W dniu .11.2018 o 01:32 PiteR <e...@f...pl> pisze:


> Ma znaczenie. Jest olej którego już nigdy nie użyję. Z własnego
> doświadczenia.


A to ciekawe - podasz przykład tej marki?

TG

do góry

Dnia Mon, 12 Nov 2018 17:04:57 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
napisał(a):
> Pomiedzy olejem do samochodu a czekolada roznica jest taka ze na
> opakowaniu czekolady masz podany sklad. I jak jest inny w Polsce i
> Francji to jest to skurwysynstwo. Banke na olej mozna podrobic.
> Nalepke tez. I mozna nalac oleju o polowe tanszego i sprzedac jako
> drogi. Oczywiscie interes z podrabianiem w bankach oplacalny jest
> tylko dla duzego oszusta. Ale czego to sie nie da zrobic. Jak
> kupowali paliwo za granica i przemycali do Polski to nie kupowali
> tego w pierwszym gatunku tylko to poza gatunkiem.

Myslisz, ze niemiecka rafineria robila pozagatunkowe paliwo ?

No chyba, ze opałowe kupowali ...

J.

do góry

--Myslisz, ze niemiecka rafineria robila pozagatunkowe paliwo ?

spiskowa teoria dziejow :-)

--No chyba, ze opałowe kupowali ...

to juz zupelna fantazja :-)
https://www.amazon.de/Mannol-Energy-Combi-Longlife-M
otoren%C3%B6l/dp/B00JFZD1SY
24 ojro za 5L oleju 5w30 (VW504/507)

jak nie masz parcia na nalepke to kupujesz cos takiego i styka

do góry

W dniu 2018-11-13 o 07:50, J.F. pisze:

> Myslisz, ze niemiecka rafineria robila pozagatunkowe paliwo ?

A dlaczego nie? Wytworzenie wysokogatunkowego paliwa i o powtarzalnych
właściwościach wymaga więcej ceregieli, a co za tym idzie więcej kasy,
niż byle co. Rafineria może z góry zrobić byle co albo byle co
sprzedawać jako tańszy "odpad". Klient nasz pan.
Potem czary-mary z fakturami, kilka podpisów i mamy super paliwo na stacji.

> No chyba, ze opałowe kupowali ...

Albo olej smarowy.
https://www.tvp.info/29803288/zarobili-26-mln-zl-prz
erabiajac-olej-smarowy-na-napedowy

do góry

W dniu 12-11-2018 o 22:16, Marek S pisze:
> W dniu 2018-11-12 o 08:43, Irek.N. pisze:
>
>> Marek, co to za mercedesa masz? Ja nigdy nie obserwowałem żadnej
>> różnicy w spalaniu po wymianie oleju.
>
> Ja również nie - dopóki zmieniałem olej na taki w/g zaleceń. A mam E320
> CDI 4matic.
>
> I teraz konkretnie - spod garażu zawsze jadę tą samą trasą, w taki sam
> sposób przyspieszając przez ok 1km. Może ciut więcej. Na zimnym i na
> zalecanym oleju, zawsze jak w mordę strzelił - 10.8l. Po zmianie na
> powyższy - 9.1l. Po 15 tys. ten sam olej - 9.6-9.8l. I tak konsekwentnie
> po każdej wymianie, którą 3x do roku czynię.
>
> Dodam, że leję Millers Oils EE, Longlife, 5W40 zamiast mercedesowskiego.

Ale tamten też był lekkobieżny?

do góry

Dnia Mon, 12 Nov 2018 22:54:15 +0100, Marek S napisał(a):

> W dniu 2018-11-12 o 18:27, Tomasz Pyra pisze:
>>
>> Takim znowu ekspertem chyba być nie trzeba.
>> Na olejach syntetycznych jest napisane "full synthetic", na tych które
>> syntetyczne nie są tego napisu nie ma, albo są jakieś ściemy typu "synthese
>> technology", "synth", "synpower" itp... wtedy wiadomo że nie jest to
>> syntetyk.
>
> Mam nadzieję, że tak jest. Obawiam się jednak, że "fully synthetic" nie
> jest znakiem zastrzeżonym i jakiś Castrol itp go wykorzysta sprzedając
> swój niby-syntetyk.

Póki co wychodzi mi, że jeszcze pod tym względem nikt nie kłamie -
przynajmniej ja się nie spotkałem.

Jak jest napisane "full(y) synthetic/vollsynthetisch" to jest baza
syntetyczna.
Jak są jakieś zaklęcia na około tej syntetyczności, to jak się pogrzebie w
danych technicznych, to się zawsze okazuje że półsyntetyk.

>> Jedyny poziom ekspercki który trzeba przeskoczyć, to to że jak coś jest
>> 5W-*, to niekoniecznie jest syntetykiem.
>
> Czemu? Ja właśnie stosuję Millers Oils EE Longlife 5W40 oznaczony jako
> fully synthetic.

No ja mówię właśnie o tym, że można kupić oleje 5W-* które są syntetyczne i
takie które mimo że są 5W-* to w pełni syntetyczne nie są.

Tak się kiedyś utarło że 5W był syntetyk, 10W półsyntetyk, a 15W mineralny
i wielu ludzi wierzy w to jakby to jakaś wiedza objawiona była.

do góry

W dniu 2018-11-13 o 18:05, Cavallino pisze:

> Ale tamten też był lekkobieżny?

W sensie 5W40? Tak, dokładnie taki sam.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2018-11-14 o 01:23, Tomasz Pyra pisze:

>
> Póki co wychodzi mi, że jeszcze pod tym względem nikt nie kłamie -
> przynajmniej ja się nie spotkałem.

Oby tak dalej pozostało...

> No ja mówię właśnie o tym, że można kupić oleje 5W-* które są syntetyczne i
> takie które mimo że są 5W-* to w pełni syntetyczne nie są.

Kumam. Właśnie tak jest z zalecanym olejem do mojego auta. Producent
oferuje swój olej, też 5W, który nigdy syntetykiem nie był. Tzn. był ale
tylko z napisu na opakowaniu.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

na ** p.m.s ** Tomasz Gorbaczuk pisze tak:


>> Ma znaczenie. Jest olej którego już nigdy nie użyję. Z własnego
>> doświadczenia.
>
>
> A to ciekawe - podasz przykład tej marki?

Shell Helix 15W40 żółta butelka

Dziwności się działy z gorącym silnikiem, jakieś dzwonienia, kłapania.
Zlałem po jednym dniu. Hmm. Może podróbę kupiłem albo w fabryce źle
rozmieszali składniki ;)


--
Piter

Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger

do góry

W dniu 14-11-2018 o 21:50, Marek S pisze:
> W dniu 2018-11-13 o 18:05, Cavallino pisze:
>
>> Ale tamten też był lekkobieżny?
>
> W sensie 5W40?

Nie, 40 to już normalny olej.
Może stąd różnica.

do góry