Witam,

> chyba nie bede narazie inwestowal w agregat z automatycznym startem,
> musze jedynie pomyslec nad jakims automatycznym przelacznikiem miedzy
> dostawcami zasilania
> (gdy zrodlo "domyslne" nie dziala, przelac na zrodlo zapasowe itp.)
> nie mam pojecia skad wziac takie "cudo" :)
Poszukaj sobie porządnych styczników dla czegoś takiego:
http://www.fif.com.pl/product_info.php?cPath=55&prod
ucts_id=119
Tylko takie rzeczy lepiej powierzyć doświadczonego elektrykowi.


> nie pomyslalem o tym, pewnie dlatego za narazie serwerownia jest prawie
> pusta
> i sprzety wydzielaja malo ciepla:) w przyszlosci wobec tego planuje zakupic
> klime
Dwie. I dodatkowo jakiś system alarmowania o awariach.




--
Konrad Bechler
konrad (at) konsol (dot) eu

do góry

On Wed, 12 Nov 2008 21:01:57 +0100, "Wasyl" <w...@o...pl> wrote:

>kwestiach, przyznam ze obecnie serwerownia nie jest klimatyzowana,
>jest natomiast w budynku ze scianami o grubosci 90cm i mieści sie od strony
>polnocy
>wiec nigdy słonce sie tam nie "opiera",
>trzymam tak swoje serwery juz dobre kilka lat i nic sie nie dzieje (moze
>malo przekonywujace:) ),
>jestem oczywiscie skłonny zainwestowac w jakas klime

Taki przykład: serwerownia w pomieszczeniu ~24m^2. 8-9 serwerów w
jednej szafie 44U (róznych od 2xPIII 1,2 do 4xOpteron
czterordzeniow). Do tego 2 stacje robocze. Routery, switche, KVM,
bateria UPS-ów, rejestrator sytemu kamerowego, centralka telefoniczna
i ekspres ciśnieniowy do kawy ;-) Troche pierdółek typu dysk NAS,
drukarka laser, skaner, ładowarki do komurek. Czasowo 1-2 ludzi. Też
grube ściany bez bezpośrednego operowania słońca. Przy mniejszej
ilosci sprzętu (4-5 serwerów) zimą nie było potrzeby grzania. Latem
robił sie problem - przy ~25 stopniach na zewnątrz w środku bywało
50-55 stopni. Klima niezbędna. Do tego jakieś czujniki alarmowe
wzrostu temperatury. To tak jeśli chodzi o praktykę w grzaniu.

>jesli chodzi o prad to obecnie mam jednego dostawce pradu ale
>w przeciagu 2 miesiecy bede mial prąd od niezaleznego innego dostawcy
>(nie zartuje) obecnie serwery podtrzymywane są przez upsy APC
>w przypadku dlugiej przerwy (w przeciagu ostatnich kilku lat wystapila jedna
>8h i chyba jedna ok 5h)

Jeśli masz 2 niezależne źródła zasilania to zastanów się nad
automatyką do przełaczania źródeł. Ja mam też zasialnie z 2
neizależnych podstacji. Całkowicie przypadkowo okazało się że stary
budynek jest tak zasilany wiec to wykorzystałem. Przy zaniku zasilania
na łączu głównym w ~0,6s następuje przełączenie na zapas. Mogę prz tym
dowolnie zdefiniować które łącze jest podstawowe a które jest zapasem.
Agregatu akurat nie mam ale w ja nie mam tu cudzych maszyn a UPS-y są
obliczone na ~4,5-5h podtrzymania.

Zdrówko

do góry

Bartosz Feński aka fEnIo wrote:
> No ludzie sobie chyba do końca sprawy nie zdają jak się serwery grzać
> potrafią. Jeden pecet w domu się ostro grzeje, ale przez rozkład na
> powierzchni mieszkania jest to praktycznie niezauważalne.
>
> W momencie gdy się naście/dziesiąt takich pecetów skompresuje do 1U i ułoży
> jeden nad drugim problem zaczyna być poważny ;)

W ogóle mało kto wie, że w wielu datacenter na 1W mocy na zasilanie
serwerów idzie 1W mocy na chłodzenie. Istnieją różne ekologiczne
datacenter, gdzie na chłodzenie idzie "tylko" 1/3 mocy dla serwerów, ale
to wciąż są potężne ilości energii.

