-
11. Data: 2021-04-15 15:12:05
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2021-04-15 o 14:11, LordBluzg(R) pisze:
>>
> Dziwne, bo on miał już przetwornicę zamiast klasycznego trafo. Widocznie
> była kiepska fabrycznie, bo w tych modelach wahania napięć były już
> kompensowane w zasilaczu. ZTCP był tam nawet PR do regulacji napięcia.
>
Jak już kupiłem sobie pierwszy miernik elektryczny, to najpierw
zmierzyłem ile prądu jest w gniazdku.
Następnie, po wymianie bezpiecznika, sprawdziłem ile napięcia jest w tym
samy gniazdku, choć już osmolonym...
Oporności gniazdka postanowiłem nie sprawdzać ;)
Ale do rzeczy: wynik pomiaru był imponujący, 250V.
Już wiadomo było, gdzie uciekły brakujące volty od sąsiada, bo on miał
około 200V tylko.
Wyjaśniło się dlaczego u nas żarówki 40W paliły się za często i świeciły
za jasno, a sąsiad wkręcał "setki" żeby cokolwiek widzieć.
Elektrycy przyjechali, na mój widok, dzieciaka z miernikiem, zażądali
świadectwa kalibracji miernika, jego klasy dokładności i innych
tajemniczych wyrazów, które poznałem parę lat później w technikum. Bo
pewnie dlatego taki wynik, że sprzęt badziew bez legalizacji, a ja się
nie znam.
Oni sami dysponowali dwoma żarówkami w szeregu jako wskaźnikiem fazy...
WLZ w bloku była aluminiowa jeszcze, utlenione kable były przyczyną
usterki, dodatkowo ujawniły się "pozostałości" po poprzednim lokatorze,
czyli zero do rurki z wodą...
Po awanturze elektrycy poprawili okablowanie, sprężarka w lodówce
przestała się palić co pół roku, być może już nie trzeba było
stabilizatora do TV. No i żarówki stały się bardziej żywotne, choć
niektóre trzeba było wymienić na 60W
--
viktorius
-
12. Data: 2021-04-15 16:30:49
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2021-04-15 o 03:27, sundayman pisze:
> https://allegro.pl/oferta/stabilizator-napiecia-prad
u-avr-3000va-regulator-9129051118
>
>
> Jeśli toto "nie zmienia kształtu napięcia wejściowego" znaczy to nie
> jest inwerter. No to jak to może regulować napięcie ?
>
Wpier myślałem że to coś podobnego jak inwerter PV, czyli prostuje sieć
a potem przetwornica podnosząca ze stabilizacją i falownik wyjściowy
robiący znowu AC.
Ale jak patrzę po cenie to na pewno nie, więc będzie to autrofo z napędem.
--
Janusz
-
13. Data: 2021-04-15 16:32:03
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
viktorius pisze:
> Ale do rzeczy: wynik pomiaru był imponujący, 250V.
[...]
> Wyjaśniło się dlaczego u nas żarówki 40W paliły się za często i
> świeciły za jasno, a sąsiad wkręcał "setki" żeby cokolwiek widzieć.
[...]
> Po awanturze elektrycy poprawili okablowanie, sprężarka w lodówce
> przestała się palić co pół roku, być może już nie trzeba było
> stabilizatora do TV. No i żarówki stały się bardziej żywotne, choć
> niektóre trzeba było wymienić na 60W
A ludzie wciąż wierzą w to, że "zmowa" producentów, by żarówki miały
żywotność 1000 godzin, była "spiskiem żarówkowym" wymierzonym w klienta.
O tym, jak bardzo temperatura włókna (odwrotnie porporcjonalna go czasu
życia) wpływa na sprawność, a więc i wysokość rachunków za oświatlenie,
mało kto ma pojęcie. Nawwet na tej grupie pisywali żarówkowi płaskoziemcy.
Jarek
--
Dookoła krążą sobie różne prądy,
Na te prądy różne różnych są poglądy,
My do prądów podchodzimy raczej stąd,
By rachunek nie za duży był za prąd...
