-
21. Data: 2018-10-01 22:30:18
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.10.2018 o 22:22, Marek S pisze:
> https://goo.gl/maps/pme3Gs5QKLC2
>
> Czy prowadzenie ścieżki rowerowej po drugiej stronie przejścia niż
> zazwyczaj nie jest Twoim zdaniem dobrym rozwiązaniem?
Jak w całości to czemu nie. Ty kombinujesz z dodatkowym przecinaniem się
DDR z chodnikiem. Dodatkowe problemy a korzyść jedynie taka, że autor
będzie wkurwiał pieszych a nie rowerzystów;)
> Samochód stojący przed rondem nie będzie zastawiał przejazdu
> rowerzystom. Jak dla mnie to oczywista korzyść.
>
> A co do kolizji DDR/piesi - czy lepszym rozwiązaniem jest w/g Ciebie to
> gdy rowerzyści muszą zjeżdżać z DDR na zatłoczone przejście w celu
> ominięcia skręcającego auta, które zablokowało DDR - bo inaczej nie mogło?
A lepiej będzie jak piesi będą łazili po ścieżce, żeby ominąć skręcające
auto?
Tak jak pisałem - najlepiej w jezdni.
Shrek
-
22. Data: 2018-10-01 22:33:30
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.10.2018 o 22:26, Marek S pisze:
> P.S.
> Popatrz jeszcze na ilość kolizji DDR/chodnik tutaj:
> https://goo.gl/maps/Pwoq8iLThHt
>
> Jako rowerzysta nie pomyślałbym, że to jakikolwiek problem aż do
> dzisiejszej rozmowy. Moim zdaniem to bardziej kwestia pozytywnego
> nastawienia niż faktyczny problem.
Mnie tam jakoś wybitnie to nie wkurza, z tym że nic to w zamian nie daje
- tak będzie zawadzał pieszym. Tak jak pisałem - odrobina zrozumienia po
obu stronach i wygladałoby to inaczej.
Shrek
-
23. Data: 2018-10-01 22:36:06
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.10.2018 o 22:20, sirapacz pisze:
>
>> W sumie to się da. Postawiłem ludzika przed przejazdem dla rowerów
>> i... widoczność jest doskonała.
>
> a patrzyłeś gdzie jest linia zatrzymania?
No patrzyłem, i co z tego - rowerzysta miał pierwszenstwo, więc
teroretycznie najpierw powinieneś go puścić a potem podjechać do linii.
> poza tym zapamiętałem ten dojazd, że potrzebowałem się doczłapać i tak
> do jezdni bo coś mi przedzkadzało. Może ten krzaczek (jak mam pamięć
> fotograficzną tak tego nie zapamiętałem) urósł przez 4 lata? musiałbym
> tam pojechać ponownie i obejrzeć bo teraz sam nie jestem pewien.
Może tak. Natomiast w linku który podałeś nie było większego problemu
żeby go przepuścić skoro i tak nie miałeś gdzie dalej jechać (i byłeś w
stanie to zobaczyć).
Shrek
-
24. Data: 2018-10-01 22:37:39
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.10.2018 o 22:26, Uncle Pete pisze:
> Tu chyba tak, ale ja na przykład często wyjeżdżam z Bielawskiej w
> Puławską, a tam widoczność przed przejazdem dla rowerów jest kiepska. Na
> szczęście bywam tam dość późno wieczorem (wracając z "Warszawianki") i
> rowerzystów jest o tej porze mało.
>
> https://goo.gl/maps/6DfgEmnSvVk
Mój "ulubiony"
https://www.google.pl/maps/@52.1846981,20.9604439,3a
,75y,243.06h,72.85t/data=!3m6!1e1!3m4!1skbXJMb4nm3I4
2LjMaq8BMQ!2e0!7i13312!8i6656
-
25. Data: 2018-10-01 22:39:54
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.10.2018 o 22:23, sirapacz pisze:
> Po prostu zacząłem się zastanawiać czy to ja dałem dupy.
Zasadniczo tak;)
Shrek
-
26. Data: 2018-10-01 22:40:46
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: s...@g...com
W dniu poniedziałek, 1 października 2018 13:36:50 UTC-5 użytkownik sirapacz napisał:
> https://goo.gl/maps/Hk2DDe3eVGM2
>
> sprawdziłem na googlach jakie jest oznakowanie - linia zatrzymania jest
> w takim miejscu, że nie da się nie stać na ścieżce...
Ale sie zdecyduj, tam widac w obie strony, mogles stac przed sciezka i bys wszystko
widzial.
Jak wyjezdzales na Beethovena to rowerowiec mial racje ze sie pultal.
No chyba ze zaroslo krzakami od czasu jak gugiel zrobil zdjecie.
-
27. Data: 2018-10-01 23:12:22
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-01 o 22:30, Shrek pisze:
> Jak w całości to czemu nie. Ty kombinujesz z dodatkowym przecinaniem się
> DDR z chodnikiem. Dodatkowe problemy a korzyść jedynie taka, że autor
> będzie wkurwiał pieszych a nie rowerzystów;)
hehe - to nie ja lecz drogowcy kombinują w sytuacjach gdy DDR została
wykonana po niewłaściwej stronie chodnika. Wtedy przed skrzyżowaniem
chodnik i DDR zamieniają się na chwilę miejscami.
A co do wkurwiania... to zwróć uwagę na jeden detal. Zwykle DDR jest
znacznie węższa niż przejście dla pieszych. W związku z tym mamy 2 opcje:
1. Albo nic nie robimy i puszczamy DDR tuż przy linii skrzyżowania i
każde skręcające auto będzie tarasowało 100% DDR a piesi będą mieli
całość przejścia dla siebie.
2. Albo zamieniamy chodnik i DDR miejscami, w konsekwencji każde
skręcające auto zablokuje mniejszą część przejścia, ale nadal będzie one
przepustowe ale za to DDR nigdy nie będzie zablokowana.
Jak dla mnie wariant #2 jest bezsprzecznie lepszy i dla mnie jako
rowerzysty i dla mnie jako kierowcy. Jako pieszy - pomarudzę trochę, że
muszę 1 krok w bok zrobić by obejść auto. Zbyteczna utrata kalorii :-D
>
> A lepiej będzie jak piesi będą łazili po ścieżce, żeby ominąć skręcające
> auto?
Sytuacja nieadekwatna do problemu. Gdy np. 1/3 przejścia będzie
zastawiona autem, to nie ma sensu zbaczać o kolejne 2/3 by koniecznie
wejść na DDR i spowodować sztuczny problem.
>
> Tak jak pisałem - najlepiej w jezdni.
>
Z tego rozwiązania też korzystam w Gdyni. Szczerze mówiąc - dla mnie to
dość koszmarne rozwiązanie. Kierowca skręcający musi przeciąć DDR. Aby
nie potrącić rowerzysty musi oglądać się do tyłu i jednocześnie do
przodu by nie wpakować się w pieszych.
Drugie ryzyko:
https://goo.gl/maps/zCsfxSC1pqB2
Niestety stara mapa więc opiszę jak obecnie tam jest. 3go Maja i
Starowiejska są jednokierunkowe. Po lewej stronie 3go Maja wyznaczono
DDR. Samochody skręcające ze Starowiejskiej w prawo i wjeżdżające zaraz
na lewy pas (w tym miejscu to bardzo częsty manewr) zwyczajowo dobijają
do krawężnika i dopiero wtedy orientują się, że są na DDR, której tu
jeszcze nie było. Dochodziło do wielu wypadków z rowerzystami. W końcu
pomalowano DDR na czerwono. Ustawiano i likwidowano słupki na następnym
skrzyżowaniu. Jeden wielki eksperyment.
Naprzemiennie jeżdżę tymi trasami jako kierowca i jako rowerzysta. Jadąc
rowerem mam w tym miejscu ze strachu tak ściśnięte pośladki, że muszą mi
je rozcinać by siodełko wyjąć. :-D
--
Pozdrawiam,
Marek
-
28. Data: 2018-10-01 23:15:46
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-01 o 22:33, Shrek pisze:
>
> Mnie tam jakoś wybitnie to nie wkurza, z tym że nic to w zamian nie daje
> - tak będzie zawadzał pieszym. Tak jak pisałem - odrobina zrozumienia po
> obu stronach i wygladałoby to inaczej.
Też jestem za takim właśnie podejściem.
Zacytowałem to miejsce jako przykład mnóstwa przejść dla pieszych przez
DDR a nie jako przykład jakiejkolwiek korzyści. Chciałem jedynie
zobrazować, że trzeba jakoś ruch zorganizować. Ze strony rowerzystów,
pieszych i kierowców trzeba jedynie trochę wyrozumiałości.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
29. Data: 2018-10-01 23:21:05
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-10-01 o 22:39, Shrek pisze:
>> Po prostu zacząłem się zastanawiać czy to ja dałem dupy.
>
> Zasadniczo tak;)
To teraz spróbuj napisać jak nie dać dupy w takich miejscach bo sam
dylematy w podobnych sytuacjach. Np. tu:
https://goo.gl/maps/HNwBj52v6A12
Kierowca jadący z Chrobrego nie widzi niczego z prawej i lewej strony
dopóki nie wjedzie na DDR. Płot zasłania wszystko. Tak jest na każdym
kolejnym skrzyżowaniu.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
30. Data: 2018-10-02 12:24:37
Temat: Re: droga rowerowa a pierwszeństwo
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2018-10-01 o 22:26, Uncle Pete pisze:
>
> Tu chyba tak, ale ja na przykład często wyjeżdżam z Bielawskiej w
> Puławską, a tam widoczność przed przejazdem dla rowerów jest kiepska. Na
> szczęście bywam tam dość późno wieczorem (wracając z "Warszawianki") i
> rowerzystów jest o tej porze mało.
>
> https://goo.gl/maps/6DfgEmnSvVk
Kiedyś właśnie w tym miejscu wjechał we mnie samochód.
Jechałem rowerem w kierunku Piaseczna i samochód wyjeżdżający na
Puławską zatrzymał się przed przejazdem rowerowym, na przejściu dla
pieszych. Zatem śmiało jechałem dalej, a on ruszył kiedy znalazłem się
przed maską.
Później się idiotyczne tłumaczył, że tyle lat jeździ rozmawiając przez
telefon i nigdy mu się wypadek nie przytrafił, że to dopiero pierwszy raz.
Drogi dla Rowerów w mieście są niepotrzebne, powinny być budowane poza
terenem zabudowanym, obok tras łączących miasta. Tam się przydadzą. W
miastach przydatne byłyby ścieżki dla rolkarzy i hulajnóg
(hulajnogistów?) ;), bo z nimi jest prawdziwy problem.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego