eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikalampowy dzwiek...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2010-03-18 22:55:32
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: wirefree <m...@m...pl>

    Remek pisze:
    > Uzytkownik "wirefree" napisal:
    >
    >> Wybacz ale czego nie uslyszysz to juz na 100% zobaczysz na
    >> oscyloskopie. Tzw obwiednia dzwieku to wlasnie brzmienie
    >
    > Tak Ci sie tylko wydaje. Nie mam zamiaru prowadzic tu wykladu. Poducz
    > sie. Poczytaj duzo o temacie, a moze zrozumiesz swój blad.
    >
    > Remek

    :):):):):):):)

    Ty w ogole wiesz o czym ja pisze ? Wiesz co to jest obwiednia dzwieku
    albo ksztalt fali ? Widziales kiedykolwiek na oscyloskopie np fale
    generowana przez gitare ?





  • 12. Data: 2010-03-19 00:45:22
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: "Remek" <b...@t...pl>

    Uzytkownik "wirefree" napisal:

    > Ty w ogole wiesz o czym ja pisze ? Wiesz co to jest obwiednia dzwieku albo
    > ksztalt fali ? Widziales kiedykolwiek na oscyloskopie np fale generowana
    > przez gitare ?

    Ponawiam jednak prosbe. Zapoznaj sie dokladnie z tematem. Poczytaj o tym co
    widac, a czego nie udalo sie zobaczyc na najpotezniejszym sprzecie. Dlaczego
    wzmacniacz tranzystoerowy o prametrach piec rzedów wielkosci lepszych
    (zdejmowanych przez naukowców na poteznym sprzecie) od lampowca, brzmi od
    niego gorzej? Dopiero wtedy sie zdziwisz. A Tobie sie wydaje, ze na
    oscyloskopie za 30,- zl zobaczyles?

    Remek


  • 13. Data: 2010-03-19 07:19:39
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Fri, 19 Mar 2010 01:45:22 +0100,
    Remek <b...@t...pl> screamed:
    >> Ty w ogole wiesz o czym ja pisze ? Wiesz co to jest obwiednia dzwieku albo
    >> ksztalt fali ? Widziales kiedykolwiek na oscyloskopie np fale generowana
    >> przez gitare ?
    >
    > Ponawiam jednak prosbe. Zapoznaj sie dokladnie z tematem. Poczytaj o tym co
    > widac, a czego nie udalo sie zobaczyc na najpotezniejszym sprzecie. Dlaczego
    > wzmacniacz tranzystoerowy o prametrach piec rzedów wielkosci lepszych
    > (zdejmowanych przez naukowców na poteznym sprzecie) od lampowca, brzmi od
    > niego gorzej?
    >

    Bo to wszystko to jedno DGCC.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
    [ 08:19:15 user up 12381 days, 20:14, 1 user, load average: 0.97, 0.95, 0.95 ]

    Meets quality standards: Compiles without errors.


  • 14. Data: 2010-03-19 16:55:16
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: "Remek" <b...@t...pl>

    Użytkownik "Artur M. Piwko" napisał:

    > Bo to wszystko to jedno DGCC.

    Tak Ci się tylko wydaje profanie :) Wspaniałych gitarzystów jest wielu na
    świecie. Wskaż mo choć jednego, który używa wzmacniacza tranzystorowego.
    Każdy z nich patrzy na coś takiego z obrzydzeniem. Wszyscy mają ten sam
    gust? Ja niestety nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć, ale sam też
    grałem na lampowcu. Od tranzystorów bolały mnie uszy.

    Remek


  • 15. Data: 2010-03-22 13:19:03
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "Remek" <b...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:ho0a9m$kpc$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Artur M. Piwko" napisał:
    >
    > > Bo to wszystko to jedno DGCC.
    >
    > Tak Ci się tylko wydaje profanie :) Wspaniałych gitarzystów jest wielu na
    > świecie. Wskaż mo choć jednego, który używa wzmacniacza tranzystorowego.

    Mylisz się. Ja nie wiem, (nie chcę mi się szukać).
    ale na prmg była podobna dyskusja
    Są wielcy gitarzyści, którzy używają tranzystorów i "cyfry"

    > Każdy z nich patrzy na coś takiego z obrzydzeniem. Wszyscy mają ten sam
    > gust? Ja niestety nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć, ale sam też
    > grałem na lampowcu. Od tranzystorów bolały mnie uszy.

    Ma brzmienie inne, niekoniecznie lepsze.
    Jedna i druga barwa jest miła (pod warunkiem wartościowego przekazu)
    Barwa to jest forma, mnie bardzo interesuje - treść.

    Powiedz młodemu gitarzyście, że kiepsko gra "bo nie na lampie"
    do końca długiego życia będzie podejrzewał, ze TEN tranzystor wszystkiemu
    winien:).




  • 16. Data: 2010-03-22 14:37:30
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: wirefree <m...@m...pl>

    Remek pisze:
    > Uzytkownik "wirefree" napisal:
    >
    >> Ty w ogole wiesz o czym ja pisze ? Wiesz co to jest obwiednia dzwieku
    >> albo ksztalt fali ? Widziales kiedykolwiek na oscyloskopie np fale
    >> generowana przez gitare ?
    >
    > Ponawiam jednak prosbe. Zapoznaj sie dokladnie z tematem. Poczytaj o tym
    > co widac, a czego nie udalo sie zobaczyc na najpotezniejszym sprzecie.
    > Dlaczego wzmacniacz tranzystoerowy o prametrach piec rzedów wielkosci
    > lepszych (zdejmowanych przez naukowców na poteznym sprzecie) od
    > lampowca, brzmi od niego gorzej? Dopiero wtedy sie zdziwisz. A Tobie sie
    > wydaje, ze na oscyloskopie za 30,- zl zobaczyles?
    >
    > Remek


    Wybacz ale uczono mnie tego 20 lat temu w szkole przez kilka lat i nie
    mow mi co widac a czego nie widac bo nie masz o tym pojecia.


  • 17. Data: 2010-03-22 14:38:23
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: wirefree <m...@m...pl>

    Remek pisze:
    > Użytkownik "Artur M. Piwko" napisał:
    >
    >> Bo to wszystko to jedno DGCC.
    >
    > Tak Ci się tylko wydaje profanie :) Wspaniałych gitarzystów jest wielu
    > na świecie. Wskaż mo choć jednego, który używa wzmacniacza
    > tranzystorowego. Każdy z nich patrzy na coś takiego z obrzydzeniem.
    > Wszyscy mają ten sam gust? Ja niestety nie potrafię tego racjonalnie
    > wytłumaczyć, ale sam też grałem na lampowcu. Od tranzystorów bolały mnie
    > uszy.
    >
    > Remek


    Jesli nie pootrafisz wytlumaczyc to nie zasmiecaj grupy swoimi watpliwej
    jakosci wywodami i mongolskimi teoriami.


  • 18. Data: 2010-03-22 17:19:18
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: kilokitu <k...@o...pl>

    > Jesli nie pootrafisz wytlumaczyc to nie zasmiecaj grupy swoimi watpliwej
    > jakosci wywodami i mongolskimi teoriami.

    Niestety nie da się NIC wytłumaczyć ludziom kupującym takie rzeczy
    jakie są opisane tutaj:

    http://audio.x.pl/audio/audiovoodoo/

    Proponuję wszystkim pooglądanie tej stronki i zaprzestanie dyskusji
    tutaj bo TO NIE MA SENSU !!!
    Na każdej grupie dyskusyjnej podobne wątki kończą się tak samo (tylko
    śmierć uczestników zamyka wątek)


  • 19. Data: 2010-03-22 17:36:30
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: wirefree <m...@m...pl>

    kilokitu pisze:
    >> Jesli nie pootrafisz wytlumaczyc to nie zasmiecaj grupy swoimi watpliwej
    >> jakosci wywodami i mongolskimi teoriami.
    >
    > Niestety nie da się NIC wytłumaczyć ludziom kupującym takie rzeczy
    > jakie są opisane tutaj:
    >
    > http://audio.x.pl/audio/audiovoodoo/
    >
    > Proponuję wszystkim pooglądanie tej stronki i zaprzestanie dyskusji
    > tutaj bo TO NIE MA SENSU !!!
    > Na każdej grupie dyskusyjnej podobne wątki kończą się tak samo (tylko
    > śmierć uczestników zamyka wątek)


    Kupno wzmacniacza lampowego ma sens ale tylko jesli podlaczony jest
    bezposrednio pod zrodlo dzwieku (estrada), w przypadku dzwieku z
    nowoczesnych nosnikow i to czesto kiepskiej jakosci (MP3 player) mija
    sie to z celem.


  • 20. Data: 2010-03-22 18:40:39
    Temat: Re: lampowy dzwiek...
    Od: Mirek <i...@z...adres>

    wirefree wrote:
    > Wybacz ale czego nie uslyszysz to juz na 100% zobaczysz na oscyloskopie.
    > Tzw obwiednia dzwieku to wlasnie brzmienie

    Nie zgodzę się. Przyjrzyj się na oscyloskopie akordom albo lepiej
    dwudźwiękom granym na gitarze - za każdym razem brzmią podobnie -
    identycznie a wyglądają różnie, zależnie od fazy tych dwóch dźwięków.
    Ucho jest w zasadzie niewrażliwe na fazę, co zresztą chyba wynika z jego
    budowy, bo są tam włoski różnej długości pobudzane do drgania w
    płynie... itd. Jest to po prostu taka analiza widma. Z drugiej strony
    weź sobie jedno uderzenie w klawisz dobrego fortepianu - słychać
    wszystko: stuknięcie klawisza, młoteczka, współbrzmienie kilku (tak!)
    strun, drewniany pogłos itd. - zobacz na oscyloskopie - i co? Zwykła,
    opadająca prawie-sinusoida. NIC nie widać. To teraz narysuj taką
    sinusoidę i zapisz jako plik dźwiękowy... czy to wogóle da się słuchać?

    Mirek.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: