-
41. Data: 2012-05-30 06:38:39
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: MarcinJM <m...@g...pl>
W dniu 2012-05-30 01:17, kogutek pisze:
> szkłem dupę chcesz obetrzeć. Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika. Każdy
> przeczyta i będziecie na waszych wioskach największymi specami od wszystkiego.
> No może trochę przesadziłem Samo przeczytanie nie wystarczy. Trzeba jeszcze
> zrozumieć co tam napisane. To mogą tylko tacy co mają współczynnik
> inteligencji powyżej 120. Dla niektórych z was czytanie może przypominać próbę
> porozumienia się z Chińczykiem na migi w piwnicy, bez światła oczywiście.
Ciekawe po cholere sa sprezarki dwustopniowe, w ktorych stopien wstepny
ma duzo wieksza wydajnosc (l/min), zeby napchac powietrza w stopien
drugi. W praktyce sa to sprezarki 3 tlokowe: 2 tloki napychaja powietrze
do trzeciego, wiec ladunek jest wstepnie sprezony stosunkiem 2:1, trzeci
tlok dopreza go dodatkowo.
Szeregowe wlaczenie dowolnej ilosci identycznych sprezarek nie podniesie
cisnienia. Pierwsza sprezy, a kolejne beda przepychac bez podnoszenia
cisnienia.
--
Pozdrawiam
MarcinJM gg: 978510
-
42. Data: 2012-05-30 07:05:56
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: z <z...@g...pl>
W dniu 2012-05-29 23:09, dominik pisze:
> Tylko to pośrednio wspieranie produkcji CO2 (ogólnie), a też zaraz zacznie
> się produkcja umyślna, skoro będzie się dało to sprzedać z zyskiem. IMO
> ten wariant nie przejdzie. Już prędzej może azot właśnie.
>
Biorąc pod uwagę że ta cała awantura z CO2 to jeden wielki szwindel żeby
nabić kasę z handlu limitami... że żadnego wywołanego przez człowieka
ocieplenia nie ma a ilość tego CO2 wydalanego przez człowieka jest
znikoma w porównaniu z tym co natura wydala...
Mam nadzieję że się rządzący nawrócą i odwrócą od klękania przed
Arabami. :-)
z
-
43. Data: 2012-05-30 15:04:35
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: kamil <k...@s...com>
On 29/05/2012 21:55, nazgul wrote:
> W dniu 2012-05-29 22:28, kamil pisze:
>> On 29/05/2012 21:14, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
>>> W dniu 2012-05-29 17:50, kamil pisze:
>>>
>
>> Dołożysz kompresor napędzany paskiem klinowym przez koła. Skoro samochód
>> już jedzie i koła i tak się kręcą, to nie będzie różnicy czy on działa
>> czy nie. Trzeba tylko pamiętać, żeby napędzać go z obydwu kół na tej
>> samej osi, żeby nie ciągnęło na pobocze.
>>
>> Szach, mat! :>
>>
>>
> łeee to już lepiej jedno koła napędzać rozprężaniem a z drugiego koła
> pobierać moc do sprężania ;-)
Stary, właśnie dokonałeś wiekopomnego przełomu. Przecież to można
uprościć i... napędzać jedno koło z drugiego! Potrzeba tylko trochę
sprężonego powietrza do ruszenia, a kiedy samochód już się toczy, jedno
koło przez przekładnię zębatą z różnymi przełożeniami napędza drugie. W
ten sposób możesz nawet przyspieszać. Mamy problem rozwiązany!
Trollscience pozazdrości!
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
44. Data: 2012-05-30 17:18:54
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
MarcinJM <m...@g...pl> napisał(a):
> W dniu 2012-05-30 01:17, kogutek pisze:
> > szkłem dupę chcesz obetrzeć. Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika. Każdy
> > przeczyta i będziecie na waszych wioskach największymi specami od wszystkiego
> .
> > No może trochę przesadziłem Samo przeczytanie nie wystarczy. Trzeba jeszcze
> > zrozumieć co tam napisane. To mogą tylko tacy co mają współczynnik
> > inteligencji powyżej 120. Dla niektórych z was czytanie może przypominać prób
> ę
> > porozumienia się z Chińczykiem na migi w piwnicy, bez światła oczywiście.
>
> Ciekawe po cholere sa sprezarki dwustopniowe, w ktorych stopien wstepny
> ma duzo wieksza wydajnosc (l/min), zeby napchac powietrza w stopien
> drugi. W praktyce sa to sprezarki 3 tlokowe: 2 tloki napychaja powietrze
> do trzeciego, wiec ladunek jest wstepnie sprezony stosunkiem 2:1, trzeci
> tlok dopreza go dodatkowo.
> Szeregowe wlaczenie dowolnej ilosci identycznych sprezarek nie podniesie
> cisnienia. Pierwsza sprezy, a kolejne beda przepychac bez podnoszenia
> cisnienia.
>
120 nie masz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
45. Data: 2012-05-30 17:47:31
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: nazgul <x...@w...pl>
W dniu 2012-05-30 15:04, kamil pisze:
> On 29/05/2012 21:55, nazgul wrote:
>> W dniu 2012-05-29 22:28, kamil pisze:
>>> On 29/05/2012 21:14, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote:
>>>> W dniu 2012-05-29 17:50, kamil pisze:
>>>>
>>
>>> Dołożysz kompresor napędzany paskiem klinowym przez koła. Skoro samochód
>>> już jedzie i koła i tak się kręcą, to nie będzie różnicy czy on działa
>>> czy nie. Trzeba tylko pamiętać, żeby napędzać go z obydwu kół na tej
>>> samej osi, żeby nie ciągnęło na pobocze.
>>>
>>> Szach, mat! :>
>>>
>>>
>> łeee to już lepiej jedno koła napędzać rozprężaniem a z drugiego koła
>> pobierać moc do sprężania ;-)
>
>
> Stary, właśnie dokonałeś wiekopomnego przełomu. Przecież to można
> uprościć i... napędzać jedno koło z drugiego!
no taaaak ale, ktoś kto wymyślił oś między kołami mógłby ci zarzucić
plagiat.
-
46. Data: 2012-05-30 18:12:30
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-05-29 22:59, v...@i...pl wrote:
> A frajerzy z NASA wysylaja wahadlowce w kosmos z jakims paliwem stalym,
> zamiast polaczyc szeregowo z 8 sprezarek lodowkowych :) Kazda by podbila
> 35 razy czyli dostajemy 2 251 875 390 625 atm. - chyba by starczylo do
> uzyskania I predkosci kosmicznej, nie? :)
Ale tylko wtedy jak pierdolnie do tyłu. Jak pierdolnie we wszyskich
kierunkach to nic uzyskasz, jak pierdolnie do przodu, to rakieta
pierdolnie w Ziemię zmieniając jej orbitę i wszystko nieprzypięte do
gleby w okolicy 5000km wypierdoli na orbitę zgodnie z zasadą zachowania
pędu, co jest korzystniejsze od kosmicznej windy i w tym kierunku bym
się poruszał;)
Shrek.
-
47. Data: 2012-05-30 21:24:40
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Tue, 29 May 2012 23:17:45 +0000 (UTC), kogutek wrote:
> v...@i...pl <v...@i...pl> napisał(a):
>
>> W dniu 2012-05-29 17:26, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>> Hello Plumpi,
>>>
>>> Tuesday, May 29, 2012, 2:27:54 PM, you wrote:
>>>
>>>> Użytkownik "kogutek"<s...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>>>
>>> [...]
>>>
>>>>> warunkach domowych nie dało się nabić powietrzem butli do 300 atmosfer.
>>>>> Sprężarka od lodówki jako podbijająca jest oczywiście za mała. Ale
>>>>> kilowatowa
>>>>> od klimatyzatora będzie w sam raz. Do tego normalna sprężarka ze
>>>>> zbiornikiem
>>>>> ze 100 litrów pracująca jako wstępna. Z ciepłem nie ma problemu. Można je
>>>>> odebrać i wykorzystać na przykład do podgrzewania wody.
>>>> Gwarantujesz, że taka sprężarka lodówkowa mnie nie zabije?
>>>> Jeżeli tak to przyjeżdżaj do mnie. Jestem poświęcić 2 lodówki i 2
>>>> zamrazarki. Chyba wystarczy?
>>>> Zrobimy sprężarkę do 1000bar. Oczywiście Ty będziesz przy tych sprężarkach,
>>>> aby mnie przekonać, że jest to w pełni bezpieczne :)
>>>
>>> Sprzedajesz bilety na ten pokaz? Chcę zobaczyć te fruwające pióra!
>>>
>>
>> A frajerzy z NASA wysylaja wahadlowce w kosmos z jakims paliwem stalym,
>> zamiast polaczyc szeregowo z 8 sprezarek lodowkowych :) Kazda by podbila
>> 35 razy czyli dostajemy 2 251 875 390 625 atm. - chyba by starczylo do
>> uzyskania I predkosci kosmicznej, nie? :)
>>
>> Co do biletu, to jak beda ulgowe, to ja tez sie pisze!
>>
> szkłem dupę chcesz obetrzeć. Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika.
Wszystko cacy, tylko zapomnialeś że mając powiedzmy sprężarkę o stopniu
sprężania 5:1, to na pierwszym stopniu dostajesz 5 bar i różnicę między
wejściem a wyjściem 4 bary.
Na drugim teoretycznie dostaniesz 25 bar, ale różnicę między wejściem a
wyjściem już 20bar.
O ile napęd mechaniczny wymagający 5x wyższego momentu przy 5x niższych
obrotach łatwo zapewnić przekładnią, to jeżeli nie będzie to sprężarka
zaprojektowana do pracy z czynnikiem wejściowym pod ciśnieniem, to
prawdopodobnie się po prostu uszkodzi, albo nie będzie wystarczająco
szczelna.
Dlatego o szeregowym łączeniu sprężarek z lodówek zyskując 1000bar raczej
możesz zapomnieć.
-
48. Data: 2012-05-30 21:54:09
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: MarcinJM <m...@g...pl>
W dniu 2012-05-30 21:24, Tomasz Pyra pisze:
> Wszystko cacy, tylko zapomnialeś że mając powiedzmy sprężarkę o stopniu
> sprężania 5:1, to na pierwszym stopniu dostajesz 5 bar i różnicę między
> wejściem a wyjściem 4 bary.
>
> Na drugim teoretycznie dostaniesz 25 bar, ale różnicę między wejściem a
> wyjściem już 20bar.
> O ile napęd mechaniczny wymagający 5x wyższego momentu przy 5x niższych
> obrotach łatwo zapewnić przekładnią, to jeżeli nie będzie to sprężarka
> zaprojektowana do pracy z czynnikiem wejściowym pod ciśnieniem, to
> prawdopodobnie się po prostu uszkodzi, albo nie będzie wystarczająco
> szczelna.
>
> Dlatego o szeregowym łączeniu sprężarek z lodówek zyskując 1000bar raczej
> możesz zapomnieć.
Nie bardzo rozumiem:
Posluzmy sie objetoscia. Sprezarka ma objetosc 1 ltr i spreza to do 0.1
ltr. i podaje to na druga identyczna sprezarke.
Druga sprazarka ROZPREZA te 0.1 ltr z powrotem do 1 ltr. i ponownie
spreza do 0.1. I tak kolejno. Nie mozesz doprezyc czegos, czego nie ma,
a nie masz objetosci na wejsciu drugiej sprezarki.
Co innego gdyby np.: 4 sprezarki rownolegle podawaly na 2 sprezarki
rownolegle i te dwie dopiero na jedna. Wtedy jest klasyczna sprezarka
wielostopniowa.
Albo w objetosci: 4 ltr > 2ltr >1ltr
--
Pozdrawiam
MarcinJM gg: 978510
-
49. Data: 2012-05-30 23:16:33
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: BQB <a...@a...spamowy.com.invalid>
W dniu 2012-05-30 18:12, Shrek pisze:
> On 2012-05-29 22:59, v...@i...pl wrote:
>
>> A frajerzy z NASA wysylaja wahadlowce w kosmos z jakims paliwem stalym,
>> zamiast polaczyc szeregowo z 8 sprezarek lodowkowych :) Kazda by podbila
>> 35 razy czyli dostajemy 2 251 875 390 625 atm. - chyba by starczylo do
>> uzyskania I predkosci kosmicznej, nie? :)
>
> Ale tylko wtedy jak pierdolnie do tyłu. Jak pierdolnie we wszyskich
> kierunkach to nic uzyskasz, jak pierdolnie do przodu, to rakieta
> pierdolnie w Ziemię zmieniając jej orbitę i wszystko nieprzypięte do
> gleby w okolicy 5000km wypierdoli na orbitę zgodnie z zasadą zachowania
> pędu, co jest korzystniejsze od kosmicznej windy i w tym kierunku bym
> się poruszał;)
Aż sobie skopiuję i zachowam twoją wypowiedź, bo jest rewelacyjna ale te
5000km, to trochę mało - jak ziemia ruszy szybko w drugą stronę, to
tylko to co na przeciwnej półkuli jest, ma szansę na niej pozostać - nie
koniecznie żywe :P, reszta "wypierdoli na orbitę zgodnie z zasadą
zachowania pędu" czyli okolica co najmniej 20000km :P
-
50. Data: 2012-05-30 23:47:57
Temat: Re: auto na sprężone powietrze
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-05-30 01:17, kogutek pisze:
> Kupcie sobie na spółkę Poradnik Mechanika.
Jezeli ten sam, z ktorego ty korzystasz, to raczej podziekuje, mam
madrzejsze ksiazki.
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)