--
Grzegorz Janoszka

do góry

> hej, przyznam ze nie zastanawiam sie nad konkretnymi cenami
> a dziekuje za pytanie bo to zmobilizowalo mnie aby sie nad tym zastanowic;)
> mysle ze minimum chcialbym:
>
> kolokacja (100zl netto) + prad (pewnie ok 50zl) + net (jakies 60zl
> netto/Mbit) bez limitu transferu oczywiscie
> moglbym udostepnic pasmo od 1 - 40Mbit na dzien dziesiejszy, w perspektywie
> czasu wiekszy wolumen
>
> przykladowo za lacze 10Mbit cena bylaby:
> 100zl + 50 + 500zl = 650zl netto
>
> czy to rynkowa cena?
> czy powinienem obnizyc/podwyzyc? ;)

Za taką cenę mogę mieć kolokację we w miarę profesjonalnej serwerowni, u
jednego z największych w Polsce ISP.

Bym się na Twoim miejscu zastanowił nad sporą obniżką.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

On Thu, 13 Nov 2008 09:32:10 +0100, Konrad Bechler
<u...@...sygnatury> wrote:

>Poszukaj sobie porządnych styczników dla czegoś takiego:
>http://www.fif.com.pl/product_info.php?cPath=55&pro
ducts_id=119
>Tylko takie rzeczy lepiej powierzyć doświadczonego elektrykowi.

Właśnie - elektrykowi ;-) Pokazałeś model przełacznika który przełącza
zasilanie przy zaniku jednej fazy na inną a nie przełącznik do
przełączania niezależnych źródel. Elektryk jest potrzebny żeby to
złożyć i wyregulować bo potrafią być problemy. U mnie np. pojawiały
się problemy przy nierównym obciązaniu faz - sterownik non-stop
przełączał sie między źródłami. Trzeba było dostosować jego
charakterystykę do faktycznego poboru prądu.

>Dwie. I dodatkowo jakiś system alarmowania o awariach.

Dokładnie - jeśli chcesz świadczyć usługi.

do góry

Witam,


>> Poszukaj sobie porządnych styczników dla czegoś takiego:
>> http://www.fif.com.pl/product_info.php?cPath=55&prod
ucts_id=119
>> Tylko takie rzeczy lepiej powierzyć doświadczonego elektrykowi.
> Właśnie - elektrykowi ;-) Pokazałeś model przełacznika który przełącza
> zasilanie przy zaniku jednej fazy na inną a nie przełącznik do
> przełączania niezależnych źródel.
Owszem. Ale chodziło mi raczej o zobrazowanie, że tego typu rzeczy są
ogólnie dostępne, więc nie powinno być problemu z dobraniem czegoś do
swoich potrzeb.

> Elektryk jest potrzebny żeby to złożyć i wyregulować bo potrafią być problemy.
I jeszcze po to, żeby zaprojektować. Przy jednym serwerze można bawić
się w partyzantkę(*), ale przy większej ich ilości dobrze mieć już
kogoś, kto faktycznie się na tym zna.

> U mnie np. pojawiały
> się problemy przy nierównym obciązaniu faz - sterownik non-stop
> przełączał sie między źródłami. Trzeba było dostosować jego
> charakterystykę do faktycznego poboru prądu.
O, a to ciekawe. AFAIR to te przełączniki reagują na spadek napięcia na
kolejnych fazach. Może tak przygięło sieć, że parametry spadały poniżej
określonych wartości?



(*) Ale w dalszym ciągu potrzebny jest elektryk.

--
Konrad Bechler
konrad (at) konsol (dot) eu

do góry

> W ogóle mało kto wie, że w wielu datacenter na 1W mocy na zasilanie
> serwerów idzie 1W mocy na chłodzenie. Istnieją różne ekologiczne
> datacenter, gdzie na chłodzenie idzie "tylko" 1/3 mocy dla serwerów, ale
> to wciąż są potężne ilości energii.

Hm, cos chyba przesadzasz z tym 1W na 1W.
Przy tandetnym ulozeniu przeplywu powietrza (brak odseparowania zimnego i
cieplego powietrza, szafy dmuchajace tylem na przod szaf z kolejnego rzedu
(w obydwu azur), itp.) wspolczynnik powinien byc ok. 1W na 0.5-0.6W. Przy
lepszym ukladzie nie ma problemu zeby dojsc do 1 na 0.3.

pzdr.

do góry

Michal Podsiadly wrote:
>> W ogóle mało kto wie, że w wielu datacenter na 1W mocy na zasilanie
>> serwerów idzie 1W mocy na chłodzenie. Istnieją różne ekologiczne
>> datacenter, gdzie na chłodzenie idzie "tylko" 1/3 mocy dla serwerów,
>> ale to wciąż są potężne ilości energii.
>
> Hm, cos chyba przesadzasz z tym 1W na 1W.
> Przy tandetnym ulozeniu przeplywu powietrza (brak odseparowania zimnego
> i cieplego powietrza, szafy dmuchajace tylem na przod szaf z kolejnego
> rzedu (w obydwu azur), itp.) wspolczynnik powinien byc ok. 1W na
> 0.5-0.6W. Przy lepszym ukladzie nie ma problemu zeby dojsc do 1 na 0.3.

Dobra, miałeś do czynienia z czymś, gdzie jest ponad 1000 serwerów, czy
tylko sobie tak gdybasz? Ja aktualnie pracuję w miejscu, gdzie jest
15.000 serwerów, więc wiem, co piszę.

--
Grzegorz Janoszka

do góry

> Dobra, miałeś do czynienia z czymś, gdzie jest ponad 1000 serwerów, czy

Osobiscie nie widze _duzej_ roznicy miedzy instalacja np. 20 szaf (po 20
maszyn 2U na szafe) a instalacja 80 szaf lub wiecej. A juz tym bardziej
roznic na poziomie dwukrotnego zuzycia pradu na moc chlodnicza per serwer.
No ale moze sie nie znam.

> tylko sobie tak gdybasz? Ja aktualnie pracuję w miejscu, gdzie jest 15.000
> serwerów, więc wiem, co piszę.

Wiem gdzie pracujesz i wiem ile sobie "gdyba" np. Wasza konkurencja z
Francji (mniej niz 1/0.3). Stad tez jakos nie moglem uwierzyc w te 1 na 1.
No ale skoro tyle macie/mieliscie...

EOT z mojej strony.

do góry

On Thu, 13 Nov 2008 10:39:41 +0100, Konrad Bechler
<u...@...sygnatury> wrote:

>Owszem. Ale chodziło mi raczej o zobrazowanie, że tego typu rzeczy są
>ogólnie dostępne, więc nie powinno być problemu z dobraniem czegoś do
>swoich potrzeb.
<...>
>I jeszcze po to, żeby zaprojektować. Przy jednym serwerze można bawić
>się w partyzantkę(*), ale przy większej ich ilości dobrze mieć już
>kogoś, kto faktycznie się na tym zna.

Włąśnie. Informatyk może znać sie na serwerach ale raczej nie na
zasilaniu w prąd. Stąd uważam że urządzenia powinien dobrać elektryk.
Żeby np. także zaplanować odpowiedni zapas mocy o czym często sie w
małych instalacjach zapomina. A jak sie rozrośnei to jest problem. I
to lepiej nei elktryka "pana Kazia konserwatora" ale kogoś kto zna się
na czymś więcej niż wymiana żarówki i założenie kontaktu.

>O, a to ciekawe. AFAIR to te przełączniki reagują na spadek napięcia na
>kolejnych fazach. Może tak przygięło sieć, że parametry spadały poniżej
>określonych wartości?

Te Twoje z linka tak ale ja pisałem w innym poście o swojej sytuacji.
W skrócie: mam zasilanie z dwóch oddzielnych podstacji z dedykowanymi
łączami i automatem do przełączania na wszytskie fazy - nie jest tak
że za sterownikiem jest tylko jedna. W momencie uruchamiania okazało
się że fazy są dość nierówno obciążone - zaszłość instalacji w
serwerowni której nikt nie projektował i nie przebudowywał przy
wzroście ilości maszyn. Część rzeczy udało się rozwiązać przepinając
niektóre obwody na inne fazy ale dodatkow trezba było odpowiednio
poustawiać progi reakcji sterownika bo tak duże różnice oceniał jako
problemy ze źródłem. Teraz jest to troche inaczej rozłożone ale
zaplanowanie tego tez wymagało konsultacji z elektrykiem gdzie i jak
podłączać nowe urządzenia.

>(*) Ale w dalszym ciągu potrzebny jest elektryk.

Znający się na rzeczy dodajmy. Mój np. pomógł także w doborze
odpowiednich UPS-ów pod konkretne zapotrezbowanie.

Zdrówko

do góry