-
131. Data: 2012-10-19 16:25:15
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: Filip <b...@m...pl>
W dniu 2012-10-19 15:45, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Filip,
>
> Friday, October 19, 2012, 3:42:27 PM, you wrote:
>
>>>>>>>>>>>> A co powiesz na to, że mnie uwalili za "brak lewego tylnego hamulca
>>>>>>>>>>>> ręcznego" ? To jest dopiero beka! Bo ja nigdy nie użyłem hamulca
>>>>>>>>>>>> ręcznego i nigdy nie użyję... Rozumiem jeszcze gdybym miał skrzynkę
>>>>>>>>>>>> ręczną ale przy automacie? Jeszcze nigdy mi nikt nie sprawdzał
>>>>>>>>>>>> ręcznego.. Czyli z tego wynika, że nie trzeba mieć "dobrego" ręcznego
>>>>>>>>>>>> mając automat.. Czy się mylę?
>>>>>>>>>>> Mam wrażenie, że nie jesteś normalny. Do czego - twoim zdaniem - słuzy
>>>>>>>>>>> hamulec "ręczny"? I jak poprawnie on się nazywa?
>>>>>>>>>> Dlaczego masz wrażenie, że jestem nienormalny?
>>>>>>>>> To już nie wrażenie. To prawie pewność.
>>>>>>>>>> Wytłumacz mi do czego w moim samochodzie służy hamulec ręczny, bo ja nie
>>>>>>>>>> wiem.
>>>>>>>>> http://pl.wikipedia.org/wiki/System_hamulcowy_samoch
odu
>>>>>>>> Ja nie prosiłem o linka, ja prosiłem Ciebie o wytłumaczenie do czego mi
>>>>>>>> potrzebny lub nie hamulec ręczny w moim samochodzie. Jeśli nie potrafisz
>>>>>>>> wytłumaczyć logicznie, będziesz mnie publicznie przepraszał za powyższe.
>>>>>>> Żebyś sie nie zdziwił, przygłupie.
>>>>>> Szybko wymiękłeś.
>>>>> Chyba ty. Pokaż jaja - zmuś mnie do przeprosin.
>>>> Przeczytaj jeszcze raz o co Cię prosiłem.
>>> Przeczytaj notke z linka, leniu śmierdzacy. I zmuś mnie do przeprosin.
>> "hamulec ten służy _głównie_ jako hamulec postojowy w celu
>> zabezpieczenia pojazdu przed zjechaniem z miejsca postoju"
>
> Następne zdanie, matole.
>
Brakuje Ci argumentów, że zaczynasz używać słów powszechnie uznawanych
za obraźliwe?
W następnym zdaniu jest napisane:
"W razie awarii hamulca podstawowego ma on za zadanie awaryjne
wyhamowanie pojazdu."
A teraz zademonstruj hamowanie "ręcznym" 2 tonowego auta z automatem.
>> Nadal podtrzymuję.
>
> W dupę mnie pocałować możesz.
>
Pozostaw swoje pragnienia dla siebie.
-
132. Data: 2012-10-19 16:58:49
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Filip,
Friday, October 19, 2012, 4:25:15 PM, you wrote:
>>>>>>>>>>>>> A co powiesz na to, że mnie uwalili za "brak lewego tylnego hamulca
>>>>>>>>>>>>> ręcznego" ?
[...]
>>>>>>>>>>> Wytłumacz mi do czego w moim samochodzie służy hamulec ręczny, bo ja nie
>>>>>>>>>>> wiem.
>>>>>>>>>> http://pl.wikipedia.org/wiki/System_hamulcowy_samoch
odu
>>>>>>>>> Ja nie prosiłem o linka, ja prosiłem Ciebie o wytłumaczenie do czego mi
>>>>>>>>> potrzebny lub nie hamulec ręczny w moim samochodzie. Jeśli nie potrafisz
>>>>>>>>> wytłumaczyć logicznie, będziesz mnie publicznie przepraszał za powyższe.
>>>>>>>> Żebyś sie nie zdziwił, przygłupie.
>>>>>>> Szybko wymiękłeś.
>>>>>> Chyba ty. Pokaż jaja - zmuś mnie do przeprosin.
>>>>> Przeczytaj jeszcze raz o co Cię prosiłem.
>>>> Przeczytaj notke z linka, leniu śmierdzacy. I zmuś mnie do przeprosin.
>>> "hamulec ten służy _głównie_ jako hamulec postojowy w celu
>>> zabezpieczenia pojazdu przed zjechaniem z miejsca postoju"
>> Następne zdanie, matole.
> Brakuje Ci argumentów, że zaczynasz używać słów powszechnie uznawanych
> za obraźliwe?
Musze dać ci wiecej punktów do przepraszania.
> W następnym zdaniu jest napisane:
> "W razie awarii hamulca podstawowego ma on za zadanie awaryjne
> wyhamowanie pojazdu."
> A teraz zademonstruj
Dlaczego mam ci cokolwiek demonstrować? Sam sobie zademonstruj
awaryjne hamowanie niesprawnym hamulcem awaryjnym. Ja mam hamulec
awaryjny sprawny i wiem, jak hamuje w sytuacji awaryjnej.
> hamowanie "ręcznym" 2 tonowego auta
Hamulce, w tym hamulec awaryjny, projektuje się adekwatnie do masy
auta. I ma spełniać swoje zadanie, gdy jest sprawny.
> z automatem.
A co ma do hamowania awaryjnego automat?
>>> Nadal podtrzymuję.
>> W dupę mnie pocałować możesz.
> Pozostaw swoje pragnienia dla siebie.
W ramach przeprosin możesz to zrobić.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
133. Data: 2012-10-19 18:23:07
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2012-10-19 14:53, Filip pisze:
> wcześniej testował przyspieszenie swojego sportowego
> bolidu z silnikiem 80 konnym.
Akurat 80 KM w samochodzie o masie niecałej tony to nie jest tak źle.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
134. Data: 2012-10-19 21:33:30
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: tÎż
RoMan Mandziejewicz wrote:
> Następne zdanie, matole.
(...)
> W dupę mnie pocałować możesz.
Widzę, że do trollowania doszło jeszcze chamstwo. Coraz lepiej.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
135. Data: 2012-10-19 21:39:40
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: tÎż
Filip wrote:
> Każdego 18 latka w
> obecnych czasach stać na samochód i to jest przerażające
:D
--
ss??q s? ??u??ou??
-
136. Data: 2012-10-19 21:39:58
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: tÎż
LEPEK wrote:
> Akurat 80 KM w samochodzie o masie niecałej tony to nie jest tak źle.
Tak, fantastycznie. :>
--
ss??q s? ??u??ou??
-
137. Data: 2012-10-19 21:40:54
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: tÎż
Iksiński wrote:
> I Ty się dziwisz, że ludzie podejrzewają, że jesteś nienormalny...
On nie jest nienormalny tylko po prostu kiepsko trolluje. Kiepsko, bo
przegina. Chociaż w sumie na tej grupie można napisać dowolną bzdurę, a i
tak połowa uwierzy. ;)
--
ss??q s? ??u??ou??
-
138. Data: 2012-10-19 22:56:07
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: qnick <a...@p...eu.pl>
W dniu 2012-10-16 22:14, neoniusz pisze:
> Tak sobie z ciekawosci wszedlem na forum norcom, bo przyspamowali i
> postanowilem zmienic e-mail na "jednorazowy" - oto co znalazlem (w
> skrocie chodzi o to, ze "przedsiebiorcy" chca podwyzszenia oplaty za
> badania techniczne, bo "nie przystaje już zupełnie do dzisiejszych
> realiów w zakresie ponoszonych przez nas kosztów prowadzenia
> działalności gospodarczej.") ROTFL! Biorac pod uwage jak wyglada
> przecietne badanie techniczne to moge powiedziec tylko jedno - w dupach
> sie poprzewracalo.
Tyle popisane w tym temacie i tyle głupot że aż nie chce mi się
prostować wiedzy co niektórych użytkowników.
Postawienie SKP okręgowej koło 1 miliona zł - Prawda
Koszty utrzymania tego bałaganu konkretnie wam nie powiem bo nie wiem
ale nie małe, bo rachunki za energię elektryczną, ogrzewanie, telefony,
oprogramowanie, certyfikaty do Cepiku, to nic, są jeszcze obowiązkowe
przeglądy wszystkich urządzeń co pół roku, niektórych co rok, a tylko
niektórych co dwa lata. Sam przegląd ścieżki diagnostycznej czyli płyta
do poślizgu bocznego, urządzenie do amortyzatorów, rolki hamulcowe to
jak się nie mylę koło 3 tys. PLN netto i tak dwa razy w roku do tego
przeglądy pozostałych urządzeń typu analizator spalin, dymomierz,
szarpak do zawieszenia, miernik poziomu dźwięku, urządzenie do
ustawianie świateł, klucze dynamometryczne, suwmiarki, mikrometry,
miarki do pomiaru długości, ciśnieniomierze do opon itd. można wymieniać
narzędzia i urządzenia a jest ich kilkadziesiąt na SKP a nawet
wentylatorów i czujników gazu, jakieś naprawy tych urządzeń, części do
nich, a czasem wymiana na nowe itp. itd. To wszystko powoduje żeby na
tym zarobić to trzeba robić bardzo dużo badań co przy tej ilości SKP
jest niemożliwe a powoduje to że na stacji liczy się tylko przerób i
kasa. A jak przerób to niektórzy "klepią" wszystko co przyjedzie a nawet
jak przyjedzie sam dowód rejestracyjny i to powoduje patologię badań
technicznych w tym kraju.
