-
51. Data: 2011-04-24 15:24:15
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: marek augustynski <m...@g...com>
> Jak rozumiec te slowa. Co to znaczy "zbedna" estetyka?
> ...
> Gdyby nie estetyka nie rozroznialbys np. samochodow. Wszystkie (w
> danym przedziale cenowym) sa z grubsza tak samo bezpieczne i
> ekonomiczne.
>
> Mnie to smieszy. Ja chce prawdziwej roznorodnosci, czytam etykiety.
A ja szukam istoty.
> > Ile razy by nie powtorzyl, ze fotografia jest dla niego mniej wazna
> > niz rzeczywistosc tyle razy jego zdjecia mowia mi co innego.
>
> Zgadza sie.
> A teraz pomysl, ze u innych jest odwrotnie :)
Ile razy by nie powtórzyli, że rzeczywistość jest dla nich mniej ważna
niż fotografia tyle razy ich zdjęcia mówią mi co innego.
:D
> > A wiesz co robił Gursky zanim zacząl robic te swoje kolosy?
> > Reportaz małą leica. Jak my wszyscy.
>
> Wiedziales ze Avedon tak samo. Ale mial mierne efekty i zajal sie tym
> w czym jest dobry czyli kreowaniem rzeczywistosci.
> W sumie Gursky tez czasem kreuje, np. tor wyscigowy -
wycinanka.http://tnij.com/tor_f1_gursky
To jest pytanie o rzeczywistość i zamiast go wykorzystać usiadłeś przy
Avedonie. Avedon to tylko "photoshop bez tajemnic".
> > Jesli patrzysz przez pryzmat techniki.
>
> Patrze przez pryzmat? Patrze na rozne sposoby, rozne pryzmaty. Mam
> zrezygnowac z pewnego sposobu patrzenia, zeby dopasowac sie do idei?
Masz stać przy pewnym sposobie patrzenia, żeby trzymać się idei?
> > To nie jest fotografia do podziwiania tylko do pytania. Oni patrza na
> > swiat z punktu widzenia kosmity.
>
> Tak byl reklamowany wspomiany film.
> "Koyaanisqatsi" - Ziemia oczami kosmity.
Herzog "Fata Morgana" 1971.
> > "Mnogosc opcji" czy "mnogosc w opcji". Bresson czy Gursky.
>
> Dokladnie.
> Tylko "mnogosc w opcji" to dla mnie artystyczna poza. Nie chce byc
> pozerem.
I dlatego czytasz etykiety;)
> > Nooo:)
> > Zycie to interesuje Herzoga. Ogladajac "Aguirre.." nie widze wyprawy
> > Pizarro oczami rezysera tylko rzeczywista wyprawe Pizarro.
>
> Czyli rejestracja dla samej rejestracji? Wracamy do kota Coopera.
U Coopera czuję szalejącą kamerę. Jest bezmyślna.
Można "uczynić myślenie" kierując obiektyw w myśl, istotę poruszanego
problemu. Nie trzeba od razu "sprawiać", aby ludzie myśleli.
"O kompozycji". Marek Augustyński 2011
:)
> Pytales wczesniej o co chodzi z "pokash fotke". O to, ze filozofia to
> raz, sprzet to dwa, ale na koncu pokaz co ci z tego wyszlo. Jezeli to
> nie jest ciekawe to moze filozofia jest bledna albo jest dobra tylko
> zle zrozumiana itp.
Zgoda:)
marek
PS. Łukasz chyba umarł z nudów
-
52. Data: 2011-04-24 16:36:06
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> Można "uczynić myślenie" kierując obiektyw w myśl, istotę poruszanego
> problemu. Nie trzeba od razu "sprawiać", aby ludzie myśleli.
> "O kompozycji". Marek Augustyński 2011
> :)
>
Zapisalem sobie :)
> PS. Łukasz chyba umarł z nudów
>
Eeee, pewno czyta z wypiekami na twarzy :)
PS_2
> Avedon to tylko "photoshop bez tajemnic".
>
Richard Avedon nie Horowitz.
-
53. Data: 2011-04-24 16:42:31
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> > Avedon to tylko "photoshop bez tajemnic".
>
> Richard Avedon nie Horowitz.
>
PS_3
Poprzednio wspomnialem Horowitza. Ciekawie wyglada zestawienie
Horowitza z Bressonem. Obaj komponowali kadry z przypadkowych
elementow rzeczywistosci. Pierwszy najpierw pstryka a potem komponuje
a drugi robil odwrotnie :)
-
54. Data: 2011-04-24 16:45:41
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: marek augustynski <m...@g...com>
> > Można "uczynić myślenie" kierując obiektyw w myśl, istotę poruszanego
> > problemu. Nie trzeba od razu "sprawiać", aby ludzie myśleli.
> > "O kompozycji". Marek Augustyński 2011
> > :)
>
> Zapisalem sobie :)
Widzisz ile odwagi musiałem mieć;)
> > Avedon to tylko "photoshop bez tajemnic".
>
> Richard Avedon nie Horowitz.
No Avedon Avedon. Horowitz to "zagadki photoshopa":)
marek
-
55. Data: 2011-04-24 16:47:12
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> > Avedon to tylko "photoshop bez tajemnic".
> Richard Avedon nie Horowitz.
PS_3
Poprzednio wspomnialem Horowitza. Ciekawie wyglada zestawienie
Horowitza z Bressonem. Obrazy obu skladaja sie z przypadkowych
elementow rzeczywistosci. Pierwszy najpierw pstryka a potem komponuje
a drugi robil odwrotnie :)
-
56. Data: 2011-04-24 17:19:56
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: mg <a...@p...onet.pl>
PS
> > Tylko "mnogosc w opcji" to dla mnie artystyczna poza. Nie chce byc
> > pozerem.
>
> I dlatego czytasz etykiety;)
>
Data produkcji, sklad, pochodzenie... to istotne informacje
ulatwiajace odbior :)))
-
57. Data: 2011-04-24 17:45:58
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: marek augustynski <m...@g...com>
> > > Tylko "mnogosc w opcji" to dla mnie artystyczna poza. Nie chce byc
> > > pozerem.
>
> > I dlatego czytasz etykiety;)
>
> Data produkcji, sklad, pochodzenie... to istotne informacje
> ulatwiajace odbior :)))
1908-2004, fotografia, Henri Cartier-Bresson
marek
-
58. Data: 2011-04-24 18:02:56
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> > Data produkcji, sklad, pochodzenie... to istotne informacje
> > ulatwiajace odbior :)))
>
> 1908-2004, fotografia, Henri Cartier-Bresson
>
Eeee, to tylko "zbiorcza"...
-
59. Data: 2011-04-24 18:53:58
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: marek augustynski <m...@g...com>
> > > Data produkcji, sklad, pochodzenie... to istotne informacje
> > > ulatwiajace odbior :)))
>
> > 1908-2004, fotografia, Henri Cartier-Bresson
>
> Eeee, to tylko "zbiorcza"...
Wiele etykiet tworzy istotę. Twórczość
W istocie jest wiele etykiet. Dzieło
Ja u Bresona widzę twórczość, ale nie widzę dzieła. Domyślam się, że
dla ciebie jego twórczość jest dziełem.
marek
-
60. Data: 2011-04-25 13:49:06
Temat: Re: Zapraszam do galerii
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> Ja u Bresona widze tworczosc, ale nie widze dziela. Domyslam sie, ze
> dla ciebie jego tworczosc jest dzielem.
>
Swietnie to ujales.
Choc nie dokonca sie z tym zgadzam gdyz tak jak wspomnialem
poprzednio, jezeli odrzucimy rozwazania/filozofie to zostaja jego
dobre fotki. Z tym, ze to czy one sa dobre czy nie, jest kwestia
gustu, a o gustach sie nie dyskutuje.
PS
> Obraz fotograficzny nie moze byc sprowadzany do opowiadania co
> dzieje się w danym momencie. Ma trwac, pozwalac na wracanie do niego,
> obcowanie z nim. Ma byc wielowymiarowy, posiadac swoj czas ciagly.
>
http://fromme-toyou.tumblr.com/tagged/cinemagraph
;) ;) ;)