-
41. Data: 2017-08-04 10:56:43
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 03.08.2017 o 23:45, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>
>>> Jeszcze można próbować załapać sie na rezonans magnetyczny z NFZ.
>>> Tam już bywa powyżej 3T (do dziewięciu się zdarza).
>>
>> Jesteś pewien? Zawsze wydawało mi się, że te do obrazowania rezonansem
>> magnetycznym (słowo "jądrowy" jakoś zniknęło) mają coś koło pół tesla.
>> Do kilku tesla trzeba by magnes nadprzewodzący. Spektroskopy NMR mają
>> nawet kilkanaście tesla, ale to inna bajka. Ten, który używamy ma coś
>> koło dziesięciu (ciekawy jest układ tracenia energii na wypadek utraty
>> nadprzewodnictwa, w instrukcji ta energia jest podana, mniej więcej
>> tyle, co granat F1).
>
> Całkowicie pewien. Jestem świeżo po rozmowie z największym krajowym
> specem od obrazowania medycznego (może też europejskim, nie jestem
> pewien). Rozmowa towarzyska (ale na trzeźwo), w ogródku, jak zwykle
> na różne tematy, ale i na to się zeszło. Wcześniej gdzieś czytałem
> o tych trzech teslach, więc korzystam z okazji i pytam. No i wtedy
> dowiedziałem się o tych dziewięciu.
To jakieś 500MHz, nieźle :-)
A wiesz może, czy robią też na inne pierwiastki? Fosforowy mógłby być
interesujący.
P.P.
-
42. Data: 2017-08-04 11:24:41
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>>>> Jeszcze można próbować załapać sie na rezonans magnetyczny z NFZ.
>>>> Tam już bywa powyżej 3T (do dziewięciu się zdarza).
>>>
>>> Jesteś pewien? Zawsze wydawało mi się, że te do obrazowania rezonansem
>>> magnetycznym (słowo "jądrowy" jakoś zniknęło) mają coś koło pół tesla.
>>> Do kilku tesla trzeba by magnes nadprzewodzący. Spektroskopy NMR mają
>>> nawet kilkanaście tesla, ale to inna bajka. Ten, który używamy ma coś
>>> koło dziesięciu (ciekawy jest układ tracenia energii na wypadek utraty
>>> nadprzewodnictwa, w instrukcji ta energia jest podana, mniej więcej
>>> tyle, co granat F1).
>>
>> Całkowicie pewien. Jestem świeżo po rozmowie z największym krajowym
>> specem od obrazowania medycznego (może też europejskim, nie jestem
>> pewien). Rozmowa towarzyska (ale na trzeźwo), w ogródku, jak zwykle
>> na różne tematy, ale i na to się zeszło. Wcześniej gdzieś czytałem
>> o tych trzech teslach, więc korzystam z okazji i pytam. No i wtedy
>> dowiedziałem się o tych dziewięciu.
>
> To jakieś 500MHz, nieźle :-)
> A wiesz może, czy robią też na inne pierwiastki? Fosforowy mógłby być
> interesujący.
Zapewne mogę się dowiedzieć -- znów po linii towarzyskiej. Zostałem nawet
zaproszony do szpitala. Nie że źle wyglądam, ale żeby na te obrazoania
i interpretacje popatrzeć z bliska. Nawewt z samego patrzena może czasem
co dobrego wyjść. Poza tym lekarz ma punkt widzenia głównie utylitarny, a
tam na miejscu są też teoretycy. W tym ogródku tylko pobieżnie przejrzałem
książkę z obrazkami podpisanymi jako "spektra". I z zaznaczeniem na osi
jakichś substancyj organicznych. Jakoś nijak tam było zagłębiać sie mocniej
w literaturę.
--
Jarek
-
43. Data: 2017-08-04 11:40:22
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 04.08.2017 o 11:24, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>
>>>>> Jeszcze można próbować załapać sie na rezonans magnetyczny z NFZ.
>>>>> Tam już bywa powyżej 3T (do dziewięciu się zdarza).
>>>>
>>>> Jesteś pewien? Zawsze wydawało mi się, że te do obrazowania rezonansem
>>>> magnetycznym (słowo "jądrowy" jakoś zniknęło) mają coś koło pół tesla.
>>>> Do kilku tesla trzeba by magnes nadprzewodzący. Spektroskopy NMR mają
>>>> nawet kilkanaście tesla, ale to inna bajka. Ten, który używamy ma coś
>>>> koło dziesięciu (ciekawy jest układ tracenia energii na wypadek utraty
>>>> nadprzewodnictwa, w instrukcji ta energia jest podana, mniej więcej
>>>> tyle, co granat F1).
>>>
>>> Całkowicie pewien. Jestem świeżo po rozmowie z największym krajowym
>>> specem od obrazowania medycznego (może też europejskim, nie jestem
>>> pewien). Rozmowa towarzyska (ale na trzeźwo), w ogródku, jak zwykle
>>> na różne tematy, ale i na to się zeszło. Wcześniej gdzieś czytałem
>>> o tych trzech teslach, więc korzystam z okazji i pytam. No i wtedy
>>> dowiedziałem się o tych dziewięciu.
>>
>> To jakieś 500MHz, nieźle :-)
>> A wiesz może, czy robią też na inne pierwiastki? Fosforowy mógłby być
>> interesujący.
>
> Zapewne mogę się dowiedzieć -- znów po linii towarzyskiej. Zostałem nawet
> zaproszony do szpitala. Nie że źle wyglądam, ale żeby na te obrazoania
> i interpretacje popatrzeć z bliska. Nawewt z samego patrzena może czasem
> co dobrego wyjść. Poza tym lekarz ma punkt widzenia głównie utylitarny, a
> tam na miejscu są też teoretycy. W tym ogródku tylko pobieżnie przejrzałem
> książkę z obrazkami podpisanymi jako "spektra". I z zaznaczeniem na osi
> jakichś substancyj organicznych. Jakoś nijak tam było zagłębiać sie mocniej
> w literaturę.
Trochę niejasno napisałem, sorry. Chodzi mi wyłącznie o obrazowanie, nie
o spektroskopię. Czy istnieją aparaty MRI inne niż protonowe, na
przykład fosforowe?
P.P.
-
44. Data: 2017-08-04 12:03:27
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
>>>>>> Jeszcze można próbować załapać sie na rezonans magnetyczny z NFZ.
>>>>>> Tam już bywa powyżej 3T (do dziewięciu się zdarza).
>>>>>
>>>>> Jesteś pewien? Zawsze wydawało mi się, że te do obrazowania rezonansem
>>>>> magnetycznym (słowo "jądrowy" jakoś zniknęło) mają coś koło pół tesla.
>>>>> Do kilku tesla trzeba by magnes nadprzewodzący. Spektroskopy NMR mają
>>>>> nawet kilkanaście tesla, ale to inna bajka. Ten, który używamy ma coś
>>>>> koło dziesięciu (ciekawy jest układ tracenia energii na wypadek utraty
>>>>> nadprzewodnictwa, w instrukcji ta energia jest podana, mniej więcej
>>>>> tyle, co granat F1).
>>>>
>>>> Całkowicie pewien. Jestem świeżo po rozmowie z największym krajowym
>>>> specem od obrazowania medycznego (może też europejskim, nie jestem
>>>> pewien). Rozmowa towarzyska (ale na trzeźwo), w ogródku, jak zwykle
>>>> na różne tematy, ale i na to się zeszło. Wcześniej gdzieś czytałem
>>>> o tych trzech teslach, więc korzystam z okazji i pytam. No i wtedy
>>>> dowiedziałem się o tych dziewięciu.
>>>
>>> To jakieś 500MHz, nieźle :-)
>>> A wiesz może, czy robią też na inne pierwiastki? Fosforowy mógłby być
>>> interesujący.
>>
>> Zapewne mogę się dowiedzieć -- znów po linii towarzyskiej. Zostałem nawet
>> zaproszony do szpitala. Nie że źle wyglądam, ale żeby na te obrazoania
>> i interpretacje popatrzeć z bliska. Nawewt z samego patrzena może czasem
>> co dobrego wyjść. Poza tym lekarz ma punkt widzenia głównie utylitarny, a
>> tam na miejscu są też teoretycy. W tym ogródku tylko pobieżnie przejrzałem
>> książkę z obrazkami podpisanymi jako "spektra". I z zaznaczeniem na osi
>> jakichś substancyj organicznych. Jakoś nijak tam było zagłębiać sie mocniej
>> w literaturę.
>
> Trochę niejasno napisałem, sorry. Chodzi mi wyłącznie o obrazowanie,
> nie o spektroskopię. Czy istnieją aparaty MRI inne niż protonowe, na
> przykład fosforowe?
Dla mnie tam też nie wszysto było jasne. Na obrazku widok jakiegoś guza
w mózgu czy innego paskudnika, a obok spektrum. Z tego co usłyszłem,
zrozumiałem, że obrazuje się stężenie wybranej substancji w tkance
i otaczających płynach. Może to oznaczać tyle, że albo tak jest, albo
ja tak zrozumiałem. Nie wiem, nie znam się, dopytam, nie mam w zwyczaju
opisywac rzeczy mi nieznanych. Tu też nie wiem o co chodzi -- skąd się
wzieła opozycja "proton vs. fosfor"? To chyba dwa różne byty z różnych
bajek.
