witam,
nabylem zasilacz labolatoryjny, model RXN-305, 30V 5A. Z racji ze wczesniej
sie nie bawilem, a chce zasilac pradowo diody, nie chcialbym, niczego
przysmazyc.... instrukcje po ang mam, domyslam sie ze obsluga jest banalna,
jednak po ang nie za bardzo jestem w stanie to zalapac... moze ktos
wytlumaczy co i jak, albo ma takowa w jezyku ojczystym?
http://www.gotronik.com/index.php?option=com_content
&view=article&id=87:instrukcja-obsugi-zasilaczy-rxn-
i-jps&catid=50:zasilacza-laboratoryjne&Itemid=72

pozdrawiam
michal

do góry

Witam,

Dnia 27.03.09 (piątek), 'Michał' napisał(a):

> moze ktos wytlumaczy co i jak, albo ma takowa w jezyku ojczystym?

1. Ustaw maksymalne napięcie (Voltage) jakie jest dopuszczalne dla Twoich
diod (wg dokumentacji), może do być np. 4V dla pojedynczej diody LED mocy.
(to tak na wypadek, gdyby zdarzyło Ci się podłączyć diodę odwrotnie)
2. Zewrzyj ze sobą zaciski wyjściowe zasilacza i ustaw maksymalny prąd
wyjściowy (Current) na wymaganą wartość (przy zwarciu napięcie spadnie do
zera, jednak zasilaczowi nic się nie stanie). Dla małych diod LED 3mm, 5mm
typowa wartość do 0.01-0.02A, dla diod mocy zależnie od chłodzenia może być
więcej.
3. Rozewrzyj zaciski i podłącz je pod Twoją diodę LED (pamiętaj o właściwej
polaryzacji: anoda do '+', katoda do '-').

Regulacja prądu/napięcia:
COARSE - zgrubna
FINE - dokładna (precyzyjna korekta)


--
Pozdrawiam,
Dykus.

do góry

>> moze ktos wytlumaczy co i jak, albo ma takowa w jezyku ojczystym?

> 2. Zewrzyj ze sobą zaciski wyjściowe zasilacza i ustaw maksymalny prąd
> wyjściowy (Current) na wymaganą wartość (przy zwarciu napięcie spadnie do
> zera, jednak zasilaczowi nic się nie stanie).

Dziekuje:)
Wydawało mi się, że prąd mozna ustawić przy rozwartych zaciskach, tzn. bez
podłączania obciążenia, stąd się dziwiłem, że się nie da ustawić prądu max:)
Pozdrawiam
Michał

do góry

> ustaw maksymalny prąd wyjściowy (Current) na wymaganą wartość ...
> 3. Rozewrzyj zaciski i podłącz je pod Twoją diodę LED ...

Zrobiłem tak 15 lat temu, kiedy byłem jeszcze młody i głupi. Niestety nie
przewidziałem, że na wyjściu zasilacza były elektrolity - dioda oczywiście
zaświeciła, ale tylko raz ... Szkoda, bo to była duża trójbarwna dioda,
która wtedy trochę kosztowała.

--
dziadek Ben
[z adresu wytnij co trzeba]

do góry

ale czy na tym zasilaczu sie tak da zrobic? Kiedys sie nad tymi chinolami
zastanawialem. Ladny dosc, tani :) ...

ale z tego co czytalem to po przekroczeniu pradu to to sie wylacza zupelnie
zamiast stabilizowac prad na zadanej wartosci.

Troche kiszka i sie wstrzymalem z zakupem, myslalem tez nad zakupem dla trafo i
obudowy a do srodka wbudowac projekty z elektroda.pl hmm ale brak czasu i to
tylko moje hobby :-)

do góry

> ale z tego co czytalem to po przekroczeniu pradu to to sie wylacza
> zupelnie zamiast stabilizowac prad na zadanej wartosci.

no tego jeszcze nie wiem... poki co, faktycznie ktecac gałeczkami klepią
przekaźniki, jeśli to cudo nie reguluje prądu, to faktycznie jest nic nie
warte...
pozdrawiam
michal

do góry

Witam,

Dnia 27.03.09 (piątek), 'Papkin' napisał(a):

> ale czy na tym zasilaczu sie tak da zrobic?

Z tego opisu wyraźnie widać, że stabilizuje prąd - podana jest zarówno
stabilność prądu jak i dioda opisana jest jako sygnalizująca tryb
stabilizacji napięcia. No i przede wszystkim w samym opisie obsługi jest to
opisane...


--
Pozdrawiam,
Dykus.

do góry

Witam,

Dnia 27.03.09 (piątek), 'dziadek Ben' napisał(a):

> Zrobiłem tak 15 lat temu, kiedy byłem jeszcze młody i głupi. Niestety nie
> przewidziałem, że na wyjściu zasilacza były elektrolity

Ok, można ustawić prąd, zmniejszyć napięcie do zera, podłączyć diodę i
zwiększać je powoli do wartości, przy której rozpocznie się stabilizacja
prądu. Pytanie tylko jak dupiaty musi być zasilacz, by uszkodzić taką
diodę... :) Chyba prędzej obawiałbym się wolno działającego ograniczenia,
niż elektrolitów na wyjściu - no bo ile tam może być, 100uF?


--
Pozdrawiam,
Dykus.

do góry

> Z tego opisu wyraźnie widać, że stabilizuje prąd - podana jest zarówno
> stabilność prądu jak i dioda opisana jest jako sygnalizująca tryb
> stabilizacji napięcia. No i przede wszystkim w samym opisie obsługi
> jest to opisane...

niech to sprawdzi, instrukcja wspomina o 10 modelach a w opisie juz nie jest
napisane czym sie rozni DG od G itd.

Kiedys bylo tak ze po przekroczeniu np 300mA sie to wylaczalo zamiast utrzymac
300mA (jakies inne modele, nie pamietam). Prosze niech Michal sprawdzi ten swoj
model (i go jeszcze raz napisze by nie bylo niedomowien).

Przy okazji to te zasilacze maja albo wyswietlach LED albo LCD. Wg mnie LED
bedzie czytelniejszy i mniej awaryjny od tego LCD (podswietlenie, gumki itd),
nie uwazacie tak?

do góry

> niech to sprawdzi, instrukcja wspomina o 10 modelach a w opisie juz nie
> jest
> napisane czym sie rozni DG od G itd.
>
> Kiedys bylo tak ze po przekroczeniu np 300mA sie to wylaczalo zamiast
> utrzymac 300mA (jakies inne modele, nie pamietam). Prosze niech Michal
> sprawdzi ten swoj model (i go jeszcze raz napisze by nie bylo
> niedomowien).
>
> Przy okazji to te zasilacze maja albo wyswietlach LED albo LCD. Wg mnie
> LED bedzie czytelniejszy i mniej awaryjny od tego LCD (podswietlenie,
> gumki itd), nie uwazacie tak?

Sprawdzę wieczorem, jak z racji, że dzisiaj wolny dzień i mam w planach
wypracowanie kawałka miejsca w którym ten zasilacz będzie pracować. co do
wyśw. to jakoś dla mnie bez różnicy, a ledy tańsze i w sumie faktycznie z
racji chińsko niewiadomego pochodzenia, lcd mogą nie być za dobrej
jakości....
pozdrawiam
michal

do góry