-
1. Data: 2011-10-28 17:26:23
Temat: pasta do butow
Od: venioo <p...@o...eu.WYTNIJTO>
Ostatnio otwieram paste, a tam okragly wyschniety klocek o objetosci
ok.50% oryginalu. Z ciekawosci zaczalem sie zastanawiac - czym by to
mozna przywrocic do stanu oryginalnego? Jakas benzyna lakowa? Butow tym
juz robil raczej nie bede, ale moze chociaz opony da sie zaczernic ;)
--
venioo
gg:198909
-
2. Data: 2011-10-28 20:14:03
Temat: Re: pasta do butow
Od: "W.Kr." <w...@g...com>
venioo napisał(a):
> Ostatnio otwieram paste, a tam okragly wyschniety klocek o objetosci
> ok.50% oryginalu. Z ciekawosci zaczalem sie zastanawiac - czym by to
> mozna przywrocic do stanu oryginalnego? Jakas benzyna lakowa? Butow tym
> juz robil raczej nie bede, ale moze chociaz opony da sie zaczernic ;)
> --
> venioo
> gg:198909
Rozdrobnij na drobnej tarce. Wsyp do mosiężnego moździerza i powoli
dodając terpentyny rozcieraj mieszając .
Takie pasty robi się na terpentynie.
A jak podziała to benzyna na gumowe opony?
Za trzy zety popsuć sobie pirelki?
Ciś to do najbliższego śmietnika.
W.Kr.
-
3. Data: 2011-10-28 20:29:28
Temat: Re: pasta do butow
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-10-28 22:14, W.Kr. pisze:
>
>
> venioo napisał(a):
>> Ostatnio otwieram paste, a tam okragly wyschniety klocek o objetosci
>> ok.50% oryginalu. Z ciekawosci zaczalem sie zastanawiac - czym by to
>> mozna przywrocic do stanu oryginalnego? Jakas benzyna lakowa? Butow tym
>> juz robil raczej nie bede, ale moze chociaz opony da sie zaczernic ;)
>> --
>> venioo
>> gg:198909
> Rozdrobnij na drobnej tarce. Wsyp do mosiężnego moździerza i powoli
> dodając terpentyny rozcieraj mieszając .
> Takie pasty robi się na terpentynie.
> A jak podziała to benzyna na gumowe opony?
> Za trzy zety popsuć sobie pirelki?
> Ciś to do najbliższego śmietnika.
:) pytanie bylo czysto hipotetyczne, bo oczywiscie ze stara pasta nie
bede nic robil (ale metalowe pudeleczko sie moze przydac), ale ciekawy
bylem wlasnie czym to sie da "rozrzedzic" :)
dzieki za info :)
--
venioo
GG:198909
-
4. Data: 2011-10-29 16:01:49
Temat: Re: pasta do butow
Od: pm <x...@w...pl>
> :) pytanie bylo czysto hipotetyczne, bo oczywiscie ze stara pasta nie
> bede nic robil (ale metalowe pudeleczko sie moze przydac), ale ciekawy
> bylem wlasnie czym to sie da "rozrzedzic" :)
>
ja pastę przetapiałem na kuchence
i potem działała normalnie
widać nie była na terpentynie.
-
5. Data: 2011-10-30 09:43:03
Temat: Re: pasta do butow
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2011-10-29 18:01, pm pisze:
>
>> :) pytanie bylo czysto hipotetyczne, bo oczywiscie ze stara pasta nie
>> bede nic robil (ale metalowe pudeleczko sie moze przydac), ale ciekawy
>> bylem wlasnie czym to sie da "rozrzedzic" :)
>>
> ja pastę przetapiałem na kuchence
> i potem działała normalnie
> widać nie była na terpentynie.
taki suchy klocek przypominajacy krazek do hokeja tak sie da?
ps. ja na piecu CO polozylem, ale nic to nie dalo
--
venioo
GG:198909
-
6. Data: 2011-10-30 09:52:18
Temat: Re: pasta do butow
Od: pm <x...@w...pl>
>> ja pastę przetapiałem na kuchence
>> i potem działała normalnie
>> widać nie była na terpentynie.
>
> taki suchy klocek przypominajacy krazek do hokeja tak sie da?
> ps. ja na piecu CO polozylem, ale nic to nie dalo
>
wszystkich możliwych past nie przerabiałem ;-)
-
7. Data: 2011-10-30 10:41:08
Temat: Re: pasta do butow
Od: Adampio <a...@o...pl>
W dniu 2011-10-30 10:43, venioo pisze:
> ja na piecu CO polozylem, ale nic to nie dalo
Podrostkiem będąc nie raz scalalem wyschniete i popękane kawałki czarnej
pasty do butow na najmniejszym palniku kuchni gazowej. Trzeba tylko bylo
pilnowac żeby nie nastpil zaplon bo zjawisko scalania miało bardzo
nieliniowy przebieg ;-)
-
8. Data: 2011-10-30 19:17:59
Temat: Re: pasta do butow
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W wojsku w celu uplastycznienia pasty podpalało ją się.
Robert
-
9. Data: 2011-10-30 19:33:53
Temat: Re: pasta do butow
Od: kris_gor <k...@p...onet.pl>
W dniu 30.10.2011 10:43, venioo pisze:
> W dniu 2011-10-29 18:01, pm pisze:
> taki suchy klocek przypominajacy krazek do hokeja tak sie da?
> ps. ja na piecu CO polozylem, ale nic to nie dalo
Za niska temperatura. Trzeba na palniku normalnie stopić. I przy okazji
śmierdzi nieźle w czasie topienia.
-
10. Data: 2011-10-31 08:53:05
Temat: Re: pasta do butow
Od: "Skorek" <s...@T...pl>
Użytkownik "venioo" <p...@o...eu.WYTNIJTO> napisał w wiadomości
news:j8eok0$901$2@news.onet.pl...
> Ostatnio otwieram paste, a tam okragly wyschniety klocek o objetosci
> ok.50% oryginalu. Z ciekawosci zaczalem sie zastanawiac - czym by to mozna
> przywrocic do stanu oryginalnego? Jakas benzyna lakowa? Butow tym juz
> robil raczej nie bede, ale moze chociaz opony da sie zaczernic ;)
> --
> venioo
> gg:198909
Sporo możliwości.Po pierwsze dolewałem terpentyny i zamykałem szczelnie. A
przed laty robiłem "wojskowy patent" i grzałem ostrożnie [smród przy tym i
możliwośc pożaru!] i dodawałem parafiny [świecy]...Tak roztopionym
preparatem smarowałem buty , zwłaszcza tam gdzie szwy i szczeliny.Buty mniej
przeciekały i nie łapały wilgoci.. Teraz się nie opłaca bo są świetne
impregnaty do butów.I niezłe pasty
Skorek