W dniu 2015-10-13 o 20:48, Adam pisze:

>
> A w normalnych sklepach samochodowych, jak jeszcze bywały niedawno, to
> wystarczyło wspomnieć 12V/35A i facet mówił przykładowo:
> Są takie do drogowych do Poloneza, ale nie mają ucha, są do Lanosa, z
> krótkim uchem, są do Mondeo w metalowej obudowie, itd.
>
> Natomiast w różnych Intercarsach i podobnych to pracownicy w zasadzie są
> - no właśnie, po co?
> Jeśli ktoś nie wyszuka uprzednio w necie i nie poda dokładnego numeru
> części, to nie kupi. Dotyczy to niektórych elementów - np. tarczy
> hamulcowej do BMW - gdzie ichnia wyszukiwarka po podaniu modelu,
> rocznika i typu silnika podaje kilka różnych (czyli niekompatybilnych)
> wyników.
>
>
Musisz zrozumieć, że IC i inne tego typu hurtownie mają w asortymencie
kilkaset tysięcy artykułów, z czego dostępnych (na miejscu lub w
filiach) pewnie grubo ponad 100 tysięcy, i to z przeróżnych
asortymentów. Każda część musi być dobrana przez katalog, który jest
skonstruowany w taki sposób, że kolejno podajesz informacje o
samochodzie zawężając obszar poszukiwań.
O ile facet ze wspomnianego przez Ciebie sklepu mógł sypać numerami i
zastosowaniami z głowy bo pewnie miał mocno ograniczony asortyment (np.
tylko do najpopularniejszych w rejonie marek i modeli pojazdów) o tyle
nie ma możliwości aby dysponował równie specjalistyczną wiedzą mając do
dyspozycji asortyment dużej hurtowni...
Co do wad wyszukiwarek - niestety NIE MA gwarancji, że wszystkie części
do pojazdu da się prawidłowo dobrać do pojazdu. Jeżeli katalog obsługuje
numery VIN to szanse na prawidłowe trafienie są spore, ale na pewno nie
100%. A spora część katalogów elektronicznych w hurtowniach numerów VIN
nie obsługuje. Jako ekstremalny przykład można podać fiata Uno, w którym
montowano kilka rodzajów sprzęgieł, ale w żadnym przypadku nie można
było być pewnym które zamontowano w danym pojeździe - nawet serwisy nie
były w stanie tego określić w 100% bez rozebrania pojazdu.

do góry

W dniu 2015-10-14 o 09:35, kosmos pisze:
> W dniu 2015-10-13 o 20:48, Adam pisze:
>
>>
>> A w normalnych sklepach samochodowych, jak jeszcze bywały niedawno, to
>> wystarczyło wspomnieć 12V/35A i facet mówił przykładowo:
>> Są takie do drogowych do Poloneza, ale nie mają ucha, są do Lanosa, z
>> krótkim uchem, są do Mondeo w metalowej obudowie, itd.
>>
>> Natomiast w różnych Intercarsach i podobnych to pracownicy w zasadzie są
>> - no właśnie, po co?
>> Jeśli ktoś nie wyszuka uprzednio w necie i nie poda dokładnego numeru
>> części, to nie kupi. Dotyczy to niektórych elementów - np. tarczy
>> hamulcowej do BMW - gdzie ichnia wyszukiwarka po podaniu modelu,
>> rocznika i typu silnika podaje kilka różnych (czyli niekompatybilnych)
>> wyników.
>>
>>
> Musisz zrozumieć, że IC i inne tego typu hurtownie mają w asortymencie
> kilkaset tysięcy artykułów, z czego dostępnych (na miejscu lub w
> filiach) pewnie grubo ponad 100 tysięcy, i to z przeróżnych
> asortymentów. Każda część musi być dobrana przez katalog, który jest
> skonstruowany w taki sposób, że kolejno podajesz informacje o
> samochodzie zawężając obszar poszukiwań.

IC ma 3 katalogi: zwykły, wystawiony dla ludzi przez www, wewnętrzny,
oraz b2b do zamówień przez inne hurtownie i niektóre sklepy.
Każdy z nich ma możliwość wyboru wg. producenta pojazdu / modelu /
rocznika / silnika także wg zastosowania (elektryka / silnik/
zawieszenie itp), oraz wg p.n. zamienników.
Oprócz tego katalog wewnętrzny i b2b mogą szukać wg producenta.

> O ile facet ze wspomnianego przez Ciebie sklepu mógł sypać numerami i
> zastosowaniami z głowy bo pewnie miał mocno ograniczony asortyment (np.
> tylko do najpopularniejszych w rejonie marek i modeli pojazdów) o tyle

Mimo wszystko w małych sklepach spotykam bazy na ponad 60 tys. artykułów.

> nie ma możliwości aby dysponował równie specjalistyczną wiedzą mając do
> dyspozycji asortyment dużej hurtowni...

Nie mam pod ręką wewnętrznego katalogu IC ani podobnej hurtowni. Ale
tego dużo nie ma - chyba poniżej 200 tys. pozycji.
Widziałem u klienta katalog Hondy - było tego ok. 240 tys. pozycji.

Skąd taki paradoks?
Otóż duże hurtownie mają tylko to, co schodzi w rozsądnym czasie.
Natomiast Honda miała wszystko, dostępne wszędzie na całym świecie.

> Co do wad wyszukiwarek - niestety NIE MA gwarancji, że wszystkie części
> do pojazdu da się prawidłowo dobrać do pojazdu. Jeżeli katalog obsługuje
> numery VIN to szanse na prawidłowe trafienie są spore, ale na pewno nie
> 100%. A spora część katalogów elektronicznych w hurtowniach numerów VIN
> nie obsługuje. Jako ekstremalny przykład można podać fiata Uno, w którym
> montowano kilka rodzajów sprzęgieł, ale w żadnym przypadku nie można
> było być pewnym które zamontowano w danym pojeździe - nawet serwisy nie
> były w stanie tego określić w 100% bez rozebrania pojazdu.

O tym wiem.
Sam miałem problem z Mitsubishi Pajero II, które oficjalnie we
wszystkich prawie katalogach ma zakres dat 1990 do 2000. Ja mam rocznik
2001, po lifcie. Samo Pajero było produkowane w kilku miejscach na
świecie i pod różnymi nazwami (np. Montero). W Indiach było produkowane
jako Pajero Classic aż do bodajże 2012 roku. O tym "nie wiedzą" nawet
katalogi fabryczne Mitsubishi Poland.
Do mojego wehikułu np. wg katalogów są 2 typy klocków hamulcowych,
zupełnie różnych. Ale to pikuś, bo je widać, w przeciwieństwie np. do
sprzęgieł w Uno czy BMW.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry