eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecet › czy ktoś ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 115

  • 51. Data: 2010-01-05 11:39:11
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    Mariusz Kruk pisze:
    > epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemysław Adam Śmiejek"
    >>>>>> Jak możesz wnioskować po moich wypowiedziach, korzystnie.
    >>>>> Pisałeś po polsku na niemieckiej klawiaturze i było ci wygodnie?
    >>>> A czy ja postuluję aby w Polsce używać niemieckiej?
    >>> Postulujesz coś podobnego - używanie układu innego niż ten, do którego
    >>> wszyscy są przyzwyczajeni.
    >> No to się przestawią bardzo szybko, skoro się przestawiają na laptopach.
    > Jak "się przestawiają"? Na laptopach mamy AZERTY? Coś przespałem?

    Jakie znów azerty? Mówiłem o wdrożeniu polskich klawiszy.

    >> Zwłaszcza, że będzie na lepsze.
    > Wbrew pozorom, niekoniecznie. Układ programisty jest względnie
    > intuicyjny.

    Niewygodny w pisaniu i wymaga wygibasów palczastych.


    >>>>>> i
    >>>>>> ogólnie jest wesoło. Co z tego, że QWERTY takie samo, skoro już głupi
    >>>>>> Ctrl i FN są zamienione raz tak, raz tak... Do tego całkowicie losowe
    >>>>>> rozmieszczenie homów, endów, deletów i podobnych.
    >>>>> E, akurat home, czy end używa się rzadko.
    >>>> ja tam używam. Delete też nie używasz?
    >>> Odróżniasz "rzadko" od "nie używam"?
    >> ja tam używam często. Delete też rzadko używasz?
    > Owszem, dość rzadko. Przynajmniej w porównaniu z literami, czy spacją.

    No ja używam bardzo często i niestety ciągle źle trafiam :( Ale ja
    klawiaturowiec jestem i staram się myszki jak najmniej tykać.

    >>>>> Jak dotąd jedyną klawiaturą,
    >>>>> która miała na tyle odbiegający od standardowego układ, żebym nie
    >>>>> trafiał w klawisze, była klawiatura od Altusenowego KVM-a.
    >>>> No niestety ja np. w Thinkpadzie mam całkiem inny układ niż w acerze i
    >>>> jeszcze inny niż w Dellu.
    >>> Współczuję. Nie miałem problemów z przesiadkami pomiędzy różnymi
    >>> stacjonarnymi klawiaturami (ostatnio trochę mnie męczy klawiatura MS,
    >>> ale to bardziej ze względu na ustawienie całego stanowiska pracy),
    >>> laptopami Acera, HP, Asusa i paroma innymi wynalazkami. Podstawowy układ
    >>> jest ten sam.
    >> Owszem, ale już trafianie w Delete czy Ctrl jest utrudnione.
    > Do czego w normalnej pracy z tekstem potrzebny jest Ctrl?

    No cóż, jak Jobs powiedział, że myszka jest kul, to jest kul i nic tego
    nie zmieni, żaden tristan, który uważa, że korzystanie z klawiatury jest
    milion razy wydajniejsze. Ale cóż, Tristan to tylko krowa sferyczna.


    >>>>>>> to
    >>>>>>> coś zupełnie innego niż "na tej klawiaturze litery są losowo
    >>>>>>> przemieszane".
    >>>>>> Nie losowo, bo ogólny układ jest ten sam.
    >>>>> No właśnie nie ten sam, bo jednak chcesz coś pozmieniać.
    >>>> Dołożyć polskie znaki.
    >>> Nie masz gdzie "dołożyć". Musisz coś zabrać żeby mieć na nie miejsce.
    >> Można poszerzyć klawiaturę.
    > Jasssne. Ale oczywiście widzisz to w praktyce, prawda? Jak chciałbyś
    > wymusić produkcję innych urządzeń dla polski?

    Dla Niemiec jakiś produkują.

    >> W każdym razie, można by jakieś
    >> przenieść w polskiej i też by było OK. Np. po co mi tylda (która pod
    >> windows jest i tak dwumlaskowa),
    > Owszem, tylda w windows jest spaprana. Dlatego przedefiniowałem sobie
    > klawiaturę tamże :-)

    Tylka już jest praktycznie nieużywana. Adresy z tyldami to już
    prehistoria, a inne zastosowania w świecie niegików konsolowych nie
    występują ZTCW.

    >> uszek przytyldowy, pionowa belka itp.
    > Popracuj w konsoli, zdziwisz się.

    Jaki odsetek użytkowników sięga po konsolę?

    > O programowaniu nie wspomnę.

    No, dlatego klawiatura obecnie stosowana nazywa się polska PROGRAMISTY.
    Tylko czemu stosuje się ją tam, gdzie nawet cień programisty nie pada z
    sąsiedniego budynku.


