jestem poczatkującym mikolem i nie rozumiem jednej rzeczy

musze pojechać z Krakowa do Rzeszowa
pomyślałem może pociagiem
wiedzę jest pociąg IC.
Sprawdzam cenę w IC na przyszły tydzień 30zł
A do Wawy bilet kosztuje 130 zł

I nie rozumiem jednej rzeczy.
Generalnie obowiązuje zasada w transporcie:
Im dalej tym taniej.

O co tu chodzi ?
Koszt CMKi tak podraża bilet?

i jeszcze jedno
reklamy na rozkładzie jazdy PKP
kurcze to nawet Ryanair który za chwile będzie chciał kase
za zabranie kurtki nie ma na swoje stronie
pomijam fakt że reklama się wolniej ładuje
co powoduje trudność z trafieniem

do góry

W dniu 2018-09-27 o 19:40, s...@g...com pisze:
> jestem poczatkującym mikolem i nie rozumiem jednej rzeczy
>
> musze pojechać z Krakowa do Rzeszowa
> pomyślałem może pociagiem
> wiedzę jest pociąg IC.
> Sprawdzam cenę w IC na przyszły tydzień 30zł
> A do Wawy bilet kosztuje 130 zł
>
> I nie rozumiem jednej rzeczy.
> Generalnie obowiązuje zasada w transporcie:
> Im dalej tym taniej.
>
> O co tu chodzi ?
> Koszt CMKi tak podraża bilet?
>
> i jeszcze jedno
> reklamy na rozkładzie jazdy PKP
> kurcze to nawet Ryanair który za chwile będzie chciał kase
> za zabranie kurtki nie ma na swoje stronie
> pomijam fakt że reklama się wolniej ładuje
> co powoduje trudność z trafieniem
>
Na pewno tu chciałeś napisać? :-)
A może p.m.kolej?

Robert

do góry

W dniu czwartek, 27 września 2018 20:02:46 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
> W dniu 2018-09-27 o 19:40, s...@g...com pisze:
> > jestem poczatkującym mikolem i nie rozumiem jednej rzeczy
> >
> > musze pojechać z Krakowa do Rzeszowa
> > pomyślałem może pociagiem
> > wiedzę jest pociąg IC.
> > Sprawdzam cenę w IC na przyszły tydzień 30zł
> > A do Wawy bilet kosztuje 130 zł
> >
> > I nie rozumiem jednej rzeczy.
> > Generalnie obowiązuje zasada w transporcie:
> > Im dalej tym taniej.
> >
> > O co tu chodzi ?
> > Koszt CMKi tak podraża bilet?
> >
> > i jeszcze jedno
> > reklamy na rozkładzie jazdy PKP
> > kurcze to nawet Ryanair który za chwile będzie chciał kase
> > za zabranie kurtki nie ma na swoje stronie
> > pomijam fakt że reklama się wolniej ładuje
> > co powoduje trudność z trafieniem
> >
> Na pewno tu chciałeś napisać? :-)
> A może p.m.kolej?
>
> Robert

już drugi raz dzisiaj :<

do góry

Dnia Thu, 27 Sep 2018 10:40:13 -0700 (PDT), s...@g...com
napisał(a):
> musze pojechać z Krakowa do Rzeszowa
> pomyślałem może pociagiem
> wiedzę jest pociąg IC.
> Sprawdzam cenę w IC na przyszły tydzień 30zł
> A do Wawy bilet kosztuje 130 zł
>
> I nie rozumiem jednej rzeczy.
> Generalnie obowiązuje zasada w transporcie:
> Im dalej tym taniej.

IMO - w transporcie pasazerskim sa inne zasady.
Tzn na zachodze.
Zaczeli importowac do nas ?
No to ciekaw jestem co z tego wyjdzie.

> i jeszcze jedno
> reklamy na rozkładzie jazdy PKP
> kurcze to nawet Ryanair który za chwile będzie chciał kase
> za zabranie kurtki nie ma na swoje stronie
> pomijam fakt że reklama się wolniej ładuje
> co powoduje trudność z trafieniem

I tak jest niezle. Pare lat temu chcieli udostepniac rozklad za
oplatą.

J.

do góry

On 2018-09-28, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Thu, 27 Sep 2018 10:40:13 -0700 (PDT), s...@g...com
> napisał(a):
>> musze pojechać z Krakowa do Rzeszowa
>> pomyślałem może pociagiem
>> wiedzę jest pociąg IC.
>> Sprawdzam cenę w IC na przyszły tydzień 30zł
>> A do Wawy bilet kosztuje 130 zł
>>
>> I nie rozumiem jednej rzeczy.
>> Generalnie obowiązuje zasada w transporcie:
>> Im dalej tym taniej.
>
> IMO - w transporcie pasazerskim sa inne zasady.
> Tzn na zachodze.
> Zaczeli importowac do nas ?
> No to ciekaw jestem co z tego wyjdzie.

Tak na chłopski kapitalistyczny rozum to czym mniej uczęszczana trasa
tym taniej (popyt-podaż, te sprawy), a odległość robi w dalszej
kolejności i nie do końca rozumiem, dlaczego dalej ma być taniej? Taniej
na km chyba.

--
Marcin

do góry

Dnia Fri, 28 Sep 2018 23:14:51 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> On 2018-09-28, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> IMO - w transporcie pasazerskim sa inne zasady.
>> Tzn na zachodze.
>> Zaczeli importowac do nas ?
>> No to ciekaw jestem co z tego wyjdzie.
>
> Tak na chłopski kapitalistyczny rozum to czym mniej uczęszczana trasa
> tym taniej (popyt-podaż, te sprawy)

To akurat mozna regulowac liczba kursow.
A wtedy sie okaze, ze na uczeszczanych trasach oblozenie jest duze, a
na tych mniej uczeszczanych - nie zawsze, wiec zyski spadaja.

Gdzies tam jeszcze jest amortyzacja torow, no ale tory juz sa ...

A przypomnij sobie linie Virgin - zaczeli od lotow do USA, bo tam bylo
sie najlatwiej wcisnac i wypracowac zysk przy niskiej cenie.
Wiec i BA obnizylo cene lotow do USA, az do granic dumpingu.
A inne kierunki nadal drogie :-)


Ale ja bardziej o tym
https://www.eurotunnel.com/uk/home/

Tu jest dopiero orgia z cenami ... a przynajmniej kiedys byla.

J.

do góry

W dniu 2018-09-29 o 11:15, J.F. pisze:
> Dnia Fri, 28 Sep 2018 23:14:51 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>> On 2018-09-28, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> IMO - w transporcie pasazerskim sa inne zasady.
>>> Tzn na zachodze.
>>> Zaczeli importowac do nas ?
>>> No to ciekaw jestem co z tego wyjdzie.
>>
>> Tak na chłopski kapitalistyczny rozum to czym mniej uczęszczana trasa
>> tym taniej (popyt-podaż, te sprawy)
>
> To akurat mozna regulowac liczba kursow.
> A wtedy sie okaze, ze na uczeszczanych trasach oblozenie jest duze, a
> na tych mniej uczeszczanych - nie zawsze, wiec zyski spadaja.
>
> Gdzies tam jeszcze jest amortyzacja torow, no ale tory juz sa ...
>
> A przypomnij sobie linie Virgin - zaczeli od lotow do USA, bo tam bylo
> sie najlatwiej wcisnac i wypracowac zysk przy niskiej cenie.
> Wiec i BA obnizylo cene lotow do USA, az do granic dumpingu.
> A inne kierunki nadal drogie :-)
>
>
> Ale ja bardziej o tym
> https://www.eurotunnel.com/uk/home/
>
> Tu jest dopiero orgia z cenami ... a przynajmniej kiedys byla.
>
> J.
>

Linie, które mają monopol na przewozy mogą dyktować ceny testując
wytrzymałość klientów.
Jak nie mają monopolu to go sobie tworzą wykupując, lub niszcząc
konkurentów.
Z tymi, których nie mogą zniszczyć wchodzą w cichą zmowę.
Jeżeli państwo próbuje wprowadzić ograniczenia na ceny, to podnosi się
krzyk o ingerencji w święty wolny rynek.
Mechanizmy są znane od wielu lat, ale wygodniej politykom udawać że ich
nie ma, lub twierdzić ze to normalne.

Podobnie dzieje się z rynkiem owoców.
Zobaczcie ile dostaje za owoce sadownik w skupie, a ile płaci klient w
sklepie.
Sadownik nie ma wyjścia, może cenę zaakceptować, albo zwinąć interes.


WM

do góry

On 2018-09-29, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Fri, 28 Sep 2018 23:14:51 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>> On 2018-09-28, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> IMO - w transporcie pasazerskim sa inne zasady.
>>> Tzn na zachodze.
>>> Zaczeli importowac do nas ?
>>> No to ciekaw jestem co z tego wyjdzie.
>>
>> Tak na chłopski kapitalistyczny rozum to czym mniej uczęszczana trasa
>> tym taniej (popyt-podaż, te sprawy)
>
> To akurat mozna regulowac liczba kursow.

Nie zawsze. Raz, że przepustowość lini od strony większego popytu, dwa,
że reputacja i umowy po stronie mniejszego.

> Gdzies tam jeszcze jest amortyzacja torow, no ale tory juz sa ...

A to ta sama spółka?

> A przypomnij sobie linie Virgin - zaczeli od lotow do USA, bo tam bylo
> sie najlatwiej wcisnac i wypracowac zysk przy niskiej cenie.
> Wiec i BA obnizylo cene lotow do USA, az do granic dumpingu.

Ale to nie jest podobna sytuacja :) Tu (tam), naparzają się firmy, w
Rzeszowie firmy się lubią i patrzą jak lepiej wydoić klienta.

> A inne kierunki nadal drogie :-)

No.

> Ale ja bardziej o tym
> https://www.eurotunnel.com/uk/home/
>
> Tu jest dopiero orgia z cenami ... a przynajmniej kiedys byla.

Mój DNS odmawia identyfikacji.

--
Marcin

do góry

Dnia Sat, 29 Sep 2018 11:41:21 +0200, WM napisał(a):
> W dniu 2018-09-29 o 11:15, J.F. pisze:
>> Ale ja bardziej o tym
>> https://www.eurotunnel.com/uk/home/
>> Tu jest dopiero orgia z cenami ... a przynajmniej kiedys byla.
>>
> Linie, które mają monopol na przewozy mogą dyktować ceny testując
> wytrzymałość klientów.
> Jak nie mają monopolu to go sobie tworzą wykupując, lub niszcząc
> konkurentów.

Nie maja, bo sa promy i samoloty.
Byli zreszta tansi od promu ... czyzby ludzie sie bali ?

Ale ja nadal nie o tym.
Wyjazd dzis z Angli 90p i powrot jutro ... o 8:00 77p, o 18:00 109p.
OK - popyt i podaz.

Ale nie - powrotne na jutro po poludniu wyprzedane, ale sa dostepne w
opcji short stay saver, tylko wtedy bilet "tam" kosztuje tez 109$.
A w opcji "overnight" to poranny powrot 89p, nie 77

Sprobojmy za tydzien ... wyjazd 25p, powrot 37.
Ciekawe - nie slyszeli o last minute ?
No dobra, moze jest znizka za wczesna rezerwacje.
Z piatku na sobote to nawet 32+32p.
A z piatku na niedziele ... a nie, to juz 78+78.

Szybki wyjazd za tydzien we wtorek - 32+32 (rano-wieczor).
Ale na tydzien - to juz 91+85. W opcji standard, bo jest jeszcze
Flexiplus, gdzie jest 2*219p ...

Dlaczego koszt biletu zalezy od dlugosci pobytu ?

No to olejmy ich i pojedzmy sobie tylko w jedna strone ... we wtorek
9.10 rano 90p, wieczorem 80p.

> Z tymi, których nie mogą zniszczyć wchodzą w cichą zmowę.
> Jeżeli państwo próbuje wprowadzić ograniczenia na ceny, to podnosi się
> krzyk o ingerencji w święty wolny rynek.
> Mechanizmy są znane od wielu lat, ale wygodniej politykom udawać że ich
> nie ma, lub twierdzić ze to normalne.
>
> Podobnie dzieje się z rynkiem owoców.
> Zobaczcie ile dostaje za owoce sadownik w skupie, a ile płaci klient w
> sklepie.

No, w tym roku to jakas paranoja w malinach ponoc byla.

> Sadownik nie ma wyjścia, może cenę zaakceptować, albo zwinąć interes.

To niech zwija - cena wzrosnie :-)

Ale moze tez poszukac innej drogi dystrybucji.
Ciekawe, czy ta cena skupowa to jakas cena rownowagi.

A swoja droga ... czy to nie przez inzynierie i kombajny do zbioru
owocow ? Tudziez tani transport ..

J.

do góry

W dniu 2018-09-29 o 14:59, J.F. pisze:
>
> Nie maja, bo sa promy i samoloty.
> Byli zreszta tansi od promu ... czyzby ludzie sie bali ?
>

Wolą popatrzeć na morze. To jak rejs wycieczkowy.

> Ale ja nadal nie o tym.
> Wyjazd dzis z Angli 90p i powrot jutro ... o 8:00 77p, o 18:00 109p.
> OK - popyt i podaz.
>
> Ale nie - powrotne na jutro po poludniu wyprzedane, ale sa dostepne w
> opcji short stay saver, tylko wtedy bilet "tam" kosztuje tez 109$.
> A w opcji "overnight" to poranny powrot 89p, nie 77
>
> Sprobojmy za tydzien ... wyjazd 25p, powrot 37.
> Ciekawe - nie slyszeli o last minute ?
> No dobra, moze jest znizka za wczesna rezerwacje.
> Z piatku na sobote to nawet 32+32p.
> A z piatku na niedziele ... a nie, to juz 78+78.
>
> Szybki wyjazd za tydzien we wtorek - 32+32 (rano-wieczor).
> Ale na tydzien - to juz 91+85. W opcji standard, bo jest jeszcze
> Flexiplus, gdzie jest 2*219p ...
>
> Dlaczego koszt biletu zalezy od dlugosci pobytu ?
>
> No to olejmy ich i pojedzmy sobie tylko w jedna strone ... we wtorek
> 9.10 rano 90p, wieczorem 80p.

Na krótsze trasy i w godzinach szczytu jest więcej klientów?
Można ceny dostosować tak, by odpadli klienci nadmiarowi.

>> Podobnie dzieje się z rynkiem owoców.
>> Zobaczcie ile dostaje za owoce sadownik w skupie, a ile płaci klient w
>> sklepie.
>
> No, w tym roku to jakas paranoja w malinach ponoc byla.
>
>> Sadownik nie ma wyjścia, może cenę zaakceptować, albo zwinąć interes.
>
> To niech zwija - cena wzrosnie :-)

Dla klientów cena wzrośnie.
Z czego sadownik będzie żyć, z zasiłku ?
Czy w naszym interesie jest likwidacja rolnictwa w Polsce?

>
> Ale moze tez poszukac innej drogi dystrybucji.

Zawsze może stanąć i sprzedawać przy drodze.

PSL chce administracyjnego ustalenia dolnych cen skupu tak, by rolnikowi
zwróciły się koszty produkcji.
To nie uchroni przed zamykaniem punktów skupu po zapełnieniu magazynów.

> Ciekawe, czy ta cena skupowa to jakas cena rownowagi.

Jak jest podaż to mogą sobie pozwolić na niskie ceny skupu.
Sadownik sprzeda, by minimalizować straty.

>
> A swoja droga ... czy to nie przez inzynierie i kombajny do zbioru
> owocow ? Tudziez tani transport ..
>

Rolnicy skarżą się na tanie owoce z Chin.



WM

do góry