-
61. Data: 2024-11-25 12:50:54
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 22 Nov 2024 22:42:59 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 22.11.2024 o 22:33, J.F pisze:
>> Jak deszcz bedzie krócej trwał (umownie mówiąc), to sie nie przepełni.
>>
>> Ale ale - gdzie miały być te dodatkowe zbiorniki?
>>
>> Bo jeśli nie zaplanowano żadnego przed Stroniem, to ten stary pewnie
>> tak samo by się przerwał, a potem kolejno przepełniłyby się następne
>> - więc może mieszkancy mieli rację.
>
> Chyba że zanim przepełniłyby się wszystkie skończylo by padać. Mam
> wrażenie że o to biega;)
Taki jest cel, ale jakby przerwało ten w Stroniu, to potem szybko
przepełnił by się następny :-)
>> Ten zbiornik akurat dość duży, przez 100 lat sie nie przepełnił
>> krytycznie ..
> Albo się przepelnił i po prostu popłynęło w dół... Powódź jak co
> kilkanaście lat - dopust (nomenomen) boży. A tu problem bo zamamiat
> normalnej powodzi mieliśmy mega, bo na raz spłynęło kilka razy więcej
> niż nawet przy przepełnionym zbiorniku bez awarii.
J.
-
62. Data: 2024-11-25 14:29:30
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 22 Nov 2024 23:54:58 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 22.11.2024 o 21:57, Shrek pisze:
>>> Po pierwsze, o jakim sterowaniu zrzutem mowa w tych materiałach
>>> prasowych? Na dostępnych fotografiach nie widać niczego, na co mogła
>>> mieć wpływ obsługa zapory.
>> Wydaje mi się że do środkowego otworu dochodzi klasyczny wał z
>> przekładnią ślimakową do zasuwy. Ale rzeczywiście nie bardzo mam pomysł
>> do czego w istocie miałby służyć.
>
> Do dławienia przepływu. Można zmniejszać wypływ kosztem czasu napełnienia.
>>
>>> Pozostawała jedynie kwestia czasu, w którym to wszystko się rozleci i
>>> miejsca, gdzie to nastąpi. Uniknąć katastrofy się nie dało.
>> W nieskonczoność padać nie będzie.
>
> Taki jest sens zapory. Zapora po prostu opóźnia zejście pełnej fali.
> Gdyby przestało padać, zanim się napełni, to by potem sobie sama
> zrzucała spokojnie nadmiar. Po drugie opóźnienie daje czas na ewakuację.
Nie daje, bo nigdy nie wiadomo, czy się przeleje.
Po to przecież jest, żeby się nie przelało, i władza oraz mieszkańcy w
to wierzą :-)
J.
-
63. Data: 2024-11-25 15:06:13
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.11.2024 o 11:54, J.F pisze:
>> Nie znam szczegółów tej konstrukcji i opieram się na informacjach
>> z Internetu oraz ogólnej wiedzy. Wielkość dopływu wody nie ma
>> znaczenia dla konstrukcji do momentu, do kiedy ona się wypełnia.
>> Ma jedynie wpływ na to, do kiedy będzie spełniać swoją funkcję i
>> ograniczać ilość spływającej wody.
> Chcesz to zrobić dobrze, to musisz coś przyjąć. Bo inaczej zbiornik
> Ci sie w godzinę przepełni i w kolejne 10min rozmyje :-)
On nie ma prawa się rozmyć. Woda powinna spływać tym górnym przelewem.
problem zrodziło to, że przy wypełnionym zbiorniku napływało więcej
wody, niż mogło przelewem górnym się przelać.
>
>> Natomiast w momencie, gdy zapora się wypełni nie spełnia ona roli
>> zatrzymywania wody i w dół idzie cała dopływająca woda.
> Tak, ale zauważ - po okresie intensywnych opadów ... to może już
> mniej intysywne i mniej dopływa.
No tak to powinno działać. Ja rozumiem publikacje tak, że problem wynikł
stąd, że w chwili przepełnienia był za duży napływ. Normalnie, to
deszcze intensywność tracą, a nie zwiększają - chyba, bo się na tym nie
znam i opieram opinię na tym, co widzę za oknem.
> Mieszkancy Wilkanowa parę lat wczesniej bardzo mocno protestowali
> przeciw budowie zbiornika retencyjnego ... ale czy on miał chronić
> ich, czy miejscowości za nimi ?
Rolą zbiorników retencyjnych jest złagodzenie fali. Cudów nie ma i ta
woda wcześniej, czy później musi spłynąć. Jeśli objętość zbiornika jest
zbyt mała, to po prostu opóźnia on jedynie powódź. Bo po wypełnieniu po
prostu wali tyle, ile dopływa.
--
(~) Robert Tomasik
-
64. Data: 2024-11-25 15:08:14
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.11.2024 o 11:58, J.F pisze:
>> Jakbyś choć pomyślał trochę. Jeśli zakładamy dopływ na poziomie 80 m3/s
>> to butelka pet opóźni falę powodziową o ... jakieś 2/10000 sekundy.
>> Zadziała. Niezbyt skutecznie, ale zadziała.
> Przelany duży zbiornik zadziała podobnie :-)
Dokładnie masz rację. Dlatego przywołanie przez Shreka przykładu butelki
świadczy o braku elementarnego pojęcia, jak to działa. Każdy zbiornik
zadziała jednakowo. Objętość jedynie przesunie czas napełnienia, a jeśli
będzie na tyle duży, że nie zostanie napełniony, to zmniejszy powódź.
--
(~) Robert Tomasik
-
65. Data: 2024-11-25 16:13:12
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.11.2024 o 12:49, J.F pisze:
>> Nie wiem. Wpisz w GOOGLE "zapora stronie śląskie 320" i obejrzyj
>> wyniki. Nasza dyskusja by była o wiele bogatsza, gdybyś negując
>> coś był uprzejmy podawać powody.
> No to przecież podawałem. Podam jeszcze jeden: zbiornik ma oficjalną
> pojemność 1.38mln m3. To by dawało 4312s na napełnienie. 72 minuty.
> A przecież dobę wcześniej był już częsciowo napełniony, ba - o 22:50
> rzekomo był już prawie cały napełniony. To się nie zgadza.
Ale Ty operujesz na średnich wielkościach, problemem było 320 w chwili
przepełnienia, a nie w ogóle.
>
>>> Tym niemniej nawet te 1.5h może w pewnych warunkach decydować o
>>> katastrofie. Bo może za godzinę przestanie padać :-)
>> Przestało?
> Poki nie wiesz czy przestanie, to działasz zapobiegawczo.
To po co prognozy meteorologiczne?
>
>>> Ale ... to co spływa z góry jest mocno rozsuniete z opadem
>>> deszczu.
>> To tym bardziej. Czy przestało spływać przed upływem 1,5 godziny
>> od katastrofy.
> Ja bym tu nawet dobę czy dwie dał.
A sam policzyłeś, ze to było kilkadziesiąt minut.
>
>>> Tym niemniej jakis tam dopływy wody jest, kiedyś się konczy/
>>> zmniejsza ... a zbiornik przez 100 lat starczał. Czy teraz było
>>> tej wody aby na pewno tak wielokrotnie za dużo, że nic by nie
>>> uratowało, czy tylko o drobny ułamek ?
>>
>> Nie wiem. Wydaje mi się, ze problemem był zbyt duży dopływ do
>> zbiornika w chwili, gdy już działał przelew górny. Wcześniej by
>> jedynie się szybciej napełnił.
> Niewątpliwie poziom wody był bardzo wysoki. > A jednak przerwało
> mniej więcej tam, gdzie były wykopy wcześniej. https://youtu.be/-
> cGw9JwlWtk?t=129 Wykop zaszkodził ... czy przy tym poziomie wody to
> i tak była kwestia minut ?
Gdzieś musiało. Ja nie twierdzę, ze kanały zwiększyły odporność wału.
Stwierdzam, ze to bez znaczenia, bo i tak tam woda nie powinna płynąc.
>
>>> No ale tam jest 16m wysokości, czy 20-30cm zrobiłoby istotna
>>> różnicę ?
>> Jak widać tak. Jeśli moje oszacowanie jest dobre i woda podnosiła
>> się 1,5 mm/s, to 30 cm podniesienia wału dawało nam kilkadziesiąt
>> minut. Raczej 20, no może 30 minut.
> 30cm to jest 200s. 3 min i 20s. Zakładając dopływ 320m3/s, w który wątpię. Z 5
minut, jeśli odjąć ze
> 100m3/s odpływu.
Za to zwiększała skutek przerwania worków, bo zamiast stróżki walnęło
pół metra wody.
>> Jak zaczniemy kwestionować dane, to nic mądrego z tego nie
>> wyniknie.
> Te dane nie pasujprostuiktośą. Policzyłem Ci obok - 71 minut do przelania.
> Tymczasem tam sie ponad 24h zbiornik napełniał.
Ale to nie jest stała wielkość.
>
> Niech WP powiedzą, skąd je mają.
Sądzę, ze po zmierzył. Poszukaj po haśle kryza, to to - o ile wiem -
tak się mierzy.
>> Tylko umykają Ci dwie rzeczy. Po pierwsze od tego, co ja
>> wyliczyłem trzeba odjąć to, co wypływało przez zaporę.
> Póki sie nie napełniła do górnego upustu, to nie tak znów wiele
> wypływało.
Jak ne dużo, to skąd pretensje, że można było cokolwiek zmieniać?
>
>> Po drugie, przyrost przez noc wynika że średniego przypływu,a ne
>> ma to nic wspólnego z rzeczywistym. Zaporę liczono na 80 m3/s.
>> Problemem było 320 m3/h w momencie, gdy zbiornik się wypełnił.
> Zakładasz, ze gdzies w końcówce nastąpił gwałtowny dopływ?
NA to wskazują podawane dane.
>
> Wykluczyc mogę, ale IMO - trochę mało prawdopodobne, bo skąd. Wtedy
> byłaby to kwestia minut.
Dokładnie.
>
> Bo przypomnę: 14.09 10:10 - zbiornik wypełniony co najmniej do
> połowy wysokosci, bo woda srodkowym przepustem wypływa. https://
> www.youtube.com/watch?v=uvb_Ue6SQPM 14.09 22:50 - zbiornik ponoć
> całkowicie napełniony 15.09 ok 11:00 - wał przerwało.
>
>>> Ba - dobę przed przerwaniem był żwawy strumien ze srodkowego
>>> upustu, wiec już wtedy musiało być z 8m poziomu. I około 40tys s
>>> do 22:50 i z 80tys sekund do przerwania ... niemożliwe, aby tam
>>> tak szybko przybywało, więć niemożliwe aby był dopływ 320m3/s.
>> Niemożliwe, bo?
> Bo 320 by przelało w godzinę, a nie w 24h.
Ale to informacja o dopływie do wypełnionego zbiornika.
--
(~) Robert Tomasik
-
66. Data: 2024-11-25 16:14:26
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25.11.2024 o 14:29, J.F pisze:
>> Taki jest sens zapory. Zapora po prostu opóźnia zejście pełnej fali.
>> Gdyby przestało padać, zanim się napełni, to by potem sobie sama
>> zrzucała spokojnie nadmiar. Po drugie opóźnienie daje czas na ewakuację.
> Nie daje, bo nigdy nie wiadomo, czy się przeleje.
> Po to przecież jest, żeby się nie przelało, i władza oraz mieszkańcy w
> to wierzą ?
Cóż, na wiarę nic nie poradzę.
--
(~) Robert Tomasik
-
67. Data: 2024-11-25 16:28:20
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 25 Nov 2024 16:14:26 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 25.11.2024 o 14:29, J.F pisze:
>>> Taki jest sens zapory. Zapora po prostu opóźnia zejĹcie peĹnej fali.
>>> Gdyby przestaĹo padaÄ, zanim siÄ napeĹni, to by potem sobie sama
>>> zrzucaĹa spokojnie nadmiar. Po drugie opóźnienie daje czas na ewakuacjÄ.
>> Nie daje, bo nigdy nie wiadomo, czy siÄ przeleje.
>> Po to przecieĹź jest, Ĺźeby siÄ nie przelaĹo, i wĹadza oraz mieszkaĹcy w
>> to wierzÄ í ˝íą
>
> Cóş, na wiarÄ nic nie poradzÄ.
Wiara w narodzie okazaĹa siÄ silna i wyszĹo jak wyszĹo.
Aczkolwiek chyba w LÄ dku zdÄ Ĺźyli ogĹosiÄ, Ĺźeby ewakuowaÄ sie z ulic na
wyĹźej poĹoĹźone miejsca i z parteru do sÄ siadĂłw ...
J.
-
68. Data: 2024-11-25 17:31:38
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 25 Nov 2024 16:13:12 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 25.11.2024 o 12:49, J.F pisze:
>>> Nie wiem. Wpisz w GOOGLE "zapora stronie śląskie 320" i obejrzyj
>>> wyniki. Nasza dyskusja by była o wiele bogatsza, gdybyś negując
>>> coś był uprzejmy podawać powody.
>> No to przecież podawałem. Podam jeszcze jeden: zbiornik ma oficjalną
>> pojemność 1.38mln m3. To by dawało 4312s na napełnienie. 72 minuty.
>> A przecież dobę wcześniej był już częsciowo napełniony, ba - o 22:50
>> rzekomo był już prawie cały napełniony. To się nie zgadza.
>
> Ale Ty operujesz na średnich wielkościach, problemem było 320 w chwili
> przepełnienia, a nie w ogóle.
Nie wiem czy mogę wierzyc w taki nagły przypływ wody.
24h przed - zbiornik się napełnia,
12h przed - zbiornik juz pełen
i co - przez kolejne 12h wody napływało niewiele więcej niż wypływało,
bo się zbiornik nie przelał - czyli zakładam, ze ok 80-100m3/s,
aż nagle przypłynęłą fala 320 m3/s i załatwiła sprawę w kilka minut
...
>>>> Tym niemniej nawet te 1.5h może w pewnych warunkach decydować o
>>>> katastrofie. Bo może za godzinę przestanie padać :-)
>>> Przestało?
>> Poki nie wiesz czy przestanie, to działasz zapobiegawczo.
>
> To po co prognozy meteorologiczne?
Jak to zwykle - niepewne.
No ale skoro jednak były i ostrzegały - trzeba było spuszczać.
Przy czym to raczej dotyczy innych zbiorników, bo tu spuszczano i
raczej nie bardzo było jak powiększyć.
>>>> Ale ... to co spływa z góry jest mocno rozsuniete z opadem
>>>> deszczu.
>>> To tym bardziej. Czy przestało spływać przed upływem 1,5 godziny
>>> od katastrofy.
>> Ja bym tu nawet dobę czy dwie dał.
>
> A sam policzyłeś, ze to było kilkadziesiąt minut.
71 minut to by było napełnienie, gdyby do tego zbiornika wpływało
naprawde 320 m3/s.
Ponieważ napełniał się znacznie dłużej - to wpływało znacznie mniej.
Przynajmniej przed przerwaniem.
Jeszcze mamy komunikaty RZGW
https://www.gov.pl/web/wody-polskie-wroclaw/wrzesien
-2026
o godz 8, "w minionej dobie odnotowano opady deszczu, w zlewni Nysy
Kłodzkiej maksymalnie":
12.09 - 18 mm
13.09 - 69 mm
14.09 - 129 mm
15.09 - 219 mm
16.09 - brak danych.
tak ten deszcz narastał, czy podają zsumowane z kilku dni?
Chyba zsumowane, bo to by jakis kataklizm byl.
No i "maksymalne" - czyli nie wiadomo gdzie, ani jak zlewni Stronia.
Jeszcze mamy stany zbiorników, ten w Stroniu akurat nie występuje,
ale np Lubachów (Zagórze ?), we władaniu Tauron, znów o 8:00
12.09 - 4.6 mln m3 z 6.8 maksymalnej, doplyw 0.5 m3/s, odpływ 0.7
13.09 - 4.1, dopływ 1.7, odpływ 8
14.09 - 4.0, dopływ 15, odpływ 15
15.09 - 6.0, dopływ 58, odpływ 35
16.09 - brak danych
tu chyba w miarę dobrze gospodarowano, choc te 6.0 z 6.8 ...
katastrofa blisko?
No ale gdzies tam przez 12.09 zrzucono 0.7 mln m3, profilaktycznie.
>>>> Tym niemniej jakis tam dopływy wody jest, kiedyś się konczy/
>>>> zmniejsza ... a zbiornik przez 100 lat starczał. Czy teraz było
>>>> tej wody aby na pewno tak wielokrotnie za dużo, że nic by nie
>>>> uratowało, czy tylko o drobny ułamek ?
>>>
>>> Nie wiem. Wydaje mi się, ze problemem był zbyt duży dopływ do
>>> zbiornika w chwili, gdy już działał przelew górny. Wcześniej by
>>> jedynie się szybciej napełnił.
>> Niewątpliwie poziom wody był bardzo wysoki. > A jednak przerwało
>> mniej więcej tam, gdzie były wykopy wcześniej. https://youtu.be/-
>> cGw9JwlWtk?t=129 Wykop zaszkodził ... czy przy tym poziomie wody to
>> i tak była kwestia minut ?
>
> Gdzieś musiało. Ja nie twierdzę, ze kanały zwiększyły odporność wału.
> Stwierdzam, ze to bez znaczenia, bo i tak tam woda nie powinna płynąc.
Sie zgadzamy, że nie powinna się przez wał przelewać.
Było jej za dużo, i sie przelewała.
Co jak wiadomo grozi szybkim przerwaniem wału .. tylko czy to by
przerwało, w minuty, w godziny ... a może dopływ już spadał,
i dałby radę przetrzymać te godziny ...
>>>> No ale tam jest 16m wysokości, czy 20-30cm zrobiłoby istotna
>>>> różnicę ?
>>> Jak widać tak. Jeśli moje oszacowanie jest dobre i woda podnosiła
>>> się 1,5 mm/s, to 30 cm podniesienia wału dawało nam kilkadziesiąt
>>> minut. Raczej 20, no może 30 minut.
>> 30cm to jest 200s. 3 min i 20s. Zakładając dopływ 320m3/s, w który wątpię. Z 5
minut, jeśli odjąć ze
>> 100m3/s odpływu.
>
> Za to zwiększała skutek przerwania worków, bo zamiast stróżki walnęło
> pół metra wody.
Cos tam INB pisze, ze przerwało wał pod workami, i to chyba na którym
z filmów prawie widać.
>>> Jak zaczniemy kwestionować dane, to nic mądrego z tego nie
>>> wyniknie.
>> Te dane nie pasujprostuiktośą. Policzyłem Ci obok - 71 minut do przelania.
>> Tymczasem tam sie ponad 24h zbiornik napełniał.
>
> Ale to nie jest stała wielkość.
Jesli naprawde w końcówce dopływało 320m3/s, to istotnie - były minuty
do rozmycia.
Ale jesli nie ...
>> Niech WP powiedzą, skąd je mają.
> Sądzę, ze po zmierzył. Poszukaj po haśle kryza, to to - o ile wiem -
> tak się mierzy.
kryza w sensie zwężenia na dopływie? Gdzie?
i czy była projektowana na 320?
Bo wersja druga - mierzyć przyrost poziomu ze stoperem/zegarkiem.
No, wykopy były po to, aby jakies automatyczne czujniki zamontować,
ale cos nie chwalą się danymi :-)
>>> Tylko umykają Ci dwie rzeczy. Po pierwsze od tego, co ja
>>> wyliczyłem trzeba odjąć to, co wypływało przez zaporę.
>> Póki sie nie napełniła do górnego upustu, to nie tak znów wiele
>> wypływało.
> Jak ne dużo, to skąd pretensje, że można było cokolwiek zmieniać?
Ja takich pretensji nie zgłaszam.
>>> Po drugie, przyrost przez noc wynika że średniego przypływu,a ne
>>> ma to nic wspólnego z rzeczywistym. Zaporę liczono na 80 m3/s.
>>> Problemem było 320 m3/h w momencie, gdy zbiornik się wypełnił.
>> Zakładasz, ze gdzies w końcówce nastąpił gwałtowny dopływ?
>
> NA to wskazują podawane dane.
O ile są prawdziwe.
>> Wykluczyc mogę, ale IMO - trochę mało prawdopodobne, bo skąd. Wtedy
>> byłaby to kwestia minut.
>
> Dokładnie.
>>
>> Bo przypomnę: 14.09 10:10 - zbiornik wypełniony co najmniej do
>> połowy wysokosci, bo woda srodkowym przepustem wypływa. https://
>> www.youtube.com/watch?v=uvb_Ue6SQPM 14.09 22:50 - zbiornik ponoć
>> całkowicie napełniony 15.09 ok 11:00 - wał przerwało.
>>
>>>> Ba - dobę przed przerwaniem był żwawy strumien ze srodkowego
>>>> upustu, wiec już wtedy musiało być z 8m poziomu. I około 40tys s
>>>> do 22:50 i z 80tys sekund do przerwania ... niemożliwe, aby tam
>>>> tak szybko przybywało, więć niemożliwe aby był dopływ 320m3/s.
>>> Niemożliwe, bo?
>> Bo 320 by przelało w godzinę, a nie w 24h.
>
> Ale to informacja o dopływie do wypełnionego zbiornika.
wypełniony przelało by w minuty.
A tymczasem 12h stał ...
J.
-
69. Data: 2024-11-25 17:36:33
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 25 Nov 2024 15:08:14 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 25.11.2024 o 11:58, J.F pisze:
>>> Jakbyś choć pomyślał trochę. Jeśli zakładamy dopływ na poziomie 80 m3/s
>>> to butelka pet opóźni falę powodziową o ... jakieś 2/10000 sekundy.
>>> Zadziała. Niezbyt skutecznie, ale zadziała.
>> Przelany duży zbiornik zadziała podobnie :-)
>
> Dokładnie masz rację. Dlatego przywołanie przez Shreka przykładu butelki
> świadczy o braku elementarnego pojęcia, jak to działa.
Ale to Ty się kłócisz, że nic się nie dało zrobić :-)
> Każdy zbiornik
> zadziała jednakowo. Objętość jedynie przesunie czas napełnienia, a jeśli
> będzie na tyle duży, że nie zostanie napełniony, to zmniejszy powódź.
No i jak się go wczesniej opróżni, a potem będzie możliwie dużo
zrzucało, to są większe szanse, że nie zostanie przepełniony.
Przy czym ten na 99.9% był wczesniej pusty, a potem zrzucano możliwie
dużo.
J.
-
70. Data: 2024-11-25 18:06:59
Temat: Re: Zapora Stronie Śląskie cd
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 25 Nov 2024 15:06:13 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 25.11.2024 o 11:54, J.F pisze:
>>> Nie znam szczegółów tej konstrukcji i opieram się na informacjach
>>> z Internetu oraz ogólnej wiedzy. Wielkość dopływu wody nie ma
>>> znaczenia dla konstrukcji do momentu, do kiedy ona się wypełnia.
>>> Ma jedynie wpływ na to, do kiedy będzie spełniać swoją funkcję i
>>> ograniczać ilość spływającej wody.
>> Chcesz to zrobić dobrze, to musisz coś przyjąć. Bo inaczej zbiornik
>> Ci sie w godzinę przepełni i w kolejne 10min rozmyje :-)
>
> On nie ma prawa się rozmyć. Woda powinna spływać tym górnym przelewem.
> problem zrodziło to, że przy wypełnionym zbiorniku napływało więcej
> wody, niż mogło przelewem górnym się przelać.
No i żeby tak nie było, to musisz wiedzieć, ile się tej wody można
spodziewać.
Więc mierzysz, szacujesz i przyjmujesz jakieś dane.
Na ile w 1905 można było zmierzyc, to nie wiem, bo wszak był dziki
potok, ale oszacowano w miarę dobrze, skoro na 100 lat starczyło.
>>> Natomiast w momencie, gdy zapora się wypełni nie spełnia ona roli
>>> zatrzymywania wody i w dół idzie cała dopływająca woda.
>> Tak, ale zauważ - po okresie intensywnych opadów ... to może już
>> mniej intysywne i mniej dopływa.
>
> No tak to powinno działać. Ja rozumiem publikacje tak, że problem wynikł
> stąd, że w chwili przepełnienia był za duży napływ.
Co widzielismy i na filmach, bo się przez wał przelewało.
Dyskusyjne jest tylko czy to naprawde było 320 m3/s, czy np
100, a projekt przygotowany na 80 ...
> Normalnie, to
> deszcze intensywność tracą, a nie zwiększają - chyba, bo się na tym nie
> znam i opieram opinię na tym, co widzę za oknem.
Najpierw zwiekszają, potem tracą :-)
Tak czy inaczej - kiedys ustają, no i przy dobrym szacunku, to się
powinna woda w zbiorniku zmiescić.
>> Mieszkancy Wilkanowa parę lat wczesniej bardzo mocno protestowali
>> przeciw budowie zbiornika retencyjnego ... ale czy on miał chronić
>> ich, czy miejscowości za nimi ?
>
> Rolą zbiorników retencyjnych jest złagodzenie fali. Cudów nie ma i ta
> woda wcześniej, czy później musi spłynąć. Jeśli objętość zbiornika jest
> zbyt mała, to po prostu opóźnia on jedynie powódź. Bo po wypełnieniu po
> prostu wali tyle, ile dopływa.
Ale to już może być etap zmniejszonej intensywności dopływu.
Chodziło jednak o to, że jeśli ten nowy miał być gdzieś u nich,
to może ich by nie chronił.
Wiele miejsca tam nie ma, od zapory do pierwszych zabudowan - z 1.5 km
https://www.google.com/maps/@50.2360961,16.730819,15
z
Nie miał ten nowy zbiornik być gdzieś poniżej Wilkanowa,
żeby chronić następne miejscowości ?
A tu ktos chwali zbiornik w Stroniu
https://youtu.be/AfNGWI8wz6k?t=65
J.