-
91. Data: 2010-09-24 10:24:14
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklist?...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik <n...@s...com> napisał w wiadomości
news:jlto96tbsjbct1nnl5l9j3ilc3eupe1jut@4ax.com...
> No to zrobimy zalozenie ze Bog we wlasnej osobie zmusil kierujacego
> motocyklem do spowodowania wypadku i odszkodowanie dla obydwu
> uczestnikow powinien wyplacic KK, a odpowiedzialnosc karna papiez.
To jest całkiem niezła propozycja.
> PS. Nie chce mi sie juz, ale napisze jeszcze raz. Jesli widzisz ze
> ktos zwalnia, zatrzymuje sie. A w zasadzie nie ma powodu to trzymaj
> sie od niego z daleka.
Ja to wiem ale nadal zastanawiam się co dało do myślenia motocykliście że
tak nie jest?
Są dwie możliwości.
1. Głupota.
2. Nie było włączonego kierunkowskazu, albo się żarówa spaliła.
Marek
-
92. Data: 2010-09-24 10:26:43
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklist?...
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
n...@s...com pisze:
> Oczywiscie. Ale zwalniajac i sygnalizujac zamiar skretu w lewo po
> pierwsze jadacemu za nim NIE WOLNO go wyprzedzic/ominac lewa strona.
> A po drugie moze tu wziac zasade ograniczonego zaufania. Ktora tez
> obowiazuje, a zwolnienie + lewy kierunkowskaz przy ciagles pozwala
> domniemywac ze uczestnik ruchu nie zastosuje sie do 'linii
> ciaglej'(nawet gdyby nie bylo przerywanej na zjazd).
> No i teraz dochodzimy do sedna. Dlaczego wydaje Ci sie zawrocenie bez
> upewnienia sie czy nie spowoduje to zagrozenia, jest wieksza przewina
> i spowodowaniem wypadku. Natomiast wyprzedzanie/omijanie pojazdu w
> lewej strony gdy ten pojazd sygnalizuje zamiast skretu w lewo jest
> przez Ciebie ignorowane ?
> Aaa, zaraz, zalozenie takie.
> No to zrobimy zalozenie ze Bog we wlasnej osobie zmusil kierujacego
> motocyklem do spowodowania wypadku i odszkodowanie dla obydwu
> uczestnikow powinien wyplacic KK, a odpowiedzialnosc karna papiez.
krw. za dużo słów naraz. chopie!
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
93. Data: 2010-09-24 10:26:59
Temat: Re: no i zdzwoniĹ?em siÄ? z motocyklistš...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i7hu26$41r$27@news.onet.pl...
> marko1a pisze:
>> Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:i7htku$41r$26@news.onet.pl...
>>> idź dalej wymyślać jakiemuś krawężnikowi. zaparkuj wcześniej jednośladem
>>> przy ciągłej, szybciej może się zjawią, a Tobie łatwiej będzie wyjaśnić
>>> o co Masz pretensje do Twórców przepisów.
>>
>> Nie odpowiedziałeś na temat "wielośladowego motocykla"
>
> nie widzę pytania.
Przecież cały czas piszę o tym i ci podsuwam podpowiedzi "jeżeli" oraz
"wielośladowych" a nawet już wyjasniłem że motocykl nie jest wielośladem ty
skrzętnie wymijasz się z odpowiedzi.
Więc co? Przeczytam "przepraszam"?
Marek
-
94. Data: 2010-09-24 10:27:05
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklist?...
Od: n...@s...com
On Fri, 24 Sep 2010 12:24:00 +0200, Paweł Andziak <g...@g...pl>
wrote:
>Nie skręcał na zakazie.
Wiem
> Napisał, że w miejscu skretu była linia przerywana.
zalozylem ze w niesprzyjajacych warunkach, motorzysta mogl nie widziec
tego przerywanego kawalka. A to moglo wplynac na taka, a nie inna
decyzje.
>Zresztą to nie ważne,
tru.
> kluczem do rozwiązania tej zagadki jest babcia.
>Czy babcia siedziała z tyłu?
Z tylu zawsze siedzi Matka!
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
95. Data: 2010-09-24 10:28:15
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklist?...
Od: n...@s...com
On Fri, 24 Sep 2010 12:24:14 +0200, "marko1a" <m...@l...de>
wrote:
>Są dwie możliwości.
jesli sporo wiecej.
>1. Głupota.
Jestes glupi, czy nie popelniles nigdy bledu ?
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
96. Data: 2010-09-24 10:30:13
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklist?...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik <n...@s...com> napisał w wiadomości
news:h4vo96lhvli97po8qk0vlms3pu8q976kik@4ax.com...
> Z tylu zawsze siedzi Matka!
I ci co rąbią na OC.
Marek
-
97. Data: 2010-09-24 10:30:40
Temat: Re: no i zdzwoniĹ?em siÄ? z motocyklistš...
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
marko1a pisze:
> Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:i7hu26$41r$27@news.onet.pl...
>> marko1a pisze:
>>> Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>>> news:i7htku$41r$26@news.onet.pl...
>>>> idź dalej wymyślać jakiemuś krawężnikowi. zaparkuj wcześniej
>>>> jednośladem przy ciągłej, szybciej może się zjawią, a Tobie łatwiej
>>>> będzie wyjaśnić o co Masz pretensje do Twórców przepisów.
>>>
>>> Nie odpowiedziałeś na temat "wielośladowego motocykla"
>>
>> nie widzę pytania.
>
> Przecież cały czas piszę o tym i ci podsuwam podpowiedzi "jeżeli" oraz
> "wielośladowych" a nawet już wyjasniłem że motocykl nie jest wielośladem
> ty skrzętnie wymijasz się z odpowiedzi.
pytanie kończy się pytajnikiem. znakiem zapytania. o co pytasz?
> Więc co? Przeczytam "przepraszam"?
za co?
Art. 2. 45. motocykl - pojazd samochodowy jednośladowy lub z bocznym
wózkiem - _wielośladowy_;
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
98. Data: 2010-09-24 10:33:23
Temat: Re: no i zdzwoniłem się z motocyklist?...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik <n...@s...com> napisał w wiadomości
news:49vo96hlb7lkh70ntc46nlsmsl0qfng8te@4ax.com...
> On Fri, 24 Sep 2010 12:24:14 +0200, "marko1a" <m...@l...de>
> wrote:
>
>>Są dwie możliwości.
>
> jesli sporo wiecej.
>
>>1. Głupota.
>
> Jestes glupi, czy nie popelniles nigdy bledu ?
Nie ma takiej osoby na świecie która nie popełnia błedów. Pisząc "głupota"
mam na myśli fakt że widział przerwę w lini ciągłej oraz wyraźny zamiar
skrętu w lewo samochodu a mimo to postanowił go wyprzedzić lub ominąć.
Marek
-
99. Data: 2010-09-24 10:34:30
Temat: Re: no i zdzwoniĹ?em siÄ? z motocyklistš...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i7hukg$41r$29@news.onet.pl...
> Art. 2. 45. motocykl - pojazd samochodowy jednośladowy lub z bocznym
> wózkiem - _wielośladowy_;
No to ci przecież napisałem że jednośladowym z drobnym wyjątkiem a ty mi tu
znowu kopiuj wklej z wikipedii.
Marek
-
100. Data: 2010-09-24 10:39:20
Temat: Re: no i zdzwoniĹ?em siÄ? z motocyklistš...
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i7hukg$41r$29@news.onet.pl...
> pytanie kończy się pytajnikiem. znakiem zapytania. o co pytasz?
Cytuję:
"Jest tam magiczne słowo "jeżeli". Wiesz co to oznacza?
Mowa jest o motocyklu który może bez problemu ominąć ten pojazd bez
konieczności najechania na podwójną linię"
Nadal wymigujesz się odpowiedzi.
Naprawdę tak głupio jest ci się przyznać że nie zrozumiałeś tego co wkleiłeś
z wikipedii?
Marek