eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikakradzież prądu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 247

  • 21. Data: 2010-02-02 13:42:08
    Temat: Re: kradzież prądu
    Od: <k...@w...pl>


    Użytkownik "u" <...@w...yz> napisał w wiadomości
    news:hk90u1$l1b$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Anonim" <a...@n...mam.emaila> napisał w wiadomości
    > news:hk8tuq$4ds$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >> takiego. Kolega powiedział że można namierzyć kradzież prądu urządzeniem
    >> z antenką lub jadąc powoli samochodem z anteną kierunkową. Tak słyszał od
    >> kogoś że ten ktoś to naocznie widział. Ja uważam że to niemożliwe - pewno
    >> ktoś pomylił namierzanie radiostacji. Uważam że sie nieda tak namierzyć
    >> bez
    >
    > Ja uważam, że to prawdopodobne.
    > Badany jest swobodnie stojący dom, siedlisko na polu,w którym spodziewamy
    > się braku prądu.
    > Każde urządzenie przez które prąd płynie wytwarza falę elektromagnetyczną
    > Potrzebujemy czujnik, który słabe pole odróżni od tła.
    > Trudno to zrobić w budynku wielorodzinnym, wieżowcu.
    > Problematycznym do wykrycia jest częściowy pobór poza licznikiem, chyba,
    > ze licznik wysyła jakieś dane komputerowe do owego radionamiernika.


    Wszystko zależy gdzie jest licznik jeżeli w domu to takie urządzenie musiało
    by być strasznie czułe (drogie), mówimy tutaj o odległościach rzędu kilku
    centymetrów odsunięcia kabla omijającego licznik, od licznika.

    Jeżeli to jest licznik starego typu w zwartej zabudowie domków
    jednorodzinnych, bloków itp.

    to raczej nie możliwe zwłaszcza z "wypierdkiem", a nie anteną, do obrazu 3D
    to przynajmniej kilka anten z drogim oprogramowaniem analizującym a jedną
    antenką to se możesz co najwyżej sprawdzić kierunek i natężenie pola.



  • 22. Data: 2010-02-02 15:42:03
    Temat: Re: kradzież prądu
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hk9aob$fil$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >
    >
    > Wszystko zależy gdzie jest licznik jeżeli w domu to takie urządzenie
    > musiało by być strasznie czułe (drogie), mówimy tutaj o odległościach
    > rzędu kilku centymetrów odsunięcia kabla omijającego licznik, od licznika.
    >
    > Jeżeli to jest licznik starego typu w zwartej zabudowie domków
    > jednorodzinnych, bloków itp.
    >
    > to raczej nie możliwe zwłaszcza z "wypierdkiem", a nie anteną, do obrazu
    > 3D to przynajmniej kilka anten z drogim oprogramowaniem analizującym a
    > jedną antenką to se możesz co najwyżej sprawdzić kierunek i natężenie
    > pola.
    >
    Światło to też fale EM. Dla światła są soczewki to może i dla interesującego
    zakresu też da się zrobić.
    Można by (zakłóceniom obecnym w kablach) pstryknąć zdjęcie, a na zdjęciu to
    rozróżnić parę centymetrów nie problem.
    Przydałby się taki aparacik (lepiej lustrzanka) aby zarejestrować co, jak i
    ile w urządzeniu emituje - może to przyszłość badań EMC.
    P.G.


  • 23. Data: 2010-02-02 17:56:42
    Temat: Re: kradzież prądu
    Od: "JG" <g...@c...uj.edu.pl>

    Użytkownik "TomekM" <adm[@]chrzanow.pl> napisał w wiadomości
    news:hk94ks$r30$1@mx1.internetia.pl...

    > Pomijając faze tzw. dopalania kabla - lokalizacja polegała na tym,
    > ze podłączlismy do PRACUJĄCEGO KABLA generator wysokiej czestotliwości
    > a potem specjalna sonda przypominająca wykrywacz metalu i szło sie w pole
    > ze
    > słuchawkami. mojesce uszkodzonego kabla zakopanego ponad metr w ziemi
    > mozna było zlokalizowac z dokładnością pół metra.
    > Treaz sobie wyobraż ze energetycy zapinają na siec taki generatorek a
    > potem
    > pojeźdzałą pod dom i wyłączają ci główne bezpieczniki. Jeśli w chaupie
    > bedą jakies
    > "lewe" kable, to po podłączeniu takiego sygnały wykryjesz je bez problemu.
    > Urządzenie do wykrywania moze przypominac coś na zasadzie własnie
    > pelengatora.
    > Wszystkie 'lewe' kable bedą nadawały jak anteny.

    Wystarczy generator o odpowiednio wysokiej częstotliwości i wtedy sygnał nie
    przejdzie przez licznik ... przynajmniej ten tradycyjny. Wtedy analizując
    natężenie sygnału odbieranego z antenki w połączeniu z współżędnymi GPS
    można by stworzyć mapę 2D natężenia i powinno być na niej widać czy sygnał
    zanika przy liczniku czy jest za licznikiem.
    Nie orientuje się jak to jest z nowymi licznikami.

    Pozdrawiam
    JG



  • 24. Data: 2010-02-02 18:06:08
    Temat: Re: kradzież prądu
    Od: badworm <n...@p...pl>

    Dnia Tue, 2 Feb 2010 13:36:12 +0000 (UTC), Wmak napisał(a):

    > Proponuję wpisać w Google hasło: licznik z odczytem zdalnym
    > Tam jest odpowiedź.

    Tyle, że do tego nie potrzeba samochodu z anteną na dachu - wystarczy
    modem GSM w laptopie :)
    --
    Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
    GG#2400455 ICQ#320399066


  • 25. Data: 2010-02-02 18:54:11
    Temat: Re: kradzież prądu
    Od: Paweł Hadam <h...@g...odspamuj.com>

    W dniu 2010-02-02 11:12, Anonim pisze:
    > Chodzi mi czy jest to technicznie możliwe za pomoca
    > jakiś fal (radiowych czy tez innych) udowodnienie lewego pobory prądu nie
    > wchodząc do domu podejrzanego.

    Zimową porą niektóre zakłady energetyczne wybierają się na tereny
    wiejskie z kamerą termowizyjną i obserwują przyłącza napowietrzne. Tam
    gdzie jest większy pobór prądu, to widać, że punkty styku przyłącza są
    cieplejsze niż inne. Potem sprawdza się oficjalne zużycie delikwenta i
    jeśli wykazuje niewielkie zużycie organizuje się właściwą kontrolę na
    posesji. Metoda skuteczna do wyłapania kradzieży do celów grzewczych
    (duże moce pobierane zimą).

    Pozdrawiam
    Paweł


  • 26. Data: 2010-02-02 20:08:13
    Temat: Re: kradzieżprądu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 02 Feb 2010 13:20:22 +0100, Zbych wrote:
    >William Bonawentura pisze:
    >> Inkasenci dalej odczytują wskazania z
    >> wyświetlacza. Pytałem dlaczego i dostałem odpowiedź, że cena czytników
    >> była zbyt duża.
    >
    >Dziwne. U mnie na osiedlu spółdzielni opłacało się wymienić wodomierze
    >na model z odczytem radiowym. W przypadku licznika energii powinno to
    >być jeszcze prostsze/tańsze.

    A sprawdzales ile Cie to kosztowalo, a ile zarobil na tym prezes ?

    W spoldzielni ojca odczyt wodomierza kosztuje 2zl. Stawka chyba dobra.
    Gdyby to robic co kwartal, to nowoczesny tak latwo sie nie zwroci.

    J.





  • 27. Data: 2010-02-02 21:17:37
    Temat: Re: kradzież prądu
    Od: SP6STZ <z...@v...pl>

    Piotr Gałka pisze:

    > Światło to też fale EM. Dla światła są soczewki to może i dla
    > interesującego zakresu też da się zrobić.
    > Można by (zakłóceniom obecnym w kablach) pstryknąć zdjęcie, a na zdjęciu
    > to rozróżnić parę centymetrów nie problem.
    > Przydałby się taki aparacik (lepiej lustrzanka) aby zarejestrować co,
    > jak i ile w urządzeniu emituje - może to przyszłość badań EMC.
    No niestety ale jakkolwiek bym nie liczył to długość fali przy
    częstotliwości 50Hz wynosi 6000km, oznacza to tyle że np dipol półfalowy
    by wynosił 3000km (jak się nie pomyliłem w przecinkach). Długość fali
    świetlnej dla światła widzialnego to ok. 0,4um do ok. 0,8um. Spróbujcie
    sobie teraz przeliczyć rozmiar anteny soczewkowej lub parabolicznej dla
    fali o długości 6000km. Jak już ktoś tu pisał, praw fizyki nie da się
    zmienić.


