eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › jaki skaner do zdjęć amatorskich?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2015-10-09 02:24:35
    Temat: Re: jaki skaner do zdjęć amatorskich?
    Od: Slon <z...@g...com>

    On Thursday, October 8, 2015 at 3:32:17 PM UTC-4, Adam wrote:
    > W dniu 2015-10-07 o 23:29, Slon pisze:
    > > On Wednesday, October 7, 2015 at 5:23:34 PM UTC-4, Adam wrote:
    > >> W dniu 2015-10-06 o 22:22, Uncle Pete pisze:
    > >>>> - dokładność naświetlenia (co chyba oczywiste). Stara zasada: lepiej
    > >>>> prześwietlić, niż niedoświetlić
    > >>>
    > >>> W przypadku negatywów tak, w przypadku slajdów odwrotnie.
    > >>
    > >> Przepraszam, niedopisałem, masz rację.
    > >> Dzięki - i Tobie, i trolling tone - za zwrócenie uwagi.
    > >>
    > >>>
    > >>>> - reżim temperaturowy i czasowy całego procesu wywoływania (czyli
    > >>>> wołanie, przerywanie, wybielanie, utrwalanie i co tam jeszcze było)
    > >>>
    > >>> Po przerywaniu naświetlanie, potem drugie wywoływanie (kolorowe).
    > >>> Wywoływałem w domu z całkiem przyzwoitym wynikiem używając zestawów
    > >>> węgierskich.
    > >>>
    > >>
    > >> Ja już nie pamiętam, czym to robiłem. Ale dało się. Późniejszy C41 było
    > >> już łatwiej obrabiać.
    > >> A w cz-b to wystarczał palec do sprawdzenia temperatury ;)
    > >
    > > A pH zapewne sprawdzales jezykiem.
    > >
    >
    > Językiem nie, używałem tylnych macek ;)
    >
    > A po co pH?

    Gdybys wiedzial cokolwiek na temat wywolywaczy, to nie zadalbys tego pytania.

    > Się brało wywoływacz, przerywacz, utrwalacz, względnie jakiś wzmacniacz.
    > Rozmaiło się wg instrukcji, czasem nieco inaczej aby film popchnąć, i
    > tyle. I nie było ważne, czy to jakieś 18DIN, czy Fotopan HL.

    No to juz wszystko jasne.

    > Oczywiście z tym palcem to trochę żart, ale Rodinal dużo wybaczał,
    > zwłaszcza, jak fotki były "z imienin u cioci".

    No faktycznie - czyli i wywolywacz mogl buc jeden do wszystkiego.
    Na tyle jestes indolentny w tym temacie, ze to zenada.

    Slon


  • 12. Data: 2015-10-11 21:56:49
    Temat: Re: jaki skaner do zdjęć amatorskich?
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-10-09 o 02:24, Slon pisze:
    > On Thursday, October 8, 2015 at 3:32:17 PM UTC-4, Adam wrote:
    >> W dniu 2015-10-07 o 23:29, Slon pisze:
    >>> On Wednesday, October 7, 2015 at 5:23:34 PM UTC-4, Adam wrote:
    >>>> W dniu 2015-10-06 o 22:22, Uncle Pete pisze:
    >>>>>> - dokładność naświetlenia (co chyba oczywiste). Stara zasada: lepiej
    >>>>>> prześwietlić, niż niedoświetlić
    >>>>>
    >>>>> W przypadku negatywów tak, w przypadku slajdów odwrotnie.
    >>>>
    >>>> Przepraszam, niedopisałem, masz rację.
    >>>> Dzięki - i Tobie, i trolling tone - za zwrócenie uwagi.
    >>>>
    >>>>>
    >>>>>> - reżim temperaturowy i czasowy całego procesu wywoływania (czyli
    >>>>>> wołanie, przerywanie, wybielanie, utrwalanie i co tam jeszcze było)
    >>>>>
    >>>>> Po przerywaniu naświetlanie, potem drugie wywoływanie (kolorowe).
    >>>>> Wywoływałem w domu z całkiem przyzwoitym wynikiem używając zestawów
    >>>>> węgierskich.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> Ja już nie pamiętam, czym to robiłem. Ale dało się. Późniejszy C41 było
    >>>> już łatwiej obrabiać.
    >>>> A w cz-b to wystarczał palec do sprawdzenia temperatury ;)
    >>>
    >>> A pH zapewne sprawdzales jezykiem.
    >>>
    >>
    >> Językiem nie, używałem tylnych macek ;)
    >>
    >> A po co pH?
    >
    > Gdybys wiedzial cokolwiek na temat wywolywaczy, to nie zadalbys tego pytania.
    >
    >> Się brało wywoływacz, przerywacz, utrwalacz, względnie jakiś wzmacniacz.
    >> Rozmaiło się wg instrukcji, czasem nieco inaczej aby film popchnąć, i
    >> tyle. I nie było ważne, czy to jakieś 18DIN, czy Fotopan HL.
    >
    > No to juz wszystko jasne.
    >
    >> Oczywiście z tym palcem to trochę żart, ale Rodinal dużo wybaczał,
    >> zwłaszcza, jak fotki były "z imienin u cioci".
    >
    > No faktycznie - czyli i wywolywacz mogl buc jeden do wszystkiego.
    > Na tyle jestes indolentny w tym temacie, ze to zenada.
    >

    Dlaczego ta złośliwość?

    Już ponad 30 lat temu przestałem wchodzić do ciemni. Pomieszczenie stoi
    i czeka na lepsze czasy. Nawet mam kamerę barw do Opemusa wtedy
    zakupioną i jeszcze nie rozpakowaną.

    Przez tyle czasu można coś zapomnieć.

    A robiło się różne rzeczy: i stykówki, i kolor, i solaryzację, itd.

    Zresztą wtedy często bywało, że odczynniki samemu się preparowało -
    oprócz "uniwersalnego" Rodinala ciężko było coś kupić. Chyba, że w DDR.
    W lodówce (robiącej za szafkę ciemniową) mam jeszcze kupę rzeczy,
    opisanych tylko wzorami chemicznymi. Też już nie pamiętam, co do czego.
    Oczywiście jeszcze pamiętam, że wszystko już do wyrzucenia ;)

    Nie byłem zawodowcem, tylko amatorem.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 13. Data: 2015-10-11 23:18:59
    Temat: Re: jaki skaner do zdjęć amatorskich?
    Od: Starzec z Gór <d...@v...pl>

    W dniu piątek, 9 października 2015 02:24:39 UTC+2 użytkownik Slon napisał:

    > >
    > > A po co pH?
    >
    > Gdybys wiedzial cokolwiek na temat wywolywaczy, to nie zadalbys tego pytania.
    >
    > > Się brało wywoływacz, przerywacz, utrwalacz, względnie jakiś wzmacniacz.
    > > Rozmaiło się wg instrukcji, czasem nieco inaczej aby film popchnąć, i
    > > tyle. I nie było ważne, czy to jakieś 18DIN, czy Fotopan HL.
    >
    > No to juz wszystko jasne.
    >
    > > Oczywiście z tym palcem to trochę żart, ale Rodinal dużo wybaczał,
    > > zwłaszcza, jak fotki były "z imienin u cioci".
    >
    > No faktycznie - czyli i wywolywacz mogl buc jeden do wszystkiego.
    > Na tyle jestes indolentny w tym temacie, ze to zenada.
    >
    > Slon


    A ja też się zastanawiam po co pomiar pH przy wywoływaczu ? Z ciekawości sprawdziłem
    stare resztki, mocarnie utlenione i dalej są wyraźnie alkaliczne podobnie jak świeży
    D76.
    Pozdrawiam Marcin


  • 14. Data: 2015-10-15 14:10:25
    Temat: Re: jaki skaner do zdjęć amatorskich?
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Montag, 5. Oktober 2015 08:41:34 UTC+2 schrieb cookie1:
    > Mam pewien problem, a właściwie ma go mój znajomy który poszukuje amatorskiego
    skanera do zeskanowania swojej kolekcji zdjęć robionech na barwnych materiałach ORWO
    od lat siedemdziesiątych do połowy lat dziewięćdziesiątych a później przez dekadę na
    Kodaku i Fuji. Znajomy rozpoczynał od aparatu Praktica a skończył na SLR Canona, z
    jakimiś amatorskimi ale niezłymi obiektywami.
    >
    > Wymagania co do tego skanera są następujące (cytuję mail znajomego):
    >
    > 1. Dobrze byłoby gdyby dany skaner posiadał możliwość skanowania i zapisu bez
    łączności z komputerem, ale nie koniecznie.
    > 2. Aby skanował powyżej 3.600 dpi.
    > 3. Gdyby miał sam możliwość odwracania negatywów na pozytyw-ale też nie koniecznie.
    > 4. Aby miał instrukcję i menu w j. polskim.
    >
    > Dodam jeszcze kryterium ceny - trudno mi powiedzieć precyzyjnie, ale z pewnością
    skaner nie powinien kosztować więcej od tysiąca złotych.
    >
    > Czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć gdzie się rozglądać a czego unikać? Ja przyznam
    nawet nie wiem od czego zacząć. Z góry dzięki za pomoc.

    odpowiedz jest oczywista.
    stare negatywy orwo po zeskanowaniu wymagaja obrobki koloru i to dosyc zaawansowanej.
    fuji , kodak jest duzo lepiej - o ile negatywy byly przechowywane prawidlowo i byly
    wczesniej dobrze naswietlone i wywolane .

    w tym przypadku ( negatywy > 20 lat ) najlepsze wyniki uzyskalem fotografujac negatyw
    obiektywem makro i potem obrabiajac raw. W wielu przypadkach wyniki byly zdumiewajaco
    dobre.
    Czas obrobki niekoniecznie dluzszy od czasu skanowania .
    3600 dpi to tylko w teorii.
    przy diuzej rozdzielczosci skanu widoczne jest ziarno materialu negatywowego - w
    takiej rozdzilczosci obraz jest bezuzyteczny , nalezy redukowac jego rozdzielczosc.
    Gdzies tak 3 - 4 mpx sa uzyteczne bez widocznego ziarna.

    dalem negatywy do porownani dla kogos , kto ma drogi skaner dla negatywow i dobrze
    opanowana nim obrobke . wynik byl taki sam jak po sfotografowaniu obiektywem makro.
    jedyny praktyczna roznica - skaner mial mozliwosc automatycznego odkurzania . o ile
    negatwy przed fotografowaniem przedmuchalem gruszka , kurz nie byl problemem.

    male tanie skanery do negatyww FF daja wynik taki sabie - obraz i tak wymaga dlaszej
    obrobki , jesli chcemy miec dobry wynik.
    definitywnie nie uzywam malego sklanera dl negatywow FF.
    Scanery stolowe , plaskie z przystawka dosyc slabo obnsluguja FF , no i koniecznosc
    obrobki pozniej uzyskanego materialu.

    Jesli kolega nie ma zbyt duzych wymagan jakosciowych i chce skanowac automatem jak
    leci negatywy , to kazdy skaner do negatywow jest o.k.
    ciezar jest jednak w pozniejszej obrobce - a tu raw jest przydatany.


  • 15. Data: 2015-11-17 14:19:13
    Temat: Re: jaki skaner do zdjęć amatorskich?
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    cookie1 wrote:
    > Mam pewien problem, a właściwie ma go mój znajomy który poszukuje amatorskiego
    skanera do zeskanowania swojej kolekcji zdjęć robionech na barwnych materiałach ORWO
    od lat siedemdziesiątych do połowy lat dziewięćdziesiątych a później przez dekadę na
    Kodaku i Fuji. Znajomy rozpoczynał od aparatu Praktica a skończył na SLR Canona, z
    jakimiś amatorskimi ale niezłymi obiektywami.
    >
    > Wymagania co do tego skanera są następujące (cytuję mail znajomego):
    >
    > 1. Dobrze byłoby gdyby dany skaner posiadał możliwość skanowania i zapisu bez
    łączności z komputerem, ale nie koniecznie.
    > 2. Aby skanował powyżej 3.600 dpi.
    > 3. Gdyby miał sam możliwość odwracania negatywów na pozytyw-ale też nie koniecznie.
    > 4. Aby miał instrukcję i menu w j. polskim.
    >
    > Dodam jeszcze kryterium ceny - trudno mi powiedzieć precyzyjnie, ale z pewnością
    skaner nie powinien kosztować więcej od tysiąca złotych.
    >
    > Czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć gdzie się rozglądać a czego unikać? Ja przyznam
    nawet nie wiem od czego zacząć. Z góry dzięki za pomoc.
    >

    Epson V500/V550/V600


  • 16. Data: 2015-12-08 22:52:53
    Temat: Re: jaki skaner do zdjęć amatorskich?
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    Piotrne wrote:

    > Kilka zabytkowych slajdów ORWO skanowanych kilka lat temu skanerem Canon 8000F:
    > http://piotrne.republika.pl/dawno_i_dzis/index.html

    Lepiej to wyglądało w 1979.
    Za wolnej Polski mozaika skuta, poniemiecka ładna willa obłożona
    styropianem i pomalowana na majteczkowo, ładne ogrodzenie wymienione na
    brzydkie itd...


  • 17. Data: 2015-12-09 10:04:24
    Temat: Re: jaki skaner do zdjęć amatorskich?
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Dienstag, 8. Dezember 2015 22:52:55 UTC+1 schrieb Poldek:
    > Piotrne wrote:
    >
    > > Kilka zabytkowych slajdów ORWO skanowanych kilka lat temu skanerem Canon 8000F:
    > > http://piotrne.republika.pl/dawno_i_dzis/index.html
    >

    dla porownania 3 zdjecia zdigitalizowane metoda fotografowania aparatem
    fotograficznym i obrobki raw . lata 1989 - 1993 - przykladowo.

    mam tez z roku 1980 - wygladaja tak samo.
    negatyw fuji ,

    http://spherapan.vot.pl/CF/neg1.jpg
    http://spherapan.vot.pl/CF/neg0.jpg
    http://spherapan.vot.pl/CF/neg2.jpg


    pierwsze zdjecie pamietam wowczas robione obiektywem 28 - 70mm/ 2,8 tokina .
    Na on czas rzadkosc zoom 2,8 , to byl swietny obiektyw- sprzedal sie w ciagu 5-ciu
    minut, choc nie bylo wowczas allegro i ebay - byl tylko komis foto przy rynku glownym
    w KRK

    w sumie fotografowanie wychodzi mi znacznie szybciej od skanowania w duzej
    rozdzielczosci skanerem plaskim.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: