-
81. Data: 2024-11-26 22:50:43
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 25.11.2024 o 15:08, Robert Tomasik pisze:
> Objętość jedynie przesunie czas napełnienia, a jeśli
> będzie na tyle duży, że nie zostanie napełniony, to zmniejszy powódź.
No widzisz - jednak doszedłeś do tego że jednak rezerwa objętości ma
znaczenie i nie bez znaczenia jest czy w t0 jest wypełniony w 5 czy 50
procentach. Choć twoje przybliżenie jest prawdziwe tylko dla jednego
doskonale izolowanego zbiornika - bo jak jest kaskada to już trochę
inaczej to wygląda.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
82. Data: 2024-11-27 14:31:12
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Tue, 26 Nov 2024 21:01:49 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 26.11.2024 o 19:15, J.F pisze:
>>> Przepływ na kryzie mierzy się różnicą
>>> ciśnienia przed i za. Można tak pośrednio mierzyć różnicę wysokości
>>> słupa wody przed i za kryzą, bo z tego sobie policzysz ciśnienie. Jeśli
>>> jesteś inżynierem, to powinieneś to pamiętać z mechaniki płynów. Chyba
>>> każda uczelnia to wykładała.
>>
>> Ja jestem inżynier od elektronów :-)
>
> OK! Ale fizyki uczyli?
>>
>> Można mierzyc i na kryzie, tylko jak widzę dwie pasujące:
>> -górny przelew. Zakładając poziom ustalony.
>> No ale jeśli dałoby się tam zmierzyć, to i odpływ powinien być
>> odpowiednio duży.
>>
>> -koryto rzeki poniżej ... zastrzeżenia jak wyżej
>>
>> Czyli powinna być trzecia kryza, najlepiej
>> na dopływie, taka na 350 m3/s ... znajdziesz taką?
>>
> Możemy przyjąć bez większego błędu, że ciśnienie przed zaporą i za
> zaporą różni się o wysokość słupa wody na stronie wysokiej i niskiej
> wody. Jeśli się przelało przez worki, znakiem tego ciśnienie wzrosło o
> wysokość tych worków. Kwestia kalibracji tej kryzy, to osobna sprawa.
W tym momencie kryzą jest cała zapora.
Dolny przepust pewnie da się ładnie przeliczyc w zależności od
wysokości, albo przemierzyć, środkowy też,
górny trochę gorzej, szczególnie przy zbyt wysokim stanie wody,
ale ile przelewa się nad workami będzie już bardzo niepewne.
No i zakładam ze do maksymalnego projektowego stanu wody ktoś to
policzył, i wychodzi te ok 80 m3/s.
Jak zmierzyć wieksze ilości ?
No cóż - przez górny upust - normalnie policzyc dla wyższego poziomu,
a przepływ nad workami ... i tak długo nie przetrzyma :-)
J.
-
83. Data: 2024-11-27 16:12:29
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 27.11.2024 o 14:31, J.F pisze:
>> Możemy przyjąć bez większego błędu, że ciśnienie przed zaporą i za
>> zaporą różni się o wysokość słupa wody na stronie wysokiej i niskiej
>> wody. Jeśli się przelało przez worki, znakiem tego ciśnienie wzrosło o
>> wysokość tych worków. Kwestia kalibracji tej kryzy, to osobna sprawa.
>
> W tym momencie kryzą jest cała zapora.
> Dolny przepust pewnie da się ładnie przeliczyc w zależności od
> wysokości, albo przemierzyć, środkowy też,
> górny trochę gorzej, szczególnie przy zbyt wysokim stanie wody,
Górny jest przelewem otwartym od góry (wg normy).
> ale ile przelewa się nad workami będzie już bardzo niepewne.
ale przelewa się nad workami. Czyli ciśnienie wody było te 500 mm słupa
wody większe, niż przewidziane. Chodzi op moment, gdy zaczyna się
przelewać. Bo potem, to nic nie da się policzyć.
>
> No i zakładam ze do maksymalnego projektowego stanu wody ktoś to
> policzył, i wychodzi te ok 80 m3/s.
>
> Jak zmierzyć wieksze ilości ?
> No cóż - przez górny upust - normalnie policzyc dla wyższego poziomu,
> a przepływ nad workami ... i tak długo nie przetrzyma :-)
Mogli jeszcze mierzyć gdzieś na jakimś stopniu po zaporą.
--
(~) Robert Tomasik
-
84. Data: 2024-11-28 11:18:26
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 27 Nov 2024 16:12:29 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 27.11.2024 o 14:31, J.F pisze:
>>> Możemy przyjąć bez większego błędu, że ciśnienie przed zaporą i za
>>> zaporą różni się o wysokość słupa wody na stronie wysokiej i niskiej
>>> wody. Jeśli się przelało przez worki, znakiem tego ciśnienie wzrosło o
>>> wysokość tych worków. Kwestia kalibracji tej kryzy, to osobna sprawa.
>>
>> W tym momencie kryzą jest cała zapora.
>> Dolny przepust pewnie da się ładnie przeliczyc w zależności od
>> wysokości, albo przemierzyć, środkowy też,
>> górny trochę gorzej, szczególnie przy zbyt wysokim stanie wody,
>
> Górny jest przelewem otwartym od góry (wg normy).
Tak, tylko po przekroczeniu maksymalnego poziomu juz trochę
niereguralnego kształtu.
>> ale ile przelewa się nad workami będzie już bardzo niepewne.
>
> ale przelewa się nad workami. Czyli ciśnienie wody było te 500 mm słupa
> wody większe, niż przewidziane. Chodzi op moment, gdy zaczyna się
> przelewać. Bo potem, to nic nie da się policzyć.
Dopóki sie nie przelewa, to trudniej policzyc, bo wody przybywa :-)
No ale sam liczyłes, ze bez odpływu, to by przybywało 1.5mm/s,
wiec 500mm to sprawa 5 minut :-)
Ja raczej liczę, ze 2cm warstwa wody nad workami razy kilometr wału,
to 20 m2 pola przeływu dodatkowo.
No ale za workami jest ulica, z grubsza widać, ze tam nie płynęło
100m3/s.
>> No i zakładam ze do maksymalnego projektowego stanu wody ktoś to
>> policzył, i wychodzi te ok 80 m3/s.
>>
>> Jak zmierzyć wieksze ilości ?
>> No cóż - przez górny upust - normalnie policzyc dla wyższego poziomu,
>> a przepływ nad workami ... i tak długo nie przetrzyma :-)
>
> Mogli jeszcze mierzyć gdzieś na jakimś stopniu po zaporą.
Za zaporą, w sensie - po "powietrznej" stronie?
Jak tam płynie 320m3/s, to jest tak wypełnione, że daleko poza
wcześniejszymi obliczeniami/kalibracjami
J.
-
85. Data: 2024-11-28 13:21:37
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28.11.2024 o 11:18, J.F pisze:
>> Górny jest przelewem otwartym od góry (wg normy).
> Tak, tylko po przekroczeniu maksymalnego poziomu juz trochę
> niereguralnego kształtu.
Ale dokąd nie sięgnie kładki jest to regularne.
>
>>> ale ile przelewa się nad workami będzie już bardzo niepewne.
>> ale przelewa się nad workami. Czyli ciśnienie wody było te 500 mm słupa
>> wody większe, niż przewidziane. Chodzi op moment, gdy zaczyna się
>> przelewać. Bo potem, to nic nie da się policzyć.
> Dopóki sie nie przelewa, to trudniej policzyc, bo wody przybywa :-)
No i zwiększa się ciśnienie, a tym samym przepływ.
>
> No ale sam liczyłes, ze bez odpływu, to by przybywało 1.5mm/s,
> wiec 500mm to sprawa 5 minut :-)
Ale patrz na kontekst. Wątek zrobił się już bardzo obszerny i nie chce
mi się sprawdzać, kto tu wyskoczył z zarzutem, że źle tą zaporą
sterowali. No to policzyłem, na jaki czas mogli mieć faktyczne wpływ. 5
minut, to i mało i dużo. Są sytuacje, gdy sekundy mogą uratować
sytuację. Ale miejmy świadomość, o czym piszemy. Takie, lub inne
sterowanie tą zasuwą mogło przyspieszyć albo opóźnić katastrofę o
kilkanaście minut. To nie jest tak, że mogli temu zapobiec.
Być może znając teraz po wydarzeniu dokładnie przepływ w czasie można
wymyślić bardziej optymalny sposób sterowania. Ale pracownicy na zaporze
nie mieli tej wiedzy. Robili, co w danych konkretnych warunkach wydawało
im się optymalne. Teraz wyskakują jacyś dziennikarze i publicznie
stawiają zarzuty, jakby co najmniej wysadzili tę zaporę. Podgrzewają
atmosferę wypisując kolumnie. Zamiast publicznie podziękować, ze
zrobiono to, co się dało - natura była silniejsza.
>
> Ja raczej liczę, ze 2cm warstwa wody nad workami razy kilometr wału,
> to 20 m2 pola przeływu dodatkowo.
> No ale za workami jest ulica, z grubsza widać, ze tam nie płynęło
> 100m3/s.
To już - moim zdaniem - nie ma znaczenia. W chwili, gdy się przelało
wałem pozostawało jedynie kwestią czasu, jak to wszystkie "pierd...".
>
>>> No i zakładam ze do maksymalnego projektowego stanu wody ktoś to
>>> policzył, i wychodzi te ok 80 m3/s.
>>> Jak zmierzyć wieksze ilości ?
>>> No cóż - przez górny upust - normalnie policzyc dla wyższego poziomu,
>>> a przepływ nad workami ... i tak długo nie przetrzyma :-)
>> Mogli jeszcze mierzyć gdzieś na jakimś stopniu po zaporą.
> Za zaporą, w sensie - po "powietrznej" stronie?
>
> Jak tam płynie 320m3/s, to jest tak wypełnione, że daleko poza
> wcześniejszymi obliczeniami/kalibracjami
O ile nie dopływa jakaś rzeczka z boku (nie chce mi się sprawdzać) to
można założyć, że to, co przepływa przez zaporę, to nawet i kilometr
dalej będzie przepływać - tyle, że jest jakieś tam opóźnienie. Tam można
jakąś tamkę zrobić i wodowskaz i sobie liczyć przepływ. Weź uprzejmie
pod uwagę, że tu jakaś super dokładność nie jest konieczna. Sądzę, że
dokładność 10 m3/s będzie akceptowalna.
--
(~) Robert Tomasik
-
86. Data: 2024-11-28 15:10:30
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 28 Nov 2024 13:21:37 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 28.11.2024 o 11:18, J.F pisze:
>>> Górny jest przelewem otwartym od góry (wg normy).
>> Tak, tylko po przekroczeniu maksymalnego poziomu juz trochę
>> niereguralnego kształtu.
>
> Ale dokąd nie sięgnie kładki jest to regularne.
Ale zakładam, ze jak sięgnie, to jest raptem te 80m3/s, ile podają :-)
>>>> ale ile przelewa się nad workami będzie już bardzo niepewne.
>>> ale przelewa się nad workami. Czyli ciśnienie wody było te 500 mm słupa
>>> wody większe, niż przewidziane. Chodzi op moment, gdy zaczyna się
>>> przelewać. Bo potem, to nic nie da się policzyć.
>> Dopóki sie nie przelewa, to trudniej policzyc, bo wody przybywa :-)
>
> No i zwiększa się ciśnienie, a tym samym przepływ.
Ale wody przybywa. Liczysz odpływ, trzeba dodatkowo uwzględnic
przybywanie.
>> No ale sam liczyłes, ze bez odpływu, to by przybywało 1.5mm/s,
>> wiec 500mm to sprawa 5 minut :-)
>
> Ale patrz na kontekst. Wątek zrobił się już bardzo obszerny i nie chce
> mi się sprawdzać, kto tu wyskoczył z zarzutem, że źle tą zaporą
> sterowali.
Shrek :-)
Sterować chyba nie bardzo mieli czym, i raczej zrzucali ile mogli.
Teraz się spieramy, czy wykopy osłabiły zaporę, czy przerwanie to i
tak kwestia minut, bo jeśli naprawde dopływało 4x więcej niz zakładane
maksimum, to los był przesądzony.
> No to policzyłem, na jaki czas mogli mieć faktyczne wpływ. 5
> minut, to i mało i dużo. Są sytuacje, gdy sekundy mogą uratować
> sytuację.
Tu już się zasadniczo nie dało nic zrobic.
Zdjąc worki w jakim odległym miejscu z boku zbiornika,
i spuszczac nadwyżkę wody ulicą, ograniczając możliwości szybkiego
rozmycia wału ?
> Ale miejmy świadomość, o czym piszemy. Takie, lub inne
> sterowanie tą zasuwą mogło przyspieszyć albo opóźnić katastrofę o
> kilkanaście minut. To nie jest tak, że mogli temu zapobiec.
Zapora gdzies od połowy poziomu napełniała się ze 24h, albo i więcej.
To mi nie pasuje do dopływu 320m3/s.
Być może przyszła taka fala na koniec, i dobiła wysiłki, tylko jak
mieliby ją zmierzyć?
Czy raczej podali pierwszą lepszą dużą liczbę, aby odsunąć
zarzuty/odpowiedzialność od siebie.
Fakt, ze poziom wody był bardzo wysoki i przewyższał projektowane
maksimum - przelewał się przez podwyższone workami wały.
I wał by tego długo nie przetrzymał .... ale może by parę godzin
wystarczyło do zmniejszenia dopływu.
Widzę jeszcze możliwość ... aaa, niech WP wyjaśniają, jak było, co ja
będę myślał za nich.
> Być może znając teraz po wydarzeniu dokładnie przepływ w czasie można
> wymyślić bardziej optymalny sposób sterowania.
Wydaje mi się, że i tak spuszczali na maksa.
Więc co najwyzej można było zrobić jak pisałes - wiedząc, że będzie
zabójczy dopływ, można było wał za wczasu wysadzić :-)
Moja zagadka jest inna - czy ten dopływ który był, wał mógł
przetrzymać, gdyby nie to osłabienie.
Bo przerwało jakoś tak w miejscu poprzednich robót.
>> Ja raczej liczę, ze 2cm warstwa wody nad workami razy kilometr wału,
>> to 20 m2 pola przeływu dodatkowo.
>> No ale za workami jest ulica, z grubsza widać, ze tam nie płynęło
>> 100m3/s.
>
> To już - moim zdaniem - nie ma znaczenia. W chwili, gdy się przelało
> wałem pozostawało jedynie kwestią czasu, jak to wszystkie "pierd...".
Ogolnie się z Tobą zgadzam - tylko pozostaje kwestia szczegółowa -
ile tego czasu, i jak długo się tak wysoki dopływ utrzymywał.
Może jednak była szansa, gdyby porządnie zrobiono poprzednie roboty.
>>>> No i zakładam ze do maksymalnego projektowego stanu wody ktoś to
>>>> policzył, i wychodzi te ok 80 m3/s.
>>>> Jak zmierzyć wieksze ilości ?
>>>> No cóż - przez górny upust - normalnie policzyc dla wyższego poziomu,
>>>> a przepływ nad workami ... i tak długo nie przetrzyma :-)
>>> Mogli jeszcze mierzyć gdzieś na jakimś stopniu po zaporą.
>> Za zaporą, w sensie - po "powietrznej" stronie?
>>
>> Jak tam płynie 320m3/s, to jest tak wypełnione, że daleko poza
>> wcześniejszymi obliczeniami/kalibracjami
>
> O ile nie dopływa jakaś rzeczka z boku (nie chce mi się sprawdzać) to
Już w samym Stroniu dopływa Biała Lądecka.
A w zasadzie to omawiana Morawka dopływa do BL :-)
BL akurat w stanie "lekkiej powodzi".
Ale to raczej nie są te ilości wody, które mogłyby znacząco
zafałszować 320
> można założyć, że to, co przepływa przez zaporę, to nawet i kilometr
> dalej będzie przepływać - tyle, że jest jakieś tam opóźnienie.
Minutowe.
Tyle, że ta rzeczka za zaporą, to ma przepustowość może ze 40m3/s.
Jakby miała większą, to by zbiornik nie był potrzebny :-)
Przy 320 rozlanie byłoby takie, że pomiar już tylko bardzo szacunkowy.
Do Lądka jest tam jakies 7km - fala po rozmyciu potrzebowała około
godziny, aby dotrzec.
> Tam można
> jakąś tamkę zrobić i wodowskaz i sobie liczyć przepływ. Weź uprzejmie
> pod uwagę, że tu jakaś super dokładność nie jest konieczna. Sądzę, że
> dokładność 10 m3/s będzie akceptowalna.
Tyle, że zakładany przepływ maksymalny to pewnie rzędzy 20-40m3/s,
bo więcej to miasto zaleje.
No może 80, żeby być w zgodzie z maksimum zapory.
A tamka potrzebna taka ze 20m szerokości i możliwy nadmiar poziomu z
1.5-2m.
Bo ten górny przelew na zaporze z grubsza tyle miał, i nie wystarczyło
:-)
J.
-
87. Data: 2024-11-28 18:04:52
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 28.11.2024 o 15:10, J.F pisze:
>>>> Górny jest przelewem otwartym od góry (wg normy).
>>> Tak, tylko po przekroczeniu maksymalnego poziomu juz trochę
>>> niereguralnego kształtu.
>> Ale dokąd nie sięgnie kładki jest to regularne.
> Ale zakładam, ze jak sięgnie, to jest raptem te 80m3/s, ile podają ?
Założenie moim zdaniem dość ryzykowne. Po pierwsze sadzę, że nikt nie
projektował kładki na styk. Niue chce mi się szukać norm,a i ne mam
pewności, ze w 1905 roku w Niemczech były takie same. Ale w Polsce
obecnie pomiędzy kładką, a skrajnią ma być 50 cm zapasu. Ponieważ tak
mniej więcej szacuję, że ta dziura pod kładką ma góra metr, to 50 cm
daje 100^ więcej. Top nie przełoży się na wydatek wprost, bo mamy
jeszcze te dziury niżej, ale jakbym miał szacować, to przy przelewaniu
się pod kładką uznał bym, ze to bardziej będzie 160, niż 80 m3/s. Ale
poziom wody rośnie dalej.
Ze zdjęć wynika, ze ta kładka metalowa jest mniej więcej na tej samej
wysokości, co wierzchołek wału. W my na wale jeszcze dwa rzędy worków
stawiamy. Czyli pewnie mamy z metr słupa wody więcej, niż pod kładką i
półtorej, niż ten nominał przeze mnie "wyssany z palca". Zamiast 50 cm
nad progiem, co by miało odpowiadać 80 m3/h mamy:
- 50 cm nominalnego
- 50 cm do kładki
- 50 cm grubości kładki
- 50 cm worków.
-----------------------
200 cm słup[a wody.
Wychodzi 320 m3/h? Wychodzi. Czy oni to tak policzyli? Nie wiem. Szacuje
an podstawie zdjęć i własnego widzimisię. W każdym razie podanej liczby
nie uważam za szczególnie nieprawdopodobną Nie mamy dokładnych
wymiarów. Tam ta kładka bruździ, bo tamuje strumień wody i moze go piętrzyć.
--
(~) Robert Tomasik
-
88. Data: 2024-11-29 12:05:56
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 28 Nov 2024 18:04:52 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 28.11.2024 o 15:10, J.F pisze:
>>>>> GĂłrny jest przelewem otwartym od gĂłry (wg normy).
>>>> Tak, tylko po przekroczeniu maksymalnego poziomu juz trochÄ
>>>> niereguralnego ksztaĹtu.
>>> Ale dokÄ d nie siÄgnie kĹadki jest to regularne.
>> Ale zakĹadam, ze jak siÄgnie, to jest raptem te 80m3/s, ile podajÄ í ˝íą
>
> ZaĹoĹźenie moim zdaniem doĹÄ ryzykowne. Po pierwsze sadzÄ, Ĺźe nikt nie
> projektowaĹ kĹadki na styk. Niue chce mi siÄ szukaÄ norm,a i ne mam
> pewnoĹci, ze w 1905 roku w Niemczech byĹy takie same. Ale w Polsce
O ile w ogĂłle byĹy.
> obecnie pomiÄdzy kĹadkÄ , a skrajniÄ ma byÄ 50 cm zapasu. PoniewaĹź tak
> mniej wiÄcej szacujÄ, Ĺźe ta dziura pod kĹadkÄ ma gĂłra metr, to 50 cm
> daje 100^ wiÄcej. Top nie przeĹoĹźy siÄ na wydatek wprost, bo mamy
Ja szacujÄ, Ĺźe kĹadka jest na rĂłwni z waĹem ziemnym.
SĹusznie kiedys zauwaĹźyĹeĹ, Ĺźe kĹadka musi mieÄ jakies belki nosne, o
stosownej gruboĹci.
ZakĹadam dalej, ze kĹadka jest oparta na skrajnych elementach zapory
kamiennej, czy nawet te belki sÄ zacementowane w boki.
I te skrajne elementy powinny chyba siÄgaÄ wysokoĹci waĹu ziemnego.
ZresztÄ teraz jest trochÄ zdjÄc po rozmyciu waĹu, moĹźna obejrzeÄ :-)
Tak czy inaczej - istotnie projektowaÄ maksimum powinni troche ponizej
kĹadki, a jak woda siÄgnie wyĹźej, to belki kĹadki bÄdÄ blokowaÄ
przepĹyw ... ale cisnienie moĹźe siÄ ciut zwiÄkszyÄ.
Wiec troche przepĹyw mozna zwiÄkszyÄ, szczegĂłlnie, ze woda moĹźe pĹynÄ Ä
i nad kĹadkÄ - o ile waĹ podwyĹźszony workami z piaskiem.
> jeszcze te dziury niĹźej, ale jakbym miaĹ szacowaÄ, to przy przelewaniu
> siÄ pod kĹadkÄ uznaĹ bym, ze to bardziej bÄdzie 160, niĹź 80 m3/s. Ale
> poziom wody roĹnie dalej.
Tak sie nie odwaĹźÄ, bez chocby dokĹadnych rozmiarĂłw przepustu.
> Ze zdjÄÄ wynika, ze ta kĹadka metalowa jest mniej wiÄcej na tej samej
> wysokoĹci, co wierzchoĹek waĹu. W my na wale jeszcze dwa rzÄdy workĂłw
> stawiamy. Czyli pewnie mamy z metr sĹupa wody wiÄcej, niĹź pod kĹadkÄ i
Tam sie utworzy taki spadek/lej/czy jak siÄ to fachowo nazywa.
Woda zacznie opadaÄ jeszcze przed kĹadkÄ , ale zyska na prÄdkosci.
i potem siÄ latwiej zmiesci pod kĹadkÄ :_)
> pĂłĹtorej, niĹź ten nominaĹ przeze mnie "wyssany z palca". Zamiast 50 cm
> nad progiem, co by miaĹo odpowiadaÄ 80 m3/h mamy:
>
> - 50 cm nominalnego
ByÄ moĹźe. SzacowaĹem z GM, ze te gĂłrne upusty maja po 11m szerokoĹci
(dwa sÄ ).
MoĹźna by policzyc wstecznie, jakiego poziomu wymaga te 80 m3/h :-)
50 cm to raczej za maĹo, bo rozpÄdzi wodÄ do max 3.2m/s, i to w dolej
warstwie. Razy 0.5m, razy 22m = 33 m3/s mĂłj gĂłrny szacunek,
naprawdÄ chyba mniej.
Aczkolwiek to moze byÄ poziom w przepuscie, a przed kĹadkÄ bÄdzie ten
lej na wodzie.
No i wypadaĹo dodaÄ trzy przepusty ponizej - dwie rury na dole i ten
Ĺrodkowy.
> - 50 cm do kĹadki
Byc moĹźe.
Tak na oko od dna upustu do kĹadki 1m moĹźe byc.
> - 50 cm gruboĹci kĹadki
nie wyglÄ da
https://maps.app.goo.gl/mxCkLkCWcLfGnALX9
https://maps.app.goo.gl/zdTnrMV8cS1WrXTh6
WeĹş zoom - bo zdjÄcie poniĹźej i widzisz trochÄ spodu.
https://maps.app.goo.gl/fagHyiDPJuBEkrgF8
> - 50 cm workĂłw.
> -----------------------
> 200 cm sĹup[a wody.
No jakos tak moĹźe byÄ, minus 20-30cm gruboĹci kĹadki, ktĂłra przepĹyw
blokuje.
> Wychodzi 320 m3/h? Wychodzi.
Nie liczyĹem, byÄ moĹźe.
Ale to teĹź znaczy, ze w takim stanie te 320m3/h zapora moĹźe
przepuĹcic.
Jak dĹugo - trudno powiedzieÄ. Ale worki wytrzymaĹy, rozmyĹo waĹ, i to
w miejscu z grubsza tym, gdzie wczeĹniej byĹy wykopy.
Ale jest jeszcze druga strona obliczen - ten zbiornik siÄ napeĹniaĹ
wiele godzin, chyba ponad 24. Na pewno wczeĹniej nie dopĹywaĹo 320
m3/h, bo by siÄ napeĹniĹ w godzinÄ :-).
Z filmĂłw wynika, ze w nocy, powiedzmy ok 22-giej, kĹadka jeszcze nie
byĹa zalana, chyba nawet byl pewien zapas pod niÄ .
I w ciÄ gu kolejnych 12h przybyĹo ... 50-100cm wody?
Przy czym to juz przy dziaĹajÄ cym gĂłrnym upuĹcie i byÄ moĹźe
ponadnormatywnym odpĹywie.
No ale skoro przybyĹo przez noc wody, i to niemaĹo, dopĹyw siÄ
zwiÄkszyĹ.
http://lsop.powiat.klodzko.pl/index.php/stacje/13/wy
kres
WyglÄ da na to, ze 14.09 byĹy rejonie najwiÄksze opady.
Ale zanim ta woda spĹynÄĹa do zapory, to trochÄ czasu minÄĹo.
MoĹźe w sam raz 15.09 10:00.
SwojÄ drogÄ - moĹźna wierzyÄ w 180mm opadĂłw w ciÄ gu doby?
Normalnie to juĹź powoduje zalania, ale w gĂłrskim miasteÄzku moĹźe woda
szybko spĹywa.
W LÄ dku byĹo ok 115 mm
> Czy oni to tak policzyli? Nie wiem. Szacuje
> an podstawie zdjÄÄ i wĹasnego widzimisiÄ. W kaĹźdym razie podanej liczby
> nie uwaĹźam za szczegĂłlnie nieprawdopodobnÄ Nie mamy dokĹadnych
> wymiarĂłw. Tam ta kĹadka bruĹşdzi, bo tamuje strumieĹ wody i moze go piÄtrzyÄ.
J.
-
89. Data: 2024-11-29 15:31:06
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 29.11.2024 o 12:05, J.F pisze:
> Tam sie utworzy taki spadek/lej/czy jak się to fachowo nazywa.
> Woda zacznie opadać jeszcze przed kładką, ale zyska na prędkosci.
> i potem się latwiej zmiesci pod kładką :_)
Badał to niejaki Bernoulli, więc poszukaj jego prawa :-) Prawo
Bernoulliego, sformułowane przez Daniela Bernoulliego w XVIII wieku,
dotyczy zachowania energii w cieczy płynącej wzdłuż strumienia. To prawo
jest jednym z fundamentalnych założeń mechaniki płynów i opisuje
zależność między ciśnieniem, prędkością przepływu i wysokością wzdłuż
linii przepływu. Suma ciśnienia statycznego, ciśnienia dynamicznego oraz
ciśnienia hydrostatycznego w strumieniu cieczy jest stała wzdłuż linii
przepływu w warunkach idealnych (brak lepkości, brak strat energii,
nieściśliwość cieczy).
--
(~) Robert Tomasik
-
90. Data: 2024-11-29 16:32:45
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 29 Nov 2024 15:31:06 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 29.11.2024 o 12:05, J.F pisze:
>> Tam sie utworzy taki spadek/lej/czy jak się to fachowo nazywa.
>> Woda zacznie opadać jeszcze przed kładką, ale zyska na prędkosci.
>> i potem się latwiej zmiesci pod kładką :_)
>
> Badał to niejaki Bernoulli, więc poszukaj jego prawa :-) Prawo
> Bernoulliego, sformułowane przez Daniela Bernoulliego w XVIII wieku,
> dotyczy zachowania energii w cieczy płynącej wzdłuż strumienia. To prawo
> jest jednym z fundamentalnych założeń mechaniki płynów i opisuje
> zależność między ciśnieniem, prędkością przepływu i wysokością wzdłuż
> linii przepływu.
Ale zdecydowanie niewystarczające do tego przypadku.
W strugach na róznej wysokości różnie się dzieje.
tu ładnie widać, że poziom obniża się jeszcze przed progiem
(bo musi)
https://youtu.be/oXYHe-DGyVE?t=35
tu mniej ładnie
https://youtu.be/awsnbnljy78?t=250
I może się zmiescic pod kładką woda, ktora gdzies dalej przelewa się
przez wał :-)
> Suma ciśnienia statycznego, ciśnienia dynamicznego oraz
> ciśnienia hydrostatycznego w strumieniu cieczy jest stała wzdłuż linii
> przepływu w warunkach idealnych (brak lepkości, brak strat energii,
> nieściśliwość cieczy).
No właśnie, a tu jednak rzeczywista woda w rzeczywistym przepuście.
Lepka, są straty energii, ale chyba i tak inne czynniki przeważają.
Raczej trzeba wzorów bardziej empirycznych.
Jeśli potrafisz w miarę dokładnie policzyc, ile przepłynie przez
krótki kanal (2m ?) o szerokości 11m, przy nadwyzce poziomu
0.5m, 1m i powiedzmy 1.5m - to policz.
J.