-
131. Data: 2011-01-26 11:14:01
Temat: Re: bez sprzęgła
Od: The_EaGle <e...@j...com>
W dniu 2011-01-26 10:26, kakmar pisze:
> Dnia 26.01.2011 The_EaGle<e...@j...com> napisał/a:
>> No to teraz odnosząc to do całego elaboratu dyskusji - zawsze zmiana ze
>> sprzęgłem prowadzi do ZMNIEJSZENIA momentu który działa na zęby w
>> skrzyni co w rezultacie przyczynia się do DŁUŻSZEJ bezawaryjnej pracy
>> tej skrzyni.
>>
>> Kończąc ten wątek. Moim zdaniem wnioski można wyciągnąć takie:
>> Zmiana biegów przeprowadzona perfekcyjnie z ujęciem gazu powodującym
>> gwałtowne hamowanie silnika powoduje powstawanie niewielkiej różnicy obr
>> po między biegami dodatkowo hamujący silnik bez użycia sprzegła nie
>> powinien prowadzić do uszkodzenia skrzyni.
>> Jednak zawsze użycie sprzęgła pomaga w bardziej przyjaznym oddawaniu
>> mocy. Konkluzja powinna moim zdaniem być taka - w jeździe sportowej jedź
>> sobie jak chcesz- liczy się czas a nie trwałość. W jeździe co dziennej
>> można sobie eksperymentować z dostosowaniem prędkości obr i gwałtownym
>> ujęciem gazu podczas zmiany biegów tak aby bieg wszedł bez boleśnie ale
>> i tak lepiej to robić ze sprzęgłem bo to tylko wydłuża czas działania
>> skrzyni...
>>
> O, widzę że kolega poczynił drobne ustępstwa we własnej teorii, ale tylko
> aby jeszcze raz spróbować postawić na swoim. Gratuluję uporu i
> konsekwencji. Tyle że może zamiast się skupiać na retoryce, to warto by
> się samemu lepiej nauczyć zmieniać biegi.
Widzę że nie czytałeś dość dokładnie. Proponuje się skupić na elementach
dotyczących hamowania silnika z 5000obr do 3000obr w 0.1s i
zastanowieniu się co się dzieje... Nikt tego nie zanegował.
Choćbyś nie wiem jak się długo uczył to nie przeskoczysz tego faktu.
Pozdrawiam
Rafał
-
132. Data: 2011-01-26 11:19:03
Temat: Re: bez sprzęgła
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-01-26, The_EaGle <e...@j...com> wrote:
>>
>> Czyli jednak cos przemowilo do Ciebie... Nalezy tez dodac (co sam
>> przyznales) ze silnik motocyklowy ma mala bezwladnosc bo nie ma zajebistego
>> kola zamachowego a do tego nie kreci sie swobodnie tylko hamuje go kompresja.
>> We V-aukach spadanie obrotow bedzie pewnie jeszcze szybsze...
>>
> Widzę że czytanie ze zrozumieniem to domena tylko kilku procent
> populacji... echh
>
No wlasnie.
--
Artur
ZZR 1200
-
133. Data: 2011-01-26 13:33:39
Temat: Re: bez sprzęgła
Od: Jacot <j...@m...pl>
KJ Siła Słów <K...@n...com> wrote:
>no i kilkaset postów jak krew w piach...
A sprzeglo ani drgnie...
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://www.stokrotka.ath.cx
-
134. Data: 2011-01-26 18:34:41
Temat: Re: bez sprzęgła
Od: "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm>
Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ihne9e$4is$...@n...onet.pl...
> Fotografie zniszczonych zębów (a nie tylko kłów) dają do myślenia.
To ja ponowie moje pytanie:
Czy Ty osobiscie Ty widziales kiedys padnieta skrzynie biegow w motocyklu?
Czy znasz osobe i sytuacje, w ktorej ta awaria nastapila?
Ja mialem do czynienia z 2 przypadkami padnietej skrzyni - w obu przypadkach
padly kly.
Zadzwonilem do kumpla - mechanika, popytalem jego czy spotkal uszkodzenia
zebow. Widzial. I zawsze w oleju znajdowalo sie cos wiecej niz sam zab.
Najczesciej srubka, raz jakas kulka, etc.
Te zdjecia ktore przedstawiles to zdjecia z portalu, ktory moze naginac
fakty w sposob dowolny. To, ze napisali, ze zeby sie posypaly, bo ktos
zmienial biegi bez sprzegla wcale nie oznacza, ze to jest prawda.
--
pzdr:
Ivam
-
135. Data: 2011-01-26 18:36:10
Temat: Re: bez sprzeg3a
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "Kuczu" <q...@g...com> napisał w wiadomości
news:ihko9o$m0n$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-01-24 21:38, masti pisze:
>> Dnia pięknego Mon, 24 Jan 2011 21:33:37 +0100 osobnik zwany Kuczu
>> wystukał:
>>
>>> W dniu 2011-01-24 21:29, masti pisze:
>>>> Dnia pięknego Mon, 24 Jan 2011 21:24:06 +0100 osobnik zwany Grzybol
>>>> wystukał:
>>>>
>>>>> U?ytkownik "Kuczu"<q...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
>>>>> news:ihkmqk$g9v$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>>> W Pewexie bywal
>>>>>
>>>>> Bywa?, tylko dularki by?y zakazane.
>>>>
>>>>
>>>> Jawa w latach pięćdziesiątych? coś Ci się merda
>>>>
>>>>
>>>>
>>> Nie merda
>>>
>>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Bon_towarowy_PeKaO
>>
>> merda. Między zakazem posiadania a handlu walutami jest zasadnicza
>> różnica.
>>
>
> Ile Ty masz lat ? Bo ja pamietam jak w latach 80 matka miala obowiazek
> wymienic posiadane dojczmarki na bony bo za dojczmarki nie bardzo jej
> chcieli sprzedac cokolwiek w Pewexie.
>
Naprawdę "pamiętasz"? -Cóż, w tak młodym wieku i już Alzheimer,- współczuję!
Oczywiście od połowy lat 50-tych mozna było spokojnie posiadac dewizy,
prowadzone były też indywidualne konta, tzw. "A" (w 5-ciu , do wyboru, OIDP
walutach, tj USD, GBP, DEM, CHF, FFR) w banku PeKaO SA i całkowicie legalnie
mozna było nimi płacić zarówno w Pewxie, jak i Baltonie. Przez pewien czas
nawet na tym mozna było zarobić, bo bank zmieniał ich wzajemne kursy tabelą
raz na tydzień, a jeśli słuchało się np. BBC to wiedziało się, jakie sa
aktualne zmieny i można było dokonać właściwego, BEZPŁATNEGO
przewalutowania. Można było wymienic żywą gotówke walutową na bony i
formalisci to czasem robili, jeśli chcieli dewizy sprzedac, bo to HANDEL
DEWIZAMI BYŁ ZABRONIONY, A BONAMI NIE. Ponadto bony otrzymywali (w
okreslonym przeliczeniu) np. zatrudnieni w na budowach w sojuzie , czy
innych KDL-ach. Były tez pewne ograniczenia, np. na wspomniane konta A można
było wpłacać tyclko dewizy pochodzące z tzw. legalnych źródeł, tj z
oficjalnych przekazów, zarobków na zagranicznych kontraktach, delegacji i
deklarowanych kwot przy wjęździe z wyjazdów zagranicznych.
-
136. Data: 2011-01-26 18:38:18
Temat: Re: bez sprzęgła
Od: "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm>
Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ihovlp$dhj$...@n...onet.pl...
> Widzę że nie czytałeś dość dokładnie. Proponuje się skupić na elementach
> dotyczących hamowania silnika z 5000obr do 3000obr w 0.1s i zastanowieniu
> się co się dzieje... Nikt tego nie zanegował.
To ja zaneguje. Jutro wezme obrotomierz do lapy i sprawdze o ile obroty moga
spasc w ciagu 1s. Bo jesli Ty sugerujesz sie tylko i wylacznie obrotomierzem
w zestawie wskaznikow to faktycznie obroty spadaja powoli.
--
pzdr:
Ivam
-
137. Data: 2011-01-26 18:38:54
Temat: Re: bez sprzeg3a
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
news:ihkocs$307$18@news.onet.pl...
>(...)>
>
> to źle pamiętasz. W peweksie można było kupować za dowolną walutę
> wymienialną. Jedyne co to resztę dostawałeś w bonach.
Też nieprawda! - owszem, chętnie resztę wydawali w bonach, ale jesli
płaciłes w walucie i zażądałeś w niej też resztę, to mieli obowiązek wydać
dewizy.
Zreszta te wydawanie w bonach to byc może był prywatny interesik kasjerek,
bo dulary zawsze chodziły trochę drożej od bonów.
-
138. Data: 2011-01-26 20:10:03
Temat: Re: bez sprzęgła
Od: Arni <a...@n...spam.pl>
Ivam pisze:
> Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ihne9e$4is$...@n...onet.pl...
>> Fotografie zniszczonych zębów (a nie tylko kłów) dają do myślenia.
>
> To ja ponowie moje pytanie:
>
> Czy Ty osobiscie Ty widziales kiedys padnieta skrzynie biegow w
> motocyklu? Czy znasz osobe i sytuacje, w ktorej ta awaria nastapila?
>
> Ja mialem do czynienia z 2 przypadkami padnietej skrzyni - w obu
> przypadkach padly kly.
a skrzynia od jawy sie liczy?
miałem dwa silniki i jak jeden padł to przekładałem w godzinke ten ktory
miałem przygotowany a padniety szedł na stół. W skrzyni sypały sie 2
rzeczy: wodziki przesuwek i kły przesówek. Przesuwka to zębatka która
jest zazębiona na stałe zębami z inna zębatką a napęd dostaje przez
wsunięcie kłów w inną zębatke obok co miała odpowiednie otworki w
bocznej ściance. Wodziki dawało sie wymienic z bieda wersji blaszanej na
odlewane (w blaszanych potrafiły sie zetrzec do zera "wąsy" wchodzace w
przesuwke). Przesuwki to juz byla loteria i trzeba bylo dbac czyli miec
dobrze wyregulowany automat sprzęgła przy zmieniaczu albo uzywac
sprzegła ręcznego. Tak czy inaczej kły scierały sie i bardzo szybko bieg
zaczynał wyskakiwac bo siła poosiowa wzgledem wałka działająca na
przesuwke była wieksza niz trzymanie pamietnika (nie był wałkowy tylko
blaszany, płaski)
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX na sprzedaż
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
-
139. Data: 2011-01-26 20:20:07
Temat: Re: bez sprzęgła
Od: "Ivam" <filipz@WYTNIJ_TO_PROSZE_poczta.fm>
Użytkownik "Arni" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ihpuva$lpn$...@i...gazeta.pl...
> a skrzynia od jawy sie liczy?
liczy.
> W skrzyni sypały sie 2 rzeczy: wodziki przesuwek i kły przesówek.
> Przesuwka to zębatka która jest zazębiona na stałe zębami z inna zębatką a
> napęd dostaje przez wsunięcie kłów w inną zębatke obok co miała
> odpowiednie otworki w bocznej ściance.
Czyli jak w normalnej /nie tylko z jawy/ skrzyni.
> [...]
> trzymanie pamietnika (nie był wałkowy tylko blaszany, płaski)
Kurcze, albo nie o tej jawie mysle, albo nie pamietam. Masz jakies
foto/fiszke/cokolwiek tego pamietnika?
--
pzdr:
Ivam
-
140. Data: 2011-01-26 20:43:32
Temat: Re: bez sprzęgła
Od: Arni <a...@n...spam.pl>
Ivam pisze:
>> [...]
>> trzymanie pamietnika (nie był wałkowy tylko blaszany, płaski)
>
> Kurcze, albo nie o tej jawie mysle, albo nie pamietam. Masz jakies
> foto/fiszke/cokolwiek tego pamietnika?
>
http://xarchiwum.pl/zmieniacz-automat-biegow-jawa-35
0-i1411529571.html
http://www.breinride.home.pl/moto/wws/index/DOWNLOAD
/Download1/jawa/Jawa%20TS350%20Instrukcja.pdf
rysunek 3.1 na stronie 18 pdf-a
--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX na sprzedaż
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat