eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Zjeżdżanie na pobocze.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 326

  • 51. Data: 2011-07-17 20:54:12
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    W dniu 2011-07-17 19:35, Cavallino pisze:

    >> Zacytowałem w poście wyżej, co znalazłem. Jak widać nie tylko dla
    >> rowerów.
    >
    > No to już w ogóle kicha.
    > I wyprzedź tu teraz kombajn, który nie zechce się zatrzymać na poboczu.
    >
    > Nasze osły to jednak w swojej głupocie są nieskończone.

    A co za różnica stoi czy się toczy 15 na godzinę?

    Shrek.


  • 52. Data: 2011-07-17 21:16:53
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: Mario <m...@g...pl>

    od czasu kiedy bylem swiadkiem jak o maly wlos w ten sposob nie zabito
    by przydroznej "babci" handlujacej jakims grzybem czy czyms podobnym to
    sam nie zjezdzam poza linie ciagla/przerywana na pobocze tylko po to
    zeby komus ulatwic wyprzedzanie mnie...

    poza ryzykiem zabicia kogos na poboczu widze same minusy:
    - ryzyko przebicia opony zalegajacym tam syfem...
    - wyprzedzanie na trzeciego, potem na czwartego az w koncu sie nie uda...

    pzdr


  • 53. Data: 2011-07-17 21:25:53
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2011-07-17 20:48, cart pisze:
    > AL<a...@s...tam> napisał(a):
    >
    >> Chcesz wyprzedzic - to wyprzedzaj - nikt Ci tego nie utrudnia - ale
    >> dlaczego ma zjezdzac na pobocze by dac Ci wolna droge?
    >
    > Po to, żeby ułatwić wyprzedzanie?
    > Trzeba myśleć i ułatwiać życie innym kierowcom. Ja np. widzę pełno ludzi
    > skręcających w lewo i stających na środku pasa. Robi się kolejka aut, a
    > wystarczyłoby stanąć lewymi kołami na linii by z prawej można było
    > wyprzedzić. Takich przypadków można mnożyć.
    >

    tego sie uczy na prawie jazdy i tak powinno byc.
    (podobnie jak trzymanie sie prawej krawedzu jazdy)

    Ale to nie jest to samo co 'nakaz' zjechania na pobocze, bo ktos chce
    mnie wyprzedzic 'na trzeciego'
    Rozumiesz roznice?

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 54. Data: 2011-07-17 21:42:09
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>


    Użytkownik "Piotr" <p...@k...net.pl> napisał w wiadomości
    news:ivuajd$4jj$1@mx1.internetia.pl...
    >>> J/w weź się kiedyś przejedź samochodem, możesz z kimś dorosłym
    >>> nawet... Jaką szerokość ma pas ruchu a jaką samochód? Nawet bez
    >>> zjechania do krawędzi asfaltu można zrobić miejsce.
    >>
    >> Zrobić miejsce w jakim celu?
    >
    > No nie mam już cierpliwości. W srakim celu!

    Przemilczę :)

    > A wyprzedzanie na trzeciego, w przeciwnym
    >> razie potrafisz chyba wyprzedzić bez robienia miejsca?
    > To któryś z drajwerów wszechczasów palnął coś o wyprzedzaniu na
    > trzeciego, ja nic o tym nie pisałem.
    >
    > Reasumując poziom dyskusji zaprezentowany przez większość tu obecną
    > jest adekwatny do stylu jazdy jaki zaobserwowałem. Jeśli uważacie że
    > ustąpienie wyprzedzającemu to jakieś wykroczenie, przestępstwo, czy
    > wogóle kryminał i kula w łeb to gratuluję. Mam nadzieję że wszyscy
    > którzy tu odsądzali mnie od czci i wiary czym prędzej spotkają na
    > swojej drodze cwela który za nic w świecie nie ustąpi na centymetr, a
    > z przeciwka pojawi się TIR, również przyspawany do linii środkowej.
    > Może wtedy do waszych resztek mózgu dotrze o czym piszę. Bo na razie
    > to...

    Bo na razie to...nie bardzo wiem, po co miałbym ustępować miejsca komuś
    kto chce mnie wyprzedzić, przecież ja temu komuś nie blokuję pasa NA
    KTÓRYM odbędzie się manewr wyprzedzania. Mało tego, uważam, że takie na
    siłę ustępowanie miejsca stanowi dość poważne zagrożenie zarówno dla
    wyprzedzanego jak i wyprzedzającego - ot choćby nagła przeszkoda na
    poboczu i wyprzedzany odruchowo wraca na SWÓJ pas jezdni, po którym
    niestety już porusza się wyprzedzający.

    Napisałem o wyprzedzaniu na trzeciego, ponieważ tylko wtedy widuję
    sytuacje, którą opisałeś, np. na 11 pomiędzy Środą a Poznaniem jest taki
    odcinek drogi z szrokimi utwardzonymi poboczami - tam wyprzedzanie
    odbywa się nawet na czwartego - czasem się nawet boję tam jechać bo
    myślę, czy mi za chwilę jakiś idiota w Pandzie nie wyskoczy licząc, że
    gość w Tico pojedzie poboczem

    > Także pierdolnijcie się tymi waszymi kodeksami w puste łby. Najlepiej
    > zgodnie z kodeksem, kantem.
    >
    > Naprawdę takiej tępej bandy oszołomstwa to ze świecą szukać, a może
    > raczej w okolicach Włocławka i Torunia...

    Serdecznie Pozdrawiam, bo co innego można z Tobą zrobić :)


  • 55. Data: 2011-07-17 22:07:10
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello cart,

    Sunday, July 17, 2011, 8:48:37 PM, you wrote:

    >>Chcesz wyprzedzic - to wyprzedzaj - nikt Ci tego nie utrudnia - ale
    >>dlaczego ma zjezdzac na pobocze by dac Ci wolna droge?
    > Po to, żeby ułatwić wyprzedzanie?
    > Trzeba myśleć i ułatwiać życie innym kierowcom. Ja np. widzę pełno ludzi
    > skręcających w lewo i stających na środku pasa. Robi się kolejka aut, a
    > wystarczyłoby stanąć lewymi kołami na linii by z prawej można było
    > wyprzedzić. Takich przypadków można mnożyć.

    W przypadku skręcających w lewo kodeks nakazuje ustawienie się przy
    linii środkowej (dla jezdni dwukierunkowej). I co? Wtedy zazwyczaj
    przyspawani zamieniają się w zamachowców - najlepiej im się skręca od
    prawej krawędzi a najlepszą propozycją jest stanie ukosem od linii
    środkowej (przód), do prawej krawędzi (tył).
    Jakby pas był wystarczająco szeroki, to najchętniej staliby w poprzek.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 56. Data: 2011-07-17 22:07:46
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Shrek,

    Sunday, July 17, 2011, 8:53:24 PM, you wrote:

    >> W sumie na podstawie tego wątku można założyć fajny filtr - całą bandę
    >> debili optującą za jeżdżeniem po środkowej linii od razu zakiblować,
    >> żeby nie było potrzeby czytania ich durnych wypocin po raz kolejny, bo i
    >> tak nic ciekawe napisać nie będą w stanie.
    > Nie strasz tylko działaj. Będzie spokój, bo od czasu do czasu sobie
    > tylko z Czymś i RoManem pogadasz:P

    Odczep się ode mnie - już dawno mam go w KF.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 57. Data: 2011-07-17 22:10:08
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Przemysław,

    Sunday, July 17, 2011, 9:42:09 PM, you wrote:

    [...]

    Przejedź się do Austrii - tam dla takich jak ty specjalne tablice
    przygotowali. Po polsku.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 58. Data: 2011-07-17 22:19:34
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    W dniu 2011-07-17 22:07, RoMan Mandziejewicz pisze:

    >> Nie strasz tylko działaj. Będzie spokój, bo od czasu do czasu sobie
    >> tylko z Czymś i RoManem pogadasz:P
    >
    > Odczep się ode mnie - już dawno mam go w KF.

    No to sobie nie pogada;)

    Shrek.


  • 59. Data: 2011-07-17 22:20:49
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: Mikołaj Tutak <"mtutak[a]nixz*net"@nospam.com>

    W dniu 2011-07-17 12:00, jarek d. pisze:

    > Ty za to zademonstrowałeś po chuju wersal. Zarówno na drodze, jak i na
    > grupie.
    >
    > Świadomie jedziesz na czołówkę z tirem i masz pretensje do tego z prawej?
    > Jak już Ci pisano - skoro nie możesz wyprzedzić jak należy, to nie
    > powinieneś wyprzedzać.
    >
    > Gdyby zaczęto tak jeździć, jak proponujesz, to jazda drogami z poboczem
    > wyglądałaby tak: najwolniejszy poboczem, szybszy prawym, a Piotr na
    > trzeciego.
    > Gdzie wtedy uciekać w sytuacji awaryjnej?
    > Co ma robić jadący poboczem, gdy okaże się,że stoi na nim auto na
    > awaryjnych, babcia z grzybami itp.?

    Masz imbecylu OBOWIĄZEK poruszać się prawym skrajem drogi, a nie prawym
    pasem przy środkowej linii. Poruszając się PRAWYM SKRAJEM DROGI nie
    trzeba zjeżdżać na pobocze. Dotarło to do Ciebie cy ci to narysować w
    jakiś sposób przystępny dla mózgu przedszkolaka?

    --
    pozdrawiam
    Mikołaj


  • 60. Data: 2011-07-17 22:28:46
    Temat: Re: Zjeżdżanie na pobocze.
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-07-17 22:20, Mikołaj Tutak pisze:

    > Masz imbecylu OBOWIĄZEK poruszać się prawym skrajem drogi

    Jezdni :)
    Bo prawy skraj drogi, to zazwyczaj chodnik, albo wspomniane już pobocze.

    Sformułowane jest to dokładnie tak: "Kierujący pojazdem jest obowiązany
    jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni"

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 30 ... 33


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: