-
11. Data: 2013-11-17 14:51:48
Temat: Re: pióro elektryczne/iskrowe
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
Już wiem.
https://www.dropbox.com/s/24lh80ncaeic1kf/Clipboard0
4.jpg
Tam gdzie czerwona strzałka, tam jest styk, który się otwiera jak
przyciągnie rdzeń.
Ja myślałem, że pod tą śrubkę przewód jest przykręcony na stałe, dlatego nie
mogłem zrozumieć.
ajt, dziękuję.
Może z przekaźnika to da się zrobić?
Robert
-
12. Data: 2013-11-17 15:08:21
Temat: Re: pióro elektryczne/iskrowe
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 17.11.2013 o 12:30 Robert Wańkowski <r...@w...pl> pisze:
>
> "ajt"
>>
>> Obwodu magnetycznego tam nic nie zamyka. Po prostu rdzeń przyciąga
>> kawałek ferromagnetycznego "czegoś" na końcu tej blaszki,
>
> Ale rdzeń elektrycznie nie jest nigdzie podłączony. To co ma dać
> przyciąganie śrubki na końcu blaszki?
> Elektrycznie to wygląda tak (według mnie).
> https://www.dropbox.com/s/nmfvr32s9oy41vv/pi%C3%B3ro
.GIF
Nie nie tak. Prąd płynie przez zasilacz-metal obrabiany-śrubka na końcu
języczka-
cewka-drut do zasilacza.
Powstaje pole w cewce które przyciąga śrubkę(stalową) i rozwiera obwód,
robi to
iskrę która wypala w metalu dziurkę, czyli działa podobnie jak dzwonek
leketyryczny.
W ten sposób 'podpisywało' się dawniej narzedzia, w sposób trwały i trudny
do usunięcia.
--
Pozdr
Janusz
-
13. Data: 2013-11-17 15:54:22
Temat: Re: pióro elektryczne/iskrowe
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 17 listopada 2013 15:08:21 UTC+1 użytkownik janusz_k napisał:
> W dniu 17.11.2013 o 12:30 Robert Wańkowski <r...@w...pl> pisze:
>
>
>
> >
>
> > "ajt"
>
> >>
>
> >> Obwodu magnetycznego tam nic nie zamyka. Po prostu rdzeń przyciąga
>
> >> kawałek ferromagnetycznego "czegoś" na końcu tej blaszki,
>
> >
>
> > Ale rdzeń elektrycznie nie jest nigdzie podłączony. To co ma dać
>
> > przyciąganie śrubki na końcu blaszki?
>
> > Elektrycznie to wygląda tak (według mnie).
>
> > https://www.dropbox.com/s/nmfvr32s9oy41vv/pi%C3%B3ro
.GIF
>
> Nie nie tak. Prąd płynie przez zasilacz-metal obrabiany-śrubka na końcu
>
> języczka-
>
> cewka-drut do zasilacza.
>
> Powstaje pole w cewce które przyciąga śrubkę(stalową) i rozwiera obwód,
>
> robi to
>
> iskrę która wypala w metalu dziurkę, czyli działa podobnie jak dzwonek
>
> leketyryczny.
>
> W ten sposób 'podpisywało' się dawniej narzedzia, w sposób trwały i trudny
>
> do usunięcia.
>
>
>
> --
>
>
>
> Pozdr
>
> Janusz
Jak jeszcze dodać ze potrzebna jest cewka o odpowiedniej indukcyjności żeby
wyładowanie było dostatecznie silne i długie to mamy całość. W elektropisie z lat
sześćdziesiątych jaki kiedyś miałem w pudełku zasilacza była oprócz transformatora i
stosu selenowego spora cewka. To co było w rączce do pisania to mało zwojów grubym
drutem. Tylko żeby zrobić pole potrzebne do oderwania "rysika". Ktoś zrobił
elektropis bez dodatkowej cewki. Więcej w rączce nawinął. Trochę znaczyło ale kleiło
rysik. W tym elektropisie co miałem można było biegunowością zmieniać kolor napisu.
Dostępny był szary ciemny i szary jasny.
-
14. Data: 2013-11-18 14:25:23
Temat: Re: pióro elektryczne/iskrowe
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Robert Wańkowski" <r...@w...pl> wrote in message
news:5288c9e5$0$2179$65785112@news.neostrada.pl...
> Już wiem.
> https://www.dropbox.com/s/24lh80ncaeic1kf/Clipboard0
4.jpg
> Tam gdzie czerwona strzałka, tam jest styk, który się otwiera jak
> przyciągnie rdzeń.
Nie, styk który się otwiera nie jest przy strzałce tylko przy końcu
tego drucika na którego początek przy śrubce strzałka pokazuje.
Styk jest między drucikiem NA STAŁE do śrubki przykręconym
a powierzchnią podpisywanego narzędzia (np. klucza francuskiego).
> Ja myślałem, że pod tą śrubkę przewód jest przykręcony na stałe,
> dlatego nie mogłem zrozumieć.
Jest przykręcony na stałe... Bo jak inaczej? :-)