    Pozdrawiam
    SP6STZ


  • 28. Data: 2010-02-02 23:06:58
    Temat: Re: kradzież prądu
    Od: "Michal AKA Miki" <j...@...onetu.pl>


    Użytkownik "Anonim" <a...@n...mam.emaila> napisał w wiadomości
    news:hk8tuq$4ds$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Witam
    > W jaki sposób można namierzyć kradzież prądu? A dokładniej chodzi mi o cos
    > takiego. Kolega powiedział że można namierzyć kradzież prądu urządzeniem z
    > antenką lub jadąc powoli samochodem z anteną kierunkową. Tak słyszał od
    > kogoś że ten ktoś to naocznie widział. Ja uważam że to niemożliwe - pewno
    > ktoś pomylił namierzanie radiostacji. Uważam że sie nieda tak namierzyć
    > bez wejścia do domu. ewentyulane zsumowanie liczników z jakimś większym
    > (np z licznikiem na stacji trafo) da tylko przyblizoną wartość że ktoś np
    > na 10 domków kradnie. Jestem laikiem w tym temacie i niechodzi mi o to jak
    > kraść i nie dać sie złapać. Chodzi mi czy jest to technicznie możliwe za
    > pomoca jakiś fal (radiowych czy tez innych) udowodnienie lewego pobory
    > prądu nie wchodząc do domu podejrzanego.

    Na moje oko to kolega pomylil sytuacje z namierzaniem osob, ktore nie placa
    abonamentu RTV.
    Takie metody, jak opisana powyzej, maja w UK.

    Pozdrawiam
    Michal



  • 29. Data: 2010-02-03 00:06:38
    Temat: Re: kradzież prądu
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik Anonim napisał:

    > Witam
    > W jaki sposób można namierzyć kradzież prądu?

    Co to znaczy kradzież prądu? Masz dwa przypadki:
    1) Posesja jest odłączona
    2) Posesja ma legalny prąd
    Dla pierwszego przypadku stosujesz najprostszy z możliwych sposobów,
    czyli wieczorną wycieczkę pod okna dłużników. Jeżeli jest prawidłowo
    migocąca świeczka, to nie kradnie. Mało prawdopodobne, że kradnie do
    ogrzewania a przy tym pali świeczki.
    Dla drugiego przypadku cwaniaki mają normalne zużycie prądu na zwykłe
    potrzeby a ekstra od sąsiada lub z korytarza do ogrzewania. Tu pomaga
    analiza liczników, skargi lokatorów na zawyżone rachunki. Samej
    kradzieży żadną antenką nie wymacasz. Nie pracuję w energetyce ale
    jeżeli są szukacze trasowe do kabli w ziemi, to nie widzę problemu, żeby
    nie dało się podłączyć generatora w mieszkaniu skarżącego się lokatora i
    poszperanie dokąd jego instalacja się ciągnie. Tu coś z antenką może
    pomóc ale nie na zasadzie przejechania się po ulicy i wykrycia, że ktoś
    kradnie. Kradziony prąd "wygląda" tak samo, jako pole
    elektromagnetyczne. Wykrywacz może pomóc w lokalizacji miejsca kradzieży
    a nie w samym wykryciu przestępstwa.
    Maciek


  • 30. Data: 2010-02-03 00:22:22
    Temat: Re: kradzież prądu
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <l...@l...pol.pl>

    Użytkownik TomekM napisał:
    >>
    >>> Ja uważam że to niemożliwe
    >>
    >> I bardzo słusznie.
    > No a ja bym sie jadnak zastanowił. Myśle ze moze istniec urządzenie, które
    > jest
    > w stanie wykryć istniejące przewody pod napięciem bez obciżenia.
    > Sama czesto uzywam takie wynalazku do wykrywania przewodó w scianie.
    > Jesli tylko są pod napięciem, to wykrycie przewodu jest 100% z dużą
    > dokłądnością.

    Mało wiesz. W życiu pewnie nie spotkałeś się z sytuacją że ci cała
    ściana równomiernie piszczy po przystawieniu czujnika napięcia. A ja juz
    parę razy - te zabawki sprawdzają się jeśli instalacja nie biegnie w
    rurkach metalowo - bitumicznych (ekranowanie) i jeśli instalacja nie ma
    upływu na zawilgocone ściany... A w życiu jak w życiu!

    > Wykrycie istniejących w budynku przewodów pod napięciem (po odłączeniu
    > licznika)
    > z odległości większe to tylko kwestia czułości i sprawności takiego
    > detektora.

    Bajki - w budynku masz taką plątaninę przewodów wszelakich pozostających
    pod napięciem że zdalne wyszukiwanie jednego obwodu który pod napięciem
    być nie powinien a jest nie ma szans. Prościej po oknach wieczorem
    popatrzeć - czy w lokalu odciętym od prądu ciemno czy się świeci.

    --
    Darek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: