Witam,

Fabryczny zasilacz impulsowy (chyba Mean Wella) ma na PCB takie coś:
http://dykus.republika.pl/zasilacz_pcb.jpg

Z lewej, tam gdzie są napisy czarnym mazakiem, jest wejście napięcia
sieciowego, dalej kondensatory, bezpieczniki, PTC i dławik
skompensowany, a pomiędzy wejściem i wyjściem jednej gałęzi tego dławika
"krokodylek" (dławik to cztery punkty lutownicze wokół "krokodylka"). Za
dławikiem prostownik.

Do czego to służy ten "krokodylek"? :)
Czy jest to zworka, lutowana przy jakiś wariantach? Jeśli tak, to zwiera
ona tylko jedną sekcję dławika (jedno uzwojenie). Jak rozumiem pola
lutownicze celowo tak oddalone (trudno to połączyć cyną), aby pojemność
była mniejsza. A może do czegoś innego to służy?

Przy okazji - w jakim celu pomiędzy padami mostka prostowniczego są
frezowane otwory, skoro i tak gdzieś dalej te same ścieżki mają
oddzielenie po powierzchni na odległość mniejszą niż przez powietrze?
Czy jest tak, że pomiędzy wyprowadzeniami (tu prostownika) jakoś więcej
syfu się zbiera niż w innym miejscu (elektrostatyka, itp.)?
Czy po prostu, dodając frezowane otwory zawsze jest troszkę lepiej gdyby
ich nie było, ale np. lepiej by było gdyby te otwory na tej płytce szły
dalej?


PS Napięcie wejściowe 110-230V, topologia - o ile dobrze pamiętam -
forward, moc może ok. 100W.


--
Pozdrawiam,
Dykus.

do góry

Hello Dykus,

Monday, September 10, 2012, 6:46:33 PM, you wrote:

> Fabryczny zasilacz impulsowy (chyba Mean Wella) ma na PCB takie coś:
> http://dykus.republika.pl/zasilacz_pcb.jpg
> Z lewej, tam gdzie są napisy czarnym mazakiem, jest wejście napięcia
> sieciowego, dalej kondensatory, bezpieczniki, PTC i dławik
> skompensowany, a pomiędzy wejściem i wyjściem jednej gałęzi tego dławika
> "krokodylek" (dławik to cztery punkty lutownicze wokół "krokodylka"). Za
> dławikiem prostownik.
> Do czego to służy ten "krokodylek"? :)

Zazwyczaj tak się robi iskierniki przeciwprzepięciowe...

[...]

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

w jakim celu pomiędzy padami mostka prostowniczego są
> frezowane otwory, skoro i tak gdzieś dalej te same ścieżki mają
> oddzielenie po powierzchni na odległość mniejszą niż przez powietrze?

Wygląda, że mostek jest lutowany ręcznie i zostaje kalafonia która jak
się długo pogrzeje od mostka to się zwęgla i zaczyna przewodzić, dalej
od jego nóżek nie ma tego problemu.

do góry

Fezuje sie po to aby nie bylo przeskoku iskry.
Teoretycznie to niemozliwe. Praktyka pokazuje co innego. Karetka,
urzadzenie medyczne, -15stopni , 5 rano, wyjazd, 3 lata eksploatacji
kurz + skroplona wilgoc daja przeskok iskry. Przy wyfrezowaniu pod
transoptorem, czy tu pod mostkiem to zjawisko jest wyeliminowane.
Zawsze mozna polakierowac, ale lakierowanie jest drozsze niz
frezowanie.

Jaki wplyw ma kalafonia, nie wiem, twoja plytka po fali byla myta.

do góry

Użytkownik "Dykus" <d...@s...wp.pl> napisał w wiadomości
news:k2l5h9$auk$1@node2.news.atman.pl...
> Witam,
>
> Przy okazji - w jakim celu pomiędzy padami mostka prostowniczego są
> frezowane otwory, skoro i tak gdzieś dalej te same ścieżki mają
> oddzielenie po powierzchni na odległość mniejszą niż przez powietrze?

Na przykład w PN-EN 60950-1 są określone minimalne odległości "po
powierzchni" i "przez powietrze" zależnie od:
- napięcia pracy,
- spodziewanego maksymalnego napięcia przepięć,
- planowanej eksploatacji (wilgotność, wysokość (m npm), klasy zabrudzenia),
- materiału płytki,
- .....
Iskry lubią poruszać się wzdłuż powierzchni szczególnie starszej zakurzonej
płytki. Frezowanie pozwala uzyskać obie odległości większe od podanych
minimów.
Solder maska jeśli spełnia odpowidnie warunki (są chyba jakieś testy
zarysowania twardym narzędziem) jest uważana za izolację i powoduje, że
tamte minima nie dotyczą - stąd frezowanie tylko tam gdzie odkryte pola
lutownicze.

Co do krokodylków to jak iskra już musi przeskoczyć to lepiej tam gdzie my
chcemy, a nie tam, gdzie ona chce.

P.G.

do góry