Atlantis pisze:
> W dniu 2016-04-06 o 00:06, AlexY pisze:
>
>> Czyż nie to właśnie pisałem?
>
> To mam jeszcze głupie pytanie:
> Jaka puszka natynkowa będzie najbardziej odpowiednia, żeby dało się do
> niej wprowadzić ten kabel z potrójną końcówką, zachowując szczelność?
> Jakby nie patrzeć, gniazdko RJ45 ma dość spory gabaryt w porównaniu do
> przekroju kabla...

Czy to będzie zanurzone bądź ochlapywane z każdej strony? Jeśli tak to
potrzebujesz puszkę z dławikami kablowymi po 1 na każdy kabel. Jeśli nie
to wystarczy jeśli wpuścisz kable przez gumową uszczelkę od dołu do
zwykłej puszki z uszczelkami.


--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

W dniu 2016-04-07 o 14:34, AlexY pisze:

> Czy to będzie zanurzone bądź ochlapywane z każdej strony? Jeśli tak to
> potrzebujesz puszkę z dławikami kablowymi po 1 na każdy kabel. Jeśli nie
> to wystarczy jeśli wpuścisz kable przez gumową uszczelkę od dołu do
> zwykłej puszki z uszczelkami.

Moja główna wątpliwość dotyczy tego, czy niedemontowalne gniazdko RJ45
na końcu kabla uda się przepchnąć przez standardową uszczelkę, bez
niszczenia jej...

do góry

Atlantis pisze:
> W dniu 2016-04-07 o 14:34, AlexY pisze:
>
>> Czy to będzie zanurzone bądź ochlapywane z każdej strony? Jeśli tak to
>> potrzebujesz puszkę z dławikami kablowymi po 1 na każdy kabel. Jeśli nie
>> to wystarczy jeśli wpuścisz kable przez gumową uszczelkę od dołu do
>> zwykłej puszki z uszczelkami.
>
> Moja główna wątpliwość dotyczy tego, czy niedemontowalne gniazdko RJ45
> na końcu kabla uda się przepchnąć przez standardową uszczelkę, bez
> niszczenia jej...

Raczej nie, musisz obciąć i na nowo zacisnąć nową wtyczkę. Chyba że
drugi koniec można wylutować.


--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

W dniu 2016-04-07 o 14:50, AlexY pisze:

> Raczej nie, musisz obciąć i na nowo zacisnąć nową wtyczkę. Chyba że
> drugi koniec można wylutować.

To NIE jest standardowa wtyczka! To jest gniazdo RJ45 z ledami, w
plastiku, na końcu kabla.
No i właśnie o to się rozchodzi - bo żeby się dostać do drugiego końca,
musiałbym rozkręcać kamerę. A tego wolę uniknąć...

Jest jakiś inny sposób montażu wewnątrz puszki, który pozwoliłby na
poradzenie sobie z taką sytuacją? Puszka nie będzie zanurzana w wodzie.
Wątpliwe też, żeby ktoś kiedyś skierował na nią intensywny strumień. Co
najwyżej będzie się trzeba liczyć z zacinającym deszczem, bo tak 1,5m
wyżej znajduje się kawałek wystającego dachu.

do góry

Atlantis pisze:
> W dniu 2016-04-07 o 14:50, AlexY pisze:
>
>> Raczej nie, musisz obciąć i na nowo zacisnąć nową wtyczkę. Chyba że
>> drugi koniec można wylutować.
>
> To NIE jest standardowa wtyczka! To jest gniazdo RJ45 z ledami, w
> plastiku, na końcu kabla.

Tak to jest jak się czyta po łebkach... mój błąd.

> No i właśnie o to się rozchodzi - bo żeby się dostać do drugiego końca,
> musiałbym rozkręcać kamerę. A tego wolę uniknąć...
>
> Jest jakiś inny sposób montażu wewnątrz puszki, który pozwoliłby na
> poradzenie sobie z taką sytuacją? Puszka nie będzie zanurzana w wodzie.
> Wątpliwe też, żeby ktoś kiedyś skierował na nią intensywny strumień. Co
> najwyżej będzie się trzeba liczyć z zacinającym deszczem, bo tak 1,5m
> wyżej znajduje się kawałek wystającego dachu.

Może być ciężko z uzyskaniem całkowitej szczelności, dławik musiałby
mieć plastikowy otwór taki żeby przeszła wtyczka, samą gumową uszczelkę
możesz rozciąć i "nawinąć" na kabel w dowolnym miejscu.
Sugeruję metodę drugą z wcześniejszego posta, puszka natynkowa i gumowa
uszczelka od dołu.

--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry

Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ne43np$cvs$...@d...me...

AS pisze:
[..]
>> Ad.1. Już się poprawiam. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że używam
>> programu poczta windows live ;)

> No to jest was już 2-ch, sugeruję przesiadkę na cokolwiek trochę bardziej
> zgodnego z wymogami grup dyskusyjnych i netykietą.

18 lat temu zacząłem czytać grupy na outlook expresie i teraz na starość
trudno się przesiąść na coś innego niż ze stajni microsoftu..

do góry

W dniu 07.04.2016 o 15:01, Atlantis pisze:
> W dniu 2016-04-07 o 14:50, AlexY pisze:
>
>> Raczej nie, musisz obciąć i na nowo zacisnąć nową wtyczkę. Chyba że
>> drugi koniec można wylutować.
>
> To NIE jest standardowa wtyczka! To jest gniazdo RJ45 z ledami, w
> plastiku, na końcu kabla.
> No i właśnie o to się rozchodzi - bo żeby się dostać do drugiego końca,
> musiałbym rozkręcać kamerę. A tego wolę uniknąć...
>
> Jest jakiś inny sposób montażu wewnątrz puszki, który pozwoliłby na
> poradzenie sobie z taką sytuacją? Puszka nie będzie zanurzana w wodzie.
> Wątpliwe też, żeby ktoś kiedyś skierował na nią intensywny strumień. Co
> najwyżej będzie się trzeba liczyć z zacinającym deszczem, bo tak 1,5m
> wyżej znajduje się kawałek wystającego dachu.
>

możliwie duża puszka (żeby mocno nie wyginać kabli), gumę od dołu puszki
rozcinasz od boku i środek wycinasz tyle ile trzeba na kabel - po
zamknięciu nawet ładnie przylega. Ogólnie w kamerach IP często dają
dławiki na gniazda RJ (zakładasz taki na kabel z wtyczką i przekręcasz
zatrzaskując i już w samym złączu uzyskując szczelność) - ale ja bym
siętym nie przejmował - nawet jak zostawisz dziurę od spodu puszki to
musisz uparcie lać na to wężem ogrodowym żeby zalać to złącze, deszcz
zwykle ma problem i ciężko go zmusić żeby padał do góry ;)

--
Pozdrawiam
Łukasz

do góry

AS pisze:
>
> Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ne43np$cvs$...@d...me...
[..]
>> No to jest was już 2-ch, sugeruję przesiadkę na cokolwiek trochę
>> bardziej zgodnego z wymogami grup dyskusyjnych i netykietą.
>
> 18 lat temu zacząłem czytać grupy na outlook expresie i teraz na starość
> trudno się przesiąść na coś innego niż ze stajni microsoftu..

Wtedy nie bardzo był wybór, teraz są rzeczy lepsze, ale wolna wola. W
każdym razie coś poprawiłeś, już cytujesz jak trzeba, dla mnie ok.

--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

do góry