    >>>>> ATSD, szczytem perwersji był dla mnie któryś układ, który wymagał
    >>>>> pisania cyfr z shiftem. O, znalazłem, to było francuskie AZERTY.
    >>>> No do cyfr jest alfanumeryczna, więc w czym problem?
    >>> Rzeco? Piszesz normalnie tekst, a liczby w środek wpisujesz z prawego
    >>> bloku???
    >> Jak często wklepujesz cyfry?
    > W czasie pracy? Dość często.

    No to jak często, to klawiatura numeryczna.

    >> Przeanalizuj naszą dyskusję, ile w niej
    >> jest znaków, a ile cyfr? Chyba ani jednej.
    > Moja praca nie polega na dyskusji na newsach.

    Jak potrzebujesz klawiatury programisty, to sobie ją miej. Ale
    narzucanie specyficznych technicznych rozwiązań dla wąskiej grupy
    wszystkim jest takie sobie.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 52. Data: 2010-01-05 11:40:22
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Radosław Sokół napisał(a):

    > 1) Filmy animowane to zupełnie inna bajka ("pun intended").
    > Nie ma w nich takiego związku miedzy postacią a aktorem,
    > bo aktor tylko użycza głosu.

    Byłem ostatnio na Avatarze, filmie w zasadzie w jakiejś części
    animowanym ;) i polskie (trójwymiarowe) napisy wtryniały się pomiędzy
    postacie ;) co przeszkadzało w odbiorze całości. Lektora nawet nie
    rozważam, więc jedyne co pozostaje to dubbing. Niestety ten musi być
    zrobiony dobrze (dodam, że napisy były gramatycznie i korektorsko do d.
    bo widziałem literówki i błędy).

    j.


  • 53. Data: 2010-01-05 11:45:12
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    Mariusz Kruk pisze:
    >>> Dobrze, że Skandynawowie tego nie wiedzą.
    >> No wiesz, oglądanie telewizji nie jest obowiązkowe. Skoro nie mają
    >> wyboru, to korzystają, podobnie jak ja korzystam czasami z burczącego
    >> lektora.
    > Myślisz, że telewizja robi wbrew widzom, jeśli różnica cenowa jest
    > minimalna? (lektor jest tani, dobry dubbing - nie).

    No widać ja jestem inny. Od zawsze ceniłem wygodę. To mój dramat.
    Większość ludzi owszem, ma w dupie wygodę. Potrafią robić rzeczy na
    około, nawet jak technika pozwala robić je wprost, a co dopiero wymagać
    dania tej techniki.

    >>>> a i w kinie
    >>>> odejmują bardzo sporo z wrażeń wizualnych dla odmiany.
    >>> "Bardzo sporo"?
    >>> No niestety, zawsze stracisz coś nieznając (dobrze!) języka oryginału.
    >> Na filmach z pełnym podkładem językowym nie tracę.
    > Oczywiście. Zupełnie nie tracisz żartów językowych. Skądże.
    > Że o np. różnych wymowach nie wspomnę. ("I fuckin' hate pikeys!")

    W wersji z lektorem tak samo je stracę, zwłaszcza że i tak nie znam
    obcego języka.

    >>>> że teraz będą filmy z wyborem ścieżki dźwiękowej i co? Jajco. Cyfrowe
    >>>> platformy też mają różne przełączniki i co? jajco.
    >>>> Wciąż słyszę burczącego lektora, który zagłusza wszystko i czyni film
    >>>> zupełnie nieprzyjaznym.
    >>> Kupuj normalne płyty, a nie kastraty z gazetek, będziesz mieć możliwość
    >>> ustawienia fińskich napisów i niemieckiego dubbingu.
    >> A czy ja proponuję fińskie napisy i niemiecki dubbing? Ponownie
    >> przeinaczasz moje słowa, jak z tą niemiecką klawiaturą w Polsce. Ja chcę
    >> sobie włączyć POLSKI dubbing.
    > Oczywiście. I chcesz za to zapłacić pewnie nie więcej niż 15zł.

    Skąd wiesz ile chcę zapłacić? Filmy z niemiecką ścieżką językową nie są
    jakoś specjalnie droższe.

    >> Do tego dużo
    >> gorszy, bo lektor psuje całkowicie przyjemność odbioru. Ani aktorów nie
    >> słyszysz, ani emocji nie oddaje.
    > Oczywiście. A dubbing psuje jeszcze bardziej.

    nic nie jest w stanie zepsuć bardziej niż mruczący beznamiętny lektor.
    Zwłaszcza w scenach miłosnych czy mających być wzruszające.

    >>> W przypadku większości masówki to się po prostu nie opłaca.
    >>> (ba, patrząc po wielu tłumaczeniach, w ogóle tłumaczenie na jakimkolwiek
    >>> sensownym poziomie się nie opłaca, a ty byś jeszcze chciał wydawać na
    >>> aktorów).
    >> Czesi mogą? Niemcy mogą? Francuzi mogą?
    > Łojezu, nie przypominaj mi nawet. "Und jetzt, junge Skywalker... Jetzt
    > wirst du sterben!". I ci wyrobnicy od czytania kwestii.

    No i? Twoje fobie na temat języka niemieckiego to niestety kolejna
    typowa dla polaków przypadłość poprlowska. Ale wyobraź sobie, że zamiast
    obcego języka, będzie twój.

    Twój zarzut jest taki sam, jakbyś powiedział, że w niemieckim filmie
    mówią po niemiecku, a w rosyjskim po rosyjsku. W polskich mówią po
    polsku i co? źle?

    >>>>> Mam w swojej pamięci kilka filmów oglądanych najpierw w wer-
    >>>>> sji z lektorem lub napisami, a potem z dubbingiem i zazwyczaj
    >>>>> po oglądnięciu wersji dubbingowanej stwierdzałem, że oryginal-
    >>>>> ne głosy aktorów były jednak o niebo lepsze.
    >>>> Kwestia wmówienia sobie. Znasz dany głos, potem patrzysz z podmienionym
    >>>> i mózg zgłasza, że coś nie gra. To tak jakby twoja żona nagle zaczęła
    >>>> mówić głosem najseksowniejszej i najwspanialszej twojej kochanki :-P.
    >>>> Mózg zgłosi różnicę. Nie można tak porównywać przez oglądanie jedno po
    >>>> drugim.
    >>> Przede wszystkim, mózg zgłasza, że mu się coś nie podoba jak ruch ust
    >>> nie zgadza się z dźwiękiem.
    >> Jak jest dobrze zrobione, to się zgadza.
    > Nie ma szans się zgadzać. No, chyba że wszystkie języki są mówione tak
    > samo, ale ostatnio jak sprawdzałem, to się jednak od siebie różniły.

    No drobne zgrzyty przy bliskich planach można pewnie zauważyć, ale
    generalnie nie widzę problemów.

    >> Zresztą z burczącym lektorem też się nie zgadza.
    > Przy lektorze masz przebijającą spod spodu oryginalną ścieżkę dźwiękową
    > i lektor jest w sposób oczywisty czymś innym niż mówiące postaci.

    No i mam jeden wielki szum. Ja wiem, ludzie lubią szum i jazgot, niby
    skąd popularność kanałów sportowych albo technołomotu. Ja jednak mam
    uczulenie na szum.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 54. Data: 2010-01-05 12:04:47
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemysław Adam Śmiejek"
    >>Nie mówiąc już o niemożności uzyskania
    >> wielkich liter z polskimi ogonkami.
    >a jakieś wyrazy na Ą czy Ę znasz?

    MAM WĄTPLIWOŚĆ

    >>> ATPO: Zrób coś z tymi nieszczęsnymi kreseczkami, bo koszmarnie się czyta
    >>> to, co piszesz. Tekst niejustowany w małych blokach nie powinien być
    >>> dzielony, bo tylko spowalnia czytanie.
    >> Lepiej zatem wyrównać :-)
    >Se ne da w tej technologii.

    Chyba na pece^W^Wpod windows. Chociaż nie, troff chyba tam też jest.

    >>>> W tym samym czasie (mam ładną niemiecką książkę opisującą to),
    >>>> w tymże RFN powstawały własne konstrukcje, a użytkownicy -
    >>>> korzystając z praw rynku - wymuszali na dostawcach gotowych
    >>>> rozwiązań informatycznych (których u nas nie było!) pełne
    >>>> dostosowanie sprzętu i oprogramowania do lokalnych wymagań.
    >>> Niestety poddańcza mentalność narodu zawsze będzie kulą u nogi.
    >> Portalisz. Jaka znowu "poddańcza mentalność"? Można było używać to, co
    >> było, albo obrazić się na rzeczywistość i nie używać w ogóle.
    >No można było wymuszać inne rozwiązania. Polacy mają dziwny nawyk
    >zasysania wszystkiego co hamerykańskie (np. helołyn) i bez sensu. Za to
    >jak coś hamerykańskie i z sensem (np. młynek w zlewie) to się już nie
    >przyjmie.

    Łomatko, człowieku. Popatrz jakim gospodarczym mocarstwem była Polska
    w latach osiemdziesiątych i wczesnych dziewięćdziesiątych. Mogliśmy co
    najwyżej obrazić się i nie używać komputerów.

    >>>> PS. A swoją drogą, może układ z AltGr nie jest taki zły?
    >>>> Język polski ma dosyć sporo specjalnych znaków (w su-
    >>>> mie 20 powinno być dostępnych), a trudno sobie wyobra-
    >>>> zić dodanie do klawiatury 10 nowych klawiszy. Zresztą
    >>>> znak waluty euro dodano w ten sam sposób -- czysto pro-
    >>>> gramowo.
    >>> A dodano? Jak go uzyskać?
    >> W US-International - AltGr-5.
    >A to u mnie się nic nie dzieje w Viście. Może temu, że mam klawiaturę
    >ustawioną PL.

    No popatrz. A nie możesz sobie odpalić narzędzia "klawiatura ekranowa"
    i sprawdzić?
    Moje XP twierdzi, że znaczek ojro jest na AltGr-U w polskim
    programisty.

