eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodynietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2013-05-08 21:35:00
    Temat: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: _Michał <m...@g...pl>

    Hej,

    Zastanawiam się nad wymianą firmówki, bo lata lecą
    i aktualne się zaczyna psuć.

    Tylko coś pancernego chce bo "zwykłe" nie wytrzymywały
    tych cudów jakie się z nimi robiło i się psuły,
    aktualnie jest Safrane 2.5 R5 i już niestety jest za
    stare żeby go serwisować bez problemów - części brak :(
    a zaczynają nawalać zamki, zmieniarka cd, coś gada
    o hamulcach ale cała ich elektronika jeszcze działa.

    Pomysł się pojawił taki: olać oktawie, passaty, bmw5 i inne
    takie i kupić Renault Vel Satis :)

    znam tylko modele Initiale z silnikiem 3.5 ale to chyba za
    drogo jeździ - i czasami nie jeździ bo silnik po części
    z Japonii jest. więc kombinuje czy nie diesel ?

    Ma być:
    -Bezpiecznie
    -Tanio
    -Tanio
    -dobre hamulce i trakcja
    -vmax około 210km/h minimum, w ciszy
    -jakieś duperele gps, xenony, czujniczki itp..


    i teraz kombinuje czy nie 2.2litra, wolny jest ale ma 1760kg
    więc będzie bezpieczny - bo jest uzasadnione ryzyko że kiedyś
    w coś spektakularnie przyłoży z potężną prędkością.

    tylko ponoć się psują 10 letnie diesle 2.2 renault ? ktoś wie
    o co chodzi ? po popsuciu wymienia się cały silnik jak w 3.0 ?

    generalnie ktoś przerabiał Vel Satisa diesel ? da się tym jeździć ?
    mają to samo zwieszenie co initiale 3.5 ? i hamulce ?

    są jeszcze jakieś inne dziwadła co to można kupić 10..8 letnie
    i mieć pewność że pojeździ bezawaryjnie ?


  • 2. Data: 2013-05-09 07:07:22
    Temat: Re: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: Agent 23908 <k...@t...pl>

    W dniu 2013-05-08 21:35, _Michał pisze:
    > Hej,
    >

    >
    > i teraz kombinuje czy nie 2.2litra, wolny jest ale ma 1760kg
    > więc będzie bezpieczny - bo jest uzasadnione ryzyko że kiedyś
    > w coś spektakularnie przyłoży z potężną prędkością.
    >
    > tylko ponoć się psują 10 letnie diesle 2.2 renault ? ktoś wie
    > o co chodzi ? po popsuciu wymienia się cały silnik jak w 3.0 ?
    >
    Polonezy były dobre, jak się coś popsuje to się wymienia w całości a nie
    sam silnik.
    10 letnia Renia w tym wydaniu to pewny, niezawodny z małym przebiegiem
    bo tylko do kościoła i najważniejsze - tani w utrzymaniu wózek. Weź coś
    na rozjaśnienie myślenia. To nie przypadek że 10 letnie samochody w
    "takim" wypasie kosztują tyle samo co małe miejskie popierdułki.

    Agent 23908



  • 3. Data: 2013-05-09 07:53:03
    Temat: Re: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    _Michał wrote:
    > Hej,
    >
    > Zastanawiam się nad wymianą firmówki, bo lata lecą
    > i aktualne się zaczyna psuć.
    >
    > Tylko coś pancernego chce bo "zwykłe" nie wytrzymywały
    > tych cudów jakie się z nimi robiło i się psuły,
    > aktualnie jest Safrane 2.5 R5 i już niestety jest za
    > stare żeby go serwisować bez problemów - części brak :(
    > a zaczynają nawalać zamki, zmieniarka cd, coś gada
    > o hamulcach ale cała ich elektronika jeszcze działa.
    >
    > Pomysł się pojawił taki: olać oktawie, passaty, bmw5 i inne
    > takie i kupić Renault Vel Satis :)
    >
    > znam tylko modele Initiale z silnikiem 3.5 ale to chyba za
    > drogo jeździ - i czasami nie jeździ bo silnik po części
    > z Japonii jest. więc kombinuje czy nie diesel ?


    velka jest wygodna ale dużo pali...

    dci 2.2 jest jaki jest generalnie po zakupie warto odrazu jechać z
    silniekiem do warsztu i wymienić uszczelkę :)

    najgorzej bezie ci kupić coś sensownego... szukaj zagranicami tego kraju...


  • 4. Data: 2013-05-09 10:51:11
    Temat: Re: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: "Piotrek" <p...@s...mowimy.nie>

    Użytkownik "_Michał" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:518aa8e6$0$1248$65785112@news.neostrada.pl...
    > Hej,
    >
    > Zastanawiam się nad wymianą firmówki, bo lata lecą
    > i aktualne się zaczyna psuć.
    >
    > Tylko coś pancernego chce bo "zwykłe" nie wytrzymywały
    > tych cudów jakie się z nimi robiło i się psuły,
    > aktualnie jest Safrane 2.5 R5 i już niestety jest za
    > stare żeby go serwisować bez problemów - części brak :(
    > a zaczynają nawalać zamki, zmieniarka cd, coś gada
    > o hamulcach ale cała ich elektronika jeszcze działa.
    >
    > Pomysł się pojawił taki: olać oktawie, passaty, bmw5 i inne
    > takie i kupić Renault Vel Satis :)
    >

    Postaw flaszke i popytaj w warsztatch ktore specjalizuja sie w autach tej
    marki, czy warto kupowac cos takiego, czy pojezdzisz, czy jest awaryjne, jak
    wyglada eksploatacja itd.

    Zebys sie pozniej nie zaskoczyl kosztami.

    Kolega na pale kupil a**i za 56.000zl. Na drugi dzien strzelil mu
    rozrzad...po tym co chwile awarie, naprawy, duze koszta - wydal dodatkowo
    28.000pln. Zmeczony po pol roku sprzedal to auto za 28k. Kupil Honde Accord
    paroletnia od dealera (ktos zostawil w rozliczeniu) i jest bardzo zadowolony
    (2 lata) - oprocz eksploatacji nic nie naprawia)



  • 5. Data: 2013-05-09 14:51:15
    Temat: Re: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: Dman666 <d...@g...com>

    W dniu środa, 8 maja 2013 21:35:00 UTC+2 użytkownik _Michał napisał:

    > Zastanawiam się nad wymianą firmówki, bo lata lecą
    > i aktualne się zaczyna psuć.

    > kupić Renault Vel Satis :)
    > Ma być:
    > -Tanio
    > -Tanio

    To tutaj tanio raczej nie bedzie...tez kiedys rozwazalem kupno i po analizie opinii
    mechanikow odpuscilem.

    --
    Dman-666


  • 6. Data: 2013-05-10 05:21:13
    Temat: Re: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: _Michał <m...@g...pl>

    On 5/9/2013 10:51 AM, Piotrek wrote:
    > Postaw flaszke i popytaj w warsztatch ktore specjalizuja sie w autach tej
    > marki, czy warto kupowac cos takiego, czy pojezdzisz, czy jest awaryjne, jak
    > wyglada eksploatacja itd.
    >
    > Zebys sie pozniej nie zaskoczyl kosztami.
    >
    > Kolega na pale kupil a**i za 56.000zl. Na drugi dzien strzelil mu
    > rozrzad...po tym co chwile awarie, naprawy, duze koszta - wydal dodatkowo
    > 28.000pln. Zmeczony po pol roku sprzedal to auto za 28k. Kupil Honde Accord
    > paroletnia od dealera (ktos zostawil w rozliczeniu) i jest bardzo zadowolony
    > (2 lata) - oprocz eksploatacji nic nie naprawia)


    Właśnie są takie co się psują i nie :) i liczę (trochę) na szczęście

    Moje prywatne 3 safrane psuły się okrutnie (po czasie tak mogę nazwać)
    ale jako że innych nie miałem to było to "normalne" (aczkolwiek zawsze
    potrafiły się doczołgać o własnych siłach, a czasem fundowały zabawę
    pokroju - poniżej 160km/h nie mogę jechać bo się przegrzewam - a do
    celu zostało 1100km...).

    po przesiadce na stare BMW7, szok ze to może jeździć i jeździć i jeździć
    ale tam w sumie nie ma fanaberii jak w renaultach (mimo że auto nowsze
    konstrukcyjnie), mniej trwałe zawieszenia, i gorsze prowadzenie - ale
    bezawaryjność niezła i prostackie ale mocne silniki, bez cudów.

    Ale firmówka 2.5 jeździła ze 3 lata i jedyne co to normalne serwisowanie
    super bezawaryjne auto za absolutne grosze było :) i części do 2.5
    dramatycznie, ale to dramatycznie tańsze niż do 3.0 były, i nie miał
    trubin, (chyba) szpery, miał normalne adaptacyjne wspomaganie bez
    elektrycznych bajerów, brak gps i foteli z 14 guzikami - i pilota IR ;)

    tylko teraz vel satis spadł do cen ówczesnych safrane i może powtórkę
    trza zrobić :)

    i teraz tak sobie myślę kupić gołego vel satisa (tz z jakimś tam
    wyposażeniem - np. żeby w kartach trzymał pozycję foteli i lusterek,
    ale koniecznie welurem, gps, może być bez radarów ACC, bez automata,
    mp3, dvd itp...)

    i z najtańszym silnikiem i skrzynią :) czyi jakiś diesel i manual6

    bo sobie tak myślę - wyposażenie w vel satisach się nie sypie,
    sypie się mechanika w silnikach 3.5 (tylko tego znam)
    -alternatory (japońskie mitsubishi), ale to okrutnie
    -silnik "nissan z350"
    -skrzynie i wszystko dookoła skrzyni (z tym że uszkodzona pojeździ
    spokojnie 100kkm - testowane, tylko czuć że np. delikatnie
    szarpie z 1 na 2)
    -esp dla wersji 3.5
    a cena się zbliża do 0 i ktoś już kiedyś w niego wpakował 80k na
    naprawy i pewnie naprawił wszystko po fabryce i teraz tylko czas
    na kilka lat lania oleju ;) i sprzeda za 10% ceny tego co wpakował ;)
    jak w safrane nowe ponoć się psuły, b. stare się psują, ale 9 latek
    to była rewelacja ;) (chyba że V6 rewelacja jeszcze większa, tylko
    stojąca u mechanika cały czas ;) )


    Przebiegi by nie były okrutne około 15..18kkm/rok i liczę na
    bezawaryjne 50kkm/ 3 lata. w tym ze 4kkm zrobię ja :)

    Auto na miasto krótkie odcinki i raz na mc jakaś trasa, kilka
    razy w roku trasa ze 2kkm.


    Czyli 50kkm: wymienić klocki 2x, raz olej wymienić i 3x dolać,
    kilka żarówek i powiedzmy że termostat i jakaś wtyczka nawali
    i kilka duperelek zawieszenia - to to tak wyglądać nie będzie ?



  • 7. Data: 2013-05-10 05:26:41
    Temat: Re: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: _Michał <m...@g...pl>

    On 5/9/2013 7:53 AM, Marek Dyjor wrote:
    > velka jest wygodna ale dużo pali...
    >
    > dci 2.2 jest jaki jest generalnie po zakupie warto odrazu jechać z
    > silniekiem do warsztu i wymienić uszczelkę :)
    >
    > najgorzej bezie ci kupić coś sensownego... szukaj zagranicami tego
    > kraju...

    oj, na szukanie będę miał... 1 dzień :), no... bardziej 0.8 dnia

    to nie do jadę do Niemiec BMW ;) bo się boję tym szybko jeździć,
    chyba że odpalę popsute safrane to wtedy 258km/h ;)

    a tak bardziej serio, to chyba coś sprowadzonego z kraju gdzie
    Francuskich nie lubią :)


    Właśnie co do 2.2:

    co tam się sypie ?
    bo w 3.0 pękał blok - zawsze :)
    a te 2.2 powinny jako tako jeździć ? czy może 3.0 kupować i liczyć
    że 50kkm zrobi i nie pęknie ?


  • 8. Data: 2013-05-11 21:31:43
    Temat: Re: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    _Michał wrote:
    > On 5/9/2013 7:53 AM, Marek Dyjor wrote:
    >> velka jest wygodna ale dużo pali...
    >>
    >> dci 2.2 jest jaki jest generalnie po zakupie warto odrazu jechać z
    >> silniekiem do warsztu i wymienić uszczelkę :)
    >>
    >> najgorzej bezie ci kupić coś sensownego... szukaj zagranicami tego
    >> kraju...
    >
    > oj, na szukanie będę miał... 1 dzień :), no... bardziej 0.8 dnia
    >
    > to nie do jadę do Niemiec BMW ;) bo się boję tym szybko jeździć,
    > chyba że odpalę popsute safrane to wtedy 258km/h ;)
    >
    > a tak bardziej serio, to chyba coś sprowadzonego z kraju gdzie
    > Francuskich nie lubią :)
    >
    >
    > Właśnie co do 2.2:
    >
    > co tam się sypie ?

    w 2.2 blok nie pęka, lubi sie wydmuchać uszczelka głowicy, początkowe objawy
    to picie płynu chłodniczego...

    trzeba uważać bo można łatwo przegrzać silnik, jak sie nie zagląda na
    zbiorniczek z płynem to stanie się to z zaskoczenia.


    > bo w 3.0 pękał blok - zawsze :)
    > a te 2.2 powinny jako tako jeździć ? czy może 3.0 kupować i liczyć
    > że 50kkm zrobi i nie pęknie ?


  • 9. Data: 2013-05-13 04:18:57
    Temat: Re: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: _Michał <m...@g...pl>

    On 5/11/2013 9:31 PM, Marek Dyjor wrote:

    >> Właśnie co do 2.2:
    >>
    >> co tam się sypie ?
    >
    > w 2.2 blok nie pęka, lubi sie wydmuchać uszczelka głowicy, początkowe
    > objawy to picie płynu chłodniczego...
    >
    > trzeba uważać bo można łatwo przegrzać silnik, jak sie nie zagląda na
    > zbiorniczek z płynem to stanie się to z zaskoczenia.


    Z tego co pamiętam w safranie były 2 lub 3 komunikaty z tym związane

    Jakoś sobie wykrywał problemy z chłodzeniem i gadał odrazu

    Jak silnik był gorący to mówił ze jest gorący

    i chyba trzeci (nie wiem czy nie dodali w wersji "po 96") jak silnik był
    już "za gorący" to mówił że jest "za gorący żeby się zatrzymać i uważać
    przy otwieraniu maski i go nie dotykać bo gorący".
    czy jakiś taki przydłuższy tekst :) - tego się nasłuchałem bo
    uszkodzonym 1100km robiłem i się zwolnić nie dało, bo się grzał.

    i jeszcze poziomy wszystkich płynów monitorował na bieżąco od
    spryskiwaczy po oleje, wodę i hamulcowy (nie każda wersja).

    vel satis nie ma podobnie ? że 5x wcześniej łopatologicznie zdąży
    powiedzieć co się dzieje ?


  • 10. Data: 2013-05-21 18:26:40
    Temat: Re: nietypowe firmowe - Renault Vel Satis ?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    _Michał wrote:
    > Jak silnik był gorący to mówił ze jest gorący
    >
    > i chyba trzeci (nie wiem czy nie dodali w wersji "po 96") jak silnik
    > był już "za gorący" to mówił że jest "za gorący żeby się zatrzymać i
    > uważać przy otwieraniu maski i go nie dotykać bo gorący".
    > czy jakiś taki przydłuższy tekst :) - tego się nasłuchałem bo
    > uszkodzonym 1100km robiłem i się zwolnić nie dało, bo się grzał.
    >
    > i jeszcze poziomy wszystkich płynów monitorował na bieżąco od
    > spryskiwaczy po oleje, wodę i hamulcowy (nie każda wersja).
    >
    > vel satis nie ma podobnie ? że 5x wcześniej łopatologicznie zdąży
    > powiedzieć co się dzieje ?


    jako limuzyna :) jest mniej rozmowny :)


    ciekawie sie zachowywał gdy lekko mu temperatura sie podnosiła ponad
    ormę - dławił lekko silnik, samochód zmniejszał moc aby obniżyć
    temperaturę.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: