eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykle › bez moto
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 1. Data: 2010-06-23 15:06:35
    Temat: bez moto
    Od: "(pj)" <j...@g...com>


    Uklony,

    Sprzedalem moto. Jakos tak dziwnie bez, ale nie tragicznie. Wlasciwie to
    mnie w ogole nie obeszlo, malzonka jedynie uronila. Nabywca bedzie
    testowal glownie trase nr 6 (3city - zach-pomorskie).

    To, ze nie zabolalo - mysle - swiadczy, iz dobiegl konca pewien etap.
    Tez tu. Circa dekada, w ciagu ktorej poznalem wielu fajnych ludzi, ale
    tez - z drugiej strony - niewielu PRZYJACIOL. W tej chwili precel i jego
    spotkania sa nudne jak flaki bez oleju, dzieciate, bez pomyslu (poza
    chlaniem). Ale niewazne. Najwazniejsze, ze dzieki preclu spotkalem zone.
    Dziekuje Ci preclu! ;-)

    A na koniec, byc moze szokujacy dla niektorych tutaj, news: jest jeszcze
    zycie poza motocyklami! :-)

    p.s. oczywiscie, ze bede wpadal...! :-P

    --
    pozdr, pj
    ostatnio gsx1300r


  • 2. Data: 2010-06-23 15:35:47
    Temat: Re: bez moto
    Od: woohoo <2...@D...pl>

    W dniu 2010-06-23 17:06, (pj) pisze:
    > news: jest jeszcze zycie poza motocyklami! :-)

    Dopij wódkę, prześpij się i wróć. (-;


    --
    wo_Ohoo!


  • 3. Data: 2010-06-23 15:44:15
    Temat: Re: bez moto
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    (pj) pisze:

    > A na koniec, byc moze szokujacy dla niektorych tutaj, news: jest jeszcze
    > zycie poza motocyklami! :-)

    1979 - dostałem rower.
    1986 - kupiłem motocykl.
    1988 - zdałem prawo jazdy.
    1990 - zamieniłem motocykl na inny motocykl.
    1992 - ukradli mi motocykl.
    1998 - kupiłem motocykl.
    1999 - rozebrałem motocykl.
    2000 - kupiłem kolejny motocykl.
    2001 - popsułem motocykl.
    2001 - jeżdżę szybko i daleko.
    2003 - wywróciłem motocykl.
    2004 - skończyłem sezon w styczniu na firmowym parkingu pod
    15-centymetrową warstwą śniegu.
    2005 - jeżdżę gdzieś.
    2006 - jeżdżę byle gdzie.
    2007 - kupiłem kolejny motocykl.
    2007 - sprzedaję poprzedni motocykl przez upicie kupującego, jego
    mechanika oraz siebie do nieprzytomności.
    2008 - uświadamiam sobie, że nie pamiętam prawie żadnego z przepisów
    ruchu drogowego. Postanawiam odświeżyć wiedzę, ale jedyna książka z
    przepisami jaką znajduję to "Przepisy kuchni polskiej i litewskiej".
    2009 - Kupiłem kolejny motocykl - moja żona kupuje psa.
    2010 - jeżdżę blisko i powoli.
    2010 - sprzedaję 3 z 6 posiadanych motocykli.
    2010 - 2 z 3 niesprzedawanych motocykli trafia do serwisu. 3-ci nie bo
    nie ma takiego wora do którego dałby się spakować.

    Mimo wszystkich tych lat, nieco ogłuchnięty przez brak przekonania do
    zatyczek, reumatycznie pobolewając w lewym łokciu, przytarty nieco w
    swej dumie zdobywcy świata i na lewej owiewce, dalej wierzę.

    W głęboko humanistyczny sens zapierdalania.

    KJ


  • 4. Data: 2010-06-23 16:23:19
    Temat: Re: bez moto
    Od: kakmar <k...@g...com>

    Aaaale chciałem inaczej przyciąć ;) mogem?

    Dnia 23.06.2010 KJ Siła Słów <K...@n...com> napisał/a:
    > (pj) pisze:
    >
    >> poznalem wielu fajnych ludzi, ale
    >> tez - z drugiej strony - niewielu PRZYJACIOL. W tej chwili precel i jego
    >> spotkania sa nudne jak flaki bez oleju

    >> A na koniec, byc moze szokujacy dla niektorych tutaj, news: jest jeszcze
    >> zycie poza motocyklami! :-)
    >
    > Mimo wszystkich tych lat, nieco ogłuchnięty przez brak przekonania do
    > zatyczek, reumatycznie pobolewając w lewym łokciu, przytarty nieco w
    > swej dumie zdobywcy świata i na lewej owiewce, dalej wierzę.
    >
    > W głęboko humanistyczny sens zapierdalania.

