witam

Zainwestowałem w internet z Aero2. Oczywiście zasięg jest
problematyczny. No to kupiłem antene. taką prawdziwą, drabinka (70cm)
logarytmiczno jakaś tam. (nie dam linka do producenta bo używana była)
zakres - 900-2100. zysk 9 dB i wydaje się być realny - w przeciwieństwie
do "bacików" 14dB!!!
Windowsowy topnet info pokazywał 20% sygnału, po wywaleniu modemu na
kabelku za okno - trochę ponad 30. Po podłączeniu (antena na dachu,
wycelowana w nadajnik 1km, jeden budynek zasłania) sygnał 77%. Tego
mniej więcej oczekiwałem. Transfer z aero2 oczywiście marny, ale pingi
się poprawiły - czyli mniej milisekund.

Do modemu włożyłem kartę orange. Btsearch.org informuje że nadajnik
Orange jest w tym samym miejscu(co aero2), albo bardzo bardzo blisko.
Zasieg na G3 był 20%, po wywaleniu modemu za okno - maks47% po włączeniu
anteny.. 25%. Co do cholery? posprawdzałem 3 razy, wszystko działa.
modem na podłodze - 15%. modem na podłodze+antena na dachu - 25%. Czyli
zero zysku? Jak to możliwe? Sprawdzam (top net info) CIDy, i LACe -
wprawdzie słabo mi idzie, ale wszystko wskazuje że to ten a nie inny
BTS! Możecie mi powiedzieć o co chodzi?
Przełączyłem modem na sztywno na GPRS. Moc sygnału 91%! Cholera nie wiem
co się dzieje.

ToMasz