-
1. Data: 2012-05-23 08:43:11
Temat: opony całoroczne
Od: LEPEK <n...@n...net>
Witam,
"Skończyły" mi się zimówki, letnie pojeżdżą jeszcze ten sezon.
W związku z powyższym stanę na jesieni przed koniecznością zakupu nowych
opon. Ale zastanawiam się, czy kupować zimówki, a na wiosnę letnie (o
ile obecne już się nie będą nadawały po tym sezonie), czy może nabyć
całoroczne.
Jazda głównie po mieście, choć czasem wjeżdżam w jakieś dziwne miejsca
(ale nie stanowi to problemu - mogę się od tego powstrzymać ;) ). Na
dłuższe trasy, wyjazdy jest drugi samochód (choć diesel, a to w zimie
nie jest zaletą ;) ).
Niewątpliwą zaletą całorocznych jest brak cosezonowych wymian (wygoda i
koszt). Ale jak sprawują się w zimie na śniegu? Które byście polecili, a
których zdecydowanie nie?
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
2. Data: 2012-05-23 09:16:37
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości
news:jpi0u0$1sr$1@inews.gazeta.pl...
> Niewątpliwą zaletą całorocznych jest brak cosezonowych wymian (wygoda i
> koszt). Ale jak sprawują się w zimie na śniegu? Które byście polecili, a
> których zdecydowanie nie?
Ja chwalę Nokiany WR.
Teraz śmigam na Frigo bo mi się nie chce zmieniać już ze 3 lata non stop i
żyją.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
3. Data: 2012-05-23 09:32:10
Temat: Re: opony całoroczne
Od: lukz <l...@v...pl>
W dniu 2012-05-23 08:43, LEPEK pisze:
> Witam,
>
> "Skończyły" mi się zimówki, letnie pojeżdżą jeszcze ten sezon.
> W związku z powyższym stanę na jesieni przed koniecznością zakupu nowych
> opon. Ale zastanawiam się, czy kupować zimówki, a na wiosnę letnie (o
> ile obecne już się nie będą nadawały po tym sezonie), czy może nabyć
> całoroczne.
> Jazda głównie po mieście, choć czasem wjeżdżam w jakieś dziwne miejsca
> (ale nie stanowi to problemu - mogę się od tego powstrzymać ;) ). Na
> dłuższe trasy, wyjazdy jest drugi samochód (choć diesel, a to w zimie
> nie jest zaletą ;) ).
> Niewątpliwą zaletą całorocznych jest brak cosezonowych wymian (wygoda i
> koszt). Ale jak sprawują się w zimie na śniegu? Które byście polecili, a
> których zdecydowanie nie?
>
> Pozdr,
Vredestein Quatrac 3 - sprawdzone osobiscie w lecie jak i zima. Nie
tania, ale bardzo dobra opona. Zreszta policz sobie koszty bawienia sie
2x w roku w przekladanie opon.. Po 3-4 latach masz za to nowa opone. W
lecie na suchym trzymanie maja niesamowite, w zimie tez ok, gorszymi
typowymi zimowkami jezdzilem
-
4. Data: 2012-05-23 09:47:07
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "LEPEK" <n...@n...net> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jpi0u0$1sr$...@i...gazeta.pl...
> Witam,
>
> "Skończyły" mi się zimówki, letnie pojeżdżą jeszcze ten sezon.
> W związku z powyższym stanę na jesieni przed koniecznością zakupu nowych
> opon. Ale zastanawiam się, czy kupować zimówki, a na wiosnę letnie (o ile
> obecne już się nie będą nadawały po tym sezonie), czy może nabyć
> całoroczne.
Zastanawiałem się nad tym rok temu, ale do całorocznych (porządnych)
musiałbym dopłacić z 50%, więc uznałem że to nie ma ekonomicznego sensu.
-
5. Data: 2012-05-23 09:56:29
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
>
> "Skończyły" mi się zimówki, letnie pojeżdżą jeszcze ten sezon.
> W związku z powyższym stanę na jesieni przed koniecznością zakupu nowych
> opon. Ale zastanawiam się, czy kupować zimówki, a na wiosnę letnie (o ile
> obecne już się nie będą nadawały po tym sezonie), czy może nabyć
> całoroczne.
> Jazda głównie po mieście, choć czasem wjeżdżam w jakieś dziwne miejsca
> (ale nie stanowi to problemu - mogę się od tego powstrzymać ;) ). Na
> dłuższe trasy, wyjazdy jest drugi samochód (choć diesel, a to w zimie nie
> jest zaletą ;) ).
> Niewątpliwą zaletą całorocznych jest brak cosezonowych wymian (wygoda i
> koszt). Ale jak sprawują się w zimie na śniegu? Które byście polecili, a
> których zdecydowanie nie?
>
Moim zdaniem ma to sens kupić całoroczne. Opona to w końcu żadne kosmiczna
technologia (ale producent dębica navigator o tym nie wie:). Mam obecnie w
golfie 4 na tylnej osi dunlop sp all season - na lato ok, a na zimę nie
wiem, bo mam je dopiero od marca. Zdecydowanie nie polecam opon dębica
navigator2 - przynajmniej tych z ostatnich lat produkcji, bo wcześniejsze
były ok. Obecne nie trzymają trakcji na żadnej nawierzchni a w dodatku
piszczą niemiłosiernie. Auto - lanos 1,5 86KM.
-
6. Data: 2012-05-23 10:02:35
Temat: Re: opony całoroczne
Od: to <t...@i...pl>
begin LEPEK
> Ale jak sprawują się w zimie na śniegu? Które byście polecili, a których
> zdecydowanie nie?
W zeszłym roku kupiłem Goodyeary Vector 4Seasons i generalnie mogę je
polecić. Są zadziwiająco dobre zimą (ogólnie) i na mokrym (obojętne zimą
czy latem). Poziom przyzwoitych opon sezonowych. Są natomiast zupełnie
"niesportowe" jak jest ciepło na suchym. Wrażenie z jazdy po suchym latem
podobne jak na zimówkach (no może trochę lepsze, bo nie pływają tak
bardzo w wysokich temperaturach). Generalnie do normalnej jazdy i dla 99%
kierowców wystarczą. Oczywiście do jakiegoś słabego auta w stylu 100 KM.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
7. Data: 2012-05-23 10:09:43
Temat: Re: opony całoroczne
Od: "Robert_J" <d...@g...pl>
> ...policz sobie koszty bawienia sie 2x w roku w
> przekladanie opon.. Po 3-4 latach masz za to nowa opone.
Chyba ze szrotu ;-))). 30 zł rocznie (po 15 za jedną wymianę
licząc) to da Ci ok. 100-120 zł po 4 latach. Nie wiem jaką
nową kupisz w tej cenie ;-))))
-
8. Data: 2012-05-23 10:13:03
Temat: Re: opony całoroczne
Od: to <t...@i...pl>
begin Robert_J
> Chyba ze szrotu ;-))). 30 zł rocznie (po 15 za jedną wymianę licząc) to
> da Ci ok. 100-120 zł po 4 latach. Nie wiem jaką nową kupisz w tej cenie
> ;-))))
Gdzie Ci opony za 15 zł wymieniają?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
9. Data: 2012-05-23 10:17:26
Temat: Re: opony całoroczne
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 23 May 2012 09:32:10 +0200 osobnik zwany lukz wystukał:
> W dniu 2012-05-23 08:43, LEPEK pisze:
>> Witam,
>>
>> "Skończyły" mi się zimówki, letnie pojeżdżą jeszcze ten sezon. W
>> związku z powyższym stanę na jesieni przed koniecznością zakupu nowych
>> opon. Ale zastanawiam się, czy kupować zimówki, a na wiosnę letnie (o
>> ile obecne już się nie będą nadawały po tym sezonie), czy może nabyć
>> całoroczne.
>> Jazda głównie po mieście, choć czasem wjeżdżam w jakieś dziwne miejsca
>> (ale nie stanowi to problemu - mogę się od tego powstrzymać ;) ). Na
>> dłuższe trasy, wyjazdy jest drugi samochód (choć diesel, a to w zimie
>> nie jest zaletą ;) ).
>> Niewątpliwą zaletą całorocznych jest brak cosezonowych wymian (wygoda i
>> koszt). Ale jak sprawują się w zimie na śniegu? Które byście polecili,
>> a których zdecydowanie nie?
>>
>> Pozdr,
>
> Vredestein Quatrac 3 - sprawdzone osobiscie w lecie jak i zima.
jeździłem sporo na Quatrackach i to naprawdę dobra opona w każdych
warunkach.
--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
10. Data: 2012-05-23 10:23:18
Temat: Re: opony całoroczne
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 23.05.2012 10:09, Robert_J pisze:
>> ...policz sobie koszty bawienia sie 2x w roku w przekladanie opon.. Po
>> 3-4 latach masz za to nowa opone.
>
> po 15 za jedną wymianę licząc
ROTFL! Chyba na Ukrainie i to u jakiegos dziadka w garazu.