-
221. Data: 2017-09-06 21:24:25
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-09-01 o 06:01, sundayman pisze:
>
>> Wspierasz ten swój pierwszy dość chybiony atak całkiem innym
>> argumentem ze sfery wolności osobistych.
>
> Nie wiem czy chybiony - ale właśnie tak, dla mnie to wszystko razem
> właśnie należy do sfery wolności osobistych.Ja w firmie nie jestem
> inną osobą niż w domu.
Ale w firmie zatrudniasz pracowników, przyjmujesz interesantów - im
także się należy bezpieczeństwo. Dlatego firma to nie jest tylko i
wyłącznie Twoja prywata.
>
> Bo powiedzmy, w przypadku osobowości prawnych, jak jakieś spółki itp.
> to już co innego. Ale mikroprzedsiębiorca, czyli taki mały żuczek
> powinien podlegać imo jednak nieco innym (swobodniejszym) regułom.
>
> Tak sobie sądzę. Zaczyna się od tego, że nie mogę sobie jeździć
> wózkiem widłowym, a kończy na tym, że jak znajdę w mojej ziemi garnek
> ze złotem to muszę oddać.
>
> No mnie się to układa w pewną całość, określającą jak dalece jesteśmy
> ograniczani w podstawowych wolnościach.
> Czy chłop 18 wieczny musiał z kimś dyskutować techniczne zagadnienia
> swojej chałupy ? Albo BHP używania baby w zaprzęgu ?
Tylko, że świat idzie z postępem do przodu. Jesteśmy coraz bardziej
świadomi zagrożeń i skutków.
>
> I czy jakość współczesnego życia na pewno jest tak świetna, żeby dać
> sobie te podstawowe wolności odebrać ?
>
> No nam wątpliwości.
>
>
Nie patrz na to jako na odbieranie Twojej wolności, ale na dawanie
wolności innym, bo dzięki temu, ze każdy z nas musi spełnić określone
wymagania to inni mogą się czuć bezpiecznie.
-
222. Data: 2017-09-08 21:19:35
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Pcimol <...@...com>
On 2017-09-01 02:47, Zenek Kapelinder wrote:
> A nie mozesz przeprowadzic sie i zamieszkac w dorzeczu Amazonki? Raptem kasy bys
potrzebowal na bilet lotniczy w jedna strone.
>
Mógłby popłynąć kajakiem z Hiszpanii.
-
223. Data: 2017-09-11 03:19:44
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
>> Nie wiem czy chybiony - ale właśnie tak, dla mnie to wszystko razem
>> właśnie należy do sfery wolności osobistych.Ja w firmie nie jestem
>> inną osobą niż w domu.
>
> Ale w firmie zatrudniasz pracowników, przyjmujesz interesantów - im
> także się należy bezpieczeństwo. Dlatego firma to nie jest tylko i
> wyłącznie Twoja prywata.
A do domu może wejść sąsiad. Czyli zabrońmy wszystkim wszystkiego, bo
przecież zawsze coś ktoś komuś kiedyś gdzieś.
>> Czy chłop 18 wieczny musiał z kimś dyskutować techniczne zagadnienia
>> swojej chałupy ? Albo BHP używania baby w zaprzęgu ?
>
> Tylko, że świat idzie z postępem do przodu. Jesteśmy coraz bardziej
> świadomi zagrożeń i skutków.
Na pewno ? I dlatego nie wolno używać ołowiu w lutowiu, ale w
akumulatorze już tak ?
Nie zauważasz, że w morzu przepisów, wymogów, obostrzeń i utrudnień
spora część jest albo mało sensowna albo wręcz durna i szkodliwa ?
>> No nam wątpliwości.
>>
>>
>
> Nie patrz na to jako na odbieranie Twojej wolności, ale na dawanie
> wolności innym, bo dzięki temu, ze każdy z nas musi spełnić określone
> wymagania to inni mogą się czuć bezpiecznie.
Sorry, to są jakieś pierdoły. Ja się nie czuję bezpieczniej od tego, że
ktoś uważa wszystkich ludzi za kretynów i wymyśla dla tych kretynów
rosnącą ilość przepisów.
Jeden osobnik dawno dawno temu powiedział, że czym gorszy władca tym
więcej praw. I to jest niestety aktualne.
-
224. Data: 2017-09-11 18:39:22
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: JaNus <bez@adresu>
W dniu 2017-09-11 o 03:19, sundayman pisze:
> Ja się nie czuję bezpieczniej od tego, że ktoś uważa wszystkich
> ludzi za kretynów i wymyśla dla tych kretynów rosnącą ilość
> przepisów.
>
A im bardziej chroni się kretynów przed skutkami ich własnej (wszak)
bezmyślności, tym takich bezmózgowców - przybywa. I o to chodzi, aby
wytresować (no bo to żadne tam "wychowanie") rzesze półgłówków, ślepo
słuchających tego, co im "światły" rząd raczy w swej niezmierzonej
mundrości objawić.
Im bardziej rządy roztaczają opiekę nad "niezaradnymi", im mniej jest
zaradność premiowana - tym społeczeństwo en masse - bardziej bezradne
się staje.
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
-
225. Data: 2017-09-12 16:06:29
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> A im bardziej chroni się kretynów przed skutkami ich własnej (wszak)
> bezmyślności, tym takich bezmózgowców - przybywa. I o to chodzi, aby
> wytresować (no bo to żadne tam "wychowanie") rzesze półgłówków, ślepo
> słuchających tego, co im "światły" rząd raczy w swej niezmierzonej
> mundrości objawić.
>
> Im bardziej rządy roztaczają opiekę nad "niezaradnymi", im mniej jest
> zaradność premiowana - tym społeczeństwo en masse - bardziej bezradne
> się staje.
Dodatkowo następuje będące naturalną konsekwencją tego co opisałeś
rozwarstwienie - mała część młodego pokolenia, chcąca wykorzystać
potencjalne możliwości współczesnej cywilizacji odbija w górę, a cała
reszta krzywej Gaussa leci na swój tępy ryj w dół i ekscytuje się, że
można jednocześnie mieszać cukier w szklance i jednocześnie wyrzucać
torebkę po herbacie - "patrzcie jakiego mam lifehacka !".
To jest prosty wstęp do czegoś w rodzaju Elysium - bo przecież dla
rozwiniętego osobnika życie wśród bandy idiotów staje się rosnącym
problemem.
Nie wiem jedynie czy taka koncepcja zrobienia obozu dla mas to
sprawiedliwa konsekwencja naturalnego, wrodzonego kretyństwa populacji,
czy też bardziej skutek zaniedbania tej rozsądniejszej części - żeby
kretynów uczłowieczać. Tylko - czy to nie jest walka z naturalną,
przyrodzoną większej populacji cechą, skazana z góry na przegraną ?
-
226. Data: 2017-09-26 22:14:53
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-09-11 o 03:19, sundayman pisze:
> Na pewno ? I dlatego nie wolno używać ołowiu w lutowiu, ale w
> akumulatorze już tak ?
> Nie zauważasz, że w morzu przepisów, wymogów, obostrzeń i utrudnień
> spora część jest albo mało sensowna albo wręcz durna i szkodliwa ?
Ołowiu używa się w akumulatorach, bo póki co nie ma za bardzo
alternatywy, a poza tym ołów z akumulatorów nie trafia na śmietnik jak
miliony sprzętów RTV, telefonów czy też przeróżnej elektroniki, ale
oddawany jest przy zakupie nowego lub oddawany jest wraz ze złomowanym
samochodem.
O ile w przypadku akumulatorów samochodowych da się wymusić oddawanie
zużytych o tyle nie wiadomo jest jak zorganizować zbiórkę zużytych
urządzeń elektronicznych. Teoretycznie każdy obywatel ma możliwość oddać
stare urządzenia przy zakupie nowego. W praktyce zaś jest to nie "na
rękę" sprzedawcom, a nie da się wymusić, że każdy musi oddać zużyty
sprzęt przy zakupie nowego, bo co mieliby zrobić ci, którzy dany sprzęt
kupują po raz pierwszy?
-
227. Data: 2017-09-27 01:09:46
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Uzytkownik"
...
O ile w przypadku akumulatorów samochodowych da się wymusić oddawanie
zużytych o tyle nie wiadomo jest jak zorganizować zbiórkę zużytych
urządzeń elektronicznych. Teoretycznie każdy obywatel ma możliwość oddać
stare urządzenia przy zakupie nowego. W praktyce zaś jest to nie "na
rękę" sprzedawcom, a nie da się wymusić, że każdy musi oddać zużyty
sprzęt przy zakupie nowego, bo co mieliby zrobić ci, którzy dany sprzęt
kupują po raz pierwszy?
---
Nie przy zakupie, może oddać zawsze. Takie punkty są w miastach, gdzie za
darmo może oddawać elektrośmieci.
-
228. Data: 2017-09-27 10:08:45
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Marek <f...@f...com>
On Tue, 26 Sep 2017 22:14:53 +0200, Uzytkownik <a...@s...pl>
wrote:
> alternatywy, a poza tym ołów z akumulatorów nie trafia na śmietnik
> jak
> miliony sprzętów RTV, telefonów czy też przeróżnej elektroniki, ale
Pokaż mi te śmietniki przepełnione zużytą elektroniką. W życiu nie
znalazłem ani jednego sprzętu el. na śmietniku a bardzo bym chciał.
Natomiast podobno jest papierów i plastkiu, tego powinno się zabronić
używać.
--
Marek
-
229. Data: 2017-09-27 10:36:22
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@n...neos
trada.pl...
On Tue, 26 Sep 2017 22:14:53 +0200, Uzytkownik <a...@s...pl>
>> alternatywy, a poza tym ołów z akumulatorów nie trafia na śmietnik
>> jak miliony sprzętów RTV, telefonów czy też przeróżnej elektroniki,
>> ale
>Pokaż mi te śmietniki przepełnione zużytą elektroniką. W życiu nie
>znalazłem ani jednego sprzętu el. na śmietniku a bardzo bym chciał.
Od pewnego czasu obowiazuje u nas WEEE i na smietnik nie wolno.
Ale ... co zrobiles z wlasnym zuzytym sprzetem elektronicznym ?
J.
-
230. Data: 2017-09-27 11:02:33
Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2017-09-27 o 10:36, J.F. pisze:
>> Pokaż mi te śmietniki przepełnione zużytą elektroniką. W życiu nie
>> znalazłem ani jednego sprzętu el. na śmietniku a bardzo bym chciał.
>
> Od pewnego czasu obowiazuje u nas WEEE i na smietnik nie wolno.
> Ale ... co zrobiles z wlasnym zuzytym sprzetem elektronicznym ?
>
Dwa razy do roku przyjeżdża do nas objazdowa zbiórka elektrośmieci.
Serce się kraje jak ludzie oddają na oko zupełnie nowe radiomagnetofony
CD itp.
U elektronika sprzęt się nie tak szybko zużywa :)
P.G.