-
21. Data: 2014-04-11 19:17:21
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:li73uo$1q8$1@node1.news.atman.pl...
> niedawno tu rozważaliśmy eksplodujące kondensatory w przetwornicy, no i
> kuśwa wywołaliście wilka z lasu :)
>
> Właśnie podłączyłem odwrotnie elektrolita za mostkiem...
> Włączyłem...patrzę, patrzę, że chyba polaryzacja odwrotna...
> Sięgnąłem żeby wyłączyć - nie zdążyłem :D
>
> Bum - i smierdzi mi teraz na cały warsztat. Żesz to naprawdę...
To się ciesz, że ci się powielacz od Rubina nie spierdział, ach, ten
selenowy zapaszek :)))
(oglądałem TV, w pewnym momencie znika obraz, a za chwilę ciche "puff",
resztę wiesz) :)
--
R2 - chwilowy brak sig-a.
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
-
22. Data: 2014-04-11 19:58:03
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Tomasz Wójtowicz" <s...@n...com> wrote in message
news:li91vn$52d$1@node2.news.atman.pl...
> A jaka jest teoria za tym, że podłączony odwrotnie elektrolit wybuchnie?
To jest dosyć proste do wytłumaczenia w oparciu o konstrukcję takiego
kondensatora: rolę izolatora pełni w nim cieniutka warstewka tlenku
aluminium pokrywająca okładzinę aluminiową (a nie folia plastikowa jak np. w
kondensatorach styrofleksowych). Ta folia pokryta tlenkiem aluminium
zanurzona jest w roztworze dobrze przewodzącego elektrolitu stanowiącego
drugą okładzinę takiego kondensatora. Teraz, polaryzacja kondensatora
składową stałą napięcia (DC) powoduje że warstewka tlenku utrzymywana jest
na miejscu i nie ma niekontrolowanego przepływu prądu między okładzinami.
Jeśli odwrócisz polaryzację napięcia, zajdą w nim procesy elektrochemiczne
(redox) które szybko zniszczą (rozpuszczą) tą cienką warstewkę izolatora i
przez elektrolit przepłynie cały dostępny prąd z zasilacza. Nie muszę chyba
tłumaczyć, że spowoduje to dosyć żywiołową elektrolizę między innymi mocno
podgrzewającą wnętrze kondensatora i produkującą dużą ilość gazów które nie
zmieszczą się w małym kubeczku kondesatora.... i bum!
Dlatego kondensatory takie robi się z nacięciem w kształcie krzyża na górze
obudowy - to nacięcie ma pełnić funkcję bezpiecznika aby wrazie wzrostu
ciśnienia wewnątrz kondensatora (może się to stać również gdy przepuścisz
przez poprawnie spolaryzowany kondensator za duży prąd zmienny) "opróżnić"
jego zawartość w bardziej kontrolowany sposób. Oczywiście plan-planem ale
czasem się to nie udaje i zamiast tego bezpiecznika w formie nacięcia
kondensator puści parę dołem, gdzie jest gumowy korek zatykający go i odpali
przy okazji jak "odrzutowiec" aluminiowy kubek.
-
23. Data: 2014-04-11 20:00:05
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Zachariasz Dorożyński" <k...@g...com> wrote in message
news:ce08fb35-90b7-48b0-9599-d5ec114ae361@googlegrou
ps.com...
>> > "Dioda mrugała z częstotliwością sieci". Jakąś wolną sieć masz.
>>
>> Ja tam 100Hz na LED widzę. Widocznie Twoje receptory wzroku nie
>> nadążają. Ale okulista już Ci raczej nie pomoże.
>
> Mnie okulista nie musi a tobie psychiatra by się przydał.
Kogutek, nie wygłupiaj się, proszę...
Patrząc wprost nie zobaczysz tego, to prawda. Ale patrząc "kątem oka"
już to widać i to wyraźnie. Zanim skrytykujesz - sam sprawdź kiedyś.
-
24. Data: 2014-04-11 20:02:12
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnlkg67c.tr8.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> U człowieka można widzenie kogutka symulować sztucznie, [...]
Wisisz mi za czyszczenie monitora oplutego ze śmiechu kawą :-))))))))
-
25. Data: 2014-04-11 20:04:59
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc[kropka]pl> wrote in message
news:li88s0$bi2$1@news.task.gda.pl...
> czerwoną puszeczką. Coś trzasnęło i kondensator zniknął. Do dziś pamiętam
> swoje wrażenie, że zniknięcie kondensatora jest niezgodne
> z podstawowymi prawami przyrody.
:-))))
> Sytuacja wyjaśnia się, gdy na głowę zaczęły sypać się drobne ścinki
> okładek kondensatora.
Dobrze że nie zdążyłeś zacząć wątpić w "podstawowe prawa przyrody" :-)
-
26. Data: 2014-04-11 20:12:41
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: "tusk, donald tusk" <N...@g...pl>
no i nikt nie napisze, że nigdy nie wybuchł mu żaden kondensator?
-
27. Data: 2014-04-11 20:16:10
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2014-04-11 20:12, tusk, donald tusk pisze:
> no i nikt nie napisze, że nigdy nie wybuchł mu żaden kondensator?
Nie wybuchł tylko temu co nic nie robi.
--
pozdrawiam
MD
-
28. Data: 2014-04-11 20:19:19
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: "Akond ze skwak" <A...@s...pl>
Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:li73uo$1q8$...@n...news.atman.pl...
>>Bum - i smierdzi mi teraz na cały warsztat. Żesz to naprawdę...
Wszyscy mieli ... przyjemność. :)
Na obronie pracy w technikum (kolega, ja zbierałem swój majdan).
Część teoretyczna, słowno muzyczna ok.
No, to teraz niech Pan włączy to urządzenie. .... wielkie bum i konfetti w
całym pomieszczeniu.
Chwila ciszy ...
No, to Panu ... dziękujemy.
Następny proszę ...
-
29. Data: 2014-04-11 20:43:37
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: Michał Lankosz <m...@t...pl>
W dniu 2014-04-11 16:36, Zachariasz Dorożyński pisze:
> Mnie okulista nie musi a tobie psychiatra by się przydał.
?
--
Michał
-
30. Data: 2014-04-11 20:43:43
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Na obronie pracy w technikum (kolega, ja zbierałem swój majdan).
> Część teoretyczna, słowno muzyczna ok.
> No, to teraz niech Pan włączy to urządzenie. .... wielkie bum i
> konfetti w całym pomieszczeniu.
> Chwila ciszy ...
> No, to Panu ... dziękujemy.
> Następny proszę ...
ale zdał czy nie ? :)
Bo jeśli to było zamierzone... np. Sylwestrowy Rozpylacz Konfetti ?