-
1. Data: 2013-01-03 01:22:51
Temat: nfc
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
witajcie,
czy ktos mi w 2 zdaniach moze powiedziec po co jest NFC? Jak sie tego
uzywa? Do czego mi sie to przyda? I poda jakas wedke, gdzie jest cos z
sensem, przystepnie opisane?
I nie wiem na ktora grupe pisac - bo dotyczy tabletu...
krosuje pecet z gsm :/ fut, gdzie?
-
2. Data: 2013-01-03 07:51:38
Temat: Re: nfc
Od: "news.neostrada.pl" <1...@t...pbz>
W 2 zdaniach to się Panie nie da.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Near_Field_Communicatio
n
http://en.wikipedia.org/wiki/Near_field_communicatio
n
Bardzo ładna prezentacja
http://www.umts.no/files/081028%20nfc_standards_paym
ents%20Narada.pdf
http://www.apps4android.org/?p=3476
--
XYZ
Użytkownik "Mr Misio" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:kc2j0r$69t$1@node2.news.atman.pl...
> witajcie,
>
> czy ktos mi w 2 zdaniach moze powiedziec po co jest NFC? Jak sie tego
> uzywa? Do czego mi sie to przyda? I poda jakas wedke, gdzie jest cos z
> sensem, przystepnie opisane?
>
> I nie wiem na ktora grupe pisac - bo dotyczy tabletu...
>
> krosuje pecet z gsm :/ fut, gdzie?
>
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
3. Data: 2013-01-03 14:03:22
Temat: Re: nfc
Od: Piotr Rezmer <p...@b...pl>
Mr Misio pisze:
> czy ktos mi w 2 zdaniach moze powiedziec po co jest NFC? Jak sie tego
> uzywa? Do czego mi sie to przyda? I poda jakas wedke, gdzie jest cos z
> sensem, przystepnie opisane?
Np. korzystacie z żoną z jednego samochodu. Wsiada żona, fotel lusterka,
muzyka ustawia się pod nią. Wsiadasz Ty, wszystko idealnie dla Ciebie.
Albo wchodzisz z komórką do kościoła i Twój telefon automatycznie
przechodzi w tryb cichy.
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
-
4. Data: 2013-01-03 14:21:28
Temat: Re: nfc
Od: qrt <m@il>
Dnia Thu, 03 Jan 2013 14:03:22 +0100, Piotr Rezmer napisał(a):
> Mr Misio pisze:
>
>> czy ktos mi w 2 zdaniach moze powiedziec po co jest NFC? Jak sie tego
>> uzywa? Do czego mi sie to przyda? I poda jakas wedke, gdzie jest cos z
>> sensem, przystepnie opisane?
>
> Np. korzystacie z żoną z jednego samochodu. Wsiada żona, fotel lusterka,
> muzyka ustawia się pod nią. Wsiadasz Ty, wszystko idealnie dla Ciebie.
> Albo wchodzisz z komórką do kościoła i Twój telefon automatycznie
> przechodzi w tryb cichy.
Nie - to tak nie zadziała - NFC działa na odległość max 20cm wiec wsiadając
do samochodu lub wchodząc do owego koscioła musiał byś smyrgać telefonem po
jakimś Tagu badź czytniku NFC.
-
5. Data: 2013-01-03 14:43:01
Temat: Re: nfc
Od: W <w...@w...pl>
qrt wystukał, co następuje:
>>> czy ktos mi w 2 zdaniach moze powiedziec po co jest NFC? Jak sie tego
>>> uzywa? Do czego mi sie to przyda? I poda jakas wedke, gdzie jest cos
>>> z sensem, przystepnie opisane?
>>
>> Np. korzystacie z żoną z jednego samochodu. Wsiada żona, fotel
>> lusterka, muzyka ustawia się pod nią. Wsiadasz Ty, wszystko idealnie
>> dla Ciebie. Albo wchodzisz z komórką do kościoła i Twój telefon
>> automatycznie przechodzi w tryb cichy.
>
> Nie - to tak nie zadziała - NFC działa na odległość max 20cm wiec
> wsiadając do samochodu lub wchodząc do owego koscioła musiał byś
> smyrgać telefonem po jakimś Tagu badź czytniku NFC.
Przejmujesz się - marketing działa? działa ;)
próbowałem przez chwilę używać NFC do automagicznego zmieniania profili (tag
w samochodzie) i po kilku dniach skończyło się na tym, że wygodniej jest
samemu sobie ręcznei zmienić profil wsiadajac do samochodu niż używać NFC...
-
6. Data: 2013-01-03 14:49:06
Temat: Re: nfc
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
Użytkownik qrt napisał:
> Dnia Thu, 03 Jan 2013 14:03:22 +0100, Piotr Rezmer napisał(a):
>
>> Mr Misio pisze:
>>
>>> czy ktos mi w 2 zdaniach moze powiedziec po co jest NFC? Jak sie tego
>>> uzywa? Do czego mi sie to przyda? I poda jakas wedke, gdzie jest cos z
>>> sensem, przystepnie opisane?
>>
>> Np. korzystacie z żoną z jednego samochodu. Wsiada żona, fotel lusterka,
>> muzyka ustawia się pod nią. Wsiadasz Ty, wszystko idealnie dla Ciebie.
>> Albo wchodzisz z komórką do kościoła i Twój telefon automatycznie
>> przechodzi w tryb cichy.
>
> Nie - to tak nie zadziała - NFC działa na odległość max 20cm wiec wsiadając
> do samochodu lub wchodząc do owego koscioła musiał byś smyrgać telefonem po
> jakimś Tagu badź czytniku NFC.
>
Czyli kolejny sposob komunikacji urzadzen, co s jak kiedys Bluetooth ;)
Pierwsza rzecz, ktora sie wylacza, zeby nie zarla baterii, bo przydaje
sie sporadycznie (pomijajac ludzi z sluchawkami bt).
Widzialem w tv jakas reklame chyba zwiazana z placeniem smartfonem przez
nfc? tam (pomijajac, ze byli goli) trzeba bylo dotknac czytnika, cos jak
w paypass.
Ale jak to dziala na 20 cm - to w autobusie hacker bedzie mogl zebrac od
kilku osob dodatkowa danine za przejazd jego linią ;)
-
7. Data: 2013-01-03 14:52:27
Temat: Re: nfc
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
Użytkownik news.neostrada.pl napisał:
> W 2 zdaniach to się Panie nie da.
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Near_Field_Communicatio
n
> http://en.wikipedia.org/wiki/Near_field_communicatio
n
> Bardzo ładna prezentacja
> http://www.umts.no/files/081028%20nfc_standards_paym
ents%20Narada.pdf
> http://www.apps4android.org/?p=3476
dzieki, poczytam :)
-
8. Data: 2013-01-03 15:37:18
Temat: Re: nfc
Od: Padre <P...@n...net>
> Nie - to tak nie zadziała - NFC działa na odległość max 20cm wiec wsiadając
> do samochodu lub wchodząc do owego koscioła musiał byś smyrgać telefonem po
> jakimś Tagu badź czytniku NFC.
>
W kościele czytnik może być przy wejściu w kropielnicy, kontakt z wodą
może pomóc w transmisji, najwyżej można ja trochę dosolić a w aucie jak
wsiądzie kochanka to fotel może się od razu kłaść, to bardzo
przyszłościowa technologia.
-
9. Data: 2013-01-03 19:26:56
Temat: Re: nfc
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mr Misio" napisał w wiadomości
>Czyli kolejny sposob komunikacji urzadzen, co s jak kiedys Bluetooth
>;) Pierwsza rzecz, ktora sie wylacza, zeby nie zarla baterii, bo
>przydaje sie sporadycznie (pomijajac ludzi z sluchawkami bt).
Mysle ze opanowali technike i zre to naprawde malo pradu.
BT czuwajacy tez zreszta nie zre duzo, przynajmniej na dzisiejsze
standardy - i tak trzeba ladowac smartfona codziennie :-)
>Ale jak to dziala na 20 cm - to w autobusie hacker bedzie mogl zebrac
>od kilku osob dodatkowa danine za przejazd jego linią ;)
Tak latwo to nie, bo po paru reklamacjach sie zorientuja ze cos tu nie
gra, i po pieniadzach trafia do delikwenta.
Ale ... sa np automaty sprzedajace bilety w tramwajach, autoryzacja
przy paypass bez zadnego pinu, dwie ceweczki i mozna z cudzej karty
wyciagnac pare biletow.
J.
-
10. Data: 2013-01-03 23:53:30
Temat: Re: nfc
Od: Mr Misio <m...@g...pl>
Użytkownik J.F napisał:
> Użytkownik "Mr Misio" napisał w wiadomości
>> Czyli kolejny sposob komunikacji urzadzen, co s jak kiedys Bluetooth
>> ;) Pierwsza rzecz, ktora sie wylacza, zeby nie zarla baterii, bo
>> przydaje sie sporadycznie (pomijajac ludzi z sluchawkami bt).
>
> Mysle ze opanowali technike i zre to naprawde malo pradu.
>
> BT czuwajacy tez zreszta nie zre duzo, przynajmniej na dzisiejsze
> standardy - i tak trzeba ladowac smartfona codziennie :-)
>
>> Ale jak to dziala na 20 cm - to w autobusie hacker bedzie mogl zebrac
>> od kilku osob dodatkowa danine za przejazd jego linią ;)
>
> Tak latwo to nie, bo po paru reklamacjach sie zorientuja ze cos tu nie
> gra, i po pieniadzach trafia do delikwenta.
>
> Ale ... sa np automaty sprzedajace bilety w tramwajach, autoryzacja przy
> paypass bez zadnego pinu, dwie ceweczki i mozna z cudzej karty wyciagnac
> pare biletow.
Biorac pod uwage, ze ja zaczynam ponownie placic tylko gotówką, to mnie
to NFC nie rusza...
A dlaczego?
a) karta paypass sie zepsula, juz nie dziala zblizeniowo
b) polaczenie wielu terminali i potwierdzenie operacji trwa dluzej niz
wydanie reszty z gotowki
c) nie musze pamietac pinow - ktory jest do czerwonej, ktory do zielonej
karty :D
d) moge zaplacic nawewt jak jest awaria terminalu, lub godzina kolo
polnocy (od 23.50 do 0.10 nie przyjmujemy transakcji kartami). jak dla
mnie WTF, ale unikam
i na koniec
e) zachowuje wiecej prywatnosci, moje banki nie wiedza gdzie, kiedy, na
co i ile wydaje - czy chodze do lekarza, czy do seksshopu.
i nie wroce do placenia alektronicznego (co nie znaczy, ze calkiem
zrezygnuje). A juz na pewno nie do takiego, gdzie bede mogl zaplacic pod
warunkiem, ze mi bateria akurat nie padnie...