    --
    /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\
    \ K...@e...eu.org /
    / http://epsilon.eu.org/ \
    \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/


  • 55. Data: 2010-01-05 12:05:21
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radosław Sokół"
    >>> Microsoft nie dał już rady. Windows 3.1 CEE preferowało układ
    >>> polski maszynistki (co powodowało nieco problemów),
    >> E, Windows 3.1PL miał jak najbardziej klawiaturę polską programisty.
    >> (chociaż owszem, domyślnie przy instalacji proponował maszynistkę).
    >Mieć miały wszystkie, ale w 3.1 CE domyślną była maszynistki,
    >w 3.1 PL nie pamiętam, ale chyba też jeszcze maszynistki, a
    >w Windows 95 *już chyba* programisty.

    Nie. 95 jeszcze wpychały maszynistkę. Nie pamiętam jak 98, ale ktoś tu
    obok twierdził, że też.

    --
    \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\
    .\....@e...eu.org.\.\.
    \.http://epsilon.eu.org/\.\
    .\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.


  • 56. Data: 2010-01-05 12:11:17
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: nadir <n...@h...org>


    >>> kwestia poddaństwa. To tak samo jak z filmami. Niemcy mają swoje wersje
    >>> narodowe, Francuzi mają, Czesi mają. A Polacy mają burczącego lektora,
    >>> który zagłusza cały klimat filmu. Albo w kinie napisy, które nie
    >>> pozwalają spokojnie śledzić akcji.
    >>
    >> W Szwecji na przykład od dawna mieli napisy nawet w filmach puszczanych
    >> w TV i jakoś im to nie przeszkadza śledzić akcję filmu.
    >
    > A skąd wiesz, że nie przeszkadza. Mi w kinie przeszkadza, ale nic nie
    > potrafię z tym zrobić.

    Kilku, z którymi rozmawiałem, twierdzi, że to ich świadomy wybór i nie
    przeszkadza, między innymi pozwala przyswajać języki obce.

    >>>> Zresztą nawet Niemcy nie przeforsowali telefonów komórkowych ze swoimi
    >>>> znakami na klawiaturze numerycznej, czyli co "Poddańczy Naród"?
    >>> No pewnie po części też. Ale w tym zakresie chyba nikt nie ma.
    >> Żadne tłumaczenie, że nikt nie ma, taki "wolny" kraj jak Niemcy nie
    >> powinni sobie narzucać Amerykańskich klawiatur w telefonach.
    >
    >
    > A ja mówię, że wolny i że powinni? Jak nie wygrali w A, to dowód, że w
    > BCDE i F wygrana się nie liczy?

    To Ty zacząłeś coś pisać o "Poddańczych Narodach", nie ja.


  • 57. Data: 2010-01-05 12:11:27
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemysław Adam Śmiejek"
    >>>>>>> Jak możesz wnioskować po moich wypowiedziach, korzystnie.
    >>>>>> Pisałeś po polsku na niemieckiej klawiaturze i było ci wygodnie?
    >>>>> A czy ja postuluję aby w Polsce używać niemieckiej?
    >>>> Postulujesz coś podobnego - używanie układu innego niż ten, do którego
    >>>> wszyscy są przyzwyczajeni.
    >>> No to się przestawią bardzo szybko, skoro się przestawiają na laptopach.
    >> Jak "się przestawiają"? Na laptopach mamy AZERTY? Coś przespałem?
    >Jakie znów azerty?

    "Skoro się przestawiają na laptopach". Na co się przestawiają? Na
    AZERTY? Czy może na Dvoraka?

    >>> Zwłaszcza, że będzie na lepsze.
    >> Wbrew pozorom, niekoniecznie. Układ programisty jest względnie
    >> intuicyjny.
    >Niewygodny w pisaniu

    To kwestia wprawy.

    >i wymaga wygibasów palczastych.

    Owszem, ale łatwy w nauce.

    >>>>>>> i
    >>>>>>> ogólnie jest wesoło. Co z tego, że QWERTY takie samo, skoro już głupi
    >>>>>>> Ctrl i FN są zamienione raz tak, raz tak... Do tego całkowicie losowe
    >>>>>>> rozmieszczenie homów, endów, deletów i podobnych.
    >>>>>> E, akurat home, czy end używa się rzadko.
    >>>>> ja tam używam. Delete też nie używasz?
    >>>> Odróżniasz "rzadko" od "nie używam"?
    >>> ja tam używam często. Delete też rzadko używasz?
    >> Owszem, dość rzadko. Przynajmniej w porównaniu z literami, czy spacją.
    >No ja używam bardzo często i niestety ciągle źle trafiam :(

    Ciekawe. Dużo częściej do prac korekcyjnych używam backspace. A ten jest
    w tym samym miejscu.

    >Ale ja
    >klawiaturowiec jestem i staram się myszki jak najmniej tykać.

    Etam. Używałbyś jakiegoś normalnego czytnika :-P

    >>>>>> Jak dotąd jedyną klawiaturą,
    >>>>>> która miała na tyle odbiegający od standardowego układ, żebym nie
    >>>>>> trafiał w klawisze, była klawiatura od Altusenowego KVM-a.
    >>>>> No niestety ja np. w Thinkpadzie mam całkiem inny układ niż w acerze i
    >>>>> jeszcze inny niż w Dellu.
    >>>> Współczuję. Nie miałem problemów z przesiadkami pomiędzy różnymi
    >>>> stacjonarnymi klawiaturami (ostatnio trochę mnie męczy klawiatura MS,
    >>>> ale to bardziej ze względu na ustawienie całego stanowiska pracy),
    >>>> laptopami Acera, HP, Asusa i paroma innymi wynalazkami. Podstawowy układ
    >>>> jest ten sam.
    >>> Owszem, ale już trafianie w Delete czy Ctrl jest utrudnione.
    >> Do czego w normalnej pracy z tekstem potrzebny jest Ctrl?
    >No cóż, jak Jobs powiedział, że myszka jest kul, to jest kul i nic tego
    >nie zmieni, żaden tristan, który uważa, że korzystanie z klawiatury jest
    >milion razy wydajniejsze.

    "Normalnej pracy". Ja wiem, że skróty do poleceń są przydatne, ale
    większość prostych użytkowników nie ma o nich pojęcia.

    >>>>>>>> to
    >>>>>>>> coś zupełnie innego niż "na tej klawiaturze litery są losowo
    >>>>>>>> przemieszane".
    >>>>>>> Nie losowo, bo ogólny układ jest ten sam.
    >>>>>> No właśnie nie ten sam, bo jednak chcesz coś pozmieniać.
    >>>>> Dołożyć polskie znaki.
    >>>> Nie masz gdzie "dołożyć". Musisz coś zabrać żeby mieć na nie miejsce.
    >>> Można poszerzyć klawiaturę.
    >> Jasssne. Ale oczywiście widzisz to w praktyce, prawda? Jak chciałbyś
    >> wymusić produkcję innych urządzeń dla polski?
    >Dla Niemiec jakiś produkują.

    Nie. Dla Niemiec produkują z innymi napisami.

    >>> W każdym razie, można by jakieś
    >>> przenieść w polskiej i też by było OK. Np. po co mi tylda (która pod
    >>> windows jest i tak dwumlaskowa),
    >> Owszem, tylda w windows jest spaprana. Dlatego przedefiniowałem sobie
    >> klawiaturę tamże :-)
    >Tylka już jest praktycznie nieużywana.

    A to bardzo ciekawe, co pan pisze.

    >Adresy z tyldami to już
    >prehistoria, a inne zastosowania w świecie niegików konsolowych nie
    >występują ZTCW.

    Powiedz to np. programistom C++.

    >>> uszek przytyldowy, pionowa belka itp.
    >> Popracuj w konsoli, zdziwisz się.
    >Jaki odsetek użytkowników sięga po konsolę?

    Mam wrażenie, że np. programiści do całkiem zauważalny odsetek
    użytkowników komputerów.

    >> O programowaniu nie wspomnę.
    >No, dlatego klawiatura obecnie stosowana nazywa się polska PROGRAMISTY.
    >Tylko czemu stosuje się ją tam, gdzie nawet cień programisty nie pada z
    >sąsiedniego budynku.

    Może dlatego, że nie ma klawiatury fryzjera, klawiatury sekretarki,
    klawiatury lekarza itepe itede.

    >>>>>> ATSD, szczytem perwersji był dla mnie któryś układ, który wymagał
    >>>>>> pisania cyfr z shiftem. O, znalazłem, to było francuskie AZERTY.
    >>>>> No do cyfr jest alfanumeryczna, więc w czym problem?
    >>>> Rzeco? Piszesz normalnie tekst, a liczby w środek wpisujesz z prawego
    >>>> bloku???
    >>> Jak często wklepujesz cyfry?
    >> W czasie pracy? Dość często.
    >No to jak często, to klawiatura numeryczna.

    Nie. To wymaga zmiany pozycji całej dłoni.

    >>> Przeanalizuj naszą dyskusję, ile w niej
    >>> jest znaków, a ile cyfr? Chyba ani jednej.
    >> Moja praca nie polega na dyskusji na newsach.
    >Jak potrzebujesz klawiatury programisty, to sobie ją miej. Ale
    >narzucanie specyficznych technicznych rozwiązań dla wąskiej grupy
    >wszystkim jest takie sobie.

    To nie jest narzucanie, to jest praktyka.

    --
    d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb
    `b K...@e...eu.org d'
    d' http://epsilon.eu.org/ Yb
    `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'


  • 58. Data: 2010-01-05 12:25:24
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    Mariusz Kruk pisze:
    > epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemysław Adam Śmiejek"
    >>> Nie mówiąc już o niemożności uzyskania
    >>> wielkich liter z polskimi ogonkami.
    >> a jakieś wyrazy na Ą czy Ę znasz?
    > MAM WĄTPLIWOŚĆ

    I często tak piszesz? Bo zawsze można użyć do takich rzadkich przypadków
    skrótów. Lepiej tak, niż w ogólności do wszystkich.

    >>>> ATPO: Zrób coś z tymi nieszczęsnymi kreseczkami, bo koszmarnie się czyta
    >>>> to, co piszesz. Tekst niejustowany w małych blokach nie powinien być
    >>>> dzielony, bo tylko spowalnia czytanie.
    >>> Lepiej zatem wyrównać :-)
    >> Se ne da w tej technologii.
    > Chyba na pece^W^Wpod windows.

    A co ma windows do technologii plain/text mit trzcionka o stałej szerokości?

    > Łomatko, człowieku. Popatrz jakim gospodarczym mocarstwem była Polska
    > w latach osiemdziesiątych i wczesnych dziewięćdziesiątych. Mogliśmy co
    > najwyżej obrazić się i nie używać komputerów.

    No ale teraz już możemy zamówić własne.

    >>>>> PS. A swoją drogą, może układ z AltGr nie jest taki zły?
    >>>>> Język polski ma dosyć sporo specjalnych znaków (w su-
    >>>>> mie 20 powinno być dostępnych), a trudno sobie wyobra-
    >>>>> zić dodanie do klawiatury 10 nowych klawiszy. Zresztą
    >>>>> znak waluty euro dodano w ten sam sposób -- czysto pro-
    >>>>> gramowo.
    >>>> A dodano? Jak go uzyskać?
    >>> W US-International - AltGr-5.
    >> A to u mnie się nic nie dzieje w Viście. Może temu, że mam klawiaturę
    >> ustawioną PL.
    > No popatrz. A nie możesz sobie odpalić narzędzia "klawiatura ekranowa"
    > i sprawdzić?

    O! jest. Pod Alt+u :D EUREUREUREUREUR Windows jednak rządzi....

    > Moje XP twierdzi, że znaczek ojro jest na AltGr-U w polskim
    > programisty.

    No mówiłeś o 5. Nie znałem rozwiązania z klawiaturą programową. Dzięki
    za wskazówkę. Szkoda, że nie ma niemieckich znaczków pod windowsem. Choć
    pod lajnyksami też ss nie było :(



    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 59. Data: 2010-01-05 12:35:23
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    Mariusz Kruk pisze:
    >>>> No to się przestawią bardzo szybko, skoro się przestawiają na laptopach.
    >>> Jak "się przestawiają"? Na laptopach mamy AZERTY? Coś przespałem?
    >> Jakie znów azerty?
    > "Skoro się przestawiają na laptopach". Na co się przestawiają? Na
    > AZERTY? Czy może na Dvoraka?

    Na różne modele w ramach qwerty. Pisałem.

    >>>> Zwłaszcza, że będzie na lepsze.
    >>> Wbrew pozorom, niekoniecznie. Układ programisty jest względnie
    >>> intuicyjny.
    >> Niewygodny w pisaniu
    > To kwestia wprawy.

    Wprawa może zmniejszyć tylko opóźnienie, nie zmniejszy niewygody.
    Naciśnięcie jednego klawisza jednym palcem jest zawsze lepsze niż
    tworzenie rozkraczonych układów.

    >> i wymaga wygibasów palczastych.
    > Owszem, ale łatwy w nauce.

    Łatwiejszy niż po prostu klawisze ze znakami? To czemu w ogóle tyle
    klawiszy? Może połowę wywalić i też je na wygibasy poustawiać?


    >>> Owszem, dość rzadko. Przynajmniej w porównaniu z literami, czy spacją.
    >> No ja używam bardzo często i niestety ciągle źle trafiam :(
    > Ciekawe. Dużo częściej do prac korekcyjnych używam backspace. A ten jest
    > w tym samym miejscu.

    Backspace to na tekście może zadziała, ale nie na plikach, nie na
    obiektach graficznych itepe.

    >> Ale ja
    >> klawiaturowiec jestem i staram się myszki jak najmniej tykać.
    > Etam. Używałbyś jakiegoś normalnego czytnika :-P


    Nie czaję. Co ma czytnik do używania Ctroli w codziennej pracy? O jaki
    czytnik ci chodzi?

    >>>> Owszem, ale już trafianie w Delete czy Ctrl jest utrudnione.
    >>> Do czego w normalnej pracy z tekstem potrzebny jest Ctrl?
    >> No cóż, jak Jobs powiedział, że myszka jest kul, to jest kul i nic tego
    >> nie zmieni, żaden tristan, który uważa, że korzystanie z klawiatury jest
    >> milion razy wydajniejsze.
    > "Normalnej pracy". Ja wiem, że skróty do poleceń są przydatne, ale
    > większość prostych użytkowników nie ma o nich pojęcia.

    Nie sądzę. Choćby Ctrl+C/Ctrl-V znane są nawet największym lamerom.

    >>>>>>>>> to
    >>>>>>>>> coś zupełnie innego niż "na tej klawiaturze litery są losowo
    >>>>>>>>> przemieszane".
    >>>>>>>> Nie losowo, bo ogólny układ jest ten sam.
    >>>>>>> No właśnie nie ten sam, bo jednak chcesz coś pozmieniać.
    >>>>>> Dołożyć polskie znaki.
    >>>>> Nie masz gdzie "dołożyć". Musisz coś zabrać żeby mieć na nie miejsce.
    >>>> Można poszerzyć klawiaturę.
    >>> Jasssne. Ale oczywiście widzisz to w praktyce, prawda? Jak chciałbyś
    >>> wymusić produkcję innych urządzeń dla polski?
    >> Dla Niemiec jakiś produkują.
    > Nie. Dla Niemiec produkują z innymi napisami.

    No więc dla polski też mogą.


    >>>> W każdym razie, można by jakieś
    >>>> przenieść w polskiej i też by było OK. Np. po co mi tylda (która pod
    >>>> windows jest i tak dwumlaskowa),
    >>> Owszem, tylda w windows jest spaprana. Dlatego przedefiniowałem sobie
    >>> klawiaturę tamże :-)
    >> Tylka już jest praktycznie nieużywana.
    > A to bardzo ciekawe, co pan pisze.

    A gdzie ją używa normalny użytkownik komputera. UWAGA! Normalny, nie
    programista albo admin.

    >> Adresy z tyldami to już
    >> prehistoria, a inne zastosowania w świecie niegików konsolowych nie
    >> występują ZTCW.
    > Powiedz to np. programistom C++.

    No to o klawiaturze programisty coś pisałem osobno, nie?

    >>>> uszek przytyldowy, pionowa belka itp.
    >>> Popracuj w konsoli, zdziwisz się.
    >> Jaki odsetek użytkowników sięga po konsolę?
    > Mam wrażenie, że np. programiści do całkiem zauważalny odsetek
    > użytkowników komputerów.

    Gdzie zauważalny? W gronie programistów może. Na pewno nie w populacji
    użytkowników komputerów.


    >>> O programowaniu nie wspomnę.
    >> No, dlatego klawiatura obecnie stosowana nazywa się polska PROGRAMISTY.
    >> Tylko czemu stosuje się ją tam, gdzie nawet cień programisty nie pada z
    >> sąsiedniego budynku.
    > Może dlatego, że nie ma klawiatury fryzjera, klawiatury sekretarki,
    > klawiatury lekarza itepe itede.

    No i powinna być. Zwykła, nietechniczna klawiatura z polskimi znakami.

    >>>> Przeanalizuj naszą dyskusję, ile w niej
    >>>> jest znaków, a ile cyfr? Chyba ani jednej.
    >>> Moja praca nie polega na dyskusji na newsach.
    >> Jak potrzebujesz klawiatury programisty, to sobie ją miej. Ale
    >> narzucanie specyficznych technicznych rozwiązań dla wąskiej grupy
    >> wszystkim jest takie sobie.
    > To nie jest narzucanie, to jest praktyka.

    przy zerowym wyborze....

    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 60. Data: 2010-01-05 12:37:35
    Temat: Re: czy kto? ma zbędne stare klawiatury ps2 ?
    Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>

    epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Przemysław Adam Śmiejek"
    >>>> Dobrze, że Skandynawowie tego nie wiedzą.
    >>> No wiesz, oglądanie telewizji nie jest obowiązkowe. Skoro nie mają
    >>> wyboru, to korzystają, podobnie jak ja korzystam czasami z burczącego
    >>> lektora.
    >> Myślisz, że telewizja robi wbrew widzom, jeśli różnica cenowa jest
    >> minimalna? (lektor jest tani, dobry dubbing - nie).
    >No widać ja jestem inny. Od zawsze ceniłem wygodę. To mój dramat.

    Nie. Ty jesteś leniwy. A to co innego.

    >>>>> a i w kinie
    >>>>> odejmują bardzo sporo z wrażeń wizualnych dla odmiany.
    >>>> "Bardzo sporo"?
    >>>> No niestety, zawsze stracisz coś nieznając (dobrze!) języka oryginału.
    >>> Na filmach z pełnym podkładem językowym nie tracę.
    >> Oczywiście. Zupełnie nie tracisz żartów językowych. Skądże.
    >> Że o np. różnych wymowach nie wspomnę. ("I fuckin' hate pikeys!")
    >W wersji z lektorem tak samo je stracę, zwłaszcza że i tak nie znam
    >obcego języka.

    Ale zdajesz sobie sprawę, że pierwotne twierdzenie było nie "z lektorem
    tracę", tylko "z dubbingiem nie tracę"?

    >>>>> że teraz będą filmy z wyborem ścieżki dźwiękowej i co? Jajco. Cyfrowe
    >>>>> platformy też mają różne przełączniki i co? jajco.
    >>>>> Wciąż słyszę burczącego lektora, który zagłusza wszystko i czyni film
    >>>>> zupełnie nieprzyjaznym.
    >>>> Kupuj normalne płyty, a nie kastraty z gazetek, będziesz mieć możliwość
    >>>> ustawienia fińskich napisów i niemieckiego dubbingu.
    >>> A czy ja proponuję fińskie napisy i niemiecki dubbing? Ponownie
    >>> przeinaczasz moje słowa, jak z tą niemiecką klawiaturą w Polsce. Ja chcę
    >>> sobie włączyć POLSKI dubbing.
    >> Oczywiście. I chcesz za to zapłacić pewnie nie więcej niż 15zł.
    >Skąd wiesz ile chcę zapłacić? Filmy z niemiecką ścieżką językową nie są
    >jakoś specjalnie droższe.

    Od filmów z niemieckim lektorem?

    >>> Do tego dużo
    >>> gorszy, bo lektor psuje całkowicie przyjemność odbioru. Ani aktorów nie
    >>> słyszysz, ani emocji nie oddaje.
    >> Oczywiście. A dubbing psuje jeszcze bardziej.
    >nic nie jest w stanie zepsuć bardziej niż mruczący beznamiętny lektor.

    IYHO

    >Zwłaszcza w scenach miłosnych czy mających być wzruszające.

    Oczywiście. Zwłaszcza drewniany spec od dubbingu.

    >>>> W przypadku większości masówki to się po prostu nie opłaca.
    >>>> (ba, patrząc po wielu tłumaczeniach, w ogóle tłumaczenie na jakimkolwiek
    >>>> sensownym poziomie się nie opłaca, a ty byś jeszcze chciał wydawać na
    >>>> aktorów).
    >>> Czesi mogą? Niemcy mogą? Francuzi mogą?
    >> Łojezu, nie przypominaj mi nawet. "Und jetzt, junge Skywalker... Jetzt
    >> wirst du sterben!". I ci wyrobnicy od czytania kwestii.
    >No i? Twoje fobie na temat języka niemieckiego to niestety kolejna
    >typowa dla polaków przypadłość poprlowska.

    Jakie fobie? Po prostu po niemiecku oglądałem, bo rozumiałem. Gdybym
    oglądał po francusku, brzmiałoby równie pokracznie pewnie.

    >Ale wyobraź sobie, że zamiast
    >obcego języka, będzie twój.

    Niestety, wyobrażam sobie.

    >Twój zarzut jest taki sam, jakbyś powiedział, że w niemieckim filmie
    >mówią po niemiecku, a w rosyjskim po rosyjsku. W polskich mówią po
    >polsku i co? źle?

    Nie właśnie zarzut jest taki, że w rosyjskim filmie powinni mówić po
    rosyjsku, a nie po niemiecku. Podobnie jak indianie pędzący po prerii
    nie powinni wrzeszczeć do siebie "tawariszczi!".

    >>>>>> Mam w swojej pamięci kilka filmów oglądanych najpierw w wer-
    >>>>>> sji z lektorem lub napisami, a potem z dubbingiem i zazwyczaj
    >>>>>> po oglądnięciu wersji dubbingowanej stwierdzałem, że oryginal-
    >>>>>> ne głosy aktorów były jednak o niebo lepsze.
    >>>>> Kwestia wmówienia sobie. Znasz dany głos, potem patrzysz z podmienionym
    >>>>> i mózg zgłasza, że coś nie gra. To tak jakby twoja żona nagle zaczęła
    >>>>> mówić głosem najseksowniejszej i najwspanialszej twojej kochanki :-P.
    >>>>> Mózg zgłosi różnicę. Nie można tak porównywać przez oglądanie jedno po
    >>>>> drugim.
    >>>> Przede wszystkim, mózg zgłasza, że mu się coś nie podoba jak ruch ust
    >>>> nie zgadza się z dźwiękiem.
    >>> Jak jest dobrze zrobione, to się zgadza.
    >> Nie ma szans się zgadzać. No, chyba że wszystkie języki są mówione tak
    >> samo, ale ostatnio jak sprawdzałem, to się jednak od siebie różniły.
    >No drobne zgrzyty przy bliskich planach można pewnie zauważyć, ale
    >generalnie nie widzę problemów.

    Zazdroszczę.

    >>> Zresztą z burczącym lektorem też się nie zgadza.
    >> Przy lektorze masz przebijającą spod spodu oryginalną ścieżkę dźwiękową
    >> i lektor jest w sposób oczywisty czymś innym niż mówiące postaci.
    >No i mam jeden wielki szum.

    Masz mało selektywną uwagę. To dość powszechne.

    >Ja wiem, ludzie lubią szum i jazgot, niby
    >skąd popularność kanałów sportowych albo technołomotu. Ja jednak mam
    >uczulenie na szum.

    Och, jej. Jaki wyelitaryzowany Tristanek. Prawie ci wyszło.

    --
    \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\
    .\....@e...eu.org.\.\.
    \.http://epsilon.eu.org/\.\
    .\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: