pl.rec.foto.cyfrowa pisze:
> Od kilku odwiedzajacych dostalem anonimowo bardzo dobre komentarze.
> Tylko 2 osoby ujawnily sie jako znane mi z zgrupy.
> Poczulem sie az troche nieswojo, ze zadnego neagtywnego komentarza nie
> bylo a tym bardziej zadnego z obelgami.

No to masz teraz mniej wzniosły:
http://www.ziggyphotoonline.com/portfolio/10$%20WEDD
ING/P$20090705$%20Wedding%20-%20Album%202/05-06.jpg
i wiele innych - jak można taką glacę sprzedawać modelce? Co Ty tam, w
atelier lampą systemową błyskasz?
http://www.ziggyphotoonline.com/portfolio/10$%20WEDD
ING/P$20090705$%20Wedding%20-%20Album%202/11-12.jpg
i 90% zdjęć ślubnych na stronie - halo, mamy rok 2010, a Ty pstrykasz
wciąż rokiem 1990. Odkręć tę cholerną lampę!
http://www.ziggyphotoonline.com/portfolio/10$%20WEDD
ING/P$20090705$%20Wedding%20-%20Album%202/25-26.jpg
i wszystkie chyba plenerowe - nie radzimy sobie z zielenią? Z
kontrastem, z przepaleniami... kursik może jakiś obsługo acr-a?
http://www.ziggyphotoonline.com/portfolio/10$%20WEDD
ING/P$20071027$%20Wedding%20-%20Philadelphia/071027_
151642_a.jpg
i cała ta seria - podstawowy szkolny błąd - krzywe, zbieżne, skadrowane
beznadziejnie...
Dale już mi się nie chce wchodzić, szkoda czasu. Prowincjonalna żałość.

Podsumowanie.
W poprzednim wątku pojawił się pseudoanonimowy emigrant z zespołem
Polaczka w Ameryce. No ale dobra, sianko zrobił i przepadł, nawet się
nie odezwałem.
Jednak ten wątek jest niesamowity: jak można robiąc takie gówno mieć
takie mniemanie o sobie! Istotnie, od Amerykanów przejąłeś w stu
procentach - autokreację. Ale sprzedajesz pusty balon. Faktem jest, że
więcej nie potrzebują, ale sorry...

Tylko wiedz, że jak narzekam na lokalny poziom naszych ślubniaków, tak
nawet nie byłbyś godzien im blendy trzymać...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chcesz zrobić coś dla innych? - zrób coś dla siebie/