Mrugnęło.

Problem w tym, że mrugnęło gdy jechałem poniżej maksymalnej dozwolonej
prędkości a wyprzedzał mnie ktoś na zagranicznych blachach, ignorując
jednocześnie i podwójną ciągłą i przejście dla pieszych.

Ciekawi mnie, czy jest prawdopodobieństwo otrzymania za to
korespondencji bez fotki i jak się do ewentualnej takowej ustosunkować.

do góry

Dnia pięknego Sun, 14 Apr 2013 11:29:52 +0200 osobnik zwany mappl napisał:

> Mrugnęło.
>
> Problem w tym, że mrugnęło gdy jechałem poniżej maksymalnej dozwolonej
> prędkości a wyprzedzał mnie ktoś na zagranicznych blachach, ignorując
> jednocześnie i podwójną ciągłą i przejście dla pieszych.
>
> Ciekawi mnie, czy jest prawdopodobieństwo otrzymania za to
> korespondencji bez fotki i jak się do ewentualnej takowej ustosunkować.

http://www.youtube.com/watch?v=3yrjkX8rZA4 :)



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Dnia Sun, 14 Apr 2013 11:29:52 +0200, mappl napisał(a):

> Mrugnęło.
>
> Problem w tym, że mrugnęło gdy jechałem poniżej maksymalnej dozwolonej
> prędkości a wyprzedzał mnie ktoś na zagranicznych blachach, ignorując
> jednocześnie i podwójną ciągłą i przejście dla pieszych.
>
> Ciekawi mnie, czy jest prawdopodobieństwo otrzymania za to
> korespondencji bez fotki i jak się do ewentualnej takowej ustosunkować.

Jeżeli był to fotoradar gminny, to przy obróbce siedzą ludzie i jak są dwa
auta w kadrze, to pewnie zdjęcie zostanie wyrzucone.
Jeżeli był to fotoradar ITD to szanse na korespondencje rosną, bo tam nikt
zdjęć nie weryfikuje.

Ustosunkować się trzeba wskazując kierującego, a następnie kierujący nie
przyjmuje mandatu wyjaśniając co zaszło, sprawa trafia do sądu w trybie
nakazowym, sąd wyda jakiś wyrok.
Straże gimnne w sytuacji ewidentnych pomyłek czasami zamiast kierować
sprawę do sądu, wyrzucają mandat do kosza. ITD podobno zawsze kieruje
sprawę do sądu.

W razie gdyby wyrok uznał Cię winnym (bo w sądach mając tysiące takich
spraw dziennie i pewnie niezbyt wnikają), to należy złożyć sprzeciw, a
następnie będzie rozprawa w już normalnym trybie.

do góry

Rozumiem, dziękuję serdecznie za odpowiedź. A ITD ma obowiązek trzymania
zdjęcia oryginalnego, czy może sobie np wykadrować tak, żeby widać było
tylko mój samochód i tak zmanipulowane przedstawić jako dowód?

do góry

Dnia Sun, 14 Apr 2013 13:17:13 +0200, mappl napisał(a):

> Rozumiem, dziękuję serdecznie za odpowiedź. A ITD ma obowiązek trzymania
> zdjęcia oryginalnego, czy może sobie np wykadrować tak, żeby widać było
> tylko mój samochód i tak zmanipulowane przedstawić jako dowód?

ITD to w zasadzie automat.
Tam nikt niczego nie będzie kadrował.
Zdjęcie zapewne będzie oryginalne, natomiast AFAIK procedura dokłada
wszelkich starań żebyś zdjęcia nie zobaczył aż do rozprawy przed sądem w
normalnym trybie.

Swoją drogą dziwne że w przypadku sprawy w trybie nakazowym nie można się
zapoznać przed (ani chyba po) rozprawie z tym jakie dokumenty zostały
dostarczone przez stronę wnisującą o ukaranie.
Przynajmniej ja dostałem wyłącznie listę dokumentów które dostarczono, ale
samej treści dokumentów już nie było.

do góry

Dnia Sun, 14 Apr 2013 13:30:11 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
> Swoją drogą dziwne że w przypadku sprawy w trybie nakazowym nie można się
> zapoznać przed (ani chyba po) rozprawie z tym jakie dokumenty zostały
> dostarczone przez stronę wnisującą o ukaranie.

Tryb nakazowy ... nikt cie nie poinformuje ze sprawa bedzie, to jak
sie zapoznac wczesniej ?

> Przynajmniej ja dostałem wyłącznie listę dokumentów które dostarczono, ale
> samej treści dokumentów już nie było.

razem z wyrokiem rozumiem ?
No fakt, powinni przeslac kopie dokumentow.

J.

do góry

Dnia Sun, 14 Apr 2013 14:01:31 +0200, J.F. napisał(a):

> Dnia Sun, 14 Apr 2013 13:30:11 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
>> Swoją drogą dziwne że w przypadku sprawy w trybie nakazowym nie można się
>> zapoznać przed (ani chyba po) rozprawie z tym jakie dokumenty zostały
>> dostarczone przez stronę wnisującą o ukaranie.
>
> Tryb nakazowy ... nikt cie nie poinformuje ze sprawa bedzie, to jak
> sie zapoznac wczesniej ?

Przed skierowaniem sprawy do sądu muszą obwinionego przesłuchać, albo
poprosić o wyjaśnienia na piśmie.
I to byłby dobry moment na dostarczenie kopii tego co oni mają zamiar
wysłać do sądu - po to żebym miał możliwość ustosunkować się właśnie do
tego.

>> Przynajmniej ja dostałem wyłącznie listę dokumentów które dostarczono, ale
>> samej treści dokumentów już nie było.
>
> razem z wyrokiem rozumiem ?
> No fakt, powinni przeslac kopie dokumentow.

No dokładnie.
A dostałem tylko listę tych dokumentów.
Może gdybym drążył sprawę i poprosił o nie, to by mi wysłali.
Ale z drugiej strony na ewentualny sprzeciw jest chyba tylko 7 dni.

do góry

On Sun, 14 Apr 2013 13:12:09 +0200, Tomasz Pyra
<h...@s...spam.spam> wrote:

>
>Jeżeli był to fotoradar gminny, to przy obróbce siedzą ludzie i jak są dwa
>auta w kadrze, to pewnie zdjęcie zostanie wyrzucone.

Niekoniecznie. Patrz przypadek auta z Danii z "mojego" wątku. Te
wezwania były własnie wystawiane przez straże mijskie/gminne. Jak
widać oni już też idą na ilość.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

do góry

Dnia Sun, 14 Apr 2013 21:54:53 +0200, jerzu napisał(a):

> On Sun, 14 Apr 2013 13:12:09 +0200, Tomasz Pyra
> <h...@s...spam.spam> wrote:
>
>>
>>Jeżeli był to fotoradar gminny, to przy obróbce siedzą ludzie i jak są dwa
>>auta w kadrze, to pewnie zdjęcie zostanie wyrzucone.
>
> Niekoniecznie. Patrz przypadek auta z Danii z "mojego" wątku. Te
> wezwania były własnie wystawiane przez straże mijskie/gminne. Jak
> widać oni już też idą na ilość.

Tam to jeszcze trochę inna bajka.
Oczywiście można by się bawić w rozpoznawanie marek, modeli, kolorów itp.
itd. ale to też raczej droga do nikąd.

Jak dla mnie system zawsze będzie omylny - niezależnie czy to będą robić
ludzie, automaty, czy jedno i drugie.

Tyle że tu właśnie powinna być _prosta_ droga obrony przedądowej.
Obwiniony powinien dostać zdjęcie, w dodatku z pouczeniem jakie cechy
zdjęcia będą podstawą do unieważnienia pomiaru, a jakie nie.
I łatwa droga przedsądowego odwołania się - listem, mailem, telefonem,
która wtedy uruchamia jakąś tam bardziej drobiazgową analizę zdjęcia
robioną przez żywą osobę która wtedy podejmuje decyzję czy koniecznie
trzeba angażować sąd, czy może jasne jest że system pomylił tablice, albo
na zdjęciu widać dwa samochody.

Natomiast jak ktoś robi system omylny, a równolegle podejmuje celowe
działania mające utrudnić obwinionemu wykrycie tych pomyłek i obronę, no to
jest to już zupełnie naganne.

do góry