futszaK napisał(a):
> On Wed, 24 Jan 2007 22:17:19 +0100, Mateo wrote:
>
>>> onet dziala ? dziala.
>> rozumiem ze jak onet nie dziala (a bywalo)
>> to znaczy ze Internet nie dziala ?
>
> rozumiem ze jak onet,wp,allegro dziala to znaczy ze wina lezy po stronie
> wlasciciela stronki ktora nie dziala i do niego wszelkie pretensje nalezy
> kierowac

wiesz co, wogole Ci klienci to jakies chamy, jak oni smia zawracac Ci glowe

--
Mateo

do góry

wer napisał(a):
> Taa, jak nie będzie działać stronka towarzystwa przyjaciół chomików w
> Kuala Lumpur, przyjmująca korespondejcję tylko w sanskrycie to też admin
> ma się tym zająć, ponieważ klient prowadzi ważny biznes, hoduje chomiki
> długowłose o kolorze marchewkowym. Admin musi natychmiast zadzwonić, a w
> razie czego delegacja i pomóc chomikowcom poprawić serwer i acl-e.

i tak powinno byc

kiedys walczylem z jakas firma ktora miala totalnie skopane BGP+filtry
poniewaz stal u nich jakis serwer z portalem na ktory nie mogl dostac sie moj klient

mailowalem, dzwonilem, az sie udalo

miesiac pozniej klient poprosil o oferte na lacze do swojej firmy - jest
prezesem sporej spolki i stwierdzil ze ma w domu lepszy net i lepszy support niz
w firmie

IMO tak sie zapracowywuje na dobra marke, renome

--
Mateo

do góry

"futszaK" <f...@g...com> wrote in message
news:ep9duq$mr3$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> ... ale coz rozne sa standardy obslugi, a narzeka sie na tpsa :)
> nie chce dopuscic do sytuacji zeby u mnie bylo jak w TPSA gdzie
> obiecuja ze sie zajma i na obiecankach sie konczy :(

Ale obiecywanie ze ktos sie zajemie to jest juz krok do przodu, kolejny to
zajmowanie sie. Ty jestes krok do tylu bo nawet nie obiecujesz ze sie
zajmiesz. Zreszta fakycznie fajne masz podejscie, ja mam problem na styku
TPSA<> telia, ale jako ze net mam od TPSA to nie dzwonie do telii aby cos
naprawili, bo pomijajac fakt ze nic nie naprawia bo te poroblemy to pewnie
wynik polityki miedzyoperatorskiej, to zleja mnie z gory na dol bo nie
jestem nawet ich klientem. Dlatego dzwonie do TPSA, ale oni coz obiecuja za
sprawdza, albo mowia ze jest ok bo ping do onet.pl jest w normie. Zlewanie
klienta, choc nadal sa krok do przodu w stosunku do Twojego podejscia do
klienta.

Daniel

do góry

On Thu, 25 Jan 2007 07:49:11 +0100, Mateo wrote:

>>>> onet dziala ? dziala.
>>> rozumiem ze jak onet nie dziala (a bywalo)
>>> to znaczy ze Internet nie dziala ?
>> rozumiem ze jak onet,wp,allegro dziala to znaczy ze wina lezy po stronie
>> wlasciciela stronki ktora nie dziala i do niego wszelkie pretensje nalezy
>> kierowac
> wiesz co, wogole Ci klienci to jakies chamy, jak oni smia zawracac Ci glowe

zawracac sobie moga, po to mam wlaczony telefon (chyba ze spie to
wylaczam), tyle ze w tym wypadku lepiej dla nas obu jest jesli klient sam
bedzie zawracal d..e bezposrednio, jak sie stamtad odbije to wtedy sprawa
sie zajmuje osobiscie


--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>

do góry

On Thu, 25 Jan 2007 08:02:59 +0100, Daniel Chlodzinski wrote:

> Ale obiecywanie ze ktos sie zajemie to jest juz krok do przodu, kolejny to
> zajmowanie sie. Ty jestes krok do tylu bo nawet nie obiecujesz ze sie
> zajmiesz.

wskazanie zrodla problemu i podanie namiarow na wlasciwa osobe to jest nie
zajmowanie sie problemem ?

wiesz, chcialbym zeby fTP przy problemowych sprawach podawala mi namiar na
osobe ktora bezposrednio pomoze mi w jego rozwiazaniu zamiast slodkiego
pierdzenia w rodzaju "zajmiemy sie ta sprawa"



--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>

do góry

"futszaK" <f...@g...com> wrote in message
news:ep9puk$ebj$1@nemesis.news.tpi.pl...

> wskazanie zrodla problemu i podanie namiarow na wlasciwa osobe to jest nie
> zajmowanie sie problemem ?

No dla usera takie podejscie to spychalstow.

> wiesz, chcialbym zeby fTP przy problemowych sprawach podawala mi namiar na
> osobe ktora bezposrednio pomoze mi w jego rozwiazaniu zamiast slodkiego
> pierdzenia w rodzaju "zajmiemy sie ta sprawa"

Ale Ty jestes klient biznesowy, a taki szary uzytkownik sieci to jak mu nie
dziala ebay a koledze co ma net od Aster City dziala to chec aby jego ISP
zadzwonil i zalatwil dzialajacy ebay. Naprawde dziwie sie jak prowadzisz
biznes nie rozumiejac tak podstawowych praw. W koncu kient ktoremu nie
dziala ebay nie ma problemu bo zablokowali tylko jeden adres, jego ades ale
cala pule jego ISP i to jest problem tego ISP aby to zalatwic i wyjasnic, a
nie klienta. W koncu placi on za to aby miec dostep do intetu a nie dzwonic
po rozych firmach i sie pytac. To jego ISP ma miec czas i wiedze aby dzwonic
i wyjasniac co i dlaczego przestalo dzialac.

Daniel

do góry

On Thu, 25 Jan 2007 09:38:09 +0100, Daniel Chlodzinski wrote:

> Ale Ty jestes klient biznesowy, a taki szary uzytkownik sieci to jak mu nie
> dziala ebay a koledze co ma net od Aster City dziala to chec aby jego ISP
> zadzwonil i zalatwil dzialajacy ebay. Naprawde dziwie sie jak prowadzisz
> biznes nie rozumiejac tak podstawowych praw. W koncu kient ktoremu nie
> dziala ebay nie ma problemu bo zablokowali tylko jeden adres, jego ades ale
> cala pule jego ISP i to jest problem tego ISP aby to zalatwic i wyjasnic, a
> nie klienta. W koncu placi on za to aby miec dostep do intetu a nie dzwonic
> po rozych firmach i sie pytac. To jego ISP ma miec czas i wiedze aby dzwonic
> i wyjasniac co i dlaczego przestalo dzialac.

wiesz, przekonales mnie

w praktyce zwykle i tak pomagam swoim klientom w miare moich oczywiscie
mozliwosci bo wydaje mi sie to poprostu naturalne,zas ebay-a zwyczajnie
nie lubie za ten spam ktory do mnie przychodzi zatytulowany "dear ebay
user" oraz za ta wielka pompe z jaka usilowali wejsc do polszy i zmiesc z
powierzchni ziemi allegro co koniec koncow im nie wyszlo.

Rynek pokazal srodkowy palec co oznacza ze nie tylko ja, ale wiekszosc
Polakow ma dosyc tych ich amerykanskich reklamowek i przysylanego spamu
bez wzgledu na to kto jest temu stanowi rzeczy winny.



--
futszaK
0601061867
Nie przeszkadza mi ze ktos mnie myli z kobieta,
chyba ze ta ostatnia jest Renata Beger :>

do góry

> wiesz co, wogole Ci klienci to jakies chamy, jak oni smia zawracac Ci
> glowe
wiesz Mateo tu nie chodzi o to ze klient zawraca glowe tylko o to ze
oczekuje od Ciebie wziecia odpowiedzialnosci za usluge swiadczona przez
inny podmiot. jak kupisz kiepskie paliwo na Orlenie to jedziesz na Shella
ich zbluzgac ? mam rozumiec ze jak kupie u Ciebie lacze a w spozywczaku za
rogiem sprzedadza mi czerstwy chleb to zajmiesz sie sprawa, tylko dlatego
ze zamowie go telefonicznie przez Skype (czyli przez Twoj internet) ?
gdzies sa granice logiki i odpowiedzialnosci za swiadczona usluge.
--
Robert CyberM
--
Sarocom Network (http://www.sarocom.net)
Debian Project (http://www.debian.org)

do góry

Mateo wrote:
> wer napisał(a):
>
>> Taa, jak nie będzie działać stronka towarzystwa przyjaciół chomików w
>> Kuala Lumpur, przyjmująca korespondejcję tylko w sanskrycie to też
>> admin ma się tym zająć, ponieważ klient prowadzi ważny biznes, hoduje
>> chomiki długowłose o kolorze marchewkowym. Admin musi natychmiast
>> zadzwonić, a w razie czego delegacja i pomóc chomikowcom poprawić
>> serwer i acl-e.
>
>
> i tak powinno byc
>
> kiedys walczylem z jakas firma ktora miala totalnie skopane BGP+filtry
> poniewaz stal u nich jakis serwer z portalem na ktory nie mogl dostac
> sie moj klient

Jeśli byś brał od klienta 40zł miesięcznie, a potem co miesiąc
wydzwaniał załatwiając sprawy tego klienta 30 zł, to byś stwierdził
szybko, że taki klient się nie opłaca. Są pewne granice, w których coś
robisz dla klienta.


--
wer

nie odpisuj na adres b...@n...pl
wlasciwy adres a...@o...pl

Jestem przeciwnikiem kary smierci, ale dla przykladu powinno sie
powiesic 100 spamerow w miejscach publicznych.

do góry

"wer" <b...@n...pl> wrote in message
news:ep9st2$1v8a$1@news2.ipartners.pl...

> Jeśli byś brał od klienta 40zł miesięcznie, a potem co miesiąc wydzwaniał
> załatwiając sprawy tego klienta 30 zł, to byś stwierdził szybko, że taki
> klient się nie opłaca. Są pewne granice, w których coś robisz dla klienta.

Jakies plaskie i malo biznesowe masz podejscie :-). Taki zadowolony klient
to powie innym klientom ze u Ciebie wszystko dziala, a jak nie dziala to on
dzwoni i juz Ty sie martwisz aby dzialalo. Bedzie chwali usluge i jak sie
pojawi w okolicy nowy ISP nawet tanszy to moze sie dwa razy zastanowi nad
przejsciem, bo u Ciebie ma jakosc uslug.

Daniel

do góry