tutaj zgoda.
> Ja mam auto seat cordobe wzrost 190cm.
> i jak dojadę do świateł to nie widzę świateł.
>
> Przez dłuższą chwile byłem w USA.
> Przemol
>
> Prawda że fajnie się jeżdzi jak światła masz ZA skrzyżowaniem.
> A nie PRZED.
> Ja nie rozumiem dlaczego w PL tego niema.
Bo to IMO troche bezsensowny wymysł.
Niby idea z grubsza sensowna ale nie do końcaczasem wiadomo który sygnalizator jest
czyj jak skrzyżowanie jest fikusniejsze niż zwykle "na krzyż"
Jak masz skrzyzowanie w postaci Y to sie robi zamotanie.
Juz lepsze to co mamy u nas, u nas wiadomo że zgrubsza sygnalizator dziala jak
szlaban na pasie przy/nad którym stoi.
Niektórzy sugerują że hamerykanski system prostszy ale ja tego nie potwierdzam na
skrzyżowaniach fikusnych. A takich i nas masa...