-
11. Data: 2010-12-01 17:02:24
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "pablo eldiablo" <j...@g...pl> napisał w
> Heraklit <w...@p...onet.pl> napisał(a):
>> Był sobie taki dzień: 1 grudzień (środa), gdy o godzinie 11:56
>> *J.F.*
>> naskrobał(a):
>> > d) ksiezniczka jedna, wysiasc z auta i poprosic o pomoc nie
>> > laska ?
>> a zapodaj jeszcze właściwą formułkę "proszącą", by przypadkiem
>> nie
>> urazić pana kierowcy.
>>
> Bez przesady - wystarczy zaczac od 'dzien dobry' lub 'dobry
> wieczor',
> nastepnie wplesc w swa wypowiedz slowo 'prosze', a po wszystkim
> uzyc slowka
> 'dziekuje'. Zazwyczaj powyzsze dziala w roznych sytuacjach
> zyciowych ;)
Dokladnie - czy moze mnie pan przepchnac ? :-))
Tymczasem pisza pozniej takie ksiezniczki "wydza te meskie
szowinistyczne swinie ze kobieta sie meczy z ....., ale zaden nie
podejdzie pomoc".
J.
-
12. Data: 2010-12-01 17:41:35
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 01 Dec 2010 17:02:24 +0100 osobnik zwany J.F. wystukał:
> Użytkownik "pablo eldiablo" <j...@g...pl> napisał w
>> Heraklit <w...@p...onet.pl> napisał(a):
>>> Był sobie taki dzień: 1 grudzień (środa), gdy o godzinie 11:56 *J.F.*
>>> naskrobał(a):
>>> > d) ksiezniczka jedna, wysiasc z auta i poprosic o pomoc nie laska ?
>>> a zapodaj jeszcze właściwą formułkę "proszącą", by przypadkiem nie
>>> urazić pana kierowcy.
>>>
>> Bez przesady - wystarczy zaczac od 'dzien dobry' lub 'dobry wieczor',
>> nastepnie wplesc w swa wypowiedz slowo 'prosze', a po wszystkim uzyc
>> slowka
>> 'dziekuje'. Zazwyczaj powyzsze dziala w roznych sytuacjach zyciowych ;)
>
> Dokladnie - czy moze mnie pan przepchnac ? :-))
>
> Tymczasem pisza pozniej takie ksiezniczki "wydza te meskie
> szowinistyczne swinie ze kobieta sie meczy z ....., ale zaden nie
> podejdzie pomoc".
>
mój znajomy kiedyś chciał pomóc, z własnej woli, pewnej pani zepchnąć
samochód z jezdni na chodnik, żeby nie blokował ruchu. Dostał zjebkę, że
się wtrąca bo paniusia czeka na męża i kazała mu spadać.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
13. Data: 2010-12-01 17:42:24
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Wed, 01 Dec 2010 16:30:06 +0100 osobnik zwany glang
wystukał:
> zakrzyknął "że na samochód Cię było stać a na zimówki nie??"" nic to ze
> moje koła zimowe więcej warte niż jego cały samochód ale jakim trzeba
> być śmieciem żeby tak zrobić?? bo to na pewno nie jest egoizm
skoro on wjechał a ty nie to znaczy, że przepłaciłeś :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
14. Data: 2010-12-01 17:57:44
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4cf6083a$1@news.home.net.pl...
> Ave!
>
> No właśnie - skąd ten bezmyślny egoizm?
>
> Jest jakieś trudniejsze skrzyżowanie - zawalone śniegiem i jeszcze pod
> górkę. Ludzie w tym utykają, niezależnie od opon.
>
> Inni siedzą w tych swoich samochodzikach, widzą że ktoś ma problem - i
> nic. Czekają. Czasem nawet poganiają.
>
> Czy to może ja jestem jakimś świrem, że widząc coś takiego wysiadam i
> bez proszenia o pomoc pomagam pchnąć taki samochód?
bezmyśność, egoizm ... za duży czubek nosa.
W miejscu gdzie mieszkam musze pokonać dwa skrzyżowania gdzie mam pod górke
na droge z pierwszeństwem.
Jeśli ktokolwiek choć raz tędy jechał ... przepuści. Jeśli nie - nie ma
szans, zeby zrobił miejsce i dał czas na ruszenie pod górke. Tym samym
wyjazd jest mocno upierdliwy.
Dodatkowo jedno z tych skrzyżowan jest z lustrem, bio widoczność słaba w
jedną strone. Konczy sie tym, ze "opłaca sie" wyjechać w przeciwną strone i
zawrócić, niż skręcić w lewo, bo żaden (prawie) chujek nie wpuści, a manewry
typu "szybki start" zimą (nawet latem po deszczu) są praktycznie nierealne.
Pozostaje tylko ... przyzwyczaić sie do polskich warunków drogowych (czyt.
bezmyślności)/
Przykładów z rezszta można mnożyć.
Stoi unieruchomiony samochód. Zeby go ominąć musi być puste z naprzeciwka.
Jedzie sznurek samochodów, wiec chcący ominąć czeka. Sznurek dojeżdza do
skrzyżowania (rondo) i ci czekający za omojającym tworzą koreczek do ronda.
Tam ci "z naprzeciwka" czekają aż Ci omijający ominą i rozładują korek - no
i oczywiście nikt na wysokościu unieruchomionego samochodu nie zatrzyma sie
przed nim, tylko jedzie dokąd sie da i poźniej wszyscy czekają na
wszystkich, bo jedni nie ominą, bo nie ma miejsca, a Ci nie przejadą bo Ci
nie ominą, bo ci stoją. Masakra
Ślisko. Ktoś z przodu jedzie 50 km/h (fakt, ze smiało można jechać
przepisowe 70, czy 90 ... mniejsza z tym. Jedzie sznurek za takim
"cielokiem"
Zostawiam przerwe do poprzedzającego na "niecały jeden samochód" ale na tyle
dużą, zeby w razie "w" wyhamować no i co ... oczywiście jeden z drugim musi
próbować wyprzedzać,z eby być "jeden dalej" zmuszając do nieprzewidywalnych
manewrów.
itd, itp tylko po co "strzępić palce" na pms... zwlaszcza, ze tu wszyscy
wiedzą, ale w rzeczywistości jakoś brak tych "normalnych"
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
15. Data: 2010-12-01 18:44:50
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Piter" <e...@f...pl> napisał w wiadomości
news:Xns9E41ABCBAFC2Felektronik@localhost.net...
> na ** p.m.s ** glang pisze tak:
>
>> większośc mnie wyminęła a jeden Pan nawet przez otwartą szybkę
>> zakrzyknął "że na samochód Cię było stać a na zimówki nie??""
>
> Ja zawsze trąbie i krzyczę ap ap ap ap
>
> Wczoraj pożyczyłem prondu starszemu panu i wiecie co zajechał mi
> akumulator 10.4V zostało. Gdyby nie to że odepchnąłem się lewą nogą i
> golfik zaskoczył od pierszego to musiałbym go zbić felgą z bagaznika :)
no ja tam nie wiem, ale jesli nie popełniłeś błędu i nie zgasiłeś silnika
podczas odpalania tamtego auta, to raczej nie powinien wydoić Twojego aku,
chyba, ze coś nie tak z ładowaniem w Twoim aucie.
Radze sprawdzić.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
16. Data: 2010-12-01 19:38:41
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 01.12.2010 16:30, glang pisze:
> większośc mnie wyminęła a jeden Pan nawet przez otwartą szybkę
> zakrzyknął "że na samochód Cię było stać a na zimówki nie??""
Mam nadzieję, że będzie liczył na te swoje zimówki i się przeliczy bez
poważniejszych szkód w jakimś rowie ;->
Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt marketingowy.
Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać nieco
szybciej... ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
ruszyć, mieli "zimówki". Ja na "letnich" nie widzę różnicy - może za
wolno jeżdżę ;)
-
17. Data: 2010-12-01 19:40:41
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: PiteR <e...@z...pl>
na ** p.m.s ** Kuba (aka cita) pisze tak:
> no ja tam nie wiem, ale jesli nie popełniłeś błędu i nie zgasiłeś
> silnika
załóżmy że nie popełniłem :)
> Radze sprawdzić.
Jak mróz odpuści to sprawdzę bo mnie to zaciekawiło.
--
Piter
vw golf mk2 1.3 '87
vw passat B5 1.6 '98
-
18. Data: 2010-12-01 19:52:07
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2010-12-01 19:38, Andrzej Lawa pisze:
(...)
> Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt marketingowy.
W sporej mierze tak.
> Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać nieco
> szybciej...
O nie - różnica jest spora, tylko pytanie w jakich warunkach
i w stosunku do jakich opon.
> ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
> ruszyć, mieli "zimówki".
Najwyraźniej zbyt rzadko pomagasz, bądź problem był poważniejszy.
Na lodzie i zimówki nie pomogą.
> Ja na "letnich" nie widzę różnicy - może za
> wolno jeżdżę ;)
Skoro nie widzisz różnicy, to wyjścia są dwa:
- jeździsz tam, gdzie nie ma zimy
- nie jeździsz w ogóle
- trollujesz
Wybierz co wygodne.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
19. Data: 2010-12-01 20:18:17
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: Rafał Grzelak <s...@d...com>
On Wed, 01 Dec 2010 19:38:41 +0100, Andrzej Lawa wrote:
> Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt marketingowy.
> Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać nieco
> szybciej... ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
> ruszyć, mieli "zimówki". Ja na "letnich" nie widzę różnicy - może za
> wolno jeżdżę ;)
Ja jeszcze w poniedzialek mialem z przodu letnie i roznica jest kolosalna -
wtedy przy prawie kazdym hamowaniu ABS sie odzywal a ruszanie na slabo
odsniezonej ulicy bywalo problematyczne (do tego 2 razy sie zakopalem, ale
jakos udalo sie wyjechac).
W poprzednim aucie ujezdzalem caloroczne Debice Navigatory (1) i dopiero
teraz docenilem ich wlasciwosci na sniegu (w porownaniu do Kleber Dynaxxer
HP2). :) No, ale tu mam jakies 60% wiecej KM/t.
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
-
20. Data: 2010-12-01 20:38:12
Temat: Re: bezmyslny egoizm...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
> Swoją szosą ten szał na zimowe opony to IMHO głównie chwyt
> marketingowy.
> Może jakoś minimalnie poprawiają zachowanie i pozwolą jechać
> nieco
> szybciej... ale wszyscy z problemami z ruszeniem, którym pomogłem
> ruszyć, mieli "zimówki". Ja na "letnich" nie widzę różnicy - może
> za
> wolno jeżdżę ;)
Ty idz do kosciola i daj na msze.
Po czym idz do ajenta i sie ubezpiecz.
I ty sie kiedys dowiesz jaka jest roznica miedzy dobra zimowka, a
prawdziwie letnia opona.
Ale to cie moze troche kosztowac :-)
J.