-
1. Data: 2014-04-27 12:40:34
Temat: bezpieczniki
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Ech ta elektryka.
Ktos przy montazu kuchni przypadkiem zwarl faze z PE.
Efekt wizualny byl ponoc potezny ... ale nie pomogla roznicowka
(choc zadzialala). Nie pomogl bezpiecznik gniazda - fakt, duzy, 3f.
Musial sie jeszcze spalic bezpiecznik przedlicznikowy.
No i jak tu zrobic jaka hierarchie, zeby sie palil ostatni/najmniejszy
bezpiecznik przy obwodzie, a nie glowny ?
J.
-
2. Data: 2014-04-27 12:49:34
Temat: Re: bezpieczniki
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2014-04-27 12:40, J.F. pisze:
> Ech ta elektryka.
> Ktos przy montazu kuchni przypadkiem zwarl faze z PE.
> Efekt wizualny byl ponoc potezny ... ale nie pomogla roznicowka
> (choc zadzialala). Nie pomogl bezpiecznik gniazda - fakt, duzy, 3f.
> Musial sie jeszcze spalic bezpiecznik przedlicznikowy.
>
aha :)
j/w
-
3. Data: 2014-04-27 13:01:24
Temat: Re: bezpieczniki
Od: AlexY <a...@i...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
>
> Ech ta elektryka.
> Ktos przy montazu kuchni przypadkiem zwarl faze z PE.
> Efekt wizualny byl ponoc potezny ... ale nie pomogla roznicowka
> (choc zadzialala). Nie pomogl bezpiecznik gniazda - fakt, duzy, 3f.
> Musial sie jeszcze spalic bezpiecznik przedlicznikowy.
>
> No i jak tu zrobic jaka hierarchie, zeby sie palil ostatni/najmniejszy
> bezpiecznik przy obwodzie, a nie glowny ?
W przypadku takiego bezczelnego zwarcia na linii o dużej wydajności
zawsze idą wszystkie bezpieczniki po drodze, chyba że przedlicznikowy
był zwłoczny, powinien był wtedy wytrzymać jeśli już nie był rozgrzany
prądem roboczym.
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
4. Data: 2014-04-27 14:58:14
Temat: Re: bezpieczniki
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2014-04-27 12:40, J.F. wrote:
> Ktos przy montazu kuchni przypadkiem zwarl faze z PE.
> Efekt wizualny byl ponoc potezny ... ale nie pomogla roznicowka
> (choc zadzialala). Nie pomogl bezpiecznik gniazda - fakt, duzy, 3f.
> Musial sie jeszcze spalic bezpiecznik przedlicznikowy.
W jednym z obwodów mam w sumie 4 poziomy zabezpieczen nadprądowych:
a) obwód - szybkie 10A
b) główne na budynek - normalne 20A
c) w szafce z licznikiem - zwloczne 25A (o ile pamiętam)
d) topikowe na szynach przed licznikiem, nie wiem ile ale duże
Przy zwarciu faza-PE wylatuje c). Zawsze, na kilka przypadków (czasem
trafia się wiertarką na kabel :). Nie rozumiem tego. Chyba że mataliczne
zwarcie PE-faza po prostu jest makabrycznie cieżkie do wyłączenia i S-ki
nie dają rady rozpiąć łuku.
-
5. Data: 2014-04-27 15:40:38
Temat: Re: bezpieczniki
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-04-27 12:40, J.F. pisze:
> Ech ta elektryka.
> Ktos przy montazu kuchni przypadkiem zwarl faze z PE.
> Efekt wizualny byl ponoc potezny ... ale nie pomogla roznicowka
> (choc zadzialala). Nie pomogl bezpiecznik gniazda - fakt, duzy, 3f.
> Musial sie jeszcze spalic bezpiecznik przedlicznikowy.
>
> No i jak tu zrobic jaka hierarchie, zeby sie palil ostatni/najmniejszy
> bezpiecznik przy obwodzie, a nie glowny ?
>
Poruszasz, bardzo trudny temat, nierzadko trudny do ogarnięcia nawet
przez doświadczonych elektryków.
Spróbuję to opisać w miarę prostym językiem nie wnikając w szczegóły.
Taka hierarchia nazywa się "selektywnością".
Aby zachować selektywność to kolejne stopnie ochrony powinny mieć prąd
wyłączenia 1,6 razy większy.
Jednak w przypadku zwarcia płynie tak duży prąd, że samo stopniowanie
zabezpieczeń 1,6x nie wystarczy.
Dlatego dodatkowo stosuje się stopniowanie charakterystyk czasowych
kolejnych zabezpieczeń
Charakterystyki zabezpieczeń oznaczane są kodem i tak dla wyłączników
nadmiarowo-prądowych B oznacza charakterystykę szybką, a kolejne C i D
coraz wolniejsze.
Podobnie jest też z wkładkami topikowymi, które nazywa się bezpiecznikami.
Oznaczenia WT/F wkładkę topikową szybką. Wkładki zwłoczne oznacza się
symbolami WTN-00, 1, 1C, 2, 3
Obok ww oznaczeń wkładek topikowych istnieją starsze oznaczenia Wts
(szybka) oraz Wtz (zwłoczna)
Jednak często także nie pomaga dodatkowe stopniowanie charakterystyk
prądowo-czasowych, choć czasami wystarczy.
Wynika to ze zbyt małej rezystancji poszczególnych odcinków obwodów,
które powodują przepływ zbyt dużej wartości prądu przez cały obwód
Rzecz polega na tym, że czas wyłączenia dla różnych charakterystyk
zabezpieczeń po przekroczeniu pewnej granicy prądowej dla ww
zabezpieczeń jest taki sam.
Taką granicą dla typowych wkładek nadmiarowo-pradowych jest określona
wartość, którą nazywa się krotnością oznaczaną jako "k".
Jeżeli więc wartość prądu zwarcia jest większa od krotności
wyznaczającej granicę zwłoki dla danej wkładki to i tak nastąpi jej
wyłączenie.
Te granice dla poszczególnych charakterystyk wkładek w przypadku prądu
przemiennego przyjmuje się:
"B" - k=5 Przykładowo dla wkładki B10 po przekroczeniu wartości prądu
zwarcia 50A nastąpi niemal natychmiastowe jej wyłączenie.
"C" - k=10 Adekwatnie powyżej 100A
"D" - k=20 Adekwatnie powyżej 200A
Czy ww metody stopniowania zabezpieczeń spełni zadanie można wyliczyć.
Pomocna tu także będzie całka Joule'a i dokładna znajomość
poszczególnych charakterystyk zabezpieczeń oraz oporności poszczególnych
odcinków obwodów.
Ale wymyślono coś co pozwala zasadniczo "olać" te wszystkie wywody i z
prawie 100% pewnością zachować selektywność.
Tym czymś są specjalne wyłączniki nadmiarowo-prądowe selektywne. One są
tak zbudowane, że są pozbawione tej granicy jak w przypadku ww
wyłączników. Dlatego też niezależnie od wartości prądu zwarcia, dają one
pewien czas na wyłączenie wcześniejszych zabezpieczeń. Zachowują pełną
selektywność w stosunku do zabezpieczeń o charakterystyce szybkiej "B" i
wytrzymują udary prądów zwarciowych rzędu kilku tysięcy amperów.
Takie zabezpieczenie należałoby zastosować przy liczniku. Zaś za
licznikiem zabezpieczenia o charakterystyce "B".
Tyle, że nie każdy Zakład Energetyczny się godzi na takie
zabezpieczenia, ponieważ związane jest to ze zwiększoną ilością
wydzielanej energii w sieci zasilającej przedlicznikowej, dlatego takie
zabezpieczenie musi uwzględniać parametry tej sieci oraz zastosowanych
tam zabezpieczeń.
a
-
6. Data: 2014-04-27 19:08:56
Temat: Re: bezpieczniki
Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>
J.F. wrote:
> Ech ta elektryka.
> Ktos przy montazu kuchni przypadkiem zwarl faze z PE.
> Efekt wizualny byl ponoc potezny ... ale nie pomogla roznicowka
> (choc zadzialala). Nie pomogl bezpiecznik gniazda - fakt, duzy, 3f.
> Musial sie jeszcze spalic bezpiecznik przedlicznikowy.
>
> No i jak tu zrobic jaka hierarchie, zeby sie palil
> ostatni/najmniejszy
> bezpiecznik przy obwodzie, a nie glowny ?
>
> J.
miedzy bezpiecznikami typu S w praktyce nie ma zadnej selektywnosci na
zwarcia i wywalaja wszystkie, one w srodku maja wyzwalacz zwarciowy
który dziala szybciej niz fizyczne odlaczenie styków
oczywiscie istnieja eSy selektywne np AEG je robi ale sa 20x drozsze i
montowalem je tylko w przemysle, biedaków na nie nie stac
co do topików to istnieje tabela selektywnosci i ona mniej wiecej na
pale zapewnia selektywnosc co 2 rozmiary lub 1 rozmiar przy
zastosowaniu bezpiecznika zwlocznego i nastepnie szybkiego
jeffrey
-
7. Data: 2014-04-28 13:04:40
Temat: Re: bezpieczniki
Od: PeJot <P...@s...pl>
W dniu 2014-04-27 12:40, J.F. pisze:
>
> Ech ta elektryka.
> Ktos przy montazu kuchni przypadkiem zwarl faze z PE.
> Efekt wizualny byl ponoc potezny ... ale nie pomogla roznicowka
> (choc zadzialala). Nie pomogl bezpiecznik gniazda - fakt, duzy, 3f.
> Musial sie jeszcze spalic bezpiecznik przedlicznikowy.
>
> No i jak tu zrobic jaka hierarchie, zeby sie palil ostatni/najmniejszy
> bezpiecznik przy obwodzie, a nie glowny ?
A masz w ogóle *szansę* zmienić zabezpieczenie główne ?
--
P.Jankisz
-
8. Data: 2014-04-28 15:47:20
Temat: Re: bezpieczniki
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
W dniu niedziela, 27 kwietnia 2014 12:40:34 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Ech ta elektryka.
[...]
> No i jak tu zrobic jaka hierarchie, zeby sie palil ostatni/najmniejszy
> bezpiecznik przy obwodzie, a nie glowny ?
U siebie, z uwagi na powyższe oraz z uwagi na fakt, że tablicę licznikową mam jakieś
50m od posesji zadbałem o selektywność dwojako:
- po pierwsze, "poprosiłem" elektryka z ZE montującego całość, żeby zabezpieczenia
przedlicznikowe były odpowiednio duże, mam tam topikowe 50A, a tych byle co nie
ruszy.
- po drugie, zabezpieczenia zalicznikowe: te u mnie limitują moc przyłączeniową, więc
muszą być o wartości narzuconej przez ZE. Nic nie stało jednak na przeszkodzie, żeby
w roli tego zabezpieczenia osadzić wyłącznik NP "silnikowy", o charakterystyce typu
"D" :)
Rzecz już była testowana dwukrotnie w praktyce, za pierwszym razem pełne metaliczne
zwarcie L-PE, wyleciało zabezpieczenie obwodu i różnicówka, nic więcej, za drugim
L-N, wyleciał tylko obwód :)
-
9. Data: 2014-04-28 16:48:20
Temat: Re: bezpieczniki
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-04-28 15:47, Jarek P. pisze:
> W dniu niedziela, 27 kwietnia 2014 12:40:34 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>> Ech ta elektryka.
> [...]
>> No i jak tu zrobic jaka hierarchie, zeby sie palil ostatni/najmniejszy
>> bezpiecznik przy obwodzie, a nie glowny ?
> U siebie, z uwagi na powyższe oraz z uwagi na fakt, że tablicę licznikową mam
jakieś 50m od posesji zadbałem o selektywność dwojako:
> - po pierwsze, "poprosiłem" elektryka z ZE montującego całość, żeby zabezpieczenia
przedlicznikowe były odpowiednio duże, mam tam topikowe 50A, a tych byle co nie
ruszy.
> - po drugie, zabezpieczenia zalicznikowe: te u mnie limitują moc przyłączeniową,
więc muszą być o wartości narzuconej przez ZE. Nic nie stało jednak na przeszkodzie,
żeby w roli tego zabezpieczenia osadzić wyłącznik NP "silnikowy", o charakterystyce
typu "D" :)
>
> Rzecz już była testowana dwukrotnie w praktyce, za pierwszym razem pełne metaliczne
zwarcie L-PE, wyleciało zabezpieczenie obwodu i różnicówka, nic więcej, za drugim
L-N, wyleciał tylko obwód :)
Tyle, że nie każdy ma takie znajomości, aby im założono większe
zabezpieczenia przedlicznikowe.
Z resztą obecnie montowane elektroniczne liczniki energii elektrycznej
rejestrują każde przekroczenie przydziału mocy, o co w tej sytuacji nie
będzie trudno, a każde takie przekroczenie ZE liczy z karą.
Zabezpieczenie przedlicznikowe jest ściśle związane z zamawianą mocą,
dlatego trudno jest załatwić większe zabezpieczenia niż wynika to z
zamawianej mocy.
-
10. Data: 2014-04-28 21:15:42
Temat: Re: bezpieczniki
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
W dniu poniedziałek, 28 kwietnia 2014 16:48:20 UTC+2 użytkownik uzytkownik napisał:
> Tyle, �e nie ka�dy ma takie znajomo�ci, aby im za�o�ono wi�ksze
> zabezpieczenia przedlicznikowe.
> Z resztďż˝ obecnie montowane elektroniczne liczniki energii elektrycznej
> rejestruj� ka�de przekroczenie przydzia�u mocy,
Nie zrozumieliśmy się. Mój ZE limituje moc zabezpieczeniami zalicznikowymi
(odwrotnie, niż reszta kraju, wiem) i te mam o wartości zgodnej z umową, tyle tylko,
że poprosiłem o zainstalowanie kupionego przeze mnie wyłącznika "D" w miejsce
przywiezionego przez pracownika ZE standardowego "B". Nie robił żadnych problemów,
zwłaszcza wobec perspektywy zostania z nadmiarowym aparatem, umowa zresztą tego nie
precyzuje, jakiej klasy miało być to zabezpieczenie.
Natomiast zabezpieczenie przedlicznikowe w tym momencie nie jest krytyczne i jego
zwiększenie nie ma żadnych negatywnych skutków. Znajomości żadnych nie miałem, to
była kwestia porozmawiania z pracownikiem ZE, który przyjechał na instalację.
Pogadania jak fachowiec z fachowcem ;)