Dojrzalem do mysli, ze budzet (ok. 2000-2500) i czas (tydzien), ktory
posiadam nie wystarczy do skompletowania dobrej pary lustrzanka + szklo.

Obecnie biore zatem pod uwage takie "nielustrzanki" (w nawiasach ceny,
za ktore moge dostac sprzet):

Panasonic DMC-G1 (1796)
Canon PowerShot G10 (1570)
Panasonic Lumix DMC-LX3 (1433)
Panasonic Lumix DMC - FZ50 (1110)

Wiem o nich tyle, ile przeczytalem na dpreview (itp). Nie wiem, czy w
ogole zdaze je wszystkie pomacac przed zakupem.
Istotne jest dla mnie:
- Jasny obiektyw, stabilizacja (zdjecia robione glownie "z reki")
- Iso uzyteczne do 400 (wiekszosc zdjec to plener, swiatlo zastane)
- Mozliwosc zapisu do RAW - potem do obrobki w aplikacjach typu
ACR/Silkypix (ale to akurat maja wszystkie z powyzszych)
- Sensowny AF (czesto uzywam)

Nieistotne sa:
- Rozmiar/waga
- Szybkosc

Glupie pytanie - jak w tych "bezlustrzankach" jest z GO? Czasem lubie
sobie wyciac smieci nie tylko kompozycja/kadrem, ale i przy uzyciu GO.
Kompletnie nie mam pojecia jak to dziala w "nielustrzankach".

"Na papierze" podoba mi sie nawet G1, ale po zastanowieniu sie, to te
Micro 4/3 na nic sie nie przyda. Jesli bede kupywal kiedys szklo, to i
tak jakies stare L i wtedy zmienie puszke. Cena/jakosc - chyba tak sobie
jednak (pewnie do czasu odpowiedzi Olympusa)..

--
le