Dnia Thu, 26 Sep 2013 09:40:38 +0200, Maciej Bebenek napisał(a):
> Starter może być fabrycznie zapakowany, ale... wydany do już używanego
> numeru bo SIM "się zgubił" albo zepsuł.
> Tylko tyle i aż tyle.

Ale wtedy chyba sam sim wydaja, bo jaki sens dawac starter, z
wydrukowanym innym numerem itp.

J.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Thu, 26 Sep 2013 09:40:38 +0200, Maciej Bebenek napisał(a):
>> Starter może być fabrycznie zapakowany, ale... wydany do już używanego
>> numeru bo SIM "się zgubił" albo zepsuł.
>> Tylko tyle i aż tyle.
>
> Ale wtedy chyba sam sim wydaja, bo jaki sens dawac starter, z
> wydrukowanym innym numerem itp.
>

W Play i TM jest zapakowany starter, oczywiście bez nadrukowanego numeru.

do góry

AA pisze tak:

> To chyba jednak nie ten przypadek. W ciągu kilku dni odebrałem
> telefony m.in. z Policji zapraszające Proboszcza na komendę aby
> skonfrontować go ze złodziejem, a także wiele telefonów od
> parafian.

Na mój pierwszy telefon w tak-tak dzwonili ludzie (chyba teściowa,
szwagrowie niedoszli) jak zrozumiałem do jakiegoś oszusta
matrymonialnego :) W stylu "panie Zbyszku i co teraz? Ładnie to tak?"

Najpierw sobie robiłem jaja, co teraz? jajeczko z czapeczko ale w
końcu mi się znudziło i wprowadziłem white list dzwoniących.

--
Piter

do góry

On Thu, 26 Sep 2013 00:06:02 +0200, AA <j...@g...xxx>
wrote:

>Ale najlepsze i tak są przychodzące SMSy i MMSy :)
>
>Do tej pory myślałem, że gdy ksiądz w konfesjonale sięga po swój telefon
>to musi to być jakaś bardzo pilna i ważna dla kogoś sprawa ... :)
Sprzedaj ten numer na Allegro. Powinien osiągnąć dobrą cenę:)

WAM
--
mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem

do góry

W dniu 2013-09-25 23:49, AA pisze:

> Numer pierwszy: 796 xyz xyz. PLAY.

Ile takie cudo kosztowało?

Ja kupiłem w salonie numer kończący się na 88-99 za 5 zł - w tym 5 zł na
rozmowy.

do góry

W dniu 2013-09-27 15:48, MarcinN pisze:
> W dniu 2013-09-25 23:49, AA pisze:
>
>> Numer pierwszy: 796 xyz xyz. PLAY.
>
> Ile takie cudo kosztowało?
>
> Ja kupiłem w salonie numer kończący się na 88-99 za 5 zł - w tym 5 zł na
> rozmowy.

A ja dostałem z ery w abonamencie numer 606 11 15 11. Potem głupi go
oddałem, bo przenoszenia jeszcze nie było, a za studenckich czasów
kilkanaście złotych na rachunku mniej to był pieniądz ;)

--
Liwiusz

do góry

"AA" <j...@g...xxx> wrote in message
news:l1vmoa$p79$1@node2.news.atman.pl...
> Do tej pory myślałem, że gdy ksiądz w konfesjonale sięga po swój telefon
> to musi to być jakaś bardzo pilna i ważna dla kogoś sprawa ... :)

:-))) Dobre, uśmiałem się do łez...

do góry