Sprawa sie rypla.
Przez kilkanascie lat pisania na tej grupie konsekwentnie i
nieublaganie nie pokazywalem zadnych moich fotografii.
Obecnie w jednym z sasiednich watkow zostal ujawniony link do jednej z
moich stron internetowych.
Co moga teraz zrobic sfrustrowane lebki pokroju niejakiego
H..dowanskiego, ktory wprost twierdzil, ze nie zrobilem w zyciu
jednego nawet zdjecia, hehehehe.
Moze wymysla ze to nie sa moje zdjecia - ale to by bylo zbyt
kretynskie nawet jak na takich jak on.
Pozostanie teraz tylko mnie obsobaczyc za nedzna jakosc, nie
posiadania kszty talentu, nie nabycia warsztatu itd itp.
Od momentu ujawnienia tego linku odwiedzilo moja strone bardzo szybko
18 osob a do tej pory po okolo pol dnia jest juz tych odwiedzin 30
Zaskoczony jednak zostalem najbardziej czym innym.
Od kilku odwiedzajacych dostalem anonimowo bardzo dobre komentarze.
Tylko 2 osoby ujawnily sie jako znane mi z zgrupy.

Poczulem sie az troche nieswojo, ze zadnego neagtywnego komentarza nie
bylo a tym bardziej zadnego z obelgami.

Do poniedzialu bede tyral bez chwili wiec w miedzyczasie juz nic chyba
nie dam rady odpisac na jakikolwiek post.
Ten weekend to dla mnie 3 fotografowani w 2 roznych nocnych klubach i
2 wesela.
Jak nie padne na pysk w poniedzialek to bede sie odszczekiwal
niektorym.
hehehe