W ogóle sam system badan technicznych w tym kraju jest chory bo
bezpieczeństwo w ruchu drogowym zależy od pracownika prywatnej firmy
(diagnosty) a dla prywatnej firmy najważniejszy jest zadowolony klient i
kasa a zadowolony klient to taki który wyjeżdża z badania z podbitym
dowodem rejestracyjnym. Dopóty badania techniczne w tym kraju będą
zależne od firm prywatnych dopóki będzie taki burdel jak jest i takie
rzęchy bedą jeździć po drogach bo jak nie ja to ktoś inny klepnie rzęcha
nawet go nie widząc (niestety). Bezpieczeństwo ruchu drogowego powinno
być "państwowe" tzn. stacje diagnostyczne należące do jakiejś rządowej
organizacji a diagności na państwowych etatach niezależnych od przerobu
danej stacji i wówczas 50 % pojazdów pewnie by na porządnych badaniach
odpadło bo nie liczyła by się kasa tylko bezpieczeństwo, a w obecnym
systemie jest odwrotnie. Na całe szczęście jest coraz większa nagonka
służb typu Policja, ITD, TDT na nieuczciwych diagnostów a nawet na tych
uczciwych, bo każdy może się pomylić przy wystawieniu dokumentu a u nas
za byle pierdołe potrafią zabrać uprawnienia na 5 lat i nie ma innej
kary bo nie ma gradacji kar. Jak ktoś chce to niech poczyta art.83 PoRD
tam jest o karach i do tego jeszcze sprawa karna czyli za to samo
przewinienie są dwie kary (zabranie uprawnień+ sprawa karna).
Dobra to chyba tyle żalów, pocieszające jest to że niektórych stać
jeszcze na "gratisy" dla klientów :)
-
139. Data: 2012-10-20 21:43:53
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: LEPEK <g...@w...pl>
W dniu 2012-10-19 22:56, qnick pisze:
> Postawienie SKP okręgowej koło 1 miliona zł - Prawda
> Koszty utrzymania tego bałaganu konkretnie wam nie powiem bo nie wiem
> ale nie małe, bo rachunki za energię elektryczną, ogrzewanie, telefony,
> oprogramowanie, certyfikaty do Cepiku, to nic, są jeszcze obowiązkowe
> przeglądy wszystkich urządzeń co pół roku, niektórych co rok, a tylko
> niektórych co dwa lata. Sam przegląd ścieżki diagnostycznej czyli płyta
> do poślizgu bocznego, urządzenie do amortyzatorów, rolki hamulcowe to
> jak się nie mylę koło 3 tys. PLN netto i tak dwa razy w roku do tego
> przeglądy pozostałych urządzeń typu analizator spalin, dymomierz,
> szarpak do zawieszenia, miernik poziomu dźwięku, urządzenie do
> ustawianie świateł, klucze dynamometryczne, suwmiarki, mikrometry,
> miarki do pomiaru długości, ciśnieniomierze do opon itd. można wymieniać
> narzędzia i urządzenia a jest ich kilkadziesiąt na SKP a nawet
> wentylatorów i czujników gazu, jakieś naprawy tych urządzeń, części do
> nich, a czasem wymiana na nowe itp. itd.
Kto wykonuje te przeglądy?
> To wszystko powoduje żeby na
> tym zarobić to trzeba robić bardzo dużo badań co przy tej ilości SKP
> jest niemożliwe a powoduje to że na stacji liczy się tylko przerób i
> kasa.
Nie jest możliwe robić to rzetelnie. Bo sądząc po ilości SKP możliwe
fizycznie jest.
> W ogóle sam system badan technicznych w tym kraju jest chory bo
> bezpieczeństwo w ruchu drogowym zależy od pracownika prywatnej firmy
> (diagnosty) a dla prywatnej firmy najważniejszy jest zadowolony klient i
> kasa a zadowolony klient to taki który wyjeżdża z badania z podbitym
> dowodem rejestracyjnym. Dopóty badania techniczne w tym kraju będą
> zależne od firm prywatnych dopóki będzie taki burdel jak jest i takie
> rzęchy bedą jeździć po drogach bo jak nie ja to ktoś inny klepnie rzęcha
> nawet go nie widząc (niestety). Bezpieczeństwo ruchu drogowego powinno
> być "państwowe" tzn. stacje diagnostyczne należące do jakiejś rządowej
> organizacji a diagności na państwowych etatach niezależnych od przerobu
> danej stacji i wówczas 50 % pojazdów pewnie by na porządnych badaniach
> odpadło bo nie liczyła by się kasa tylko bezpieczeństwo, a w obecnym
> systemie jest odwrotnie.
Wtedy, to dopiero liczyłaby się kasa i znajomości, jak z Polmozbytu.
Częstsze kontrole SKP i diagnostów, realne zagrożenie, że za
przepuszczenie rzęcha mogą stracić uprawnienia - to by spowodowało, że
pilnowaliby norm (jakoś w sieciówkach, franczyzach się da trzymać
poziom). Upaństwowienie spowodowałoby kolejki, korupcję i układy -
spójrz na ośrodki egzaminowania.
> Na całe szczęście jest coraz większa nagonka
> służb typu Policja, ITD, TDT na nieuczciwych diagnostów a nawet na tych
> uczciwych, bo każdy może się pomylić przy wystawieniu dokumentu a u nas
> za byle pierdołe potrafią zabrać uprawnienia na 5 lat i nie ma innej
> kary bo nie ma gradacji kar. Jak ktoś chce to niech poczyta art.83 PoRD
> tam jest o karach i do tego jeszcze sprawa karna czyli za to samo
> przewinienie są dwie kary (zabranie uprawnień+ sprawa karna).
Tak jest z każdym licencjonowanym zawodem: czy to adwokat, czy agent
celny, czy diagnosta - na dzień dobry traci prawo wykonywania zawodu, a
dodatkowo czapa.
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE sedan '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan '01
-
140. Data: 2012-10-21 08:36:30
Temat: Re: badania techniczne za tanie
Od: qnick <a...@p...eu.pl>
W dniu 2012-10-20 21:43, LEPEK pisze:
> Kto wykonuje te przeglądy?
Przeglądy wykonują odpowiednie Firmy lub Instytucje Państwowe. Z pamięci
nie zacytuję Ci wszystkich ale np. WSOP Gliwice, GUM, PIMOT itd.
Generalnie wszystkie urządzenia które znajdują na stacji podlegają
jakimś kontrolom, muszą posiadać certyfikaty CE, świadectwa kalibracji,
legalizacji, karty kontroli okresowej itd. A to wszystko są koszty i to
nie małe.
>
>
> Nie jest możliwe robić to rzetelnie. Bo sądząc po ilości SKP możliwe
> fizycznie jest.
Nie jest możliwe robienie czegoś rzetelnie skoro się stoi po dwóch
stronach "barykady" Diagnosta ma robić tak żeby było bezpiecznie na
drodze a właściciel ma robić tak aby była z tego kasa (i nie dziwię mu
się bo przecież po to prowadzi Firmę aby zarabiać) To jest paradoks.
>
>
> Wtedy, to dopiero liczyłaby się kasa i znajomości, jak z Polmozbytu.
> Częstsze kontrole SKP i diagnostów, realne zagrożenie, że za
> przepuszczenie rzęcha mogą stracić uprawnienia - to by spowodowało, że
> pilnowaliby norm (jakoś w sieciówkach, franczyzach się da trzymać
> poziom). Upaństwowienie spowodowałoby kolejki, korupcję i układy -
> spójrz na ośrodki egzaminowania.
Wystarczy odpowiednie wynagrodzenie (podobnie jak u Inspektorów ITD) i
skończy się branie "na lewo" bo każdy będzie się bał stracić dobrą
posadę, a Ci którzy się pomimo tego nie szanują prędzej czy później
zostaliby wychwyceni i pozbawieni uprawnień, do tego rotacja diagnostów
na stacjach ( tydzień pracujesz na jednej potem idziesz na drugą itd.)
Po prostu jesteś pracownikiem podlegającym pod wydział komunikacji i
naczelnik robi grafik i tydzień pracujesz tu a drugi tydzień tam
jeździsz oczywiście w obrębie działania swojego wydziału komunikacji.
>
> Tak jest z każdym licencjonowanym zawodem: czy to adwokat, czy agent
> celny, czy diagnosta - na dzień dobry traci prawo wykonywania zawodu, a
> dodatkowo czapa.
>
> Pozdr,
Nie z każdym zawodem, w każdym zawodzie jest gradacja kar czyli najpierw
jakieś upomnienie, nagana, potem dopiero są "cięższe" kary jakieś np.
finansowe, a na samym końcu traci się prawo wykonywania zawody czy
odebranie uprawnień. W tym zawodzie tego nie ma a poza tym starosta nie
ma wyjścia bo art. 83b Ustawy PoRD nie daje mu innej możliwości jak
tylko zabrać uprawnienia na 5 lat nawet za najmniejsze przewinienie.
Pozdrawiam.
--
Jeśli twoja kobieta chce nauczyć się jeździć nie stawaj jej na drodze !