-
231. Data: 2011-07-04 17:43:32
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości news:
> Nie będę się powtarzał. Autora wątku prosimy o rlelacionowanie jak się
> sprawa skończyła. Będzie wiadomo, kto miał rację.
Już wiadomo.
Opis zdarzenia był nieprawidłowy, wyspek pomiędzy pasami nie było.
Były tylko pomiędzy jezdniami dla przeciwnych kierunków.
-
232. Data: 2011-07-04 17:47:15
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: Shrek <u...@d...invalid>
W dniu 2011-07-04 17:37, Cavallino pisze:
>> A kto pisał coś o światłach?
>
> A co za różnica?
Zasadnicza?
> Zresztą nie musi być i świateł, korek do skrętu w prawo też się zdarza.
>
> Przykładów co niemiara na poznańskich, ratajskich rondach.
Nie o to jakby pytałem.
>> No i z tym "uogulnionym" czerwonym troszkę się rozpędziłes, bo dotyczy
>> ono również ciebie.
>
> Niekoniecznie, czerwone dla skrętu w prawo obowiązujące na prawym pasie
> też się zdarza.
Wiele rzeczy się zdarza, ale ja pytałem o przypadek ogólny.
> Albo prawy pas do jazy prosto, a lewy do skrętu w lewo z osobnymi
> światłami.
Albo, albo... Mogło się też zdażyć, że prowadziłeś karetkę. Nie o to
pytałem.
Shrek.
-
233. Data: 2011-07-04 17:49:33
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: Shrek <u...@d...invalid>
W dniu 2011-07-04 17:43, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości news:
>
>> Nie będę się powtarzał. Autora wątku prosimy o rlelacionowanie jak się
>> sprawa skończyła. Będzie wiadomo, kto miał rację.
>
> Już wiadomo.
> Opis zdarzenia był nieprawidłowy, wyspek pomiędzy pasami nie było.
> Były tylko pomiędzy jezdniami dla przeciwnych kierunków.
Czyli po przeczytanu wątku zmieniasz zdanie co do winy?
Shrek.
-
234. Data: 2011-07-04 17:50:37
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: "szufla" <b...@p...pl>
> OK, nara, z chamem
Chamstwem to jest powolywac sie na cos czego sie nie zna a potem jeszcze
dodatkowo kazac tego szukac innej osobie. Dlatego spytalem sie czy moze
jestes po prostu jebniety ?
>dyskutował nie będę.
Z wzajemnoscia, wystarczy twojego pieprzenia bez sensu.
sz.
-
235. Data: 2011-07-04 17:52:59
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości news:
>>> No i z tym "uogulnionym" czerwonym troszkę się rozpędziłes, bo dotyczy
>>> ono również ciebie.
>>
>> Niekoniecznie, czerwone dla skrętu w prawo obowiązujące na prawym pasie
>> też się zdarza.
>
> Wiele rzeczy się zdarza, ale ja pytałem o przypadek ogólny.
A jaki to jest ogólny?
Bo ja się odniosłem WYŁĄCZNIE do tego co pisał "to".
Czyli o przypadku gdy samochody NIE zatrzymują się w celu przepuszczenia
pieszych, tylko z innego powodu.
A piesi owszem - korzystają z zatrzymania, ale nie oni byli jego celem.
I takiego przypadku ten przepis NIE DOTYCZY.
Co oczywiście nie znaczy, że INNE przepisy nie nakazują zwolnić czy wręcz
się zatrzymać przed przejście,
>
>> Albo prawy pas do jazy prosto, a lewy do skrętu w lewo z osobnymi
>> światłami.
>
> Albo, albo... Mogło się też zdażyć, że prowadziłeś karetkę. Nie o to
> pytałem.
A pytałeś w oderwaniu od dyskusji i tego co pisałe "to", czy w związku z
nią?
-
236. Data: 2011-07-04 17:54:27
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości
news:iusned$m9n$2@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-07-04 17:43, Cavallino pisze:
>> Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości news:
>>
>>> Nie będę się powtarzał. Autora wątku prosimy o rlelacionowanie jak się
>>> sprawa skończyła. Będzie wiadomo, kto miał rację.
>>
>> Już wiadomo.
>> Opis zdarzenia był nieprawidłowy, wyspek pomiędzy pasami nie było.
>> Były tylko pomiędzy jezdniami dla przeciwnych kierunków.
>
> Czyli po przeczytanu wątku zmieniasz zdanie co do winy?
Przeczytaj wątek, to będziesz miał jasne przekonanie, co do mojego zdania o
winie kierowcy.
Dla ułatwienia - wyraziłem je jako pierwszy w wątku, gdzieś w trzecim jego
poście.
Więc czemu miałbym zmieniać zdanie i na co?
Z "winny" na "winny"?
Gdzie tu jakaś zmiana?
-
237. Data: 2011-07-04 17:54:29
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur Maśląg
> Dla każdego myślącego nie jest to oczywiste, ponieważ nie sposób to
> ocenić w 100%, skoro zatrzymały się przed pasami, a tam dodatkowo byli
> piesi.
Z opisu wynika, że tam "stały", a nie dopiero się zatrzymywały, więc jest
to oczywiste. Stanęły wcześniej, bo chciały skręcić, ale nie było można.
Piesi pojawili się później.
>> Oczywiście każdy myślący weźmie pod uwagę prawdopodobieństwo pojawienia
>> się pieszego pomiędzy tym samochodami, skoro było tam przejście i
>> dostosuje odpowiednio prędkość, żeby ew. ustąpić pierwszeństwa pieszemu
>> który na tych pasach się pojawi.
>
> Nie może być - więc jednak mogli ustępować pieszym
> pierwszeństwa/puszczać ich na pasach?
Ten przepis mówi wyraźnie o zatrzymaniu się w celu ustąpienia
pierwszeństwu pieszemu. Czyli widzisz pieszego wchodzącego na pasy i się
zatrzymujesz. To opisuje ten przepis. Inne sytuacje opisują inne przepisy.
>> Tyle, ze to zupełnie inny przepis.
>
> A co mnie obchodzą jakieś szczegółowe zapisy, skoro złamał elementarne
> zasady bezpieczeństwa na drodze? Pomijam wprost kwestie złamania
> ograniczenia prędkości - złamał Art. 3, który jest niejako nadrzędnym.
Ale z tym się zgadzamy, ja twierdze wyłącznie, że ten, konkretny przepis,
nie został najprawdopodobniej złamany, bo mówi o czym innym. Czy tak
trudno oddzielić jedno od drugiego?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
238. Data: 2011-07-04 17:54:55
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: Shrek <u...@d...invalid>
W dniu 2011-07-04 16:45, szufla pisze:
> Nie, to jest praktyka. Mozesz sprawdzic doswiadczalnie.
Raczej kiepski pomysł.
Shrek.
-
239. Data: 2011-07-04 17:59:33
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-07-04 17:33, Michał Gut pisze:
> ok wiec pogadalem z gosciem i juz wiem dokladniej jak to bylo.
> pokrecilem.
> wysepka byla owszem ale pomiedzy pasami w roznych kierunkach.
> ulica to nie pulawska a 7ka kolo jakiegos hotelu na litere G.
> koles jechal lewym pasem i jak zobaczyl ze tamte zwalniaja z kierunkiem
> w lewo to zmienil pas na prawy. obserwowal kobiete przy pasach po prawej
> stronie - dlatego zaczal zwalniac. nie moze dokladnie ustalic kiedy
> hamowal bo jemu sie wydaje ze przed pasami ale policjant mowil mu ze 30m
> wczesniej.
> ewidentnie wina kolegi aczkolwiek dziewczyny wbiegly na pasy od lewej
> strony (najprawdopodobniej biegly do tej kobiety, mowil cos o machaniu).
No to jeszcze gorzej - to machanie to mu powinno dodatkowo pomóc w
ocenie sytuacji na drodze, a tak trafił pieszych, którzy już połowę
pasów przebyli...
-
240. Data: 2011-07-04 18:05:35
Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur Maśląg
> No to jeszcze gorzej - to machanie to mu powinno dodatkowo pomóc w
> ocenie sytuacji na drodze, a tak trafił pieszych, którzy już połowę
> pasów przebyli...
Raczej na odwrót -- po pasach się nie biega.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway