-
31. Data: 2010-07-09 09:40:50
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: Gabriel 'wilk' <g...@U...TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl>
>>>Zdjęcie jest zrobione po akcji strażaków, mogli już zepchnąć wraki z
>>>drogi.
>>
>>TIRa a wlasciwie caly zestaw?
>
>
> A co, mieli go zostawić do przyszłych wakacji?
Nie tylko ciezko TIRa(zestaw) zepchnac zwlaszcza ze jest rozbity - zazwyczaj
potrzebny jest dobry
holownik lub dzwig ;-)
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
32. Data: 2010-07-09 10:11:31
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: Rafał <r...@o...pl>
On 09.07.2010 09:40, Gabriel 'wilk' wrote:
>
>>>> Zdjęcie jest zrobione po akcji strażaków, mogli już zepchnąć wraki z
>>>> drogi.
>>>
>>> TIRa a wlasciwie caly zestaw?
>>
>>
>> A co, mieli go zostawić do przyszłych wakacji?
> Nie tylko ciezko TIRa(zestaw) zepchnac zwlaszcza ze jest rozbity -
> zazwyczaj potrzebny jest dobry holownik lub dzwig ;-)
> pozdrawiam
>
Z tym że w tym przypadku, z materiału filmowego, widać że ta cieżarówka
ma "tylko światła" rozbite, no i trochę plastików poszło. Śmiem
twierdzić że o własnych siłach zjechała.
-
33. Data: 2010-07-09 11:00:22
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Tomasz Pyra wrote:
> Artur Miller pisze:
> >Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:i14gk5$pn3$1@news.onet.pl...
> > [...]
> > > Aż dziw że ta panda to taki bezpieczny samochodzik. W sumie jak ja
> > > wyciągnęli, to potłuczona i podrapana - ale nic więcej. Szczęście
> > > w nieszczęściu miała. A jechała naprawdę szybko.
> >
> > a trzeba było ją do lasu i jeszcze wpdol spuścic zeby nie
> > zapomniała za szybko tej lekcji ...
>
> W sumie ciekawe co ona sądzi o wypadku i całej takiej sytuacji.
> Bo znam trochę ludzi którzy uczestniczyli, czy nawet spowodowali
> dzwony (w przypadku jednej stłuczki to znam nawet obu uczestników,
> którzy się na wzajem nie znali) i jedna rzecz jest dla wszystkich
> wspólna - to nie była ich wina.
Pierwsze słowa to były "jak by mi ustąpił to bym sie zmieściła". Potem
zaczęła trochę histeryzować, że ją zwolnią.
Zgrabna, ładna, tleniona blondzia, w eleganckim kostiumie, i kilogramem
tapety...
--
Pozdro
Massai
-
34. Data: 2010-07-09 11:35:51
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: "Artur Miller" <a...@n...pl>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:i16of6$dlq$1@news.onet.pl...
>
> Pierwsze słowa to były "jak by mi ustąpił to bym sie zmieściła". Potem
> zaczęła trochę histeryzować, że ją zwolnią.
>
> Zgrabna, ładna, tleniona blondzia, w eleganckim kostiumie, i kilogramem
> tapety...
a łeb pusty jak werbel ...
@
-
35. Data: 2010-07-09 13:33:02
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: mw <m...@g...com>
On 8 Lip, 22:43, "Papkin" <s...@s...net> wrote:
[...]
> Jak juz ma dzieci to aniolek i by im niebo na ziemi najlepiej zrobil. Pytanie
> czemu tym dzieciom zafundowal smiertelna chorobe przenoszona droga plciowa? Mam
> nadzieje ze zonie juz kupiles jakiegos SUV by dzieci mialy wieksze szanse jak
> wjedzie w auto jakis nacpany nastolatek w bok. W koncu masz dzieci to trzeba je
> chronic aby na starosc sie jeszcze przydaly ;-)
Znając popisy epistolarne "to" to on nigdy w lewo nie skręca więc nic
mu nie wjedzie w bok.
-
36. Data: 2010-07-09 16:08:23
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: "MK" <c...@g...com>
> Jest nadzieja, ze sami sie wytluka
> http://www.tvn24.pl/12690,1663733,0,1,zobaczylismy-t
ylko-kurz-i-lamiaca-sie-ciezarowke,wiadomosc.html
> pozdrawiam
Sam możesz kiedyś zasłabnąć i zobaczymy kto jest mądry ...
Ja nie jeżdżę już dużym, ale jak by na kursie prawa jazdy kat. B wsadzali
delikwenta na 2h jazdy po mieście na miejscu pasażera w ciężarówce to by
się dużo poprawiło. Zobaczył by 1 z 2 jak to jest jechać dużym i nie pchali
by się przed jadącą ciężarówkę zaraz przed światłami jak jest czerwone czy
jakiś korek itd.
To takie ot tematu z tymi wypadkami bo wina bezdyskusyjna w tych
przypadkach.
Ja dodam od siebie że jak widzę duże auto w lusterku, nawet busa (też może
być załadowany) jak stoję w korku czy czerwonym świetle i mam jakieś auto
przed sobą to mam właśnie oczy z tyłu i z przodu żeby w razie czego uciec na
pobocze, a jak go nie ma to niestety między samochody, ale życie wolę
uratować .
Inna sprawa to taka że odstęp między pojazdami stojącymi praktycznie nie
istnieje. Nie ma reguły czy to trasa czy miasto, a dlaczego ?? Bo zaraz
jakiś tępy c... wepchnie się w taki odstęp ...
-
37. Data: 2010-07-09 19:28:28
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: "Jurand" <j...@i...pl>
Użytkownik "Karolek" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i16j6n$1nfo$1@news.mm.pl...
> Gabriel 'wilk' pisze:
>
>>> Malo wiesz o tym biznesie.
>>> I nie to zebym bronil kierowcow, ale czasem to troche inaczej wyglada
>>> niz to co ci mas media przekaza w postaci kolejnego wypadku TIRa...
>> Mam 2 kolegow co jedzili TIRami przez ladnych kilka lat i sami
>> zrezygnowali z tej pracy bo chca zyc i nikogo nie zabic na trasie.
>> Teraz jezdza nadal ciezarowkami ale w firmach ktore nie zmuszaja kierowcy
>> do latania przez pol europu bez przerw tylko u przewoznikow obslugujacych
>> rejon max dwoch woj. slaskie/malopolskie.
>> Kasa mniejsza ale i w domu normalnie sa dla zony i dzieci a i zdrowie
>> lepsze bo mozna sie wyspac, normalne godziny pracy i nikogo nie zabija
>> przez zasniecie/prochy/itp.
>
> Nie kazdy moze miec idealnego pracodawce i to dzialajacego na lokalnym
> rynku w dodatku.
Widzisz - cały problem polega na tym, że jak na razie znajdują się kretyni,
którzy za możliwość zarobienia "odrobinę więcej" będą jeździli i 20 godzin
dziennie, knując z tachografani i ustalając z kolegami przez CB trasę
przejazdu, żeby się nie naciąć na "krokodyle". Gdyby każdy jeden kierowca
ciężarówki swojemu pracodawcy w jasnych i prostych słowach przedstawił, co
myśli o pracy w takim wymiarze godzinowym, wtedy pracodawca nie miałby
chętnych do tej roboty i musiałby zacząć przyjmować normalnie
funkcjonujących kierowców.
Ale z mojego doświadczenia ze współpracy w firmami transportowymi wynika, że
niestety tutaj stawia się tylko na jedno - zarobek. Bezpieczeństwo w czasie
transportu jest daaaaaleko daleko w tyle.
Jurand.
-
38. Data: 2010-07-09 19:30:00
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: ALGI <a...@N...o2.pl>
Dnia Thu, 08 Jul 2010 15:51:29 +0200, DoQ napisał(a):
> Gabriel 'wilk' pisze:
>
>> że kierowca samochodu ciężarowego iveco był trzeźwy. Jak wyjaśniał,
>> wyjechał na przeciwległy pas ruchu, bo się zagapił. - Nie zdążył już nic
>> zrobić i doszło wówczas do czołowego zderzenia z osobowym renault... "
>
> To debil. Na co sie gapil ze nie widzial zakretu siedzac tak wysoko?
> SMSa pisal? A moze troche za szybko zaatakowal zakret?
Podobno kierowca TIRa szukał leków prowadząc i się zagapił.
Kierowca osobówki pracował u mnie w firmie w magazynie. Jechał z rodziną na
wakacje - jak widać nie dojechał. Dzisiaj w firmie mieliśmy żałobę.
Pomijając już winę - dopóki w Polsce nie będzie normalnych dróg z dwoma
oddzielonymi jezdniami, takie sytuacje będą zawsze - zawsze ktoś może na
przykład zasłabnąć.
-
39. Data: 2010-07-09 20:14:29
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: DoQ <p...@g...com>
ALGI pisze:
> Pomijając już winę - dopóki w Polsce nie będzie normalnych dróg z dwoma
> oddzielonymi jezdniami, takie sytuacje będą zawsze - zawsze ktoś może na
> przykład zasłabnąć.
Niestety oddzielone jezdnie nie gwarantuja zatrzymania TIRa...
Pozdrawiam
Pawel
-
40. Data: 2010-07-09 20:40:18
Temat: Re: dzwon TIRa i Meganki na DK6
Od: to <t...@a...xyz>
mw wrote:
> Znając popisy epistolarne "to" to on nigdy w lewo nie skręca więc nic mu
> nie wjedzie w bok.
SAM JESTEŚ EPISTOLARNY.
--
http://www.youtube.com/watch?v=n1PLEc8YL-g