--
Jarek
-
45. Data: 2017-08-04 12:54:24
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 04.08.2017 o 12:03, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Paweł Pawłowicz napisał:
[...]
> Dla mnie tam też nie wszysto było jasne. Na obrazku widok jakiegoś guza
> w mózgu czy innego paskudnika, a obok spektrum. Z tego co usłyszłem,
> zrozumiałem, że obrazuje się stężenie wybranej substancji w tkance
> i otaczających płynach. Może to oznaczać tyle, że albo tak jest, albo
> ja tak zrozumiałem. Nie wiem, nie znam się, dopytam, nie mam w zwyczaju
> opisywac rzeczy mi nieznanych. Tu też nie wiem o co chodzi -- skąd się
> wzieła opozycja "proton vs. fosfor"? To chyba dwa różne byty z różnych
> bajek.
Rezonans magnetyczny wykazują pierwiastki, których jądra mają niezerowy
spin. Na przykład wodór (prot, nie deuter), węgiel (izotop 13C), fluor,
fosfor... Można więc zrobić widmo w oparciu o rezonans każdego z tych
jąder, obrazek pewnie też, ale tu moja wiedza jest bliska zeru.
Myk polega na tym, że rezonans wykazuje jądro w zależności od indukcji
(często mówi się pola) w miejscu, gdzie to jądro jest. A owa indukcja
zależy nie tylko od indukcji zewnętrznej, ale także wywołanej sąsiednimi
jądrami o niezerowym spinie, oraz chmurą elektronową w otoczeniu jadra.
Widmo mówi więc o tym, z jakim jądrem mamy do czynienia, i jakie jest
sąsiedztwo tego jądra. W rezultacie możemy powiedzieć, z jaką substancją
mamy do czynienia, a także określać strukturę nieznanego związku.
Powiedzmy, że trochę skróciłem parę grubych książek ;-)
P.P.
-
46. Data: 2017-08-04 12:58:35
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.>
W dniu 03.08.2017 o 14:46, J.F. pisze:
> Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:598310b4$0$15197$6...@n...neostrad
a.pl...
> W dniu 03.08.2017 o 12:28, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Jeszcze można próbować załapać sie na rezonans magnetyczny z NFZ.
>>> Tam już bywa powyżej 3T (do dziewięciu się zdarza).
>
>> Jesteś pewien? Zawsze wydawało mi się, że te do obrazowania rezonansem
>> magnetycznym (słowo "jądrowy" jakoś zniknęło) mają coś koło pół tesla.
>> Do kilku tesla trzeba by magnes nadprzewodzący.
>
> I chyba maja nadprzewodzacy, choc byc moze pozwala on tylko pol tesli.
>
> Tam kupa powietrza, to cewka musi byc naprawde silna.
>
>> Spektroskopy NMR mają nawet kilkanaście tesla, ale to inna bajka. Ten,
>> który używamy ma coś koło dziesięciu (ciekawy jest układ tracenia
>> energii na wypadek utraty nadprzewodnictwa, w instrukcji ta energia
>> jest podana, mniej więcej tyle, co granat F1).
>
> Tam jest cos 100g TNT, 0.4MJ.
> Tyle co 20g wegla - taka malutki orzeszek w kominku :-)
>
> Jesli dobrze licze - energia pozwala podgrzac 50kg miedzi o 20C.
> Nie wydaje sie to duzo ... ale dla tego helu chlodzacego moe byc strazliwe.
Cewka jest z niobu. I raczej nie ma go 50kg...
Swoją drogą ciekawa analogia do radiatora w elektronice. Ile trzeba
energii, aby podgrzać stugramowy aluminiowy radiator o 50C bez
chłodzenia radiatora :-)
P.P.
-
47. Data: 2017-08-04 13:32:47
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5984535a$0$15202$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 03.08.2017 o 14:46, J.F. pisze:
>>> Spektroskopy NMR mają nawet kilkanaście tesla, ale to inna bajka.
>>> Ten, który używamy ma coś koło dziesięciu (ciekawy jest układ
>>> tracenia energii na wypadek utraty nadprzewodnictwa, w instrukcji
>>> ta energia jest podana, mniej więcej tyle, co granat F1).
>
>> Tam jest cos 100g TNT, 0.4MJ.
>> Tyle co 20g wegla - taka malutki orzeszek w kominku :-)
>
>> Jesli dobrze licze - energia pozwala podgrzac 50kg miedzi o 20C.
>> Nie wydaje sie to duzo ... ale dla tego helu chlodzacego moe byc
>> strazliwe.
>Cewka jest z niobu.
Nie ma chyba jakiejs wiekszej roznicy w cieple wlasciwym.
>I raczej nie ma go 50kg...
Bo mialem na mysli takie urzadzenie na czlowieka. Tam 50 kg to moze
nawet za maly szacunek
>Swoją drogą ciekawa analogia do radiatora w elektronice. Ile trzeba
>energii, aby podgrzać stugramowy aluminiowy radiator o 50C bez
>chłodzenia radiatora :-)
O dawna staram sie przykrecic choc mala blaszke do tranzystorow mocy.
IMO - dluzej przezywaja okres eksperymentow :-)
Aluminium ma 0.91kJ/kgK, wiec 100g i 50C to 4.5kJ,
100 W przez 45s ... jest czas zauwazyc, ze cos dymi :-)
Ale moje blaszki nie maja 100g.
J.
-
48. Data: 2017-08-04 13:44:12
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
> Bo mialem na mysli takie urzadzenie na czlowieka.
> Tam 50 kg to moze nawet za maly szacunek
Dla człowieka trzeba mieć wielki szacunek.
--
Jarek
-
49. Data: 2017-08-04 13:44:42
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5984525f$0$15202$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 04.08.2017 o 12:03, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Paweł Pawłowicz napisał:
[...]
>> Dla mnie tam też nie wszysto było jasne. Na obrazku widok jakiegoś
>> guza
>> w mózgu czy innego paskudnika, a obok spektrum. Z tego co
>> usłyszłem,
>> zrozumiałem, że obrazuje się stężenie wybranej substancji w tkance
>> i otaczających płynach. Może to oznaczać tyle, że albo tak jest,
>> albo
>> ja tak zrozumiałem. Nie wiem, nie znam się, dopytam, nie mam w
>> zwyczaju
>> opisywac rzeczy mi nieznanych. Tu też nie wiem o co chodzi -- skąd
>> się
>> wzieła opozycja "proton vs. fosfor"? To chyba dwa różne byty z
>> różnych
>> bajek.
>Rezonans magnetyczny wykazują pierwiastki, których jądra mają
>niezerowy spin. Na przykład wodór (prot, nie deuter), węgiel (izotop
>13C), fluor, fosfor... Można więc zrobić widmo w oparciu o rezonans
>każdego z tych jąder, obrazek pewnie też, ale tu moja wiedza jest
>bliska zeru.
Na ile sie orientuje w tych medycznych - pole pochodzi od cewki
glownej i pomocniczych.
I gdzies tam w przestrzenii mamy pewna warstwe/obszar, w ktorej pole
przyjmuje odpowiednia wartosc i powoduje generacje pewnej
czestotliwosci.
Jak zmienimy pole w cewkach pomocniczych, to obszar o takim natezeniu
sie przesunie.
Mozemy tez odbierac rozne czestotliwosci.
I teraz czeka nas tylko skomplikowane zadanie tomograficzne - na
podstawie wynikow pomiaru natezenia odbieranej czestotliwosci/kilku,
odtworzyc przestrzenny rozklad substancji. Bo natezenie jest
proporcjonalne do ilosci substancji w calej warstwie
J.
-
50. Data: 2017-08-04 14:08:21
Temat: Re: namagnesowac magnes
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-08-02 o 20:46, J.F. pisze:)
> probowal ktos namagnesowac magnes, albo przemagnesowac, w amatorskich
> warunkach ?
> Tam jakies straszne pole ponoc potrzebne ...
>
> A powiedzmy ze chcialbym np wirnik wiatraczka komputerowego
> przemagnesowac z 4 biegunow, na 40 biegunow, zeby miec wiatromierz z
> duza iloscia biegunow na obrot.
>
>
> J.
>
Po co się pier....ć, skoro w necie jest zatrzęsienie czujników
wiatromierzy/anemometrów i stacji pogodowych, które także posiadają
wbudowane wiatromierze?
Ceny zaczynają się już od ok. 50zł.
Za 100-200zł można kupić czujnik współpracujący ze smartfonem, a za
kilka stówek można mieć full wypas stację pogodową bezprzewodową lub
miernik, nawet ze świadectwem legalizacji/wzorcowania.
W takiej sytuacji przemagnesowywanie wiatraczka, który później trzeba
jeszcze mieć jak i gdzie skalibrować to czysty masochizm :)