    Fascynacja zapierdalaniem, jest chyba jedynym sensownym* uzasadnieniem
    jazdy motocyklem. Do wszystkiego innego, m.innymi: żon, przyjaciół,
    znajomych, turystyki, hobby, "po bułki" itd, są inne lepsze rozwiązania.

    (*) dającym się obrobić.

    --
    kakmaratgmaildotcom


  • 5. Data: 2010-06-23 19:10:10
    Temat: Re: bez moto
    Od: Don Pedro <n...@o...pl>

    kakmar pisze:
    > Aaaale chciałem inaczej przyciąć ;) mogem?

    > Fascynacja zapierdalaniem, jest chyba jedynym sensownym* uzasadnieniem
    > jazdy motocyklem.

    No właśnie nie. Po kilku latach zapierdalania znowu mam pomysła coby
    sobie kupić rututnię lub weterana. Zapierdalanie przestało mnie bawić.

    pozdr
    DP
    TL-S


  • 6. Data: 2010-06-23 19:16:48
    Temat: Re: bez moto
    Od: "(pj)" <j...@g...com>

    W dniu 2010-06-23 17:44, KJ Siła Słów pisze:
    [...]
    > 1979 - dostałem rower.
    > 1986 - kupiłem motocykl.
    [...]

    No jo - o czym tu gadać z małolatami? I tak nie zrozumi .... ;-)

    --
    pozdr, pj
    ostatnio gsx1300r


  • 7. Data: 2010-06-23 19:20:41
    Temat: Re: bez moto
    Od: "Tytus" <t...@g...pl>

    Siemka
    *** "Don Pedro"
    No właśnie nie. Po kilku latach zapierdalania znowu mam pomysła coby
    > sobie kupić rututnię lub weterana. Zapierdalanie przestało mnie bawić.

    Przyjedz do Nowodworu - nic juz potem nie bedzie takie same...


    --
    Tytus
    żółta motorynka


  • 8. Data: 2010-06-23 19:29:23
    Temat: Re: bez moto
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 23 Cze, 21:20, "Tytus" <t...@g...pl> wrote:
    >
    > Przyjedz do Nowodworu - nic juz potem nie bedzie takie same...
    >
    Noooo, troche poturyszczyć po torze, ładne widoki, natura ;-)

    Ale fakt, zapierdalanie po torze to jest dopiero coś pięknego...

    --
    Artur
    ZZR 1200


  • 9. Data: 2010-06-23 19:44:33
    Temat: Re: bez moto
    Od: Don Pedro <n...@o...pl>

    AZ pisze:
    > On 23 Cze, 21:20, "Tytus" <t...@g...pl> wrote:
    >> Przyjedz do Nowodworu - nic juz potem nie bedzie takie same...

    Nie przyjadę, bo nikomu nie chce się dać znać, że coś się dzieje.

    > Noooo, troche poturyszczyć po torze, ładne widoki, natura ;-)

    Jacek, ile miałeś lat przerwy? Bo ja przerwy nie miałem i mi się
    inwencja kończy jakoś...

    > Ale fakt, zapierdalanie po torze to jest dopiero coś pięknego...

    Z tego lotniska taki tor jak z koziej dupy trąba. Ale fakt, zawsze jakaś
    odmiana i to niedaleko.

    pozdr
    DP
    TL-S


  • 10. Data: 2010-06-23 19:55:17
    Temat: Re: bez moto
    Od: AZ <a...@g...com>

    On 23 Cze, 21:44, Don Pedro <n...@o...pl> wrote:
    >
    > Nie przyjad , bo nikomu nie chce si da zna , e co si dzieje.
    >
    Nie obrażaj się.
    >
    > Z tego lotniska taki tor jak z koziej dupy tr ba. Ale fakt, zawsze jaka
    > odmiana i to niedaleko.
    >
    Ale kiedy byłeś? 29.05 czy 13.06 bo chyba Cię nie zauważyłem ;-)

    Następna sesja 11.07.
    --
    Artur
    ZZR 1200

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: