-
21. Data: 2009-01-21 07:17:07
Temat: Re: nowa sigma - 18-250
Od: d'plus <d...@t...pl>
T...@s...in.the.world pisze:
> In article <gl453p$1so$1@nemesis.news.neostrada.pl>,
> d'plus <d...@t...pl> wrote:
>
>
>> ps. zrob mi kolego tym obiektywem fotki w ciemnych miejscach, zrób ładny
>> plener z dupozrywającym bokehem i wciśnij się z tym obiektywem w tłum
>> ludzi i sfotografuj jedną osobę i inne takie.
>
> Mhm. To ty masz taki jeden obiektyw na kazde warunki?
>
> TA
myślisz, że istnieje taki obiektyw?
-
22. Data: 2009-01-21 10:37:41
Temat: Re: nowa sigma - 18-250
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 21 Jan 2009, d'plus wrote:
> T...@s...in.the.world pisze:
>> d'plus <d...@t...pl> wrote:
>>
>>> ps. zrob mi kolego tym obiektywem fotki w ciemnych miejscach, zrób ładny
>>> plener z dupozrywającym bokehem i wciśnij się z tym obiektywem w tłum
>>> ludzi i sfotografuj jedną osobę i inne takie.
>>
>> Mhm. To ty masz taki jeden obiektyw na kazde warunki?
>
> myślisz, że istnieje taki obiektyw?
Sądzę że nie to myśli.
I że - podobnie jak ja i paru przedpiśców, myśli iż również obiektywu
18-200mm, ciemnego, z winietą, z AC i mnóstwem innych wad, nie da się
zastąpić innym rozwiązaniem, a w szczególności sławnym "workiem stałek"
tudzież zestawem superjasnych i bardzo dobrych zoomów wielkości małej
rusznicy ppanc.
Piszę to po sprawdzeniu co sobie można w przypadku posiadania ze
sobą lustrzanki i ledwo dwu obiektywów tudzież próby robienia
zwykłych pstryków "dokumentacja do szuflady" w że tak powiem "normalnym
życiu" (a nie podporządkowania np. wyjazdu jednemu celowi pt.
"robienie zdjęć").
"Magazoom" jest właśnie na określone warunki i tyle - i w tych
warunkach jest *niezastąpiony*, o ile ktoś ma pod ręką tylko jeden aparat.
Mimo, że ja bym potrzeby dla megazooma nie miał, co zastrzegam
wyraźnie i z góry.
No ale na takie przypadki to ja mam hybrydę... z prawie megazoomem
(jak to marketoidzi mawiają "7x").
pzdr, Gotfryd
-
23. Data: 2009-01-21 15:53:50
Temat: Re: nowa sigma - 18-250
Od: Andrzej Luczak <a...@s...akcent.pl>
d'plus pisze:
> a w ogóle to jaki to problem zmienić obiektyw?
Uważasz zatem, że w kazdych okolicznościach i w każdym miejscu nie ma
problemu zmiany obiektywu?. Zmieniłeś kiedyś obiektyw w alpejskiej
ścianie podczas dwudiowej wspinaczki, o innych możliwych sytuacjach nie
wspomnę. W końcu cóż to za problem zabrać z sobą plecak z obiektywami
udając się kawałek dalej od domu i samochodu
Pełen szacun
--
AL F650 & LC4
-
24. Data: 2009-01-22 12:13:12
Temat: Re: nowa sigma - 18-250
Od: d'plus <d...@t...pl>
Andrzej Luczak pisze:
> d'plus pisze:
>
>
>> a w ogóle to jaki to problem zmienić obiektyw?
> Uważasz zatem, że w kazdych okolicznościach i w każdym miejscu nie ma
> problemu zmiany obiektywu?. Zmieniłeś kiedyś obiektyw w alpejskiej
> ścianie podczas dwudiowej wspinaczki, o innych możliwych sytuacjach nie
> wspomnę. W końcu cóż to za problem zabrać z sobą plecak z obiektywami
> udając się kawałek dalej od domu i samochodu
> Pełen szacun
>
ekstremalne porównanie, nie wiem po co. ja tam obiektyw zmieniam jedną
ręką jak trzeba. nie jest to najmilsza czynność, ale dla mnie nie jest
argumentem za _mega_ uniwersalnymi zoomami.
żeby było jasne - nie skreślam sensu istnienia megazoomow, po prostu ja
już z nich "wyrosłem" :) no i tak naprawdę akceptuję zoomy ale nie w
przedziale od bardzo szerokich do bardzo długich.
w praktyce lepiej zarabiający i profesjonalni fotografowie kupują kilka
body i montują w nich najpotrzebniejsze obiektywy.
-
25. Data: 2009-01-22 17:57:51
Temat: Re: nowa sigma - 18-250
Od: Andrzej Luczak <a...@s...akcent.pl>
>>> a w ogóle to jaki to problem zmienić obiektyw?
>> Uważasz zatem, że w kazdych okolicznościach i w każdym miejscu nie ma
>> problemu zmiany obiektywu?. Zmieniłeś kiedyś obiektyw w alpejskiej
>> ścianie podczas dwudiowej wspinaczki, o innych możliwych sytuacjach
>> nie wspomnę. W końcu cóż to za problem zabrać z sobą plecak z
>> obiektywami udając się kawałek dalej od domu i samochodu
>> Pełen szacun
>>
>
> ekstremalne porównanie, nie wiem po co. ja tam obiektyw zmieniam jedną
> ręką jak trzeba. nie jest to najmilsza czynność, ale dla mnie nie jest
> argumentem za _mega_ uniwersalnymi zoomami.
Jak widzę jesteś osobą, której trudno przyznać się do dość
nieprzemyślanej wypowiedzi, mówiąc oględnie. Stwierdziłeś:
jaki problem zmienić obiektyw, podałem znany mi z życia przykład.
Ponieważ tak dobrze sobie radzisz z wymianą, proponuję test. Stań sobie
na taborecie, na skraju balkonu i dokonaj wielokrotnej wymiany
obiektywów swą niezawodną jedną ręką :-)
> żeby było jasne - nie skreślam sensu istnienia megazoomow, po prostu ja
> już z nich "wyrosłem" :) no i tak naprawdę akceptuję zoomy ale nie w
> przedziale od bardzo szerokich do bardzo długich.
Wreszcie ziarno prawdy, dopowiem- wyrosłem czyli przedkładam ponad
wszystko jakość zdjęcia, dla niej świadomie rezygnuję z możliwości
wykonania wielu ujęć.
> w praktyce lepiej zarabiający i profesjonalni fotografowie kupują kilka
> body i montują w nich najpotrzebniejsze obiektywy.
Mylisz sytuacje, Ci profesjonaliści mają również samochody, pomocników,
lampy, tła, itd.
Twoim zdaniem liczne rzesze osób przemierzających góry, przykładowo
treking wysokogórski, mają obowiązek dzwigania osobnego plecak z
obiektywami, ba gdy ich stać finansowo to kilka kompletów body-obiektyw,
bo inaczej "niedorośli". Dodaj do tego turystykę rowerową, motocyklową,
skitouring, ....
A wystarczyłoby napisać, że przy Twoim sposobie korzystania z aparatu
możesz sobie pozwolić na używanie kilku obiektywów, otrzymując lepsze
efekty jakościowe. Miłośnik pracy w studio wyśmieje każdego, kto w
plenerze fotografuje kamyki, kwiatki. Przecież wystarczy je zebrać, a we
własnym wypaśnie wyposażonym studiu to dopiero można zrobić fotki :-).
A te niewiasty spotykane w licznych wysokogórskich miejscach Azji,
Ameryki Pdn, jakby je zabrać do swojego studia. Może jednak na taką
okoliczność jednak zabrać oprócz obiektywów kilka lamp, softboxy,
akumulatory, wizażystkę. Idż na całość
--
AL F650 & LC4