-
14. Data: 2021-04-15 19:34:41
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: - <s...@g...com>
czwartek, 15 kwietnia 2021 o 09:32:06 UTC-5 Jarosław Sokołowski napisał(a):
> viktorius pisze:
> > Ale do rzeczy: wynik pomiaru był imponujący, 250V.
> [...]
> > Wyjaśniło się dlaczego u nas żarówki 40W paliły się za często i
> > świeciły za jasno, a sąsiad wkręcał "setki" żeby cokolwiek widzieć.
> [...]
> > Po awanturze elektrycy poprawili okablowanie, sprężarka w lodówce
> > przestała się palić co pół roku, być może już nie trzeba było
> > stabilizatora do TV. No i żarówki stały się bardziej żywotne, choć
> > niektóre trzeba było wymienić na 60W
> A ludzie wciąż wierzą w to, że "zmowa" producentów, by żarówki miały
> żywotność 1000 godzin, była "spiskiem żarówkowym" wymierzonym w klienta.
> O tym, jak bardzo temperatura włókna (odwrotnie porporcjonalna go czasu
> życia) wpływa na sprawność, a więc i wysokość rachunków za oświatlenie,
> mało kto ma pojęcie. Nawwet na tej grupie pisywali żarówkowi płaskoziemcy.
>
A ty jak zwykle puszczasz fake newsy pod przykrywka.
https://www.youtube.com/watch?v=j5v8D-alAKE
Tam w opisie sa zrodla.
Nie sadze ze obejrzysz ale mysle ze inni obejrza i sobie o Tobie zdanie wyrobia.
-
15. Data: 2021-04-15 19:42:04
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: Swift <p...@g...com>
Działa tak, jak ten ?
https://www.globalsources.com/Voltage-regulator/1000
0VA-Servo-motor-AVR-Voltage-Stabilizer-1144817454p.h
tm?rrec=true&source=Exitpopup_PP#1144817454
Prawdopodobne, bo w opisie widnieje, że zawiera transformator toroidalny CRGO.
-
16. Data: 2021-04-15 20:57:10
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
- napisało:
>> Nawwet na tej grupie pisywali żarówkowi płaskoziemcy.
>
> A ty jak zwykle puszczasz fake newsy pod przykrywka.
> https://www.youtube.com/watch?v=j5v8D-alAKE
> Tam w opisie sa zrodla.
>
> Nie sadze ze obejrzysz ale mysle ze inni obejrza
> i sobie o Tobie zdanie wyrobia.
Ja zaś myślę, że jestem tu na tyle długo, że każdy na
mój temat wyrobił sobie swoje własne zdanie.
--
Jarek
-
17. Data: 2021-04-15 22:10:50
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: Desoft <b...@a...pl>
W dniu 2021-04-15 o 19:42, Swift pisze:
> Działa tak, jak ten ?
> https://www.globalsources.com/Voltage-regulator/1000
0VA-Servo-motor-AVR-Voltage-Stabilizer-1144817454p.h
tm?rrec=true&source=Exitpopup_PP#1144817454
> Prawdopodobne, bo w opisie widnieje, że zawiera transformator toroidalny CRGO.
>
Transformator z odczepami i stabilizator elektroniczny. Dobrze
stabilizuje - używam.
Jak ktoś pisał wcześniej - że nie zabezpiecza przed pikami napięcia.
Właśnie postawiłem go aby zabezpieczał i wygląda na to że zabezpiecza.
Te stare z PRLu to były rezonansowe - bliżej im było do wzmacniacza
magnetycznego.
--
Desoft
-
18. Data: 2021-04-16 16:06:15
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 15 Apr 2021 16:32:03 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> mało kto ma pojęcie. Nawwet na tej grupie pisywali żarówkowi
> płaskoziemcy.
Chwila moment, podważasz oficjalnie porozumienie między producentami
(nawet oficjalnie ma nazwę, są nawet kary jeśli producent się z niego
wyłamie), że żarówki mają mieć żywotność ok 1500 godzin?
--
Marek
-
19. Data: 2021-04-16 16:55:31
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 16 Apr 2021 16:06:15 +0200, Marek wrote:
> On Thu, 15 Apr 2021 16:32:03 +0200, Jarosław
> Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
>> mało kto ma pojęcie. Nawwet na tej grupie pisywali żarówkowi
>> płaskoziemcy.
>
> Chwila moment, podważasz oficjalnie porozumienie między producentami
> (nawet oficjalnie ma nazwę, są nawet kary jeśli producent się z niego
> wyłamie), że żarówki mają mieć żywotność ok 1500 godzin?
Sprawdzic by warto.
Ale ... nie tak znow dawno liczylem koszt eksplotacji, i przy pewnych
zalozeniach wyszlo, ze i tak sa zbyt trwale - na jasniejszych ale
krotszych sie wiecej na pradzie zaoszczedzi.
J.
-
20. Data: 2021-04-16 18:15:14
Temat: Re: ktoś wie jak to działa ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>> mało kto ma pojęcie. Nawwet na tej grupie pisywali żarówkowi
>>> płaskoziemcy.
>>
>> Chwila moment, podważasz oficjalnie porozumienie między producentami
>> (nawet oficjalnie ma nazwę, są nawet kary jeśli producent się z niego
>> wyłamie), że żarówki mają mieć żywotność ok 1500 godzin?
>
> Sprawdzic by warto.
Najpierw warto by było przeczytać od początku ze zrozumieniem. Jednak z
tym u przedmówcy ostatnio bardzo się pogorszyło (u przedprzed-, rówież
z tym słabo, ale to jakiś anonim, którego kompletnie nie kojarzę).
> Ale ... nie tak znow dawno liczylem koszt eksplotacji, i przy pewnych
> zalozeniach wyszlo, ze i tak sa zbyt trwale - na jasniejszych ale
> krotszych sie wiecej na pradzie zaoszczedzi.
Chyba nawet razem to tu liczyliśmy. Pod koniec Ery Wolframu za żarówkę
płaciło się koło złocisza. A w ciągu swego żywota zżerała ona prąd za
kilkadziesiąt złotych. Gdyby ktoś wtedy wpadł na pomysł, by w obwód
oświetleniowy włączyć autotransformator podwyższający napięcie, mógłby
sporo zaoszczędzić. Żarówy strzelałyby dajmy na to po 500 godzinach,
ale sprawnośc takiej przewoltowanej lampy bardzo stromo rośnie. Można
więc wkręcić niższe "nominały" (co w przykładzie opisał przedprzedprzed-).
Dzisiaj to są oczywiste oczywistości, w literaturze można znaleźć krzywe
opisujące sprawność w funkcji temperatury włókna oraz czas życia w tejże
zależności. Technologią niewiele da się nadrobć, budowa żarówki jest
prosta, więc wszyscy producenci musieli się zmówć, żeby klient dostał
dobre światła, a nie reklamowane przez "nasze świacą najdłużej". Gdyby
nie to, to może długo byśmy siedzieli przy takich żarówkach, jak ta
rekordzistka, co to od ponad stu lat świeci w jakiejś amerykańskiej
remizie. Jak się czytało o niej w "Młodym Techniku", to można było
wierzyć, że to cud jakiś. Ale dzisiaj mamy internet, można popatrzeć
na nią i się przekonać, że świeci jakby europejską żarówę podłączyć do
amerykańskiego gniazdka. Tak to se może świecić choćby następne sto lat.
Kulistość Ziemi znana była już starożytnym. Ale płaskoziemcy istnieją
i dzisiaj. Optymalizacja długości drutu wolframowego do zasilającego
go napięcia nastąpiła jakiś czas po wynalezieniu samej żarówki. Od tego
momentu minęło ze sto lat. Ale wciąż są tacy, co uważają, że to spisek
przeciwko nim. A za wiarygodne źródła traktują oni durne filmiki kolesi,
którzy nie odróżnają produkcji żarówek od produkcji ajfonów.
Jarek
--
Nie wszyscy mogą być mądrzy, panie oberlejtnant. -- Głupi muszą stanowić
wyjątek, bo gdyby wszyscy ludzie byli mądrzy, to na świecie byłoby tyle
rozumu, że co drugi człowiek zgłupiałby z tego.